Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Fleszem do źródeł ... segregacji
strony: [ 1 ][ 2 ]
Adams13514-07-2005 20:36:39   [#01]
Temat ten został już wielokrotnie przemielony na tym forum ale filtracja faktów przez prof. B. Śliwerskiego w jego artykule w Nowej Szkole http://scholaris.pl/Portal?secId=6EU58H48XC7H176TRB87UG0X&refId=0MO076810LDC84X8I0U1405A warta  jest przeczytania. Zadaję sobie od dawna pytanie, kim są i co potrafią nasi ministerialni inspiratorzy?
Marek Pleśniar14-07-2005 20:39:06   [#02]

też czytałem i mam podobne (od początku zresztą całej afery) zdanie

jak chyba wszyscy (hm) rozsądni ludzie;-)

(tzn tak słyszałem no bo skąd znaleźć rozsądnego w okolicy)

Gaba14-07-2005 20:45:16   [#03]
coż. Bardzo to ważne dla mnie. Także te fragmenty o zakłamywaniu polskiej oświaty.
Arwena14-07-2005 21:22:15   [#04]
Świetny artykuł. Ciekawe, czy pojawi się więcej rozsądnych głosów, obnażających populizm i tzw. polityczną poprawność naszej drogiej władzy oświatowej.
Przypomina mi się artykuł "Pochwała hierarchii", który wrzuciłam kiedyś na forum.
Gaba14-07-2005 21:35:56   [#05]
może i jakaś nieskromność bije, przepraszam, ale odnajduję wiele naszych głosów - podanych mądrzej, zgrabniej - pamietam wypowiedzi Stefana...  i uparte powtarzanie przez nas, by nie równać w dół.
Adams13514-07-2005 22:05:15   [#06]

Gabo - Ten nieskromny szept...

Fora dyskusyjne mają to do siebie, że wypracowują nieraz kapitalne rzeczy. To synergia osób dyskutujących. Przeważnie jednak nikt tego nie moderuje i gdzieś wątki gubią sie pod datami. Profesora nie podejrzewałbym o kompilację cudzych przemyśleń. Jego doświadczenia w działalności innowacyjnej - szkół autorskich były raczej niewdzięczne i niemile widziane. Przeszkadzano i psuto bardzo wiele. Tym bardziej jest to absurdalne, że niektórzy dalej zawiadują Oświatą.
JJP14-07-2005 22:11:15   [#07]

Dobrze gada! Dać mu wódki! ;-)

Fajnie, że ktoś to wreszcie tak zgrabnie i bez popadania w hermetyczny żargon, skomentował. Wylansowano temat zastępczy, pozwalający stworzyć pozory "zaangażowania, troski, działania na rzecz" itp. ze strony naszego ukochanego Ministerstwa...

Mam niemiłe wrażenie, że wymóg "indywidualizacji wymagań" sprowadza się najczęściej do "obniżenia wymagań" - co o tym sądzicie? Przesadzam?? :-(

Gaba14-07-2005 22:18:27   [#08]

ja tam daleka jestem od sugerowania komitacji z nas szaraków, wyrażam jedynie radośc, że taka postac, znana osobistośc mówi na mocy autorytetu swojego... to, co my też wiemy, tylko nas nikt nie słucha...

"a kto by się i łakomił na Waszmości nędzne życie"

Adams13514-07-2005 22:43:45   [#09]

W grupie - Siła

Obecna Rzeczpospolita Oświatowa to przeważnie kobiety, którym nie można zarzucić braku  pracowitości, braku zdyscyplinowania i wymienić jeszcze wiele innych chwalebnych cech. Jest jednak podstawowe ale, dają się łatwo dyrygować, bo boją się ryzyka zmian i niepewności. Małe pieniądze to fakt lecz hipnotyczne słowo Misja Nauczycielska zatrzymuje wszystkich w letargu. Przeciez nikt nas nie słucha. I nie usłyszy "dopóki nie walniesz w stół aż się rozleci w drobny mak".
Magosia14-07-2005 23:45:16   [#10]

Adams!

Obecna Rzeczpospolita Oświatowa to przeważnie kobiety, którym nie można zarzucić braku  pracowitości, braku zdyscyplinowania i wymienić jeszcze wiele innych chwalebnych cech. Jest jednak podstawowe ale, dają się łatwo dyrygować, bo boją się ryzyka zmian i niepewności.

Czy Ty wiesz o kim mówisz? ;-))

Znam mnóstwo facetów na dyrektorskich stołkach, którzy boją się ryzyka zmian i niepewności.

Nie wprowadzaj tu myślenia "słaba płeć" , co to pracowite, grzeczne i potulne, i głosu nie potrafią podnieść, i dyrygować się dają!

A Śliwierskiego od dawna czytan, słucham i szanuję za to , co myśli i robi. Przyjeżdżał do nas do Lublina na wykłady do Klubu Alternatywnych Pedagogów, lata temu jeszcze. :-)

Adams13515-07-2005 00:05:30   [#11]

XXI wiek, wiekiem intuicyjności

Magosia, najbliższe lata są szansą właśnie dla kobiet, bo intucja, którą posiadacie jest wręcz niezbędna przy chaosie informacyjnym. Na nic nieraz zdaje się logika gdy parametrów do analizy zbyt dużo. Szefowie wizjonerskich organizacji już to dawno przerabiali. Nasza Oświata dzięki skostnialym strukturom trwa nadal w feudaliźmie.  Trzeba więc to zmienić bo ludzi mądrych mamy dość.
bogna15-07-2005 00:22:08   [#12]

fiu, fiu ;-)

sugerujesz, że nasze działanie jest intuicyjne, pozbawione logiki?

Trzeba więc to zmienić bo ludzi mądrych mamy dość

i dlatego - twoim zdaniem - czas na kobiety?

Adams13515-07-2005 00:35:21   [#13]

Nieporozumienie

Intuicja w połączeniu z logiką ma jedynie szanse w nowoczesnym zarządzaniu. Ty Bogna łapiesz fragmenty a nie całość. Czas na kobiety dlatego, że dzieki lepiej rozwiniętej prawej półkuli szybciej pojmują istotę  rzeczy, gdy  nieraz nie ma czasu na skomplikowane analizy a decyzję trzeba podjąć.
bogna15-07-2005 00:50:17   [#14]

łapię fragmenty a nie całość?

hmm....

to rzeczywiście - nieporozumienie ;-)

Janusz Pawłowski15-07-2005 01:03:45   [#15]

Jak już nadejdzie ten czas

dla kobiet, to niech mi ktoś da cynk - OK?
Bo już mam dość otwierania im drzwi - nigdy nie wiem, czy pchać, czy ciągnąć - intuicja mnie zawodzi. ;-)))
No i chętnie posiedział bym se czasem w tramwaju.
I ten ... będą całowały w rękę?
Ech ... oby szybko to. ;-)))
Magosia15-07-2005 08:29:02   [#16]

Wróćmy do meritum, bo zaśmieciłam chyba;-)

Ale jeszcze dorzucę:

nie wiem, czy pchać, czy ciągnąć - najlepiej trzymać;-)

Po rękach całować mogę - Mistrzu, jeśli taka Twoja potrzeba ;-)

Adams, proponuję kompromis - kierując się logiczna intuicją:

Obecna Rzeczpospolita Oświatowa to przeważnie LUDZIE, którym nie można zarzucić braku  pracowitości, braku zdyscyplinowania i wymienić jeszcze wiele innych chwalebnych cech. Jest jednak podstawowe ale, dają się łatwo dyrygować, bo boją się ryzyka zmian i niepewności.

 Pozdrawiam z rana w pracowite wakacje:-)

Marek Pleśniar15-07-2005 08:33:13   [#17]
kłopoty mogą być z przenoszeniem nas przez próg;-)
Magosia15-07-2005 09:11:44   [#18]

Zaczynam ćwiczyć;-)

:-)
AnJa15-07-2005 09:21:15   [#19]
Cwicz dziecko, ćwicz:-)

I żebyś nie myslała, że na noszeniu Janusza czy Marka się skończy
grażka15-07-2005 09:31:36   [#20]
Jumpy.gif
grażka15-07-2005 09:56:57   [#21]

A merytorycznie i w temacie

klasa autorska, prowadzona m.in. przez nieżyjącą już panią W. Śliwerską, liczyła 16 osób. Jednym z warunków dostania się do tej klasy była aktywna współpraca ze strony rodziców.
maeljas15-07-2005 09:57:18   [#22]

:))))

Marek Pleśniar15-07-2005 09:57:41   [#23]

żeby łatwiej ocenić szanse wykonalności przenoszenia;-)

magosia to ta z lewej;-) no i prezesina, ta to wysooka osoba trzecia od lewej;-)

 

fotka2 - kolejne chłopinki do przenoszenia:-)

fotka3 - magosia :-))) JerzyK jest szupły w zasadzie, więc może sieda;-)

Marek Pleśniar15-07-2005 09:58:27   [#24]
ups grażka, już przestawam - resztę fotek wiadomo gdzie mamy: http://oskko.edu.pl/ozni5/foto/piknik/page_01.htm
grażka15-07-2005 09:58:38   [#25]
No, to już wszyscy wiedzą, że moja reakcja była uzasadniona :)
grażka15-07-2005 10:00:17   [#26]

:)))

Przeciez taki jest urok dyskusji forumowej - zostaw te fotki. Przynajmniej racjonalnie się uśmiecham.
Marek Pleśniar15-07-2005 10:08:32   [#27]

a co do segregacji - temat u nas nienowy:-)

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=6089&st=24

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=9675&st=4

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=9215&st=13

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=8321&st=31

Janusz Pawłowski15-07-2005 10:16:46   [#28]

A niby taka sympatyczna ta Grażka. ;-)))

Magoś - AnJą się nie przejmuj.
Jak nadejdzie ten dzień "K", to może AnJa w końcu urodzi. ;-)))

AnJa15-07-2005 10:18:45   [#29]
Wolę nie rodzić

Nie pamiętam ojca, diabli więc wiedzą co wyrośnie.
grażka15-07-2005 10:22:47   [#30]
rolleyes.gif
Arwena15-07-2005 16:20:36   [#31]

magosiu,

AnJę można przez próg przeturlać:-)
AnJa15-07-2005 16:51:44   [#32]
nie rozumiem turlania

ale koncepcja progowego podoba mi się
Magosia15-07-2005 17:14:52   [#33]

kochani, wrócę tu , bo mi się ogromnie wątek zaczął podobać;-)

choć zepchłam na manowce- przepraszam adamsa za zaśmiecenie:-)))

A wrócę, jak sobie poradzę w problemami z OP .

Nara:-)

 Marku, dzięki za przypomnienie fotek i ...nastrojów :-)

AnJa15-07-2005 17:18:03   [#34]

w kwestii podnoszenia ego

Albo jak OP poradzi sobie z Tobą:-)
...
Uj, jak ja bym tym OP chciał być.
Wilczy bilet na początek!
Fakir215-07-2005 17:19:37   [#35]

No muszę

"...Kampania na rzecz walki z segregacją szkolną (klasową) jest powrotem do pedagogiki socjalistycznej, pedagogiki ideologicznej, schlebiającej populistycznym gustom niektórych środowisk politycznych, działaczy oświatowych i pozbawionych wiedzy psychologiczno-pedagogicznej naukowców..."
- - -
Dobrze powiedziane!
- - -
Dodałbym jeszcze, że jest elementem wciskanego nam coraz to bardziej jako KONIECZNE  "quasiwychowania" polegającego na zagłaskiwaniu  realnych doraźnych problemów  (oraz  wizji tego, co dalej...) wspaniałym obrazem też quasi integracji...
"Dzieci będą lepsze, bo mają w klasie takich biednych* kolegów...
- - -
* odpowiednio wstawić: upośledzonych, porażonych, niewidomych czy po prostu... biednych
- - -
Prof. Heinz Bach nieżyjący już współtwórca ruchu integracyjnego pod koniec swego życia stwierdzał jednoznacznie, że upośledzeni umysłowo (tzn. wg logiki zachodniej umiarkowanie, znacznie i głęboko - lekko nie są tam traktowani jak upośledzeni i o nich nie mówię) są "nieintegrowalni" w obszarze edukacji.
- - -
Ale niektórzy rodzice chcą, jest lobby, mają prawo nie dać dziecka do szkoły specjalnej dla głębiej, mają prawo nie zgodzić się na takie a nie inne orzeczenie...
- - -
Wszystko OK, ale wykorzystywać to do wciskania, że inne dzieci będą z tego tytułu "lepiej wychowane", "nauczą się zachowań prospołecznych" jest przegięciem... Zobaczcie co się dzieje na przerwach...
- - -
A zdrowe odruchy dyrektorów,  nauczycieli, rodziców by w sposób jedynie logiczny odpowiedzieć na to pytanie:
"... dlaczego dzieci o wysokim kapitale rozwojowym mają rezygnować z szans na edukację adekwatną do ich poziomu rozwojowego i aspiracji edukacyjnych? W imię czego mają stać się koniem pociągowym dla tych, którzy nie mogą, nie potrafią, a często i nie chcą się uczyć?..." - są tępione...
- - -
Pracuję, gdzie pracuję - wszyscy wiedzą... Walczę o tych "moich" wszędzie. Ale tu?
Absolutnie opowiadam się za tym, że ci "lepsi" nie mogą być ciągnięci w dół... A jeśli jeszcze jako rodzic mogę coś dodatkowego dla dzieciaka zrobić....
- - -
Jestem za segregacją (w obszarze edukacji) tych "moich" od ich zdolnych kolegów - dla dobra wszystkich!
- - -
Przepraszam za "wcięcie" się...
No i pewno znowu coś powiedziałem nie do końca precyzyjnie, więc..... ZANIM opieprzycie pozwólcie mi doprecyzować, OK?
Arwena15-07-2005 17:30:30   [#36]
Cieszę się, że właśnie Fakir powiedział to, co powiedział.
Jak mówią to nauczyciele zwykłych dzieci, od razu podnosi się straszny krzyk "politycznie poprawnych".
A Fakir siedzi w środku problemu, więc jest trochę bardziej uprawniony.
Według mnie tzw "integracja" przynosi tylko szkody zarówno dzieciom zwykłym, jak i specjalnym.
A w ramach tych zwykłych - wskazany byłby podział według możliwości intelektualnych (to jest dopiero herezja).
W wyrównanej intelektualnie grupie, niezależnie od poziomu, można o wiele więcej dać dzieciakom tej "wartości dodanej".
stan15-07-2005 22:30:48   [#37]
Arwena
o tej herezji to ja mówię już kilka lat ...
nawet na forum ...
ale jak do dziś to nikt mnie nie popiera ...
wszak naczelnym wskaźnikiem ma być 80% populacji osiągającej "jednorodną" maturę ...
przygotowanie do niej - najlepiej wg tej samej ścieżki edukacyjnej - LO
... a fakt, że każdy człowiek jest inny?
... to się go "przykroi" do "wzorca"
Moje przybrane córki - jedna studiuje medycynę, druga architekturę. Oczywiste było dla mnie i dla nich, że aby dostać się na te studia trzeba było równolegle z LO uczyć się dodatkowo. To dopiero była segregacja.
Tak popieram "segregację". Teza o jednakowych żołądkach już gdzieś w moim życiu się pojawiała ...
Za długo już żyję ...
;-(
Pozdrawiam wszystkich pracujących w wakacje
:-)
Magosia15-07-2005 22:46:44   [#38]

Stan

ale jak do dziś to nikt mnie nie popiera ...w całej rozciągłości cię popieram i z tego co wiem, to kilka innych osob też

Dziękuję za pozdrowienia dla ludu pracującego - wzajemnie:-)

Adams13515-07-2005 22:59:32   [#39]

Lud pracujący przed Szkołą Marzeń

Może ktoś z pozdrawiającego się ludu pracującego ma marzenie o kasie ze Szkoły Marzeń?
Magosia15-07-2005 23:03:22   [#40]

Trochę miałam

ale mi przeszło-muszę innymi pismami się zająć . Powodzenia.
Fakir215-07-2005 23:19:29   [#41]

I znowu muszę....

Zajmuję się specjalną - wiecie...
A uzdolnieni, z talentami i geniusze też są w obszarze specjalnej....
I powiem Wam coś - od kilkudziesięciu lat zajmuję się moją działką.
W porównaniu z działką "zdolnych" to działka "niepełnosprawni" jest bogaczem...
Dla tych "lepszych" (w sensie sprawności, możliwości, rozwoju itd.) naprawdę niewiele się robi - a teraz jeszcze etykietuje się, wprowadza pejoratywny w warstwie znaczeniowej i moralnej termin segregacji i.... rozwala się nawet to, co udało się oddolnie i na parterze załatwić...
- - -
Zaczynam się podniecać...
- - -
Bardzo podniecać... Ale branży nie zmienię. Moi są bardziej normali. Żeby byc głupim, trzeba mieć używalność rozumu.
- - -
Moi nigdy nie będą pracować w MENiSie...
- - -
Będę miał dobry kontakt z absolwentami...
Janusz Pawłowski15-07-2005 23:20:01   [#42]

Wyselekcjonowana klasa.

Sama "górka". Praktycznie max ze swiadectwa, max na egzaminie, max na teście sprawdzającym uzdolnienia kierunkowe.

Klasa marzenie. Zdumiewające, ale - normalnie rozumieją co się do nich mówi.
Wszyscy byli najlepszymi uczniami w podstawówce (nie było jeszcze gimnajzów). Same gwiazdy, laureaci konkursów.

30 ich - tych najlepszych.
W tej 30-ce - ktoś okazał się najlepszy najlepszym uczniem, ktoś najsłabszym.
W tej 30-ce - mniej więcej połowa była powyżej, połowa poniżej "przeciętnej klasy".
W tym sztucznie stworzonym świecie - część uczniów okazała się być na tle pozostałych, słabeuszami, cześć przeciętniakami.

Nie no - spox - lat sporo minęło od czasu, gdy skończyli studia - poradzili sobie dobrze, znaleźli dobre prace.

Ale ... ta część uczniów słabych (na tle klasy) ...
Mam nieodparte wrażenie, że ta świadomość - tego, że daleko im do tych najlepszych spowodowała, że ... nie podjęli wyzwań, które potencjalnie mogliby podjąć. Oceniali swoje możliwości na tle możliwości ich "super" wybitnych kolegów. Coś w nich to zabiło, przestraszyło, odebrało wiarę.
Ci najsłabsi - byli jednak wybitnymi uczniami.
Ale nie w tej klasie.

A gdyby tak - byli w klasie normalnej - nie, że "głupiej" - ale ... w miarę normalnej?

Prowadziłem takie trzy klasy - wybrańców losu.
Mam poważne wątpliwości co do tego, że wszyscy byli jego wybrańcami.

Herezje?

Fakir215-07-2005 23:31:27   [#43]

O tym juz pisali...

i Parkinson i Murphy...
Ale też "moc w słabości się doskonali..."
- - -
Chcę by leczył mnie superspecjalista.
Chce też, by rów odwadniający wykopał kompetentny robotnik.
- - -
Społeczeństwo jest i musi być zróżnicowane...
W tym jest siła....
- - -
Ktos jest dobry - idzie z innymi dobrymi do klasy wyżej.
I ty się wybijają jedni tylko...
Do klasy wyżej idą znowu ci najlepsi... I tak dalej...
- - -
Może to dzisiaj zdeprecjonowane słowo, nadużywanie w paskudnych konotacjach, ale...
Marzy mi się prawdziwa elita...
- - -
Parkinson się kłania... Szczyt kompetencji...
- - -
Mamy grono dyrektorów. Zacząć analizę?
- - -
Idź i nie grzesz więcej.... To usłyszałem na spowiedzi :)))
Fakir215-07-2005 23:35:07   [#44]

Aha i jeszcze jedno...

Rola wychowawcy, nauczycieli jest nie do przecenienia...
- - -
Nie lubiłem matematyki.
- - -
Mój matematyk wiedząc o tym, że nie lubię (i nie umiem) zaproponował mi udział w konkursie matematycznym (wewnątrzlicealnym).... Skłonił mnie, namówił...
Wziąłem udział... Oczywiście odpadłem. Dostałem maleńką nagrodę, za to, że się odważyłem>>>
- - -
Do dziś mówię do niego Profesorze...
- - -
To był mój wychowawca... Przez duże "W"...
Janusz Pawłowski15-07-2005 23:53:31   [#45]

Jasne Fakir

nie sprawdziłem się.
Widać nie miał mną kto pokierować - jakiś napakowany wiedzą psychologoczno-dydatkyczno-pedagogiczną dyr.
Fakir215-07-2005 23:57:58   [#46]

Idź i nie grzesz więcej...

Przypomnij sobie Januszu moje "AMEN"...
- - -
Ja kiedyś utworzyłem grupę "karatecy" dla dzieciaków z Instytutu Ortopedii i Rehabilitacji... Po panewkach, endoprotezach itp.
- - -
Nikt nie jest idealny....
- - -
Nawet ja............. I to by było na tyle :))
Janusz Pawłowski16-07-2005 00:15:25   [#47]

Wątek bez autokreacji, wątkiem straconym?

Napisz jeszcze coś o swoich dokonaniach, Fakirze - nie ważne, w związku, czy bez z tematem.
Fakir216-07-2005 00:25:42   [#48]

Niech Pan Cię błogosławi i strzeże

Niech rozpromieni swe oblicze nad Tobą
I niech Cię obdarzy błogosławienstwem pokoju....
- - -
Amen
Janusz Pawłowski16-07-2005 00:29:50   [#49]

Nie wzywaj imienia Pana Boga swego ...

To na samej GÓRZE też masz dobre układy?

Fakir216-07-2005 00:37:12   [#50]

Układy?

Nieeee. Po prostu znam Stary Testament...
I modlę się za tych, którzy tego potrzebują...
Od zawsze.
Ty nie jesteś wyjątkiem.
- - -
Aha. I nie wzywam NADAREMNO...
Ja proszę.
A jest napisane:"... proście a będzie wam dane..."
strony: [ 1 ][ 2 ]