Forum OSKKO - wątek

TEMAT: OSKKO - konsultuje SIO
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
Fakir227-07-2005 13:40:03   [#101]

Mój nieżyjący Ojciec

mówił do mnie: "Synu szanuj siebie to i inni będą cię szanować..."
- - -
SIO - nie do końca w takiej formie, z szeregiem zastrzeżeń, uwag i koniecznych poprawek - jest konieczne, potrzebne i dobre...
Może będę niepopularny, ale... gdyby było poszerzone o szereg informacji uzytecznych dla mnie (dla OP, KO...) oraz okrojone o szereg informacji bezsensownie zbieranych - bardzo by było przydatne nawet dyrektorom małych placówek! Można by było PLANOWAĆ w skali mikro i makro.... Marzenia?
- - -
Szanuję siebie... Tego wymagam też od innych...
Robiłem SIO - bo mi kazano...
Zrobiłem - teraz nie chcę by moja praca poszła na marne...
Może mało dałem uwag Markowi i Rychowi...
Ale znalazły się w sprawozdaniu. Poprawią - będzie LEPIEJ... Nie tylko dla mnie...
Może za 3-4 okresy "sprawozdawcze" będzie to wszystko bardziej sensowne?
Jeśli będzie - to dzięki pracy Marka, Rycha i... troszeczkę naszej...
- - -
Marek napisał, że OSKKO było jedyne konsultujące... I że się egoistycznie cieszy...
Poprawię - to nie jest egoizm, to jest słuszna duma z tego, że zrobił (śmy?) coś sensownego, poprawiającego i naprawiającego...
- - -
Duma...
Może to śmiesznie zabrzmi, ale gdy to czytałem sam poczułem dumę z tego, że jestem członkiem (no jeszcze nie dostałem tego "czegoś ładnego" jak napisał zgredek, potwierdzającego przyjęcie mnie w poczet :))) tego gremium...
- - -
Gdybym miał sam usiąść - wymyśliłbym SIO... Lepsze? Nie wiem... Może... Pewnie gorsze...
- - -
To gremium jakie tutaj "buszuje" ma ogromne możliwości i potencjał... Jeśli to wykorzystamy mamy wszelkie dane do tego, by zrobić to, do czego dążymy (przynajmniej statutowo)...
- - -
Jeszcze raz dziękuję Wam Panowie za to Wasze przełożenie...
- - -
Jeśli będzie trzeba - pomogę...
Marek Pleśniar27-07-2005 13:42:14   [#102]

"Nie doceniono wagi problemu. ""

tylko wyjasnie że to mój komentarz:-)

 

ale BARDZO bliski prawdzie

Janusz Pawłowski27-07-2005 13:44:35   [#103]
Nieistotne słowa, Marku - tylko myśl.
A ona taka, że tam nikt nie pomyślał, że to co zbiera, to dane ważne i uzyteczne.
Znaczy - nie docenił wagi tych danych.
A więc - nie docenia wagi problemu. ;-)))
Adams13527-07-2005 13:59:36   [#104]

asiu

Z moim krytykanctwem to jest tak jak sama wspominasz. Może u mnie dopiero etap młodzieńczy i niebawem nastąpią właściwe przewartościowania, przez co nie będę drażnił innych. Chyba nieco przedobrzyłem. Przepraszam. Ale czy to co mówi prof. Potworowski nie było odbierane kiedyś jako za ostra krytyka. Wcale nie odżegnuję się od działań... . Określenie Gaby - maź,  to co coś zniewalającego. To opór starej materii, której się trudno pozbyć by stworzyć nową- może lepszą. W powietrzu czujemy zmiany. mało tego chcemy ich. W oświacie krytykujący staje się wrogiem a więc trzeba z nim walczyć. Chyba nie tędy droga. Nawet w najgorszej krytyce jest ziarno prawdy/byle nie fanatycznej/. Jack Welch budując pozycję GE mówił m.in.: "Nie obawiaj się podważania powszechnie obowiązujących zasad. ...Jeśli boisz się wyrazić swoja opinię, to może pracujesz w nieodpowiedniej firmie." Powiedział również przemądre słowa: " Biurokracja nienawidzi zmian, boi się szybkiego działania i nie znosi prostoty". I  jak mu nie przyznać racji.  Efekty jego myśli i działań zmaterializowały się w praktyce. Tego też należy życzyć dyrektorom szkół polskiego sytemu oświaty.
Gaba27-07-2005 14:15:49   [#105]

Rycho - nie będę tu objasniać, bo nie są jakies ważne myśli, taki stan nazywa się migotaniem. Generalnie jestem za romantycznym pozytywizmem, choć czasem, po ludzku sił brak, i brak wiedzy i umiejętności, ot, takie siłaczki... ;-) 

Nie będę więcej tego ubocznego wątku ciągnąć, sprawy poruszone są arcyważne ze względu na priorytet - SIO, maź jest poboczna (żeby nam się chciało chcieć... ;-) i może sobie poczekać. Sztuka automotywacji...

Marek Pleśniar27-07-2005 14:18:50   [#106]

i dobrze

;-)

Janusz - o to to. Myśl była dokładnie taka jak w przekazie. "twórcy robili SIO dla siebie" - stąd nieużyteczność SIO dla oświaty innej niż "twórcy" ;-)

To koniecznie musi się zmienić.

Myślę że będziemy stosować metodę łapania za rękę jak dali palec.

ewa27-07-2005 14:48:05   [#107]

kurcze pamiętam, że w czasie rozmów nad ustawą jeszcze, jak poruszliśmy sprawę oprogramowania, to miało to być nie tylko dla "twórców", czyli trzeba choćby ten palec mocno złapać i po rękę sięgać ;-)

Marek Pleśniar27-07-2005 15:12:08   [#108]

BARDZO źle oceniam konsekwencję ministerstwa w dziele SIO

komórka zajmująca się SIO jest w ministerstwie przeraźliwie mała. To kilkoro ludzi.

We Francji, Anglii - setki

Nie ma już pewnej osoby projekt bardzo energicznie forsującej system. (Fakt że dość odpornej na argumenty strony społecznej - ale na pewno skutecznej i silnej)

SIO wchodziło do realizacji za poprzedniego ministra

teraz jest mniej tam popularne

brak ciągłości w tym co robi i dokąd zmierza resort to jakieś partactwo

AnJa28-07-2005 01:10:31   [#109]
"komórka zajmująca się SIO jest w ministerstwie przeraźliwie mała. To kilkoro ludzi"

no i co z tego?

tutaj też tylko parę osób coś sensnego napisało ( ja nie - nie mam pojęcia co to jest SIO, raport z mierzenia jakości, chyba zresztą o oświacie mam mgliste pojęcie)

czy to znaczy, że tych kilkanaście osób -  z Tobą Marku i Rychem jako ich przedstawicielami- to przerażliwie mało?

fajnie, że chcieli gadać  ci z MENis,  fajnie, że Wy byliście przygotowani (także przy pomocy tych sensnie piszących z forum) - kropla  drąży skałę - moze coś tam gdzieś w łepetynach niektórych i bazach teleadresowych  po wymianie ekipy zostanie

zostawią  nowi z układu mądrych urzedników?

daj Boże!

dzisiaj gadałem z jednym takim z KO - w ciągu 3 minut pomógł mi znaleźć pp, której ja parę godzin szukałem
Gaba28-07-2005 08:18:15   [#110]

Pierwsze śliwki robaczywki

Jestem jak najbardziej za SIO, ale rozumianym systemowo (tak jak obiecuje nazwa tego instuymentu), początkowo podchodziliśmy do niego u nas w szkole jak do kolejnego głupawego sprawozdanka. Dziś może się przekształcić w poważne i sprawne, użyteczne narzędzie. By coś robić trzeba widzieć sens.

tylko dzięki determinacji kolegów z forum - można było zauważyć do czego SIO może służyć, niektórych złościło (wklepywanie, bo tak mówi kolejne rozpozrądzonko zarządzonko), innych bawiło wpisywanie danych nt. magnetofonów jednego typu, bo inne były nieistotne (sprawę ujął Marek jednoznacznie, dając przykłady w tym i mój ma TV)... - mruczenie pod nosem, że innej roboty huk, a tu takie coś.

- okazało się także, że mamy wiele do opisania, że rzeczywistość oświatowa, jak ujął to Janusz, jest bogatsza - a to zatrudnienie w zespołach, albo urządzenia rekreacyjne, o które nikt nie pyta, ale pyta (i dobrze - o ścianki wspinaczkowe), dodam więcej dalej - nasza Gmina jest w trakcie inwentaryzacji majątku miejskiego, otrzymaliśmy kilkadziesiąt kartek do wypełniania, wiele informacji mogłaby nasza Gmina mieć, gdyby zezwolić jej na ujęcie problemu od jej strony. od jej potrzeb. A więc robimy teraz ponownie sprawozdania do bilansu półrocznego. Nihil novi sub sole. Wiele infom,acji mamy w posiadanych programach - gdyż operujemy tymi danymi, ale transferowanie danych okazało się niemożliwe.

MENiS nie opracował materiałów promocyjnych, informacyjnych - każde nowe takie materiały powinno mieć. Nie dziwmy się więc także, że były żarty (sio z SIO) i irytacja oraz złorzeczenie. Niektóre szkolenia odbywały się w atmosferze skandalu - płatne zajęcia prowadzone przez upoważnionych pracowników... KO, poczucie bezradności, dzwonienie godzinami do tyhc, co moga wiedzieć.

Żeby nie była to tylko zabawa dla GUS i na potrzeby wew. MENiS (to dość takie stanowisko sliskie), trzeba MENiS-owi uzmysławiać pożytki płynące z tego, że produkt zwany SIO stał się prawdziwym systemem, ową systemowośc trzeba wypracować.

W stanie takim, jak obecnie - nie zasłużył sobie jeszcze na miano Systemu, na wyrost go ktoś tak przezwał. System może się stać, jeżeli uwzględni się np. nasze uwagi, albo firm, które mają programy drobniejsze, opisujące rynek oświatowy precyzyjniej.

Jako system odczytaliśmy intencje SIO, postawiliśmy systemowi oczekiwania, bo system - to zestawienie, całościowy uporządkowany układ, a jest to na razie prototyp w fazie testowania. No dobrze, jakoś to pojmuję.

Jeżeli korzysta się z analogicznych systemów, np. informacji prawnych - to są one dla różnych użytkowników, w różny sposób otwarte. Szkoła może sobie wejść mając własny kod, a także gmina, ko oraz zwyczajny użytkownik (do pewnego poziomu jawności), SIO może stać się pomocą - a nie tylko wew. sprawą MENiS-a i GUS-u.

zgredek29-07-2005 20:48:27   [#111]

Komunikat
w sprawie zmian w programie badań statystycznych statystyki publicznej na rok 2005
w obszarze oświaty związanych z wdrażaniem SIO
(28 lipca 2005)

W Dzienniku Ustaw Nr 136, poz. 1146, ukazało się rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 5 lipca 2005 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie programu badań statystycznych statystyki publicznej na rok 2005.

Rozporządzenie to wprowadza zmiany w zakresie źródeł danych, z których czerpane będą dane do statystyki publicznej w obszarze oświaty. Zmiany te związane są z wejściem w życie ustawy z dnia 19 lutego 2004 r. o systemie informacji oświatowej (Dz. U. Nr 49, poz. 463, ze zm.).

Dane w zakresie:
  • działalności poradni psychologiczno-pedagogicznych [poz. 1.27.04(061) Opieka nad dziećmi i młodzieżą],
  • wypadków uczniów [poz. 1.27.09(063) Zatrudnienie, wypadki uczniów, wypoczynek dzieci i młodzieży szkolnej, liczba uczniów w szkołach]
czerpane będą z systemu informacji oświatowej. Oznacza to, że nie obowiązują już formularze:
  • EN-5  -  Sprawozdanie poradni psychologiczno-pedagogicznej,
  • EN-6  -  Sprawozdanie z wypadków uczniów.

Przypominamy, że wcześniejsza zmiana w programie badań statystycznych statystyki publicznej na rok 2005 (Dz. U. Nr 36, poz. 316) spowodowała, że nie obowiązuje także formularz EN-7 - Uczniowie korzystający z wypoczynku. Dane o wypoczynku uczniów w czasie ferii zimowych w roku szkolnym 2004/2005 zostały zebrane w systemie informacji oświatowej.

Jednocześnie należy podkreślić, że w roku 2005 obowiązują nadal formularze:

  • EN-3  -  Sprawozdanie o stanie zatrudnienia,
  • EN-8  -  Meldunek o liczbie uczniów.
Wertykal29-07-2005 23:51:56   [#112]

jak to jest?

Znaczy się podpadłem...
Urzędnika zaczepiłem, prezesa ruszyłem, nawet GURU się odezwał.
Ale swoje wiem.
Program był do d..py, pewnie firma go poprawi i zarobi.
I Wish You Good Luck and
I fuc.you.

Jestem na urlopie, opalam się na plaży w Jelitkowie a z Inetu korzystam gościnnie od Walt'a, więc wtrącenia angielskie są jego:

I'm teacher in Sydnery, pleaste belive me everyting is good for the what wat is good for the student.

Marek and (i) Walta

beera30-07-2005 09:51:54   [#113]

eee tam

nie krytykowałam Twojej opini na temat SIO, lecz co innego

odpoczywaj

jzt ;)

Wertykal31-07-2005 12:24:23   [#114]

Jak tu dobrze odpoczywać...

Nawet kompka nie tak bardzo brakuje

Pozdrowienia Asiu,

jzt :)))))

Marek

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]