Forum OSKKO - wątek

TEMAT: wakacyjny dyżur w przedszkolu
strony: [ 1 ]
Macia04-07-2005 08:44:23   [#01]
jak to u was wygląda? Interesuje mnie sytuacja gdy np. jest garstka dzieci a uruchomienie kuchni to duże obciążenie finansowe bo są duże urzadzenia grzewcze np.elektryczne taborety, kociołki, patelnie. Czy jest mozliwe zorganizowanie dyzuru bez posiłku goracego przy 10-godzinnym dyzuże (same kanapki) lub tylko sama zupa. Czy sanepid sie nie czepi, gdzie musi byc informacja o takiej formie: w statucie, zarządzeniu dzyrektora, uchwale rp i inne sprawy z tym zwiazane.
Macia04-07-2005 09:57:59   [#02]

czyzby na urlopach

były wszystkie przedszkolanki i dyrektorki przedszkoli? Czy nikt nie dyzuruje?
mikula04-07-2005 15:59:05   [#03]
W regulaminie przedszkola mamy zapisane ,ze dyżur odbywa sie jeśli jest conajmniej piecioro dziieci.Nie uruchamiamy wielkich kotłow ani patelni.Po prostu gotujemy w małych garnkach obiady jednodaniowe.Niestety zdarza sie bardzo często ,ze zamiast piątki przyjdzie dwoje dzieciakow.Psioczymy i  nic na to nie możemy poradzić.W następnym mięsiacu drugie przedszkole zabiera dzieciaków.I tak wspólnie sobie jakoś radzimy.
Benigna04-07-2005 17:20:49   [#04]
U nas dyżurujące przedszkola ustala op. Własnie dyżuruję. W trzyoddziałowym przedszkolu było w piątek 9, dziś 15 dzieci. Gotujemy również w małych garnkach, normalne obiadki. Gorzej będzie przy tym "wyjść na swoje" ze stawką żywieniową, taką, jak dla większej gromadki dzieci. Maciu pozdrawiam współdyżurująco.
Ajcila04-07-2005 18:05:47   [#05]

Tez dyżuruję...

Ja mam dyżur w lipcu koleżanka w sierpniu. Na * przedskzoli w  mieście dyżur pełnią największe 4 zmieniamy się co roku tak, że dyżur wypada mi co drugi rok.

W czasie dyżuru przychodzą dzieciaki ze wszystkich przedszkoli dziś miałam 40 a zapisanych jest 56.

Macia a ile masz dzieciaków?

layola04-07-2005 19:22:20   [#06]

ja dyżuruję w sierpniu

zapisanych mam ok. 50 dzieci. Placówkę uruchamiam jesli jest przynajmniej 10 dzieci. Ale zdarzło się, że zapisanych było więcej, a przyszło np. 6. Wtedy, tak jak u mikuli, gotujemy na małej kuchni gazowej, w małych garnkach, itd. Dużej kuchni i taboretów wcale nie uruchamiamy. Zawsze w czasie dyżurów: świątecznych (kiedy szkoła ma wolne), feryjnych, wakacyjnych, wychodzimy na minusie. Wcześniej gospodarujemy tak, żeby było z czego pokryć.
Macia04-07-2005 20:16:01   [#07]

ja własciwie nie dyzuruję

tylko dyzurowałam do końca czerwca. W lipcu przedszkole jest nieczynne a na sierpień mieliśmy zgłoszone 6 dzieci. W statucie jest zapis ze powinno być 10 by organizować dyzur więc go nie zorganizowałam. Teraz niektórzy dociekaja jak to i dlaczego a tak jest juz drugi rok. Wczesniej były dyzury i ciagle musiałam tłumaczyc sie w op jaki to sens przy kilkorgu dzieciach i jaki koszt. Zapisało sie ok. 15 a przyszło 7-8. Teraz ten sam op przestraszył sie rodziców "wichrzycieli" wymaga ode mnie tłumaczenia dlaczego nie ma dyżuru. Sama wiec zgłupiałam jak mam czynić. W tym roku już nic nie wymodzę ale na przyszłośc sama rozwiążę tę sprawę i nikogo nie będę pytać. Zdaje sobie sprawę że p-le jest placówka usługową ale nie możemy dać sobie wchodzic na głowę wszystkim. Najwiekszy wichrzyciel sprawy przysyłał cały rok dziecko w kratkę a wrecz kilka miesiecy nie przysłał nawet dnia a teraz nagle zapragnął dyżuru.
U nas jest tylko jedno przedszkole i wszystko spada na mnie. Nie ma problemu z dniami wolnymi w szkole wtedy nawet jak przyjdzie kilkoro to w ciagu miesiąca te kilka dni sie nadrobi-chodzi o stawkę żywieniową ale np. cały sierpień to niemożliwe.
Jak u Was wyglada sprawa ustalania stawki żywieniowej, czy nie dałoby sie jej podnieść na okres wakacji?
Ajcila04-07-2005 20:19:39   [#08]

Stawka żywieniowa jest taka jak w ciągu roku. Na dyżur do pracy przychodzą nauczyciele z całej gminy i powiem wam, że najgorsze jest to iż najwięcej jest maluchów dziś 3 i 4 latków było 23:-(

Nie dosyć, że są w obcym przedszkolu to codziennie mają inną panią.

Macia04-07-2005 20:40:05   [#09]

czyli typowa przechowalnia

ja rozumiem rodziców pracujacych ale jeśli mama siedzi w domu z drugim maluchem i nie żal jej wysyłać starszego, albo tata nie pracujący to troche sie dziwie. Wyglada na to że niektórzy rodzice po prostu chca odpocząc od swoich dzieci tylko nie zdaja sobie sprawy na jaki stres je narażaja.
Anna Domańska04-07-2005 20:48:11   [#10]

my też dyżurujemy. Gotujemy normalnie - mamy ok. 75 dzieci.

Ale ja patrzę od strony swojej - czyli przedszkolanki: to jest koszmar.

Stałam w piątek na podwórku i całkowicie zdezorientowana szukałam, które to dzieci są dziś u mnie w grupie. Podobnie dwie koleżanki.

Dodam,że dziś zgłosiły się znowu inne dzieci i problem powrócił. Nie lubię dyżurów wakacyjnych , brr..

Ank04-07-2005 21:10:24   [#11]

Moje OP wydało zarządzenie, że przedszkole przyjmuje dzieci z pełnym wyżywieniem jeśli jest ich minimum 20 (zakładamy, że jak tyle się zapisze to przyjdzie około 1/2 lub 3/4). W ten sposób nasze małe przedszkola raczej nie mają szansy na uzbieranie chętnych dzieci. Rodzice marudzą ale juz się trochę przyzwyczaili i uprzedam ich o tym zawsze na początku roku. Najbardziej marudzą ci co mogą zająć się dzieckiem.

popatrzmy na to z innej strony - czy po 10 miesiącach ciężkiej pracy i obowiązku, bo tak należy rozpartywać wstawanie co dzień rano i wielogodzinny pobyt w dużej aktywnej grupie, dzieciaki nie powinny mieć wakacji od przedszkola?

Przecież my też chcemy móc nie wstawać na dźwięk budzika i poszwendać się trochę po domu, poleniuchować i nic "nie musieć". zawsze pytam rodziców czy oni chcą mieć urlop - zapewniają, że oczywiście więc od razu tłumaczę, że ich pociechy też potrzebują urlopu od przedszkola i tu jakoś zrozumienia czasem brak:-))

mikula04-07-2005 21:22:35   [#12]

co z opłatą stałą?

Jak rodzice płacą w waszych przedszkolach tzw.opłatę stałą ,jesli dziecko zgłoszone jest na dyżur np.na dwa tygodnie?
Ank04-07-2005 21:43:25   [#13]
Płaci za cały miesiąc - u mnie są zmniejszane stawki za opłatę tylko po minimum dwutygodniowej chorobie i zaświadczeniu od lekarza. To jest normalny miesiąc pracy i jak w każdym miesiącu rodzic dezyduje ile dni w przedszkolu jest jego dziecko ale płaci za cały miesiąc tylko nie liczymy stawki żywieniowej za dni nieobecnosci.
Macia04-07-2005 21:51:00   [#14]

u nas nie ma żadnych zniżek

rodzice płaca jednakowo opłate stała za każdy miesiac nawet jesli ich dziecko nie jest w przedszkolu w danym miesiacu wogóle.
Co do tych wakacji od przedszkola podzielam twoje Aniu zdanie. Tylko ze nie do wszyscy rodzice sa tego swiadomi. Juz w czerwcu widać, że dzieciaki maja dość a 6-latki to sie nie mogą doczekac by nas pożegnać. Gdyby nie fakt ze przygotowuja część artystyczna na koniec to połowa z nich nie przychodziłaby juz w czerwcu.
Ank04-07-2005 22:00:17   [#15]

Ja im się nie dziwię - w czerwcu to ja też mam dość przedszkola i przepraszam może to źle zabrzmi ale na dzieci w wieku przedszkolnym to już nawet patrzeć poza przedszkolem nie mogę. Jak tylko się jakieś nawinie to wieję - po wakacjach przechodzi mi ta przypadłość. Dzieciakom tez nalezy się odpoczynek od nas i od rówieśników. Często nawet zdarza się, że maluch, który spokojnie chodził do przedszkola cały rok w maju lub czerwcu zaczyna grymasić, marudzić i popłakiwać. Rodzice upatrują przyczyn ze strony przedszkola lub innych dzieci a on zwyczajnie jest zmęczony chodzeniem przez dziesięć miesięcy do przedszkola.

Jedna mam z sąsiedniego przedszkola chciała mi wcisnąć na wakacje swoją pociechę a jak policzyłam to dziecię chodziło by do przedszkola okrągłych 12 miesięcy w roku bez ferii i wakacji. Dorosłemu trudno to wytrzymać a co dopiero takiemu maluchowi.

Ajcila04-07-2005 22:35:24   [#16]

Niestety :-(

mam dzieciaki które są zapisane na dyżur na całe wakacje.

Najbardziej smutne jest to, że bywają to również dzieci nauczycielskie:-(

Co do opłaty to nawet jeśli przychodzi na jeden dzień opłatę stałą płaci.

mikula04-07-2005 22:51:19   [#17]
zapomniałam wczesniej dodać,ze były pytania ze strony rodziców dzieci 5-ciogodz.o zapisanie ich na dyżur.Te dzieci  w ciągu roku szkolnego nie płacą opłaty stałej.Informujemy ich,ze dyzur odbywa sie tylko w systemie 9-ciogodz.i opłate stałą muszą zapłacić.A jak to "ugryźć" w przypadku feri zimowych-jeden tydzień mam w styczniu a drugi w lutym?
layola05-07-2005 16:05:42   [#18]
Ja zapisując dzieci do przedszkola na dyżur wakacyjny zazanczam, że mogą  zapisać dzieci rodzice pracujący, a wić ci, którzy nie mogą zapewnić dziecku opieki. Ponieważ jest to okres wakacyjny, więc jeśli któryś z rodziców nie pracuje - dziecka nie przyjmuję. Nie mam zniżek z opłaty stałej, tylko odpis z żywienia.
Macia05-07-2005 20:22:20   [#19]

layola

czy to sa dzieci obojga rodziców  pracujących czy np. tylko matki ? A co z tymi którzy np. maja gospodarstwo rolne?
wisiak06-07-2005 11:52:18   [#20]

u nas

musi być 10 , a skoro nie ma to n-le urlopują 7 tygodni. Pozostały czas to przygotowywanie "nowych papierów', pomocy, porządki w dokumentacji itp.
layola06-07-2005 15:07:56   [#21]

do sprawy

trzeba podejść indywidualnie. W ogłoszeniach do rodziców zaznaczam, że przyjmowane są dzieci obojga rodziców pracujących. Ale musisz brać pod uwagę środowisko rodzinne dziecka, jakieś szczególne przypadki, które rozstrzygasz indywidualnie, z rodzicami. Nie mam rodziców, którzy mieliby gospodarstwa rolne. Natomiast mam sporo rodziców bezrobotnych. I dla niektórych z nich okres letni jest jedyną szansą na jakikolwiek zarobek, np: zbieranie jagód. Ale ci rodzice zawsze przychodzą do mnie i nformują, że zapewnienie opieki ich dzieciom jest dla nich bardzo ważne.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]