Forum OSKKO - wątek

TEMAT: rada szkoły
strony: [ 1 ]
Hanna19-07-2002 09:01:32   [#01]
 Komitet rodzicielski w mojej szkole nie spełnia swojej roli. Stwierdziłam( może się mylę), że aby uniknąć afery z rozwiązywaniem "starego" komitetu założę radę szkoły.Liczę na ich rzeczową (przyszłą) pomoc. Poradźcie jak krok po kroku założyć radę szkoły i czy jest to dobre rozwiązanie? Chętnie skorzystam z Waszych doświadczeń.
Marek Pleśniar19-07-2002 15:44:32   [#02]

zaraz...

RS to nie tylko rodzice - zobacz w Ustawie OSO

http://www.men.waw.pl/prawo/ust_osw/rozdz_4.htm

RR nadal bedzie istniała. Musisz mieć RR w Statucie Szkoły bo coś z tym zrobić.

stan19-07-2002 16:26:27   [#03]

Rada Szkoły to o ile pamiętam w jednej trzeciej:
-rodzice,
-nauczyciele,
-uczniowie.
Rada szkoły jest "nad dyrektorem".
:-)
pozdrawiam

stan

gosiula19-07-2002 16:34:44   [#04]

 UOSO w sprawie rady szkoły i rady rodziców

Art. 50.

1. W szkołach i placówkach mogą działać rady szkół i placówek.

2. Rada szkoły lub placówki uczestniczy w rozwiązywaniu spraw wewnętrznych szkoły lub placówki, a także:

1) uchwala statut szkoły lub placówki,

2) przedstawia wnioski w sprawie rocznego planu finansowego środków specjalnych szkoły lub placówki i opiniuje plan finansowy szkoły lub placówki,

3) może występować do organu sprawującego nadzór pedagogiczny nad szkołą lub placówką z wnioskami o zbadanie i dokonanie oceny działalności szkoły lub placówki, jej dyrektora lub innego nauczyciela zatrudnionego w szkole lub placówce; wnioski te mają dla organu charakter wiążący,

4) opiniuje plan pracy szkoły lub placówki, projekty innowacji i eksperymentów pedagogicznych oraz inne sprawy istotne dla szkoły lub placówki,

5) z własnej inicjatywy ocenia sytuację oraz stan szkoły lub placówki i występuje z wnioskami do dyrektora, rady pedagogicznej, organu prowadzącego szkołę lub placówkę oraz do wojewódzkiej rady oświatowej, w szczególności w sprawach organizacji zajęć pozalekcyjnych i przedmiotów nadobowiązkowych.

3. W celu wspierania działalności statutowej szkoły lub placówki rada szkoły lub placówki może gromadzić fundusze z dobrowolnych składek oraz innych źródeł. Zasady wydatkowania funduszy rady szkoły lub placówki określa regulamin, o którym mowa w art. 51 ust. 5.

Art. 51.

1. W skład rady szkoły lub placówki wchodzą w równej liczbie:

1) nauczyciele wybrani przez ogół nauczycieli,

2) rodzice wybrani przez ogół rodziców,

3) uczniowie wybrani przez ogół uczniów.

2. Rada powinna liczyć co najmniej 6 osób.

3. Tryb wyboru członków rady szkoły lub placówki określa statut szkoły lub placówki. Statut szkoły lub placówki może przewidywać rozszerzenie składu rady o inne osoby niż wymienione w ust. 1.

4. Kadencja rady szkoły lub placówki trwa 3 lata. Statut szkoły lub placówki może dopuszczać dokonywanie corocznej zmiany jednej trzeciej składu rady.

5. Rada szkoły lub placówki uchwala regulamin swojej działalności oraz wybiera przewodniczącego. Zebrania rady są protokołowane.

5 a. W regulaminie, o którym mowa w ust. 5, mogą być określone rodzaje spraw, w których rozpatrywaniu nie biorą udziału przedstawiciele uczniów.

6. W posiedzeniach rady szkoły lub placówki może brać udział, z głosem doradczym, dyrektor szkoły lub placówki.

7. Do udziału w posiedzeniach rady szkoły lub placówki mogą być zapraszane przez przewodniczącego, za zgodą lub na wniosek rady, inne osoby z głosem doradczym.

8. Rady szkół lub placówek mogą porozumiewać się ze sobą, ustalając zasady i zakres współpracy.

9. Powstanie rady szkoły lub placówki pierwszej kadencji organizuje dyrektor szkoły lub placówki na łączny wniosek dwóch spośród następujących podmiotów:

1) rady pedagogicznej,

2) rady rodziców,

3) samorządu uczniowskiego.

Art. 52.

1. Minister Edukacji Narodowej określi typy szkół i placówek, w których w skład rady szkoły lub placówki nie wchodzą rodzice lub uczniowie.

2. W szkołach lub placówkach, w których rada nie została powołana, zadania rady wykonuje rada pedagogiczna.

Art. 53.

1. W szkole i placówce może działać rada rodziców, stanowiąca reprezentację rodziców uczniów.

2. Zasady tworzenia rady rodziców uchwala ogół rodziców uczniów tej szkoły lub placówki.

3. Rada rodziców uchwala regulamin swojej działalności, który nie może być sprzeczny ze statutem szkoły lub placówki.

4. Reprezentacja rodziców może także przybrać inną nazwę niż określona w ust. 1.

Art. 54.

1. Rada rodziców może występować do rady szkoły lub placówki, rady pedagogicznej i dyrektora szkoły lub placówki z wnioskami i opiniami dotyczącymi wszystkich spraw szkoły lub placówki.

2. W celu wspierania działalności statutowej szkoły lub placówki rada rodziców może gromadzić fundusze z dobrowolnych składek rodziców oraz innych źródeł. Zasady wydatkowania funduszy rady rodziców określa regulamin, o którym mowa w art. 53 ust. 3.

beera19-07-2002 18:11:04   [#05]

Rada szkoły..

to plusy i minusy.

W prężnych środowiskach przyszkolnych- jak najbardziej...

W innych..hm..zastanawialabym się.

Ten zamiar powinien dość świadomie wyjść od rodziców- nie stanowią oni co prawda 100% sklady RS ale ich rola w tym organie istotnie się zmienia.

Zastanów się, czy to udźwigną i czy chcą to udźwignbąć.

Wyprodukowanie sobie RS, ktore bedzie tworem formalnym tylko, to ryzykowna sprawa.

 

Musisz wszystko obliczyc i wiedziec na pewno :-)

Hanna19-07-2002 21:38:14   [#06]

i tu tkwi problem

 Po przeczytaniu waszych uwag wcale nie jestem pewna czy potrzebuję rady szkoły. Wiem jedno potrzebuję normalnie działającego komitetu rodzicielskiego a nie takiego, który zebrane przez nas nauczycieli pieniądze( bez żadnego  swojego udziału) będzie wydawał według własnego widzimisię nawet uszczęśliwiając nas na siłę np.zakupem kolejnego  akwarium. Żadnego wkładu pracy a co chyba jeszcze gorsze- żadnych oczekiwań. W tym roku spotkali sie słownie jeden raz, "papiery"  leżą odłogiem bo sami wewnątrz kilkuosobowej grupy nie mogą znaleźć formuły działania. Kompletny marazm. Co robić w takiej sytuacji?
Marek Pleśniar19-07-2002 22:21:34   [#07]

dziwnie tak

te organy szkoły powinny mieć jakieś cele, chęci działania

jeśli nie ma tego to tworzenie czegoś takiego na siłę nie ma sensu
może najpierw skonsultuj to z wszystkimi stronami, czy rodzice i nauczyciele widzą potrzebę takich dałań - a może to Twoje jedynie odczucie, Musisz mieć na oku konstruktywnych jakichś ludzi, jeśli taka grupa jest - to się zawiąze  i coś porobi

jesli to orka na ugorze to nie warto na razie.

Zola20-07-2002 09:00:43   [#08]

żeby była dobra rada szkoły to musi byc prężnie działająca rada rodziców

na nauczycieli jakoś wpłyniesz,uczniów zachęcisz

a jak masz marazm w radzie rodziców,to nie licz na cuda w radzie szkoły

Hanna20-07-2002 10:00:22   [#09]

i co dalej

Jak w takim razie wpłynąć na rodziców żeby im sie chciało chcieć.Zmienić skład? Jak zrobić to bez "rewolucji"?
beera20-07-2002 10:10:24   [#10]

Hm...

Musisz Ty wziąć ster w swoje ręce i w pierwszym roku pracować bardzo mocno.

Czyli nalożyc na nich "czapkę niewidkę " ze swoich pomyslów, planow.

Przedstawic mozliwości dzialań, nadzorować, czy pomagać w nich.

To wyzwala czasem motywację i daje pozytywnego "kopniaka"

Problem chyba nie zawsze jest w skladzie ludzi tylko w pewnej niewiedzy, co i jak mogliby zrobić.

Pierwszy festyn na mojej wsi to orka na ugorze- wszystko robiłam ja z nauczycielami, rodzice byli włączeni, ale..Teraz jest juz chyba 4- my robimy TYLKO występy.

Podczas takich działań wyłaniaja się liderzy- na nich postaw w następnym roku, na nich się oprzyj.

Proponuję Ci stymulację pewnego procesu - moim zdaniem to lepsze niż jakiekolwiek zmiany, nie oparte na wiarygodnych przesłankach.

:-)

Zola20-07-2002 10:21:35   [#11]

jak pisze asia ,tak trzeba i tak robie

choć co jakiś czas muszę ponawiać ciężką robotę ,zmieniaja sie rodzice i rozluźnia sie ich związek ze szkoła

u Ciebie szkołą zawsze bedzie bardziej związana ze srodowiskiem lokalnym

Grzegorz20-07-2002 23:42:22   [#12]

Przykre to bardzo...

ale rodzice bardzo niechętnie włączają się w życie szkoły :-(

Powody?

1. W oczach wielu rodziców tyrać za darmo na rzecz szkoły to po prostu obciach. Sam zostałem kiedyś wyśmiany na imprezie u znajomych. "Stary, nie masz co robić? No chyba że coś z tego będziesz miał." Jak powiedziałem, że robię to po prostu, bo do tej szkoły chodzi moje dziecko, to do końca imprezy niektórzy jakoś dziwnie na mnie patrzyli. :-)

2. Rodzice strasznie zalatani. Jak nie praca, to trzeba podpisać listę w hipermarkecie, no i jeszcze kolejny odcinek "Złotopolskich", o "Klanie" nie wspomnę.

3. Brak świadomości rodziców n/t praw, obowiązków i wynikające z tego niepotrzebne nieporozumienia, czasem dość drastyczne :-) NIektórym rodzicom ciągle sie wydaje że składka na RR jest obowiązkowa. (pewna szkoła w Olsztynie zagroziła kiedyś że nie wyda świadectw, jeśli nie wpłacą na RR)

4. Czasem jest też tak, że brakuje atmosfery w szkole. No wiecie, nauczyciele zbyt hermetyczni. :-) Byle się zbytnio nie spoufalać. Nigdy nie wiadomo co cię czeka, więc lepiej na dystans. A jak inicjatywa rodziców spotyka się z obojętnym przyjęciem, to z czasem sie odechciewa.

itd, itp....

Myślę, że RS to taka wyższa szkoła jazdy. Potrzebne są chęci, cele i świadomość. Zgadzam sie z Zolą - najpierw prężna RR, a dopiero wtedy RS.

Jak skończyć z tym marazmem? Jestem przekonany że w każdej szkole jest co najmniej garstka (lub garść) rodziców chętnych do współpracy. Czasem trzeba to tylko wyzwolić. Proponowałbym zorganizować spotkanie z RR. Takie szczere otwarte, prawdziwie partnerskie. Pogadać o problemach, o bardzo ważnej roli rodziców w ich rozwiązywaniu :-) itp. Trzeba ich jakoś dowartościować, żeby poczuli sie ważni, potrzebni, że ich ewentualna praca miałaby naprawdę sens. Jeśli krucho ze  świadomością, to trzeba uświadomić: co RR może, jakieś przykłady takich działań. Sam zauważyłem w swojej RR, że niektórzy rodzice są jak dzieci - trzeba ich pogłaskać, pochwalić na zapas, a ani się obejrzymy, jak biorą się do roboty.:-)

Zbieranie składek. Haniu, nauczyciele nie powinni tego robić. To jest właśnie takie wyręczanie, które kończy sie marazmem i wygodnictwem. Jeżeli rodzice wydają pieniądze wg widzimisię, to proponowałbym na oficjalnym piśmie skierować prośbę do RR o przeznaczenie pieniędzy na konkretny cel. W 99% to działa.

Mam to szczęście uczestniczyć w RR, która jeśli ma jakiś pomysł na wydanie pieniędzy, to zawsze konsultuje to z dyrektorką, której drzwi są zawsze dla nas otwarte. Dobrowolnie bez żadnych sugestii i przymusów. Słowem wzajemny szacunek i współdziałanie. Ale nie sielanka! Jak trzeba warknąć, to warczymy, ale rzeczowo i argumentami.:-)

Życzę powodzenia!
Marek Pleśniar24-07-2002 15:47:58   [#13]

a jak o forsie...

to warto tak - powinna być tablica RR na korytarzu i informacja o wydanych pieniądzach - kto jakie nagrody za konkursy fundowane z RR, co zakupiono - na bieżąco aktualizować.

rodzice mają często niewielką wiedzę co się właściwie dzieje z pieniędzmi na RR. Jesli zobaczą efekty - zrozumieją ten aspekt działalności RR.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]