Forum OSKKO - wątek

TEMAT: ręka nauczyciela
strony: [ 1 ]
Gaba03-05-2005 10:58:09   [#01]

nauczyciel na radzie nie podniósł ręki przy głosowaniu nad ważną sprawą ani na tak, ani na nie, a nie się nie wstrzymał...

 

- już kiedyś się nad tym zastanawiałam... przecież nie można nikogo zmusić do głosowania, czy taki głos zaznaczyć jako nieważny... czy co?

Leszek03-05-2005 11:22:17   [#02]

musiałoby to wynikać z przyjętych u Ciebie w szkole rozwiązań... ale chyba jest to kwestia ujęcia osób, które wzięły udział w głosowaniu...

wymieniony nie wziął udziału wg mnie...

pozdrawiam

Marek Pleśniar03-05-2005 12:23:34   [#03]

yhm, to chyba jedyne wyjście

nie wziął udziału

Jacek W03-05-2005 13:16:23   [#04]
To nie może wynikać z przyjętych w szkole rozwiązań. Niezależnie od nich on przecież nie głosował, więc nie można jego głosu liczyć ani jako ważny, ani jako nieważny. Jego prawo nie głosować.
Doris03-05-2005 17:40:35   [#05]
To samo pytanie zadałam kiedyś najlepszemu pod względem znajomości prawa wizytatorowi i on odpowiedział, że nie jest możliwe, żeby ktoś nie zagłosował na tak, albo na nie,albo wstrzymał się, z czym zresztą w 100% zgadzam się
Gaba03-05-2005 18:01:15   [#06]

no, jakże nie jest możliwe... jak możliwe... ;-)

a co ja obserwuję cały czas... - a potem na mnie napisze, że on nie głosuje, a ja mu liczę lub nie liczę...

AnJa03-05-2005 18:20:03   [#07]
Jeśli jest głosowanie i:
kto jest za - mgr X łapy nie podnosi,
kto przeciw - mgr X łapy nie podnosi
kto się wstrzymał - mgr X łapy nie podnosi

to co ma tu do powiedzenia nawet wizytator z uprawnieniami sędziego TK.

Zapisuje się, że na 23 obecnych udział w głosowaniu wzięło 22, z tego itd....

Nie wiem jak zostałoby ocenione wpisanie do Statutu obowiązku udziału w głosowaniach.
Marek Pleśniar03-05-2005 18:56:51   [#08]

AnJA opisał jak powinno być.

I to by było na tyle, boku i czym chcemy.

A jak wizytator uzasadnił, że to niemożliwe? Zaproponował chłostę niepokornego?

Mamy coraz więcej cudaków wśród grona, to i ludziska wydziwiają, obrażają się itp;-)

Gaba03-05-2005 19:02:06   [#09]

to jest bojkot, bo zaprezentowałam stanowisko popularne u nas na forum, iz nie ma głosowania tajnego, nawet w sprawach osobowych... i już!

Masz coś do mnie to powiedz, nie podoba - się to gadaj...

Doris03-05-2005 20:10:32   [#10]
Niegłosowanie=nieobecny (np. ostentacyjne wyjście ). Proszę sobie wyobrazić quorum, które nie podnosi ręki, super!
CARMEN03-05-2005 21:07:00   [#11]

Zapytanie

Czy ten OPORNY nauczyiel zawsze tak zachowuje się na Radzie Padagogicznej, czy też był to wyjątkowy sposób reakcji ???? A może należy dobitnie wymagać od nauczyciela zajęcia stanowiska ?!!! Niech wyraźnie określi swoje stanowisko "za" , "przciw" lub ' wstrzymuję się". Przecież jest członkiem Rady !!!! Powinno mu zależeć na sensownych rozwiązaniach, a jeżeli bojkotuje obrady, to jest niepoważny. Na mój "niekierowniczy" umysł trzeba z nauczycielem porozmawiać i dociec przyczyn takiej postawy. A może ma problemy ze słuchem, do których nie chce się przyznać?
Wertykal03-05-2005 21:27:26   [#12]

Mozna tak:

Kto za: ...

Kto przeciw: ...

Reszta sie wstrzymala - prosze to zaprotokolowac.

Niech on wtedy przejmie inicjatywe i powie, ze nie glosowal i dlaczego. A TY mu wtedy ze nie ma takiej mozliwosci i czesc.

Ale nie zgadzam sie z Toba jezeli chodzi o glosowanie tajne w sprawach osobowych. Nie wiem czy jest to gdzies zapisane ale z pewnoscia jest dobrym obyczajem.

Boisz sie glosowania? Bedziesz sie bala wszystkiego i wszystkich. To pierwszy krok do despotyzmu i kneblowania ust niepokornym.

A niepokorni sa bardzo potrzebni. Pierwsi daja sygnal, ze cos jest nie tak.
Oni powoduja, ze rutyna przychodzi pozniej (lub nie przychodzi). Oni w koncu mogo stac sie sila napedowa pozytywnych zmian (zgodnie z filozofia TQM) jesli tylko ich pragniesz...

Marek

Marek Pleśniar03-05-2005 22:01:34   [#13]
Marek, co tu kryć, ma rację:-)
Gaba03-05-2005 22:40:03   [#14]

- to prawda, że niepokorni sa potrzebni... wiem coś o tym, 9 lat pracy nad tym, by nie dać się sprowokować.

Są jednak destrukci... w tym wypadku nie przekonasz mnie. Mnie nie zależy ani na uznaniu, ani na sygnale od tej osoby, ani na uwielbieniu, ani na piciu piwa, herbaty nie daję - robię swoje.

Kto ma stanowisko Jeżowskiego w sprawie głosowania tajnego...

- gdzieś to mam, jak znajdę, to wkleję. Mów - mów wprost, a nie za plecami, to jest własnie polactwo czyli obrabianie tyłka poza oczyma.

Spayk03-05-2005 22:47:25   [#15]

A niech se nie głosuje, to jego prawo nie obowiązek. Co wy tak przeżywacie?

W wielu głosowaniach wystarczy "kto za" i "kto przeciw", przecież ważne czy przeszło czy nie, a czy się wstrzymał czy nie głosował to bez znaczenia. Może trzeba zmienić jakiś regulamin głosowania, tak żeby brać pod uwagę tylko za i przeciw?

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]