Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
oświatowy przegląd prasy |
fredi | 26-12-2009 20:05:43 [#5451] |
---|
ciężar podwyżek 2011
po wyborach niech się martwią
|
Gaba | 31-12-2009 14:35:00 [#5458] |
---|
a tam habilitowany, rehabilitowany, ale zrehabilitowany profesor - to jest to. Pamiętam sprawę sprzed dobrze ponad 10 lat, gdy złodziej i jednocześnie fałszerz idiota wyrobił dowód osobisty na niejakiego Juzefa X. |
fredi | 31-12-2009 18:59:12 [#5466] |
---|
To nieprawda, że ZAiKS żąda od szkół zapłaty za lekcje muzyki
Ostatnio w mediach ukazywały się publikacje dotyczące żądania przez ZAiKS wynagrodzeń autorskich z tytułu wykorzystania utworów podczas koncertu, który odbył się w Filharmonii Krakowskiej dla uczniów i nauczycieli gimnazjum /sprawa dotyczy gimnazjum nr 1 w Krakowie/.
Zainteresowanie mediów tą sprawą zostało spowodowane zawiadomieniem mediów przez dyrektora gimnazjum, o „oburzającym”, jego zdaniem, żądaniu ZAiKS - u.
Zdziwienie budzi fakt, że działania dyrektora zostały podjęte przed uzyskaniem przez niego stosownych wyjaśnień od przedstawicieli ZAiKS-u.
A wyjaśnień tych nie otrzymał, bo dla ich uzyskania niezbędne jest udzielenie przez organizatora występów /w tym wypadku szkołę/ informacji dotyczących charakteru wykorzystanych utworów oraz potwierdzenia jakie utwory będą lub zostały wykonane. Dopiero na tej podstawie można określić z jakiego tytułu autorom wykorzystanych utworów należą się wynagrodzenia, w jakiej wysokości oraz to, czy w danym wypadku nie znajdują zastosowania przepisy o dozwolonym użytku /to znaczy nie zachodzi sytuacja, w której organizator nie ma obowiązku uzyskania licencji i/lub nie musi uiszczać stosownego wynagrodzenia na rzecz autorów/.
Dyrektor szkoły, mimo pisemnej prośby, nie udzielił ZAiKS-owi żadnych informacji.
Tymczasem obowiązek udzielenia ZAiKS-owi stosownych informacji wynika wprost z przepisów prawa autorskiego /art.105 ust.2 ustawy z dnia 4.02.1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych/ i każdy, kto korzysta z praw autorskich, a tym bardziej dyrektor szkoły, której jednym z zadań jest wychowywanie uczniów w duchu poszanowania prawa, powinien o tym wiedzieć.
http://www.zaiks.org.pl/portalzaiks/zax_AktualnosciFirst.jsp?sysparameters=packed=%28true%29;¶meters=IndexPath=INDEX$1583/INDEX$1588;ID=INDEX$1588;wstep=%28n%29
|
Power4 | 01-01-2010 13:35:16 [#5468] |
---|
ciekawy artykuł:-) |
grażka | 01-01-2010 14:05:59 [#5469] |
---|
Zastanawiam się też - na ile umożliwia elastyczność zdobywania kwalifikacji obecny system matur? |
AnJa | 07-01-2010 09:17:05 [#5471] |
---|
no tak- paniał ja
w DGP zmieniła sie osoba pisząca o szkole
i napisała co zrozumiała- szkoda jedynie, że Onet przekopiował początek, w którym chyba nic prawdziwego nie ma
chyba- bo dalsza część wskazuje, że to jednak o ewaluacje w rozumieniu rozporządzenia chodzi
widać z artykułu zas, ze coraz trudniej znaleźć dyrektora opowiadającego o swoim przerażeniu w związku z rozporządzeniem (nie oceniam- nie sa już przerażeni, czy są aż tak, że sie boją nawet mówić) więc sięgnieto po sprawdzonego pedagoga z Miasta Łodzi - on wprawdzie nie przerażony, ale przeraża go przerażenie dyrektorów.
|
Gaba | 07-01-2010 09:29:38 [#5472] |
---|
tak, tak - i ja przeraziłam się, że jakies nowe rozporządzenie weszło, zmieniające zasady nadzoru, albo czegoś nie doczytałam, bo nijak nie mogłam połączyć danych. :-) |
Marek Pleśniar | 07-01-2010 09:31:34 [#5473] |
---|
omtko, coś jak o groźbie tajemniczej afrykańskiej choroby która ponoć przywiózł szwagier wraz z pamiątkami z Konga
że ponoć się umiera w konwulsjach od niej po dotknięciu lewą ręką prawej pięty
|
Leszek | 07-01-2010 09:36:08 [#5474] |
---|
zacznę czytać znowu Gombrowicza...
pozdrawiam
|
AnJa | 07-01-2010 10:01:05 [#5475] |
---|
a po co Gombrowicz, kiedy Klarę K. masz? ;-)
jakiś czas temu zaprenumerowaliśmy Dziennik- kiedy GW już sie czytać nie dało
parę miesiecy temu zaczalem szukać czegoś- bo Dz sie czytać nie dało
no i nastąpił cud- połaczenie z GP
wiec białej częsci nie czytam- ale resztę tak
i nawet rozumiem - w przeciwieństwie do Rz, która dla mnie wciaz za trudna jest
|
Marek Pleśniar | 07-01-2010 10:50:13 [#5476] |
---|
wyborcza jeszcze lepiej - straszy orwellem;-) |
beera | 09-01-2010 14:43:13 [#5480] |
---|
szkoła nie będzie ciekawsza, do momentu, aż ludzie wewnętrz niejnie będą chcieli, zeby była ciekawsza.
Nie podoba mi się formalizowanie tych projektowych działań (egzamin, komisja, wpis na świadectwo)- boję się zabicia prawdziwej kreatywności na rzecz formalnych, bo wymaganych dzialań
Jednak i w tej sprawie i w innych tego typu - wprowadzanych do szkół. ta szkoła, ktora jest dobra i tak bedzie dobra (dobra w rozumieniu - swiadoma, kreatywna, bezpieczna emocjonalnie). Czy pomoże to kiepskiej szkole?
nie wiem
===
Poczytałam tez tę końcówkę o nadzorze. Kurcze - jakie standardy ;)
|
krasnoludek zadyszek | 09-01-2010 15:08:19 [#5481] |
---|
Ja też przeczytałam ten list właśnie - niegłupi mi się wydaje (nie w sensie zgadzania się z każdym jego słowem, tylko w sensie zarysowanie problemu i dania nam tematu do rozmyślań).
Bo z BHP, jakkolwiek autor wskazuje też na przypadki skrajne (jak w przykładzie z basenem), jest trochę tak, jak pisze: realizacja projektów brzmi bardzo ciekawie, ale pogodzenie jej z kwestiami behapowskimi jest trudniejsze.
I o wyjściu na Festiwal Nauki mi się podobało - a raczej wniosek z tego: kreatywne idee rozbijają się o rafy formalności (wybaczcie kiepską metaforę:-) , bo są dyrektorzy obawiający się, że właśnie pod kątem wybitnie formalnym sprawdzi się ich działania (bo są wizytatorzy i inni przedstawiciele władz tak właśnie działający), więc nie robią czegoś, co mogłoby być ciekawe, ale niestandardowe.
I pewnie, są tacy, którzy się nie boją - walczą, wykazują, że przepis można czytać inaczej itd, itp. I w KO i OP też tacy niesformalizowani do bólu pracują, i dobrze,
ale jak to zrobić, żeby nie byli mniejszością? Może to jest droga do dobrych, ciekawych, kreatywnych szkół - pozwolić? Popierać odważnych? To wszystkiego nie załatwi, ale może niektórym znacznie ułatwi stanie się lepszymi
A piszę to w przededniu składania programu innowacyjnej, autorskiej klasy do KO, więc wielce mi zależy na otwartości na pomysły:-)
|
AsiaJ | 10-01-2010 15:18:15 [#5482] |
---|
Pieniądze na wyrównanie szans w szkołach tylko razOlga Szpunar 2010-01-08, ostatnia aktualizacja 2010-01-08 21:46
post został zmieniony: 10-01-2010 15:18:47 |
AsiaJ | 10-01-2010 15:24:24 [#5483] |
---|
Anna Gmiterek - Zabłocka, TOK FM
2010-01-08, ostatnia aktualizacja 2010-01-08 15:56
Do szkół przychodzi coraz więcej ofert z propozycjami udziału młodzieży w konkursach przedmiotowych. Nie chodzi jednak o bezpłatne konkursy kuratoryjne, ale o konkursy płatne, organizowane przez prywatne firmy i stowarzyszenia.
|
Marek Pleśniar | 10-01-2010 15:41:46 [#5484] |
---|
kiedyś często pisano na naszym forum o tych konkursach płatnych
jakoś ostatnio mniej
|
dyrlo | 10-01-2010 15:57:10 [#5485] |
---|
Poza Kangurem - nie startujemy jak trzeba płacić za udział :-) |
Jacek | 11-01-2010 08:14:26 [#5487] |
---|
Matura bez kwitnących kasztanów?
Decyzją minister edukacji, Katarzyny Hall, dzień egzaminu maturalnego z matematyki będzie dodatkowym dniem wolnym. Uczniowie klas I i II szkół ponadgimnazjalnych już mogą zacierać ręce na myśl o dodatkowej labie jaka czeka ich w maju. Tymczasem w szkołach zawrzało....
|
AnJa | 11-01-2010 09:07:49 [#5488] |
---|
z tym wrzeniem to bez przesady- zimno jest dosyć raczej;-)
ad meritum:
1.ciekaw jestem jakie jest własciwie to stanowisko CKE- bo co gazeta to inne
2. dyrek, który po 5 maturach mówi, że mu matura dezorganizuje pracę chyba się troszkę podkłada - bo oczywiście, ze dezorganizuje
ale to dezorganizacja zaplanowana - więc i jej skutki zminimalizować można
ot- coś jak zima w drogownictwie;-)
|
annah | 12-01-2010 13:37:08 [#5490] |
---|
co kawa robiła na lekcji? |
Marek Pleśniar | 12-01-2010 13:39:28 [#5491] |
---|
ba, można spytać a co robiła nauczycielka nie na lekcji ino na zapleczu;-)
--
ta kawa to nie zbrodnia - mi nie przeszkadza np
|
Jacek | 12-01-2010 13:48:49 [#5492] |
---|
jak to co robiła na zapleczu? po cukier poszła
:-) |
Natka | 12-01-2010 13:55:21 [#5493] |
---|
No i masz, teraz ktoś powie, że pomyliła cukier z ...
A może pije bez dodatków?
Jakby nie było, zawsze nauczyciel winien ... |
annah | 12-01-2010 14:26:19 [#5494] |
---|
u mnie kawa przeszkadzała - były to pewne zasady ustalone przez dyr. szkoły
nauczyciele wiedzieli też, że lepiej nie pić przy uczniach, bo mogą coś dosypać (specyficzna młodzież)
a jak w garde zasycha to woda butelkowana
Natka, nie zawsze winien, ale ... w tym wypadku jest ale |
Jersz | 12-01-2010 14:31:57 [#5495] |
---|
"W tym wypadku jest ale" no właśnie to "ale"
Można powiedzieć, że chłopak idący ciemną uliczką z komórką w ręce też jest "winny" jak go napadną i okradną. "Winna" jest staruszka potrącona przez pijanego kierowce jak przechodziła przez jezdnię. Mogła iść do "zebry".
Zeźliły mnie komentarze chyba młody ludzi pod artykułem, piszących w tonie - "nauczyciel winny bo to i tamto" "kawki sobie popija" itp. |
Natka | 12-01-2010 14:41:24 [#5496] |
---|
A u mnie owszem - czasami nauczyciele z edukacji wczesnoszkolnej mają kawę lub herbatę. Nie protestuję - ostatecznie od 8 lub 9 na okrągło są z dziećmi (przerw nie mają).
A już całkiem neutralnie - ja też nigdy niczego na lekcji nie pijam, ale rozumiem tych, którzy zabierają ze sobą do klasy, bo np. mieli dyżur, bo był rodzic i nie zdążyli wypić - powodów może być bardzo wiele.
Moim zdaniem, nie można winić nauczycielaza to, że mu coś wsypali do kubka tylko dlatego, że go (kubek) miał na lekcji!
Annah, winny ktoś musi być (a może kozioł ofiarny?) - wyraziłam tylko obawę, że to znowu może być nauczyciel, bo najczęściej tak jest. |
malmar15 | 15-01-2010 18:17:37 [#5498] |
---|
Ile pracują nauczyciele?
Związek Nauczycielstwa Polskiego apeluje do
ministerstwa edukacji o zbadanie realizacji wprowadzonej we wrześniu
2009 r. dodatkowej godziny pracy nauczycieli i wstrzymanie do czasu
przeprowadzenia tej analizy, wprowadzenia drugiej godziny od września
2010 r. – poinformował na konferencji prasowej 15 stycznia 2010 r.
Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
Związek
od czterech miesięcy monitoruje realizację dodatkowej godziny w
szkołach, spotyka się z nauczycielami i dyrektorami. Informacje, które
zebrał Związek są niepokojące, ujawniają bowiem wiele nieprawidłowości
w realizacji dodatkowej godziny, która wg Karty Nauczyciela powinna być
przeznaczana na zajęcia opieki świetlicowej, inne zajęcia z uczniami
wynikające z zadań statutowych szkoły, w tym zajęcia opiekuńcze i
wychowawcze uwzględniające potrzeby i zainteresowania uczniów.
Intencją, która towarzyszyła jej wprowadzeniu było poszerzenie oferty
edukacyjnej szkół, wyjście naprzeciw indywidualnym potrzebom uczniów w
rozwijaniu ich zdolności, pogłębianiu zainteresowań, bądź też
nadrabianiu zaległości.
Te najczęściej pojawiające się nieprawidłowości to: - wykorzystywanie dodatkowej godziny na doraźne zastępstwa; -
zwalnianie wychowawców świetlic i zastępowanie ich etatów godzinami
dodatkowymi pozostałych nauczycieli. Tak stało się m.in. w Szkole
Podstawowej w Cmolasie, woj. podkarpackie; - wymuszanie
cotygodniowego odbywania zajęć i rozliczania się z nich w takim
terminie (zgodnie z ustawą, dodatkowa godz. może być rozliczana w ciągu
6 miesięcy. Celem takiego zapisu było umożliwienie nauczycielom
realizowania z uczniami różnych projektów, organizowanie wycieczek
itp.); - określanie minimalnej liczy uczniów – uczestników zajęć,
np. 10–15 osób (zgodnie z ustawą, dodatkowa godz. może być realizowana
nawet z jednym uczniem). To sprawia, że w małych szkołach już dziś
nauczyciele „wyrywają” sobie uczniów, by zapewnić frekwencję na swoich
zajęciach; - problemy z terminem realizacji zajęć, które pojawiają
się głównie w wiejskich szkołach (gimbusy mają stałą godzinę odjazdu,
np. 15.00) oraz w dużych, pracujących na dwie zmiany placówkach, które
kończą zajęcia późnym popołudniem. W Poznaniu nauczyciele, którzy nie
mają kiedy zorganizować dodatkowych zajęć, proszą uczniów o przyjście
do szkoły w sobotę! - działania oszczędnościowe samorządów. Niektóre
gminy „wymagają” od dyrektorów, aby nauczyciele realizowali wszystkie
dotychczas prowadzone przez nich kółka zainteresowań w ramach
dodatkowej godziny. W ten sposób gminy oszczędzają pieniądze, a oferta
edukacyjna placówki nie zwiększa się.
-
Nieprawidłowa realizacja dodatkowej godziny nie poprawia sytuacji
uczniów w szkole, niekorzystnie wpływa na finanse nauczycieli i
wprowadza w szkołach niepotrzebny chaos – mówił Broniarz. - ZNP uznaje
potrzebę wsparcia dzieci dodatkową pomocą, ale zdecydowanie
sprzeciwiamy się wypaczaniu idei, która przyświecała przy wprowadzaniu
jednej dodatkowej godziny zajęć – podkreślił.
Prezes
ZNP zaapelował także do MEN o przebadanie rzeczywistego czasu pracy
nauczycieli. - Takie badanie mógłby przeprowadzić podlegający
ministerstwu Instytut Badań Edukacyjnych – mówił.
Związek
przygotował analizę czynności wykonywanych przez nauczycieli,
skatalogował je oraz ustawy, które zobowiązują nauczycieli do ich
realizacji. Ten obszerny materiał ZNP przekazał ministerstwu edukacji,
kolejny raz powtarzając swój postulat o konieczności zbadania czasu
pracy pedagogów.
- Z jednej strony
obserwujemy bowiem nieuprawnione stawianie zarzutu nauczycielom
związane z rzekomo krótkim czasem pracy (pensum), z drugiej zaś
nakładanie na naszą grupę zawodową kolejnych obowiązków. Wynikają one
m.in. z decentralizacji zadań, rosnących potrzeb edukacyjnych dzieci
jak również aspiracji rodziców oraz stałego reformowania edukacji w
następstwie badań oświatowych (np. PISA) – mówił Broniarz.
Potwierdza
to ostatni raport Eurydice „Zakres autonomii i odpowiedzialności
nauczycieli w Europie”. Z informacji zebranych w 30 europejskich
krajach wynika bowiem, że w ciągu ostatnich 20 lat, zakres obowiązków
nauczycieli znacznie wzrósł. - Dlatego postulujemy konieczność
przeprowadzenia poważnych prac, które nie tylko położą kres jałowej
dyspucie o 18-godzinnym pensum jako czasie pracy nauczyciela, ale także
skłonią do refleksji odpowiedzialnych za jakość edukacji w Polsce –
wyjaśnia prezes ZNP.
Podczas konferencji prasowej prezes ZNP zaapelował także do nauczycieli o wsparcie ofiar trzęsienia ziemi na Haiti.
-
Jesteśmy wstrząśnięci obliczem tragedii, które na Haiti wywołało
największe od 240 lat trzęsienie ziemi – mówił Sławomir Broniarz. -
Jeszcze przed trzęsieniem ziemi zwrócił się do ZNP haitański związek
zawodowy nauczycieli - Autonomiczny Związek Haitańskich Nauczycieli
(Centrale de Autonome des Travailleurs Haitiens - CATH). Sekretarz
generalny tego związku Fignole St Cyr poprosił nas o współpracę.
Wczoraj próbowaliśmy nawiązać z nim kontakt. Niestety, nie odpowiada,
ale nie tracimy nadziei.
- Jesteśmy
świadomi, że Haiti potrzebuje teraz ogromnej pomocy i wparcia, że
potrzebne są lekarstwa, woda, żywność i ratownicy do pomocy. Jako
związek zawodowy chcemy włączyć się w te działania i udzielić takiej
pomocy, która pozwoli mieszkańcom Haiti podnieść się z tragedii.
Dlatego apelujemy do wszystkich pracowników oświaty o wsparcie akcji
charytatywnych na rzecz ofiar trzęsienia ziemi na Haiti – mówił prezes
ZNP. (mk)
|
AnJa | 16-01-2010 16:15:18 [#5500] |
---|
gdybym był tam dyrektorem to w ramach eskalacji czujności i zaufania uruchomiłbym proces myślowy:
co ta nauczycielka ma na sumieniu, że po zasłabnieciu uznała, że jej dosypali? |
|