Forum OSKKO - wątek

TEMAT: z Francji
strony: [ 1 ][ 2 ]
Basik09-05-2005 09:38:30   [#01]
kochani,pisze do Was z Francji.Jest przecudnie,Francuska  Riviera, wyspa Re, ocean. Francuzi mili, goscinni; uczniowie zadowoleni, opaleni; A to dopiero poczatek;
beera09-05-2005 09:44:13   [#02]

łał :-)

Ci zazdrościmy!!!

tzn- ja zazdroszczę :-)))

bogna09-05-2005 09:57:48   [#03]

ale masz fajnie,

ja - bardzo zazdroszczę :-)))

OlaM09-05-2005 10:11:45   [#04]

dołączam

do grona zazdrośników
Marek Pleśniar09-05-2005 10:20:02   [#05]

ja też zazdroszczę:-)

wezmęi pojadę aco

Rycho09-05-2005 10:27:27   [#06]
a ja nie zazdroszczę ;-)
 
sam se pojadę też :-)
zgredek09-05-2005 10:36:31   [#07]
nie zazdroszczę mimo, że nie pojadę;-)
Macia09-05-2005 10:54:10   [#08]

tez zazdroszczę

zwłaszcza ze nie ma nadziei ze kiedykolwiek pojadę
Maelka09-05-2005 11:04:11   [#09]

Basik

Udanego wypoczynku i przecudnych wrażeń! I dzięki za to, że pomimo tylu atrakcji pamiętałaś o tych, którym tylko sen o francuskiej Riwierze wystarczyć musi. Przynajmniej do wakacji... I do wypłaty...

;-)

Tera09-05-2005 15:58:41   [#10]

Basik:-)

Zazdroszczę szczerze i z całego serca ;-)

Wypoczywaj, objadał się ichnimi smakołykami, nam też cosik możesz podrzucić ;-)

krasnoludek zadyszek09-05-2005 16:46:47   [#11]
Tez się przyłączam do życzen miłego i udanago wypoczynku - miejsce zaiste urocze, zazdroszczę i pozdrawiam!
Sylwia Ledwig09-05-2005 17:00:19   [#12]
A żaby i ślimaki już jadłaś ? ... no to wspaniałości życzę ! i słońca bez końca !
mirek w10-05-2005 10:45:50   [#13]

Basik

Basiu koniecznie wyślij mi numer paszportu albo dowodu osobistego. Potrzebny jest do ubezpieczenia.

Ostrożnie z żabimi udkami.

Pozdrawiam. Mirek

Maelka10-05-2005 19:55:39   [#14]

Ostrzegać...

... to chyba żaby i ślimaki trzeba, a nie Basię...

;-)

Basik11-05-2005 12:25:09   [#15]
mozecie mi zazdroscic,bo jest czego. Zab tu prawie nie jadaja, ja je jadlam w Polsce. A jestem tu z uczniami; bo wspolpracujel z francuska szkola.
Sylwia Ledwig11-05-2005 13:06:43   [#16]

Bo pewnie do najtańszych nie należą. Ja też jadłam żabie udka w sosie czosnkowym w Polsce, ale gotowane przez francuskich uczniów. I były pyszne, delikatne, trochę jak mięso z młodego kurczaka ... Kształtem takie trochę małe "czlowieczki" przypominały i to nie było romantyczne.

... ślimaków chyba bym nie mogła, pewnie się ślizgają. A czy slimaki się je pieczone, marynowane czy jeszcze inaczej ? Może jakiś znawca ?

Ania11-05-2005 13:19:13   [#17]

a ja

nazbierałam winniczków dla mojego psa, a ta świnia się ich nie tknął!

(Inna rzecz, że ja też bym się ich nie tknęła ;)
Ania11-05-2005 13:24:10   [#18]

a oto ta (zawstydzona) świnia:

Sylwia Ledwig11-05-2005 13:27:25   [#19]
no bo nie były spreparowane ! Może jednak jakiś znawca coś napiszę, to następnym razem podasz ślimaczki "po ludzku" ... eh!
Sylwia Ledwig11-05-2005 13:28:12   [#20]
Jak na świnię, to piękne to Twoje zwierzę !
Ania11-05-2005 13:51:13   [#21]

Sylwio

piękny, ale świnia :(

A spreparowane były (no trochę były) według książki kucharskiej.
I wsadziłam je do wanny prosząc grzecznie, żeby tam się wypróżniły najpierw :)
Marek Pleśniar11-05-2005 14:57:04   [#22]

mój pies też ślimakami się nie interesuje nawet gdy mkną w pełnym galopie;-)

Chyba ślimaki niedlapsów aniu;-)

Sylwia Ledwig11-05-2005 15:00:40   [#23]

... rycynę mogłaś zaapliwować i do nocnika jakiego wrzucić ! a jak by były gotowe z "interesem" - w wannie wypluskać. No to ja już rozumiem dlaczego ten Przystojniak ich nie chciał ... jak Cię podpatrzył podczas tych procedur ?! a może żaby Cię nie posłuchały i on je "wyczuł" ... ?

no ale dość tej fizjologii !

może pieskowi następnym razem, to co sama być zjadła, np. wcześniej wspominana :

                 

Sylwia Ledwig11-05-2005 15:02:03   [#24]
a poza tym nie dla psa ślimaki, nie dla świni miód !
Marek Pleśniar11-05-2005 15:02:50   [#25]
a co u Basika???
Grażyna Stanek11-05-2005 15:07:49   [#26]

Aniu

ten Twó pies jest bardzo obrażony na Ciebie, a nie zawstydzony.
Myśli psa:
"Co ta moja Pańcia myśli, że ślimaki będę jadł ? takie ? a Pańcia to jadła ? a smakowało ? a czy pies to świnia, która wszystko zje ? Ot i psi los. Pańcia to nawet fajna babka, ale z tymi ślimakami to Jej nie wyszło, oj nie wyszło... Mówi się trudno i kocha się dalej, ale niech widzi, że coś nie jest w porządku. Swoją Pańcię też trzeba trochę powychowywać, oj trzeba..."
Sylwia Ledwig11-05-2005 15:10:17   [#27]
... a Basik to ten Przystojniak ?
Ania11-05-2005 15:44:57   [#28]

przepis na ślimaki

da nam przecież Basik!
:)

Mareek, ja mu surowych i galopujących nie dawałam, lecz od-kupione i ugotowane.
Tyle tego się ślizga wokół domu, to sobie pomyślałam, że będzie miał delikatne żarcie za darmo.
A tu patrzcie go, nie tknał się!

PS
A jam nie jego Pani, tylko wielbicielka :(
Jego Panią jest moja córka.
Sylwia Ledwig11-05-2005 15:51:30   [#29]

 Przepraszam Basik ! ... ale Marek mnie skołował ...

No i jak tam na tej wyspie ?

A tak już próbowałaś ?  

Tera11-05-2005 16:28:21   [#30]

Ślimaki po burgundzku:-)

 - 12 gotowych ( czytaj z puszki ) ślimaków na osobę;

 -  naczynie do zapiekania  ślimaków, taka tacka-talerz

    z  dołkami ( Basik może je nam przywieźć z Francji,w Polsce

       takich jeszcze nie widziałam) lub wyszorowane muszle 

        po ślimakach;

- ślimaki gotujemy w wodzie dodając tymianek, natkę pietruszki,

   ziele angielskie, liśc laurowy- około 1 godziny, następnie odcedzamy;

- masło ucieramy z czosnkiem, dodajemy sól, pieprz 2-3 łyżki

   wytrawnego białego wina i dużo posiekanej natki pietruszki;

- do kazdej pustej skorupki wkładamy farsz, ślimaka i znowu farsz;

- układamy skorupki w żaroodpornym naczyniu i zapiekamy w gorącym  

    piekarniku 5- 10 minut

   Podajemy gorące z bagietką i wytrawnym winem.Pychota:-))))

Rycho11-05-2005 18:10:12   [#31]

a na stole to wygląda tak

 
drugie w kolejności to ślimaczki :-)))))
Tera11-05-2005 18:40:31   [#32]

 

   albo tak:

         lub tak:  Escargots à la Bourguignonne
© Y. Bagros / Photothèque Sopexa

Maelka11-05-2005 18:45:32   [#33]

O, właśnie!

Na takie ślimaki nie dałam się namówić. Podobno powinnam żałować, bo (podobno) były pyszne. W każdym razie pachniały rewelacyjnie. Jeśli ktoś lubi czosnek, oczywiście!

:-)

Sylwia Ledwig11-05-2005 18:49:39   [#34]
Tera i Rycho - jestem pod wrażeniem i pewnego dnia na opolskim OZNI dołączę się do grupy ślimaczej i może coś wspólnie ugotujemy. A na tym zdjęciu to jaka to okazja, że tak inaczej ? ... A może u Was tak zawsze ???
Sylwia Ledwig11-05-2005 18:50:39   [#35]
Maelka ale czosnek na "moce nieczyste" wspaniały !
Zola11-05-2005 18:51:33   [#36]
ja tam lubię i czosnek i ślimaki, ale same nigdy nie robiłam, musze  spróbować przepisu tery
Maelka11-05-2005 18:57:32   [#37]

Sylwia???

Na "moce nieczyste", czy na "niemoce czyste"???

;-)))

Sylwia Ledwig11-05-2005 18:58:55   [#38]

Z pewnością na oba !

Czy myślicie, że ...

Sylwia Ledwig11-05-2005 18:59:25   [#39]
... te kochanki na maturze we Francji też by skreślono ?
Sylwia Ledwig11-05-2005 19:07:58   [#40]

Po moim pytaniu retorycznym skonsumuję ślimaczka Tery, i napiję się czego-dobrego ... Trochę'm rozczarowana, że muszę go tak wysiorpnąć, ale "nic to " - jak mawiał Pan Wołodyjowski.

Myślę, że te kochanki nikt by nie usunął z matury francuskiej, jak nikt by nie usunął eklerka (Eclair ?) ze słodkiego Menü. Choć, Boże pomóż, żeby się taki Mojemu do łapek nie przykleił !!!

Tera11-05-2005 20:08:02   [#41]

Maelka, naprawdę żałuj :-)))

Zbieram, przyrządzam, jadam. Goście też, niektórzy to się nawet wpraszają na ślimaki. Szczególnie ci, którzy mieli wielkie opory zanim nie spróbowali ;-)

W niedziele w ciagu godziny zebrałam ( z mężem) ponad 500 sztuk.

zgredek12-05-2005 00:00:51   [#42]

tera - a tyle można?

bo wydaje mi się, że ograniczenia są do 300;-)

albo do jakiejś wagi może?

albo coś pomieszałam?

Maelka12-05-2005 00:32:09   [#43]

Tera????

To, co łazi wokół nas to te winniczki??? Naprawdę??? I to da się zjeść??
zgredek12-05-2005 00:35:13   [#44]

Maelka - no coś Ty!

nie wszystko co łazi to winniczki!

one takie inne-rozróżnialne są;-)

Tera12-05-2005 20:06:25   [#45]

Ślimak winniczek Helix pomatia

 

    

Tera12-05-2005 20:10:37   [#46]

Maelko :-)))

Takie jadam:-)))

zgredek:-)

Wolno zbierać tylko w maju, średnica muszli powyżej 30mm.

Limity zbioru wyznaczają wojewodowie, chodzi o skup na danym terenie.

Zola12-05-2005 20:10:44   [#47]
tera i toto się tak jak jest wrzuca do wody ?
Tera12-05-2005 20:38:14   [#48]

Zola:-)

Nie od razu.

Trzeba je ponad  tydzień przetrzymywać w pojemnikach, żeby pozamykały skorupki.  Póżniej wrzuca się je do kwaśnej, osolonej wody na około pół godziny. Następnie do wrzątku na kilkanaście minut, wyjmuje z muszli, odcina trzewia ( Francuzi tego nie robia, jedzą w całości;-) ) i gotuje około 3 godzin, zmieniajac 2-3 razy wodę.

Tak przygotowane mozna przyrządzć dalej według przepisu, ktory podałam powyżej, lub zamrozić i wykorzystywać kiedy się chce:-)))

Tera12-05-2005 21:45:27   [#49]

z wątku "z Francji" zrobił się wątek ślimaczny

   

...  ale mogę wiele na ten temat ;-))))))))))))

  ... sery francuskie, fondue, żaby, owoce morza..............wina.......

Sylwia Ledwig12-05-2005 21:56:10   [#50]

... eklerki ... ? też ? to też poproszę o przepis. Zamierzam przetestować nasz nowy piec na czymś słodkim ...

A Basik to pewnie "szaleje" na całego, że ani siły na opowieści nie ma ... więc my tu dzielnie na jej wątku "ślimaczymy". Chociaż 50 postów - to raczej sportowo brzmi.

strony: [ 1 ][ 2 ]