Forum OSKKO - wątek

TEMAT: a co wy na taki wynik
strony: [ 1 ]
piopaw17-05-2005 22:27:23   [#01]
uczeń trzykrotnie badany w poradni, na pograniczu upośledzenia umysłowego przy każdym badaniu, pisze sprawdzian dla wszystkich i otrzymuje 27 pkt. Czy ktoś pokusi się o wyjaśnienie? bo ja nie bardzo to rozumiem  !!!  i co tu po średnich
acha17-05-2005 22:28:59   [#02]
Geniusz ?
Jola17-05-2005 22:37:31   [#03]
Też znam ciekawe przypadki...
Uczeń nieczytający (!) i niepiszący uzyskał kilkanaście punktów.
Opuścił mury szkoły, a niektórzy (całkiem serio) podsumowują:
Jednak nie był taki słaby, skoro tyle puktów zdobył! ;-)))))))))))))))))
Wertykal17-05-2005 22:41:23   [#04]

A co tydzien ktos wygrywa w totolotku.

No chyba, ze jest kumulacja...

;-))

Marek

piopaw17-05-2005 23:01:35   [#05]
a reszta nie gra w totolotka
Karolina18-05-2005 00:18:08   [#06]

nie upraszczajmy.... a może problem twki w innym miejscu.... może to dziecko nie jest takie ...

dziwne  jak łatwo przychodzi nam opiniowanie - kiedy prawda leży po naszej stronie - jedynie słusznej - a jak trudno kiedy trzeba powiedzieć - a może źle myślałem, może się pomyliłem.....

Jola18-05-2005 07:25:06   [#07]
Karolina, myślę, że tu się nie upraszcza. Nie wiem, do którego przykładu masz takie spostrzeżenia, ale zapewniam Cię, że opisywanego przeze mnie ucznia znałam bardzo dobrze, gdyż bardzo długo miałam z nim zajęcia indywidualne - z własnej inicjatywy i za darmo :-)
Ty piszesz o drugiej stronie medalu - pewnie, zawsze ona jest.
Jednak wydaje mi się, piopaw chce zwrócić uwagę na mankamenty egzaminowania.
Monic18-05-2005 09:28:25   [#08]

do piopaw

Twój uczeń nie jest wyjątkiem.U mnie jest podobna, a może ciekawsza sytuacja. Uczennica słabowidząca, pisząca na standardowym arkuszu (ponieważ nie udało nam się wyegzekwować od matki, aby przyniosła stosowne zaświadczenie) otrzymała 38 pkt!!!!!!!!!!!! Nadmienię może jeszcze, że dziecko ma wskazanie do obniżenia wymagań. I co Wy na taki wynik, hę?
beera18-05-2005 10:41:00   [#09]

a taki moj

dostał 3 punkty

żeby było jasne- przypadkiem te trzy trafił

beera18-05-2005 10:44:45   [#10]

38 punktow

Nawet gdyby trafiła we wszystkich zadaniach zamkniętych, to byloby malo- musiała DOBRZE odpowiedzieć na większośc otwartych

Karolina18-05-2005 10:58:13   [#11]

U nas też jest uczeń - nie ma orzeczeń ale słabiutki - na dopuszczające i dostateczne - otrzymał wynik 37 .... wszyscy zdziwieni.

Myslę, że poza wyjątkami - że naprawde uczeń na chybił trafił... to jednak to są sytuacje, których pojąc nie możemy bo jakim cudem? I zasugerować aż mi się chce, że to są inteligente dzieciaki - ale z różnych powodów giną w szkolnych systemach. Coś ich gubi, ktoś je przegapia.... pewnie, jakiś wpływ moga mieć mankamenty oceniania - jakiś..... ale czy kluczowy? Bo jeśli to mankament - to cała resztę też obśmiejmy.... głośno myslę tylko

Małgosia18-05-2005 11:17:17   [#12]

zdarza się...

Robiłam kiedyś analizę porównawczą wyników: klasyfikacji końcowej i egzaminu gimnazjalnego. Bardzo ciekawe rzeczy wyszły. Rozbieżności takie, jak tu opisujecie: uczniowie postrzegani w szkole jako słabi, mieli zaskakująco dobry wynik. Ale też było tak, że prymusi mieli  rezultat niekoniecznie najwyższy (delikatnie mówiąc). Oczywiście takie porównywanie wprost jest dyskusyjne - inna specyfika oceniania zewnetrznego i wewnętrznego. Ale przecież pewna tendencja byłaby wskazana - niech najlepsi według nas mają też wynik egzaminu z "górnej półki"...

Pamiętam, że te rozbieżności (niekiedy naprawdę duże) wywołały spore zaskoczenie wśród nauczycieli i długą dyskusję w gronie.

Na analizę też zasługuje taka sprawa: "frekwencja a wynik egzaminu". W gimnazjum mamy dużą absencję - zwłaszcza w klasach trzecich. Nawet w tych zespołach, gdzie potencjał intelektualny uczniów jest spory, nieobecności mają swoje znaczenie. Z pewnością nie pozostaje to bez wpływu na wynik końcowy.

Marioola18-05-2005 12:13:18   [#13]
Mój uczeń (szkoła specjalna ), powtarzający klasę VI przyszedł na egzamin aby - ,, zobaczyć jak to jest" i uzyskał aż 5 punktów.
Jak twierdził po sprawdzianie ,,zaznaczył kilka odpowiedzi z zadań zamkniętych". Nie wiem czy jak się pojawi w szkole nie będzie rozczarowany wynikiem ???.
beera18-05-2005 12:14:31   [#14]

To jest rzeczywiście ciekawe

Malgosia- takie zestawienie dobrze robi nauczycielom.

Nagle okazuje się, ze promujemy nie wiedzę i umiejętności a postawę!

Grzeczna, miła dziewczynka z pięknymi zeszytami ma szansę na lepszą ocenę niż lekko rozwichrowany chłopak z tej samej klasy- niezależnie od rzeczywistego poziomu wiedzy i umiejętności.

Dla mnie tego rodzaju zestawienia- robione jednak systemowo- czyli nie tylko po sprawdzianie ale także po badaniu kompetencji stanowią niezły przyczynek do rozważań na temat sposobu oceniania.

Chcemy, czy nie, komponent zachowania ucznia staje się częscią oceny wiedzy, przez co ta ocena jest nierzetelna.

Często tu dyskutujemy, na temat, czy zachowanie ucznia podczas lekcji powinno mieć wpływ na oceny- dla mnie zdecydowanie NIE- w moich analizach, a teraz w Twojej analizie  dla mnie są argumenty, że mam rację.

Jola18-05-2005 12:54:50   [#15]
Karolina, jeśli ja coś obśmiewam, to jedynie naszą nauczycielską hipokryzję[#03].
Te nasze wnioski na uspokojenie własnego sumienia, bo nie umieliśmy, nie chcieliśmy lub z innych (najczęstszych - czytaj: finansowych) powodów nie mogliśmy dziecku pomóc.
Jeśli chodzi o ocenianie, a właściwie egzaminowanie - uważam, że należy mówić o mankamentach. Właśnie dla dobra tych dzieci, a także pozostałych, które, jak pisze piopaw, w totka nie grały!
A jeśli uczeń nie umie czytać i na egzaminie nikt mu poleceń głośno nie przeczytał, bo nie było takiej opinii, to ja nie mogę pojąć, jak (może ta nierozpoznana przeze mnie) inteligencja dziecka mogłaby mu pomóc?

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]