Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Inwentaryzacja - nieco inaczej! Jak zamknąć |
|
Gaba | 18-05-2005 17:44:26 [#01] |
---|
mówicie: to szkoła zatrudnia nuaczyciela..., dyrektor jest dyrektorem szkoły... zakładu pracy - no to co to jest ten zespół szkół... głowię się i głowię... - jakie ma/miał on uprawnienia. Co to jest za jednostka? - była u mnie zanikająca podstawówka, zniknęła w sierpniu 2004r. i zespół szkół się rozwiązał, ale to nie koniec problemów. Jedna z urzędniczek uważa, że powinnam zrobić inwentaryzację. Może... a ja na to że - nie założono w 1999r. ksiąg na zespół... i nie przekazano mi takich ksiąg w roku 2003 (wtedy zmusiłam miasto do przekazania mi majątku po moim poprzedniku, który dość ciekawie szkołe prowadził). - żadna kontrola miejska nie wskazała, że brak mi ksiąg (otrzymałam majątek z dobrodziejstwem - w stanie nazwijmy to - naturalnym), trudno mi było przepisywać źle prowadzone księgi (dopisany majątek gimnazjum na podstawówkę...) i tworzyć nie istniejące... księgi. Chcę to jednak uporządkować. - chcę jakoś z tego wybrnąć, nie poczuwam się do odpowiedzialności za bałagan, który miał mój poprzednik... ale, jak widzę, będę się zmagac z tym cudem jeszcze długo. |
ReniaB | 19-05-2005 13:41:16 [#02] |
---|
u nas funkcjonuje zespół kontroli przy prezydencie miasta i możne tam prosić o pomoc w takich trudnych sprawach. |
Gaba | 19-05-2005 17:19:43 [#03] |
---|
no własnie taka Pani mnie chce obciążyć odpowiedzialnością za to, że nie mam ksiąg, a ja ich nie otrzymałam w 2003 i w dodatku 1,5 roku żądałam wydania majątku od... gminy. Dano mi tylko księgi na podstawówkę. Gdy mi robiono kontorlę w 2003r. nikt mi nie zalecił i nikt nie zauważył, byłam przekonana, że z księgami, które otrzymałam i uzupełniałam jest wszystko w porządku. Jak miałam założyć księgi na twór, który istniał już od 1999r. - hmm? |
ReniaB | 20-05-2005 07:43:43 [#04] |
---|
Gaba spróbuj się dogadać, to też ludzie i powinni zrozumieć. Osobiście miałam dużo szczęścia i moja kontrolerka bardzo mnie wsparła przy poprawianiu błedów po starej księgowej. Była bardzo skrupulatna, ale życzliwa. |
rzewa | 20-05-2005 07:59:53 [#05] |
---|
gaba, możesz zrobić tak jak ja zrobiłam... Miałam tych dokumentach niezły micz-masz i cięzko byłoby cokolwiek wyprowadzić, zwłaszcza, że w ksiegach były powpisywane pomoce w postaci np. slajdów z tytułami, stoły, krzesła itp. Po prostu trzeba przeprowadzić spis z natury, wyjasnić wszystkie rozbieżności i zamknać stare księgi. Jak były prowadzone tak były - trzeba wszystko uzgodnić. Założyć nowe, gdzie odpowiednio wpisać wszystko wg spisu z natury i już prowadzić porządnie wszystko jak trzeba... Ja tak nie tylko zrobiłam z księgami inwentarzowymi, ale i z inną dokumentacją: księgą uczniów, ewidencją dzieci (obowiazek szkolny) i jeszcze paru rzeczami. |
Gaba | 20-05-2005 08:58:16 [#06] |
---|
ja inwentarz to mam wyprowadzony, wszystko skrupulatnie odszukałam, odebrałam od "prywatnych" użytkowników... - dla kontrolerki problemem jest, że powinnam zamknąc inwentaryzacją twór pt. ZSO nr XYZ, który przestał istnieć 31 sierpnia 2004r., zamknąć w skiegach, które nie... istniały, bo prowadziłam i wyprowadziłam to, co otrzymałam. Byłam za głupia, żeby wiedzieć, że w roku 1999 powinny być założone księgi na ZSO nr XYZ, a to, co mam to nie jest to... i że załozyć księgi w roku 2003 na rok 1999... przecież to chore, albo że w roku 2003 mam załozyć na ZSO... choć nie ukrywam mnóstwo takich idiotyzmów wyłowiłam i nadrobiłam, nie byłam jednak genialna, wpadłam na to, ze w ZUS jestesmy jako szkoła podstawowa, że nie mam gimanzjum regonu, nipu jeszcze w roku 2001, 2002 usupełniałasm zgl;oszenia do GUS... ale na to nie wpadłam... - nie czuję się winna przy rozmiarze gnoju i bagna, ktore otrzymałam hmmm... ide dziś do Wydziału Edukacji, może oni cos poradzą. | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|