Forum OSKKO - wątek

TEMAT: zwrot uczniowi za przejazd - jaka podkładka ?
strony: [ 1 ]
krystyna19-05-2005 13:41:41   [#01]

Z USO art. 17 ust.3 wynika, że:

"Jeżeli droga dziecka z domu do

szkoły, w której obwodzie dziecko mieszka, przekracza odległości wymienione w ust. 2, obowiązkiem gminy jest zapewnienie bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu lub zwrot kosztów przejazdu środkami komunikacji publicznej."

No i gmina zapewnia, a my wypłacamy pieniądze, tylko co zrobić w sytuacji, gdy rodzice dowożą dziecko swoim prywatnym samochodem ?

Jak (czym ?) dokumentujecie wypłacanie konkretnych kwot ?

Do tej pory uczniowie oddają nam bilety miesięczne z poprzedniego miesiąca i my je podpinamy pod listę.

Ale co zrobić, gdy nie ma co podpiąć, bo jedzie z mamą  ?

Jak Wy to robicie, mając dzieci z różnych miejscowości ?

beera19-05-2005 13:48:35   [#02]

u nas

kupujemy bilety

dzieci dostają bilety w szkole co miesiąc

zwrot kosztów przejazdu środkami komunikacji publicznej.

Gmina zwraca koszt przejazdu PKSem- nie prywatnym samochodem

krystyna19-05-2005 13:52:31   [#03]

A gdy sobie pojedzie raz z mamą, a raz PKSem (bo kto mu zabroni...) i nie kupuje biletu miesięcznego (bo przecież nie musi...) - to co ???

Chodzi mi o to, czy wogóle jakaś podkładka w postaci biletu musi być ???

beera19-05-2005 13:58:02   [#04]

to u nas się nie zwraca

bo:

zwrot kosztów przejazdu środkami komunikacji publicznej.

u nas tylko: koszty przejazdu srodkami komunikacji publicznej

krystyna21-05-2005 23:50:14   [#05]

szukałam dalej

i znalazłam zarządzenie pewnego burmistrza "w sprawie określenia kwoty zwrotu za indywidualnie ponoszone koszty, dla rodziców realizujących we własnym zakresie dowożenie swoich dzieci do szkół"

Oto fragment:

"Ustalić miesięczną kwotę zwrotu na jedno dziecko, za indywidualnie ponoszone przez rodziców koszty dowożenia do szkoły w wysokości równej cenie najtańszego ulgowego (szkolnego) biletu miesięcznego, obowiązującej w Przedsiębiorstwie Państwowej Komunikacji Samochodowej w ..."

No i dokładnie o to mi chodzi - przecież gmina ma zapewnić bezpłatny transport lub zwrot jego kosztów !

No i dalej nie wiem, czy mu zwracać, czy nie - jeżeli nie da tego nieszczęsnego biletu !!!

BożenaB22-05-2005 09:04:24   [#06]

Mądry burmistrz :-)

Czy nie jest wystarczającą podkładką adres dziecka?
wega22-05-2005 16:35:18   [#07]

bez przesady

W naszej gminie dziecko dojeżdża z rodzicem z leśniczówki ( do której nie kursuje żaden autobus). Rodzic zwraca się do dyrektora na początku roku szkolnego o zwrot kosztów dowożenia dziecka. Dyrektor wydaje decyzję. Na tej podstawie wykazujemy liczbę kilometrów dziennie x cena biletu autobusowaego na takim dystansie x ilość dni dziecka w  szkole w miesiącu. Taką kwotę potwierdza dyrektor do wypłaty rodzicowi.

wega22-05-2005 16:49:24   [#08]

bez przesady

W naszej gminie dziecko dojeżdża z rodzicem z leśniczówki ( do której nie kursuje żaden autobus). Rodzic zwraca sie do dyrektora na poczatku roku szkolnego o zwrot kosztów dowożenia dziecka.Dyrektor wydaje decyzję. Na tej podstawie wykazujemy liczbę kilometrów dziennie x cena biletu autobusowaego na takim dystansie x ilość dni dziecka w  szkole w miesiącu. Taką kwotę potwierdza dyrektor do wypłaty rodzicowi.

krystyna22-05-2005 22:11:10   [#09]

wega,

jest jednak między nami różnica:

Twoje dziecko nie ma żadnego autobusu, a moje ma, tylko nim nie dojeżdża, bo skoro go zabiera ktoś z rodziny, to po co ma się tłuc autobusem !

I w takiej sytuacji zypełnie nie wiem, czy mu się zwrot należy, czy nie !

beera23-05-2005 08:35:46   [#10]

moim zdaniem, Krysiu

nie powinnaś tej decyzji podejmować samodzielnie, bo oddając mu pieniądze w kwocie równej biletowi postąpisz wbrew zapisowi:zwrot kosztów przejazdu środkami komunikacji publicznej. No...chyba, ze zażądasz biletu- wtedy sprawa prosta- pieniądze oddajesz.

Uważam, ze taka decyzja powinna zapaść w jst

emeryt23-05-2005 14:39:17   [#11]

mam to obcykane.....

Uczeń dojeżdża środkami komunikacji publicznej.

Organ prowadzący ma obowiązek pokrycia kosztów dojazdu, jeżeli sam nie zapewnia dowozu. A czyni to, poprzez przekazanie do budżetu szkoły (Uchwała w sprawie budżetu gminy) środków finansowych na zakup biletów miesięcznych dla uczniów. Resztę wykonuje (zakup i dystrybucja) szkoła, która dostaje w PKS Fakturę zbiorową na zakupione bilety miesięczne i rozlicza wydatek księgowo oraz w sprawozdaniu z wykonania budżetu do OP.

Uczeń mieszka gdzie wiatr ma pętlę..... tzn. nie dojeżdża tak komunikacja publiczna lub autobus wynajęty przez OP.

Mam taki przypadek. OP zawiera umowę cywilno - prawną z rodzicem, który za uzgodnione wynagrodzenie dowozi dzieci własnym samochodem i sprawuje nad nimi opiekę. Wynagrodzenie opieramy na stawce za 1 km użytkowania samochodu do celów prywatnych. Acha. Dowozi dzieci do najbliższego przystanku autobusu "szkolnego" i zabiera z tegoż przystanku.

Uczeń niepełnosprawny dojeżdża autobusem PKS (brak szkolnego) - uczeń wymaga indywidualnej opieki.

Mam taki przypadek. OP przekazuje środki do szkoły, która zakupuje bilety miesięczne (patrz pkt. 1) i szkoła zakupuje bilet dla tego ucznia a także rozlicza finansowo opiekuna. Opiekunem jest rodzic, który codziennie kupuje bilet jednorazowy na dowóz i odwóz dziecka. Na koniec miesiąca przynosi bilety do OP. Bilety są weryfikowane pod kątem ilości dni nauki (były przypadki wciskania biletów za niedzielę lub na zakupy) i ceny (zniżka 78%). Zestawienie z decyzją do wypłaty rodzicowi przekazujemy do szkoły, która ma na ten cel środki w budżecie, przyznane przez OP.

Uczeń niepełnosprawny jest dowożony przez rodziców do szkoły w innej miejscowości (poza teren gminy) - uczeń wymaga indywidualnej opieki.

Decyzją burmistrza na dany rok szkolny przelewamy na konto rodziców comiesięcznie zryczałtowaną kwotę na którą składa się: koszt biletu miesięcznego dla ucznia wg. cen przewoźnika zbiorowego oraz koszt biletów jednorazowych (2 dziennie) wg. cen przewoźnika ( z uwzględnieniem ulgi) pomnożonych przez średnią miesięczną ilość dni nauki szkolnej w danym roku szkolnym.

Uczeń na wniosek rodziców chodzi do szkoły w innej miejscowości (w gminie lub poza teren gminy) 

Dowóz i koszt to sprawa rodzica - jeżeli uczeń może dojechać autobusem szkolnym - wieziemy bezpłatnie, jeżeli nie - zapewnia rodzic i ponosi koszty.

beera23-05-2005 15:40:19   [#12]

zdzislaw

a co jeśli uczeń MOŻE dojeżdżac autobusem komunikacji- przypadek pierwszy, ale rezygnuje z tego?

czyli - szkoła kupuje bilet, ale uczeń NIE CHCE biletu tylko pieniadze?

IlDa24-05-2005 09:21:02   [#13]
jeżeli uczen może dojeżdżać autobusem, to nie ma prawa do zwrotów za dojazd.

Czy korzysta z autobusu, czy nie to sprawa rodziców.
mamy podpisaną umowę z PKS, dostosowują rozkład jazdy autobusów do zajęć w szkole. Są jednak miejscowości, z których uczniowie dojeżdżają rowerami lub dowożą ich rodzice, ponieważ nie dojeżdża tam autobus.
emeryt24-05-2005 15:46:55   [#14]

Asiu...

Jeżeli rezygnuje-to jego problem. Art.17 UOSO

3. Jeżeli droga dziecka z domu do szkoły, w której obwodzie dziecko mieszka, przekracza odległości wymienione w ust. 2, obowiązkiem gminy jest zapewnienie bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu lub zwrot kosztów przejazdu środkami komunikacji publicznej.

 

Właśnie zapewnia bezpłatnie transport poprzez zakup biletu miesięcznego.

beera24-05-2005 17:50:44   [#15]

ano własnie

tak sądziłam

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]