bywało drzewiej dziwnie, bardzo dziwnie, czasem są jednak dalej wpadki - po obu stronach. Nie sztuka komuś wytykać, sztuką jest ograniczać swoje. Ale zasadniczo obgadujemy wiele spraw, radzę się, interweniuję (bywa). Czasem coś musimy połknąć razem. Współ-praca - tak można scharakteryzować nasze kontakty, ubolewam, gdy my zawalamy, bo mam wrażenie, że to z mojego niedopilnowania. Pierwszy raz usłyszałam na konferencji w sprawie dys., że są/moga byc błędy w diagnostyce ok. 1/3... Jeżeli taki poziom krytycymu jest, to wzbudza to moje zaufanię chce mi sie pracować... i takie tam. |