Własnie zabieram sie za swoją dokumentację. I od progu dopadły mnie wątpliwości. Mam więc kilka pytań: czy opisując wykorzystanie technologii komputerowej biorę pod uwagę kursy, które odbyłam w czasie stażu na nauczyciela mianowanego? W czasie tamtego stażu ukończyłam podyplomówkę z edukacji czytelniczej i medialnej- czy to dokumentrować ? Słowem, czy zamieszczam tylko to, co było w ciągu tych ostatnich prawie trzech lat, czy też może również wcześniejsze osiągniecia (ale dla ścisłości- najpierw odbywałam staż na mianowanego, później pół roku przerwy i rozpoczęłam  staż na dyplomowanego). Kolejne pytanie: sporo materiałów dydaktycznych wykonuję samodzielnie (wykorzystując znajomość programów komputerowych)- jak to udowodnić? Sporo wykonują też moi uczniowie- czy można zamieścić w teczce np. gazetkę tematyczną, którą zrobili w ramach swojej pracy i przy mojej pomocy? I jeszcze- przeprowadziłam kiedyś radę szkoleniową wykorzystując prezentację- wystarczy potwierdzone ksero protokołu, czy powinnam dodać coś jeszcze? Dużo wątpliwości, a to dopiero początek... pozdrawiam

Nie potrzebne

ani ksero, ani gazetka - wszystkie twoje działania dokumentuje opisanie ich w sprawozdaniu - sprawozdanie potwierdza dyrek pisząc ocene dorobku.

Dokumentować musisz jedynie działania, które w sprawozdaniu nie zostały z jakiś powodów (np. wykonwne były w innej szkole lub przed bądź po stażu) nie znalazły sie w sprawozdaniu.

Przede wszystkim liczy się okres od otrzymania stopnia n-la mianowanego do zlożenia wniosku o postepowanie kwalifikacyjne - patrz rozporządzenie.

awans -cd

Sa dwa różne elementy dokumentowania. Pierwszy dotyczy tylko stażu na dyplomowanego. W tym czasie realizujesz zadania, które założone były w plane rozwoju, jeśli ich nie zrealizowano to trzeba wyjaśnić dlaczego, a może coś w zamian było zrobione. I te wszystkie działania maja być opisane w sprawozdaniu, które składa sie do dyrektora szkoły.

Zupełnie co innego to złożyć teczkę dla komisji( pod rozporządzenie), tutaj można umieścić inne działania, realizowane od momentu nadania mianowania ( nie wcześniej). I dopiero wtedy trzeba potwierdzić wykonane zadania. Wtedy robi sie wyciąg z protokołu. A programy komputerowe? jeśli masz świadectwa, to można dołączyć, jeśli nie to przecież można opisać co robisz, pokazać przykładowe działania itp.

Powodzenia. Mam ten sam problem... Możemy współpracować. Nasi koledzy zapewne też coś dorzucą. Wtedy będziemy czuć się bezpieczniej. Z góry dziękuję

wiolka

Jeśli wykonanie danego zadania jest opisane w sprawozdaniu nie ma potrzeby (a nawet nie należy) zamieszczać dodatkowych potwierdzeń jego wykonania. Wystarczy "w drugiej częsci teczki" dac odnośnik do odpowiedniego miejsca w sprawozdaniu.

Dokumentuje się tylko te działania, o których nie ma w sprawozdaniu mowy.

Wiolka

awans

Macie rację, choć lepiej mieć zawsze dokumentacje potwierdzającą działania, wiem to z doswiadczenia.Komisja zawsze chce sprawdzic gdy są jakieś tątpliwości...

obecnie

gdy nauczyciel rozmawia z komisją, nic nie stoi na przeszkodzie by te dokumenty ze sobą mieć lub ew. wyjaśnić dlaczego ich nie ma... ;-)

Powołując sie na rozporządzenie, oczywiście :-)

awans -pytań c.d.

1. tak możesz opisać praktykę, ale jako wymagania do uzyskania awansu, czyli nie w sprawozdaniu z okresu stażu - i podobnie dokształcanie

2. tak - po prostu na zaświadczeniu będzie napisane, że od dnia... stanowisko wicedyrektor, ale w dokumentacji mozna tego nie uwazględniać

a dokumentację to składa nauczyciel albo dyrektor, bo tylko to jest rozróżnialne

jestem wlaśnie po długiej rozmowie z nauczycielem starającym się o dyplomowanego

i wybaczcie ale wykończył mnie :(

ja swoje on swoje, bo tak mu radziła pani x z ko - tak twierdzi owa nauczycielka.( chodzi rzecz jasna o sterty zbędnej dokumentacji)

na biurku znazła się sterta dokumentow, wycinanek duperelek, a nawet ściągnięta z netu strona z wątkami jakiegoś forum, gdzie widniało nazwisko nauczyciela

w oczach strach, pochylone plecy, uniżoność w każdym geście:(

żenujące i smutne

Pani pracowita (religia) ale chyba nie w tym kierunku co chciałabym. Jestem jej drugą szkołą (u mnie ma tylko 9 m-cy stażu) i takiej jej jeszcze nie widziałam. Zawsze miała sporo pytań na spotkaniach "awansowych" ale dziś przyszła owinięta w papier

Jeśli napiszę, że skommlała o pieczątkę na wszystkim to nie przesadzę zbytnio. Ocenę cząstkową ma pozytywną..

jak ludziom wytłumaczyć, że to nie ilośc, nie kg, mówisz a tu jak grochem o ścianę..

smutny ten nauczycielski awans:(

Moim zdaniem...

Najpierw do alfy: Pytasz:

Czy w takim razie opieka nad tą praktykantką zalicza mi sie do awansu? Podobnie z kursami, które odbyłam w tym czasie.

Mam wrażenie ,że mówiąc o zaliczeniu, myślisz o spełnieniu poniższego wymagania:

3) umiejętność dzielenia się wiedzą i doświadczeniem z innymi nauczycielami, w tym przez prowadzenie otwartych zajęć w szczególności dla nauczycieli stażystów i nauczycieli kontraktowych, prowadzenie zajęć dla nauczycieli w ramach wewnątrzszkolnego doskonalenia zawodowego lub innych zajęć;

Jak widzisz- w rozporządzeniu jest mowa o dzieleniu się wiedzą z nauczycielami, nic tu nie ma o praktykantach, zatem nie można zaliczyć opieki nad praktykantami jako realizacji wymagania niezbędnego.

Co do pytania drugiego- odpowiedź znajdziesz tutaj:

same pytania

... cisną się do głowy, gdy siada się do tej sterty teczek. Niestety też mam problem. Czy praca z "Hermesem"  to działania na rzecz szkoły? edukacji (teczka 7 czy 10)? Czy zrobienie SIO mogę uwzględnić w sprawozdaniu?

2. Wymagania niezbędne do uzyskania stopnia nauczyciela dyplomowanego obejmują:

1) uzyskanie pozytywnych efektów w pracy dydaktycznej, wychowawczej lub opiekuńczej na skutek wdrożenia działań mających na celu doskonalenie pracy własnej i podniesienie jakości pracy szkoły,

magosiu - pisząc tak, miałam na myśli ten punkt

znaczy zarówno praktykantkę jak i dokształcanie

ale czy te działania mozna tam umieścić - to już zależy od szczegółów

Zgredku

moim zdaniem , mocno naciągane.

Opieka nad praktykantką ma jednak inny cel niż doskonalenie pracy własnej i podniesienie jakości pracy szkoły. To znaczy, ja wiem, że wszystko co robimy, nas rozwija, ale to jednak nie to - tak uważam.

Co do doskonalenia na kursach, to nie kursy ważne, ale efekty uzyskane w pracy (na przykład po tych kursach- ale to już ciąg dalszy )

Oczywiście , zgadzam się co do jednego- rzecz w szczegółach i działaniach. :-)

magosiu - to mniej więcej miałam na myśli - tutaj ważne jest w jaki sposób i co z tego się wykorzysta

zresztą wiesz, że im więcej osób, tym więcej interpretacji;-)

Mogę jeszcze Was pomęczyć?

Opis i analiza umiejętności dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniem z innymi nauczycielami, w tym przez prowadzenie otwartych zajęć w szczególności dla nauczycieli stażystów i nauczycieli kontraktowych, prowadzenie zajęć dla nauczycieli w ramach wewnątrzszkolnego doskonalenia zawodowego lub innych zajęć;-   zabrałam się za to wymaganie i oczywiscie pojawiło się szereg wątpliwości:

Co powinno sie tu znaleźć jako dowód? Czy potrzebne: zaświadczenie dyrektora o przydzieleniu mnie jako opiekuna stażu (x2, najpierw nauczyciel stażysta, poźniej- kontraktowy)? Kontrakt z nauczycielem stażystą, a drugi z nauczycielem kontraktowym? Harmonogram spotkań? Harmonogram lekcji? Arkusze obserwacji lekcji? A może scenariusze tych lekcji? Dalej- czy rzeczywiście nie umieszczamy opieki nad praktykantami (bo oglądałam teczki, co prawda "stare", ale tam było); jeśli umieszczamy, to jako dowód: harmonogram praktyki? Ocena praktykantów? Scenariusze lekcji? Może ksera z dzienników, gdzie te lekcje były? (pytam, bo takowe widziałam). I wreszcie zespół samokształceniowy- wystarczy jeden plan spotkania zespołu i jeden referat wygłoszony na spotkaniu? Czy dyrektor ma to potwierdzić swoim podpisem? I jeszcze jedno, mając na uwadze dzielenie sie wiedzą na rzdzie pedagogicznej przeprowadziłam prezentację multimedialną dotyczącą dyskeksji- czym to dowieść? Protokołem? Czy może potwierdzenie dyrektora?

Jestem tym coraz bardziej przerażona. Co potwierdzać, czego nie? W jakiś sposób trzeba to co sie robiło udowodnić?

A to dopiero początek (zabrałam się, przyznaję,  od środka).

zrobiłaś to w czasie stażu?

Jeśli tak, opisz w sprawizdaniu i będzie wystarczająco potwierdzone.

A jeśli nie, opisz krótko co robiłaś i poproś dyrka o potwierdzenie.

A jeśli jesteś dyrektorem, to napisz, że potwierdzenie jest np. w księdze protokołów rp - ja tak zrobiłam i było ok.

nie...

awans literka a)

a) opracowanie i wdrożenie programu działań edukacyjnych, wychowawczych, opiekuńczych lub innych związanych odpowiednio z oświatą, pomocą społeczną lub postępowaniem w sprawach nieletnich

Chciałabym tu umieścić program kółka filatelistycznego- nikt mi go jednak nie zrecenzował, poza tym kółko nie było w projekcie (robię to społecznie)

Zrobiłam współnie z koleżanką gminny konkurs ortograficzny - ułożyłyśmy regulamin, scenariusz, zadania konkursowe. Wszystko to zrecenzował metodyk- czy mogę to umieścić w tym punkcie?

Kilka lat temu należało zrobić program profilaktyczny, który po pewnym czasie zmieniliśmy (brałam w tym udział). Czy taka zmiana kwalifikuje sie tutaj?

I jeszcze jedno- ułożyłam program zajęć wyrównawczych dla dzieci dyslektycznych- tego też nikt mi nie zrecenzował. W takim razie, czy moge to wykorzystać w tym punkcie?

bez załączników?

:-))

owszem, tak.

Ale opisując (w dalszej części teczki) wykonanie poszczególnych wymagań powinnaś je jeszcze raz (dokładnie) opisać i zanalizować, a także ocenić ich przydatność dla dzieciaków, szkoły i Ciebie.

awans literka a)

a) opracowanie i wdrożenie programu działań edukacyjnych, wychowawczych, opiekuńczych lub innych związanych odpowiednio z oświatą, pomocą społeczną lub postępowaniem w sprawach nieletnich

Czy tu można wrzucić program kółka? A program zajęć wyrównawczych? Pewnie udałoby mi sie jeszcze znaleźć recenzenta programów, ale czy to konieczne? Jak prawidłowo wdrożyc program, żeby można go wykorzystać do awansu- litera a? Gdzie ewentualnie umieścić program i regulamin gminnego konkursu ortograficznego? Ciągle mam wątpliwości dotyczące tego punktu.

alfa

Ciąg dalszy watpliwości...

Twoje wątpliwości to też moje wątpliwości...