awans to realizacja prawa nauczyciela do niego. Gdy nauczyciel wszystko dobrze zrobił - ma prawo mieć awans.

A urzędnicy i pracodawca powinni naprawiać nieprawidłowości a nie organizować jakieś tchórzliwe urzędnicze spiski, związane albo z lękiem o bezcenne dokumenty lub chęcią dokopania komuś

do tego stopnia to żałosne, iż urzędnik nie widzi że wsadzając szpilę dyrektorowi narusza prawa nauczyciela

sprostować błędy i przywrócić stan prawny trzeba

przepraszam,

że Wy tak w mojej sprawie, a ja nic, ale mi się rodzina zjechała i cały dzień nie mogłam zajrzeć :-)

Tak sobie dzisiaj na spokojnie to przemyślałam i w poniedziałek spróbuję wszystko odkręcić, zgodnie z Waszymi radami.

Jak to dobrze, że w takich chwilach człowiek nie jest sam, że czuje się autentyczną chęć pomocy, to jest naprawdę ...dające siłę :-)))

Najważniejsze jest to,że w tych awansach moja wina polegała , jak to rzewa określiła na zbyt niefrasobliwym wykorzystaniu druku- moja wina i moja nauczka i wnioski na przyszłość.

Ale nie pozwolę zrobić z tego powodu krzywdy nauczycielowi, choćbym miała ...no nie wiem co, ale się zeźliłam.

KO w razie czego będę miała na pewno za sobą- mam mądry nadzór pdagogiczny.

Ciekawe doświadczenie życiowe- z jednej strony taka trudna do zrozumienia złośliwość, arogancja, a z drugiej siła ludzkiej życzliwości, bezinteresowna chęć pomocy.

Dobro silniejsze :-)

errare humanum est

Dyrektor, który naprawia takie błędy, w tym własne i broni pracownika - w takich sytuacjach - jest dyrektorem na medal. Też czasem coś odkęcam, jeżeli moja niedokładnośc miałaby kogos skrzywdzić, bywa, że biorę winę na siebie.

To się wszystko uda, musisz przerwac bezsensowne działania urzędu. ;-)

magosiu kochana

Trzymam kciuki za pomyślne załatwienie sprawy.
Zdawałoby się prostej i oczywistej - poprawa nieodpowiedniego druku. Widzisz swoje drobne uchybienie, na które może przy innych władzach gminnych nie potrzeba by było tylu Twoich nerwów i zmartwień. Jak również niepokoju nauczycielki.
"Ciekawe doświadczenie życiowe - trudna do zrozumienia złośliwość".
Zawsze zaskakuje mnie, do tej pory, ta "bezinteresowna złośliwość" niektórych ludzi, z którymi przyszło mi przebywać, a szczególnie pracować.
Od zawsze, przy każdym swoim potknięciu, tak w życiu zawodowym, jak i prywatnym, starałam się zrozumieć czego miałam się nauczyć i czemu to moje potknięcie służy. I zawsze tłumaczyłam sobie, że pewnie będę kiedyś bardziej wyrozumiała dla potknięć innych ludzi.
Przykro, że to Ciebie akurat spotkało. Ale finał już tuż, tuż. Poniedziałek za parę godzin.

Piszę po to, byś wiedziała, że całym sercem jestem z Tobą.
Jeśli działasz w dobrej wierze i działania Twoje podyktowane są sercem i zrozumieniem dla innego człowieka, to musi się udać. To jest tajemnica moich sukcesów. Wierzę i ufam, że Twoje działanie też zakończy się sukcesem.

Może ktoś rzuci okiem :-)

Plan działania-wzory pism:

1. Pismo nauczycielki do  mnie :(zgodnie z podpowiedzią Dyrka):

Sz.P. Małgorzata N

Dyrektor Zespołu Szkół w N

Szkoły Podstawowej W N

WNIOSEK O SPROSTOWANIE DECYZJI ADMINISTRACYJNEJ

 Na podstawie art. 113 § 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. - Kodeks postępowania administracyjnego (j.t. Dz. U. z 2000 r., Nr 98, poz. 1071), wnoszę o sprostowanie błędu pisarskiego w decyzji nadania stopnia awansu zawodowego nauczyciela kontraktowego  z dnia 15 lipca 2002 r. polegającego na błędnym zapisie podstawy prawnej.

Uzasadnienie

      W dniu 15 lipca kwietnia 2002 r. Dyrektor ZS W N..., Pani Małgorzata N.... wydała w mojej sprawie decyzję o nadaniu stopnia nauczyciela kontraktowego.

W podstawie prawnej  decyzji błędnie zamiast podstawy 9b ust.4 zapisano art.9b ust.4 w związku z art.9a ust.3 KN(...) w związku z art.7 ust.1 ustawy z dnia 18 lutego 2000r. O zmianie ustawy –KN(...).

 Powyższy błąd pisarski  w istotny sposób utrudnia mi posługiwanie się tą decyzją w obrocie prawnym.  Wnoszę zatem o jego sprostowanie.

2.Wniosek nauczycielki do Wójta:

z tymi przepisami - kawę na ławę - to bym uważała,

bo wójt może odebrać to, jako pouczanie go

Przemyślę..

Choć intencje mam raczej czyste. Raczej (?) - czyli może nie do końca.

Też nad tym myślałam - pewno zrobię inaczej, wydrukuję jako załącznik do rozmowy .

Bogna dzięki za radę :-)

małgoś czytam uważnie te propozycje pism

i za chwilę coś napiszę...

Z góry dzięki

myślę, że w uzasadnieniu pisma nauczycielki do dyr.,

mogłoby na wstępie znaleźć się stwierdzenie, że

W dniu xx.yy.20002r. po przeprowadzonym postępowaniu kwalifikacyjnym uzyskałam akceptację komisji nr 02/ 2002.

(to dla jasności, że całe postępowanie awansowe było OK)

Co prawda to jest pismo skierowane do dyrektora, ale niewątpliwie - jeśli OP zechce jednak ciągnąć sprawę - to znajdzie się w materiałach dowodowych w prowadzonym postępowaniu.

--------------------

I tutaj bym chyba zmieniła, żeby wynikało, że to nie podstawa prawna była błędna, tylko błędnie znalazł się przy niej niewłaściwy dopisek:

W podstawie prawnej  decyzji - art. 9b ust. 4 KN błędnie dodano dopisek w związku z art.9a ust.3 KN(...) w związku z art.7 ust.1 ustawy z dnia 18 lutego 2000r. O zmianie ustawy –KN(...).

Magosiu- a to pismo ze wzorem

nr GOASz.1121/2/2005

było skierowane do dyrektora czy do nauczycielki?

Dzięki :-)

zwłaszcza za to na zielono,  nie wiedziałam jak zaznaczyć,że dchodzi o dopisek właśnie.

Bogna - dobranoc:-)))

wroce jutro, mam nadzieję,że w lepszym humorze

hmm....

nie wiem czy Ty możesz wnosić o umorzenie postępowania,

nie jesteś stroną w sprawie.

Raczej wydaje mi się, że z Twojej strony powinno iść pismo wyjaśniającę omyłkę pisarską oraz informujące o dokonanym sprostowaniu

śpij dobrze Magosiu :-)

trzymam kciuki za powodzenie :-)

To pismo

było do nauczycielki.

Wiesz, to w ogóle jest poplątane.

Bo właśnie to pismo z 11 lipca-dotyczy usunięcia braków we wniosku i dokumentacji. I tak jest napisane,że akt zawiera niewlaściwą podstawę prawną i jest wskazany wzór- taka ściągawka jak to należy zrobić poprawnie.

Dopiero drugie pismo- z 13 lipca jest postanowieniem o wszczęciu postępowania.

Według mojej analizy ludzkich zachowań - najpierw miało pójść tylko pismo o usunięciu braków. Ja wiedzialam od kadrowej, że są usterki, ale miała "zakazane' przekazać ustnie o co chodzi, a dziewczyna młoda i się boi.

Potem ja podpadłam (czyt.nie dałam się wrobić w kontrolowaną obecnośc w pracy w wakacje- patrz wątek: dyrektor nie stawił się do pracy) i chyba Pani postanowiła mi przyłożyć. Jak ? Uderzając jednocześnie we mnie i nauczyciela :-( Stąd to drugie pismo z 13 lipca.

Moim zdaniem, te dwa pisma są niekoniecznie spójne: w jednym mówi się o wezwaniu do usunięcia braków, w drugim rozpoczyna unieważnianie.

Ta niespójnośc będzie podstawą mojej rozmowy z Wójtem .

Bogna , Marku

z tym wnioskiem (ode mnie i nauczycielki) to też mi coś nie grało. Już mi się strony pomyliły :-)( Zmienię -oczywiście.

Dzieki za Wasze rady i za to, że się Wam w ogóle chce takim problemem zajmować w wakacje o tej porze nocnej . :-)

aha - czyli nauczycielka dostała dwa pisma,

a Ty - to pismo - postanowienie o wszczęciu postępowania,

dostałaś jako pismo adresowane do nauczycielki

a Tobie przekazane do wiadomości - tak?

Jeszcze inaczej

 -ja dostałam pismo , w którym prosi się mnie o dostarczenie do gminy dokumentacji z prac komisji kwalifikacyjene w związku ze wszczęciem postępowania o nieważnści. Pismo o wszczęciu postępowania w załączeniu- bez adresata w nagłówku, ale ja jako pierwszy otrzymujący, jako drugi- nauczycielka.

nauczycielka dostala 1)pismo o uzupełnienie brakow i 2)tekst powyższy- do wiadomości z załącznikiem postanowienia.

Na postanowieniu nie ma wskazanej nagłówkowo strony, stąd moje pogubienie się . Ale jestem pierwszym adresatem .

Tak na 100 % jeszcze się upewnię jutro co do nauczycielki, ale z tego co mi dala i co ja mam to tak jak opisałam /Uff...

Jestem lepszej (dobrej?) myśli

sprawa w toku, napiszę, jak się zakończy- mam nadzieję, pomyślne dla nauczycieli ...

Narazie dziękuję za pomoc i słowa wsparcia:-)

A jutro pierwsze (na tych wakacjach)posiedzenie  komisji kwalifikacyjnej na dyplomowanego :-)

a nie może ta nauczycielka wnieść

o sprostowanie aktu- do Ciebie ( moim zdaniem to zawsze może)

a potem dostarczyć nowy akt od ciebie z pismem do wójta???

Na takie zalatwienie sprawy wskazuje pismo z 11 lipca do nauczycielki- prosba o usuniecie braków

To pismo co to jest od nauczycielki ( Twoja propozycja) powinno być w istocie bardziej pismem wyjasniajacym od Ciebie, nie wnioskiem belfra.( w odpowiedzi na to z 13 lipca)

ten tego

on może i najlepszy, ale juz omowiony wyżej;-)

przepraszam za gapiostwo- jestem nie w domu i przeczytalam jakby pobieznie

chcesz w dziób!!!!

chwaliłem sposób a nie ten no;-)

a swoją drogą - ja tez wyżej nie doczytałem

to dośc powszechne - ludzie piszą, radzą itp

potem przychodzi ktoś

pisze TO SAMO

i wychodzi na to, że to on jedyny wiedział co i jak

no bo kto by tam czytał wyżej;-)

I DLATEGO CZYTAJCIE KARTĘ ZGŁOSZENIA NA KKDS - bo mi połowa ludzi wysyła te karty ale nie przeczytała że trzeba wpłacić pieniądze!!!!!!!

aha

nie mię chwaliłeś tak???

idę więc w rozpaczy się weselić z bratem

A magosia da nam w dziób, żesmy jej wleźli wewątek;-)

a to dobry sposób :-))

potem przychodzi ktoś

pisze TO SAMO

i wychodzi na to, że to on jedyny wiedział co i jak

no bo kto by tam czytał wyżej;-)

w ten sposób mozna być na wiecznej fali;-))

marek

i to jest to

"sposób na bycie na wiecznej fali" ;-)))

Pozdrawiam wszystkich i idę "w maliny" (dosłownie), ale to do Piaskownicy.

Gdzieżbym tam śmiała :-)

A magosia da nam w dziób, żesmy jej wleźli wewątek;-)

Sama wierchuszka mi radzi, wszystko co dobre Wam życzę :-)

Najważniejsze, że sprawa zalatwiana zgodnie z waszymi radami jest już prawie załatwiona:-)

Odezwę się tu wkrótce , coby wątek pozytywnie , mam nadzieję , zamknąć:-)

A co do dania w dziób- to pytanie pozamerytoryczne: jakie piwo jest w Toruniu najlepsze - z tych lokalnych???

Melduję radośnie!!!

Sprawa została odkręcona w całym majestacie prawa i przy poparciu szefa gminy:-))))

Dzisiaj ilość moich mianowanych zwiększyła się o trzy osoby:-)))))

Dokładniej napiszę później- dla przekazania doświadczeń innym i ku przestrodze.

A teraz idę się cieszyć z ludźmi.

Dzięki za pomoc: -))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

magosiu

Gratulacje, ale czyż mogło być inaczej ?

Szkoda tylko, że tyle nerwów to kosztowało. Nerwów zbędnych - Twoich i pani Nauczycielki, no cóż samo życie ...