Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Mam problem pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
strony: [ 1 ]
MMM29-08-2005 12:21:27   [#01]

Moja nauczycielka rozpoczęła staż na nauczyciela mianowanego w 2003/2004 mając pół etatu w dwóch szkołach na dwóch odrębnych umowach 6/18 i 4/18.
Kurator wyraził zgodę na odbycie stażu i wskazał jako szkołę prowadzącą moją szkołę. Nauczycielka w mojej szkole w roku 2004/2005 miała 8/18 w drugiej 9/19 a w trzeciej 9/18 na trzech różnych umowach. W bieżącym roku ma odpowiednio u mnie 7/18 w drugiej 9/18 a w trzeciej 2/18 na trzech różnych umowach. Plan rozwoju przedstawiła mi w roku 2003/2004 na okres 2 lat i 9 miesięcy obejmujący dwie szkoły. Czy powinna wprowadzać aneksy planu rozwoju  dotyczące innych szkół w kolejnych latach. Czy w każdej szkole powinna przedstawiać sprawozdania z realizacji planu. Czy dyrektor każdej szkoły powinien wystawić opinię na podstawie sprawozdań?

beera29-08-2005 13:37:49   [#02]

już w 2004/2005 mogła miec świety spokój i realizować dalszy ciąg stażu w jednej placowce i tam staz by zakonczyła...

jest tak- dwa plany rozwoju na dwie placowki- i tak moze spokojnie zostac, nie musisz dołączać szkoły trzeciej

jedna opinia -dyrektora tamtej placówki
jedna ocena pracy- Twoja

Moim zdaniem jedno sprawozdanie- bo jeden staż

owszem jakas informacja w tamtej szkole może być 9 powinna), ale nie musi to byc sprawozdanie z odbytego stazu, raczej informacja, czy sprawozdanie z realizowanych tam  zadań z potwierdzeniami dyrektora

Władysław Ścianek29-08-2005 14:21:59   [#03]

Uwielbiam kliniczne porzypadki

Jeżeli w latach kolejnych / 2004/2005 i 2005/2006 / będzie obowiązywać wskazanie wyrażone przez KO, że dyrektorem "prowadzącym" awans nauczycielki będzie Dyrektor MMM, to właśnie Ty musisz koordynować obiegiem dokumentów, a na zakończenie stażu napisać ocenę dorobku zawwodowego za okres stażu.
Asia ma rację, że wystarczające jest rozpisanie stażu na dwie szkoły / gdzie suma godz. przekroczy 9 tygodniowo / lecz o tym, w ilu szkołach nauczyciel realizuje staż, decyduje wyłącznie sam nauczyciel. Myśląc logicznie, wszędzie tam, gdzie pracuje.  Kolejnym problemem jest problem opiekuna stażu. Może być tylko jeden, najlepiej w Twojej szkole. Tobie, jako dyrektorowi - koordynatorowi przysługuje prawo współpracy z pozostałymi dyrektorami. Na zakończenie stażu dyrektorzy pozostałych szkół piszą oceny cząstkowe zrealizowanego stażu / i tu uwaga: muszą one być pozytywne /. Na tej podstawie Twój opiekun przygotowuje Tobie projekt końcowej oceny, którą akceptujesz lub częściowo zmienisz i podpiszesz. Asia nazywa to opinią lecz z doświadczenia radzę nazwać to "oceną cząstkową".
Oczywiście, wcześniej nauczyciel pisze Ci jedno sprawozdanie.  I po sprawie. Serdecznie pozdrawiam !!!
beera29-08-2005 14:33:49   [#04]

władysławie

w ilu szkołach nauczyciel realizuje staż, decyduje wyłącznie sam nauczyciel. Myśląc logicznie, wszędzie tam, gdzie pracuje.

Kurcze- mysląc logicznie: "wszędzie tam gdzie musi" -Wladysławie :-).

Jeśli n-l ma wymiar zatrudnienia umożliwiajacy mu realizacje stazu w jakiejś placowce, nie ma sensu by realizował go w kilku placówkach, bo oznaczłoby to kolejne rozpoczęcie stażu, a to logiczne nie jest :-)

 

Władysławie, podaj mi jeszcze podstawę prawną do konieczności dokonywania oceny przez dyrektorów, u których n-l realizuje staż, ale nie zostali oni wyznaczeni przez KO. I jeszcze, ze musi to być ocena kończąca się wyrażeniem uogólniającym: "pozytywna". Nie moge tego znaleźć...

MMM29-08-2005 14:50:31   [#05]
Tak naprawdę, to nauczycielka rozpoczynając staż nie miała u mnie pół etatu tylko razem z inną szkołą jej etat wynosił 10 godzin na dwóch odrębnych umowach. Nauczycielka pisała pismo do Kuratora i wyraził on zgodę na ropoczęcie stażu oraz wskazał moją szkołę jako prowadzącą staż. W drugim roku nauczycielka miała u mnie tylko 8 godzin, a w drugiej 9, w trzecim będzie miała u mnie 7 a w drugiej dalej 9. Kto powinien być dyrektorem prowadzącym.
beera29-08-2005 14:54:25   [#06]

już jesteś

dyrektorem prowadzącym

przeciez został on wyznaczony w 2003 roku

nie mysl w ogóle o tej trzeciej szkole- ilośc godzin jest wystarczajaca do realizacji stazu w Waszych dwoch szkołach. Po co komplikować zycie?

Sytuacja jest analogiczna do takiej- n-l ma 18 godzin, realizuje staz w jednej szkole. Podejmuje zatrudnienie na 9/18 w innej szkole- to nie oznacza, ze w tej drugiej musi takze realizowac staż...

MMM29-08-2005 19:27:10   [#07]
Czy nauczycielka zaczynając w drugim roku stażu (2004/2005) pracę w drugiej szkole  nie powinna napisać aneksu do planu rozwoju tak jak radził jej (1,5 roku temu) prowadzący kurs na awans.
rzewa29-08-2005 19:29:48   [#08]

nie było takiej potrzeby

a jeśli wykonała w tej szkole jakieś istotne zadania, to może wspomnieć o tym w sprawozdaniu.
Władysław Ścianek30-08-2005 07:45:27   [#09]
Serdecznie dziękuję za odzew. Macie rację, że dolną granicą minimum jest " co najmniej 1/2 obowiązkowego wymiaru zajęć". Znam przypadki z terenu Małopolski, gdzie nauczyciel pracujący w kilku szkołach poszedł na to minimum i zdobył stopień. Jednak uważam, że jeżeli w awansie nauczyciela chodzi przede wszystkim o jego rozwój zawodowy, to nie można "polować" na spełnienie minimum lecz spełnienie wymagań odnosić do całości zatrudnienia. Tak mi układa się to prawo.
Co do oceny cząstkowej a nie opinii. Z konstrukcji prawa wynika, że podmiot, który organizuje pracę i nadzoruje, zawsze dokonuje oceny wykonania. Prawo dot. awansu zna tylko jeden przypadek opiniowania pracy nauczyciela / przez rodziców /. Pisząc o "tylko pozytywnej" ocenie cząstkowej zrobiłem analogię do zapisu art. 9f ust. 2 oraz ust. 3 KN, chociaż tu jest nieco inne odniesienie.
Uważam, że ta ocena nie może być negatywna.  Serdecznie pozdrawiam, szczególnie "asię" i dziękuję za sprowokowanie wyjaśnień, a także za ten uroczy wyraz  "Kurcze".  Dziękuję bardzo !!!
beera30-08-2005 08:19:32   [#10]

kurcze miało byc sympatyczne :-)

Władyslawie, rozumiejąc koniecznośc współdziałania dwoch dyrektorów wobec jednego stazysty wydaje mi się zbyt daleko idacą interpretacja, ze dyrektor, ktory nie został wyznaczony przez KO, ma obowiazki opisane przez Ciebie.Nie ma opiekuna stażu, ktorego pracą mogłby się posiłkować, jego wiedza o nauczycielu wynika wiec ze stosowania wobec niego przepisow o nadzorze w tym zbieranie informacji o pracy i to OK

Natomiast boje się takich analogii, bo dla mnie jest to pisanie wewnetrznych przepisów wynikajacych z "obyczaju", czy praktyki stosowanej w danym KO.

Trudno się w gąszczu tego rodzaju zaleceń potem odnależc- choc zgadzam się z Toba, co zresztą napisałam,że jakis rodzaj opinii powinien się w dokumentacji n-la znależć, a to przeciez takze nie wynika z przepisów o awansie ( raczej o nadzorze właśnie)

.................

Co do stazu w kilku szkołach- współczuję kazdemu stazyscie, ktory musi przez takie dziwo przejść. Nie musi chodzic o pójscie na łatwizne, raczej o optymalne wykorzystanie miejsca wyznaczonego przez Kuratorium na nauke- bo tak traktuje pierwszy rok pracy. Stazysta pracujacy w kilku szkolach w zasadzie nie ma mozliwości prawdziwej pracy w żadnej z nich ( juz nie mowiąc o nauce=- sami to wiemy, nie tylko zreszta w odniesieniu do stazysty.

Przyjmuje się takie rozwiazania, bo wyjscia nie ma, ale...

MMM30-08-2005 08:36:17   [#11]

Dzięki wszystkim, którzy zabrali głos w tej sprawie

Dzięki wszystkim, którzy zabrali głos w tej sprawie. Na Was zawsze można liczyć. Wiem to od pięciu lat.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]