Forum OSKKO - wątek

TEMAT: ŻĄDANIA KURATORIUM
strony: [ 1 ][ 2 ]
darekjot6221-05-2005 11:36:45   [#51]

do Magosi...

Dzięki Rzewo za przypomnienie, choć nie zgodzę się że były to zabiegi kosmetyczne, przecież OP decydował o końcowej ocenie( 2000 do 2001), co umniejszało znacznie rolę KO w stosunku do szkół nadzorowanych.

Magosiu, czy nie pamiętasz, iż jeszcze nawet nie 5 a 4 lata temu KO nie bawiło się w opiniowanie arkusza org. szkoły bo nie było takiego wymogu...organ zatwierdzał i było po sprawie. Natomiast co do adwersarza (sprawdziłem w słowniku) to nim się nie czuję, choć lubię wymianę zdań i nie musi być ona ugłaskana. Za długo siedzę w oświacie żeby nie widzieć pewnych problemów...

pozdrawiam

rzewa21-05-2005 12:12:31   [#52]

co z tego, że nie było wymogu opiniowania arkusza

skoro kurator mógł, jak chciał sprawdzić go i zmian zażądć o ile miał po temu podstawę.

Przecież i obecnie OP może zatwierdzić arkusz pomimo negatywnej opinii KO. A mechanizm zmuszania OP do przeprowadzenia zmian w organizacji jest taki sam jak uprzednio.

Ten obowiązek opiniowania arkusza to nie tyle jest ograniczenie kompetencji OP, czy zwiększenie kompetencji ON, co zmusza ON do przyjrzenia się każdemu arkuszowi, a nie tak jak poprzednio wyłapywaniu nieprawidłowości "przypadkiem".

Kompetencje były i są po obu stronach natomiast to, jak to wyglada w praktyce zależy od ludzi (jak zawsze zresztą) i od lokalnych "układów".

darekjot6221-05-2005 18:21:46   [#53]

układy a OP

jeżeli KO ma wpływ na cokolwiek w szkole, to właśnie na przestrzeganie prawa, w ramach swoich kompetencji. Jeżeli OP mimo uwag KO, zatwierdzi arkusz, łamie prawo,a konsekwencje są i to bardzo konkretne dla dyrektora szkoły, W tym miejscu należy zapytać raczej o niezależność dyrektora, który stoi często między młotem a kowadłem. Myślę, że prędzej te "układy lokalne" są dla dyrektora większym problemem niz współpraca z KO.
darekjot6221-05-2005 18:46:48   [#54]

wspieranie ko

właśnie przeczytałem powyżej -"Dla mnie- niestety- KO przestalo spełniać wspierającą funkcję. Nie wiem czyja to wina.Po trosze MENIS- na pewno".
jest to bardzo dobry przykład na postrzeganie KO przez środowisko oświatowe, wspieranie, wspieranie i jeszcze raz wspieranie. To jakies nieporozumienie totalne, bo jestem ciekaw kiedy wizytator ma czas na wspieranie. Tym bardziej , że wspieranie, kojarzy mi się z działaniem mającym na celu pomoc komuś, kto nie potrafi samodzielnie funkcjonować. Czyli MENiS zakłada, że nasze szkoły nie dadzą sobie rady same, a wizytator jak to wizytator, moze raz na kilka lat do szkoły zajedzie i nie wynika to z tego ,że nie chce ,a z tego że ma kilkadziesiat szkoł.

BożenaB21-05-2005 22:36:29   [#55]

Ile to jest dokładniej te kilkadziesiąt? Że to może raz na kilka lat zajechać do szkoły? Raczej kilka razy na rok powinien.

A wspierać może organizując spotkania, zapewniając przepływ informacji, kordynując coś tam...

darekjot6222-05-2005 00:53:41   [#56]
 wracając do problemu, to nie chodzi co powinien, a o to by miał fizyczną możliwość, wizytatorzy, których znam mają po 30-40 szkół a może i 50. Dlatego MENiS powinno zmniejszyć przydział, albo może kurator zatrudnić więcej ludzi... Wspomaganie rozumiem jako pobyt wizytatora w szkole a nie spotkania(narady), czy "koordynowanie coś tam..."

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ]