pamiętam czasy bierzmowania w kl. VIII, potem przeniesienie ich do kl. I szkoły średniej, dziś - trzecioklasiści przygotowują się do bierzmowania w tym samym czasie, co do egzamin...

- wolałabym nie nakładać takich emocji i przeżyć...

- wołałabym, by każdemu z tych arcyważnych wydarzeń nadać własny czas... także pod względem rodzinnym...

- chciałabym, by bierzmowanie wróciło do kl. II, czy są na to szanse... moja ma egzamin i bierzmowanie w tym samym dniu, chyba ktoś przesadził... i to bardzo.  ;-(

(pomijam, że księżom nie starcza czasu na przygotowanie do bierzmowania w trakcie dwóch lekcji, że są ekstra spotkania, ćwiczenia, ustawianie się i inne smutne sprawy, w gruncie rzeczy)

Prosić i tłumaczyć - to możemy zrobić!

... bo ja nie wiem, jak się mam znaleźć jako mama trzecioklasistki  - bierzmowanej i egzaminowanej w dniach tych, co będą.

By nadać oprawę tej szczególnej uroczystości, jaką jest bierzmowanie - potrzebujemy się przygotować, jak się przygotować do egzaminu - kiedy potrzebne są próby (trudno się dziwić, że proboszcz chce pięknie to zrobić)... jak się przygotowywać do egz. kiedy - lata się na próby...

chciałabym nie musieć przeżywać takiego miksa - coś się spłaszcza, spłyca... szkoda mi tego bierzmowania takiego wetkniętego w kąt.