Forum OSKKO - wątek

TEMAT: konkurs na stanowisko dyrektora- koncepcja
strony: [ 1 ]
skryba0405-04-2006 23:19:23   [#01]

Podchodzę do tej koncepcji jak....." pies do jeża"

Powinnam spokojnie przerobić starą koncepcję ( zmienić to co się zdezaktualizowało, podsumować ostatnią kadencję, nakreślić wizję  szkoły ( i moją) na następne lata - w końcu podchodzę już trzeci raz do konkursu.

Nie chcę jednak powielać starych pomysłów. Chyba mam nie po kolei  w głowie, sądząc że ktokolwiek będzie pamiętał jak wyglądała moja poprzednia koncepcja ( chodzi o formę, bo wiadomo że większość treści już nie do końca jest aktualna)

proszę o pomoc!!!!!!!! :-(((((

Będę wdzięczna za każdą radę i ciekawe pomysły. Może już ktoś w tym roku " zdawał na dyrektora" i podzieli się ze mną doświadczeniami?

Nie mam pomysłu jak odnieść się w koncepcji do " mierzenia po nowemu", do raportu sporządzanego  w wakacje. Myślę tutaj o tym, jak w sensowny sposób wykorzystać te materiały aby nie przedobrzyć, tworząc koncepcję na...........??000 stron.

Jak widać jestem dopiero na początku wyboistej drogi.

POMOCYYYYYYYYY

Marek Pleśniar05-04-2006 23:26:39   [#02]

Pamiętam jak dziś jak szef komisji wziął do reki moja koncepcję, zważył w ręce, przekartkował i rzekł "no, korzystnie wygląda" ;-)

Jacek05-04-2006 23:29:26   [#03]
poszukaj wątku gdzie magosia pisała
Jacek05-04-2006 23:29:39   [#04]
czekaj wkleje
Jacek05-04-2006 23:30:58   [#05]

z jakiegos wątku mogosia pisała tak

23.03.2003

JAK NAPISAĆ KONCEPCJĘ?

                Telefon wyciąga mnie z piątkowowieczornego leniuchowania przy bieżącej prasie.

 –Małgosia? Mam problem, nie wiem, jak napisać koncepcję kierowania szkołą. Wiesz, chcę startować na dyrektora i muszę coś spłodzić. Rzuć mi kilka nośnych haseł, tobie to lekko przychodzi. Na kiedy muszę napisać? Na poniedziałek. Nie, nie znam tej szkole, ale przecież wszystkie szkoły są podobne. To co? Pomożesz? Że to nie takie proste? To może mi swoją koncepcję pożyczysz? Przecież to  inna miejscowość, nikt się nie zorientuje...

Telefon autentyczny, rozmówca i sytuacja, niestety, też. Odmówiłam pożyczenia koncepcji, zasugerowałam plan potrzebnego dokumentu. Konkurs się odbył, znajomy dyrektorem nie został i dobrze.

            Nie pierwszy raz spotykam się z prośbą o pomoc w napisaniu koncepcji kierowania szkołą. Na szczęście, większość osób mających z tym problem poważnie traktuje swe obowiązki, a szukanie wsparcia wynika z braku doświadczenia i fetyszyzacji PAPIERU w oświatowej rzeczywistości. Bowiem napisanie koncepcji pracy szkoły jest zadaniem wtórnym do sztuki tejże koncepcji zrodzenia. Celowo użyłam słowa zrodzenia –dawne znaczenie słowa koncepcja to poczęcie, zajście w ciążę (stąd –antykoncepcja). Odchodząc od czysto organicznego rozumienia przechodzimy do współczesnej interpretacji: koncepcja to pomysł, projekt, obmyślony plan działania.

Każda szkoła jest inna

                Przyjmij to jako podstawę stworzenia wizji placówki, którą chcesz kierować. Masz wątpliwości? Przecież zgadzasz się z tym, że każdy człowiek jest inny. Zatem szkoła - społeczność uczniów, nauczycieli, pracowników obsługi, rodziców- skupia w sobie ogromny potencjał inności. A Twoim zadaniem, jako przyszłego dyrektora, jest te możliwości dostrzec, oszacować i...nie zmarnować. Wręcz przeciwnie, masz znaleźć sposób na rozwój i twórcze wykorzystanie.

                Stąd pierwsza część koncepcji kierowania placówką to diagnoza aktualnego stanu.

Zadanie proste dla kierującego szkołą, stosunkowo łatwe dla osoby pracującej w danej placówce. Dla kandydata z zewnątrz jest to wyzwanie trudne, ale jednocześnie dające szansę. Dobre rozpoznanie terenu i sztuka obiektywnej oceny może być niekwestionowanym atutem w rozgrywce o dyrektorski fotel. Diagnoza to inaczej stwierdzenie, jak jest. Proponuję następujące obszary opisu:

·        charakterystyka otoczenia szkoły, potencjału lokalnego środowiska,

·        opis i ocena bazy materialnej (stan budynku, ilość i przeznaczenia pomieszczeń, wyposażenie, tereny sportowe, dodatkowe usługi –stołówka, sklepik),

·        organizacja pracy w placówce (ilość uczniów, oddziałów, zmianowość, zajęcia dodatkowe, podział zadań),

·        kadra (liczba i poziom wykształcenia nauczycieli, stan i struktura zależności pracowników obsługi),

·         silne i słabe strony placówki, jej szanse i zagrożenia.

Pierwsze cztery elementy diagnozy dowiodą, że znasz teren, którym chcesz zarządzać; ostatni punkt wymaga wykazania się umiejętnością analitycznego myślenia i wnioskowania – a bez tego trudno być szefem. Pierwszą część koncepcji masz już za sobą. Czas na sztukę planowania, CZYLI MYŚLENIE KONCEPCYJNE.

Rozwój szkoły

           Najważniejsza część interesującego nas dokumentu to wskazanie kierunków i sposobów rozwoju szkoły. Łatwo powiedzieć, trudno wymyślić. A kto powiedział, że ubieganie się o stanowisko dyrektora jest proste? W końcu, jeśli nie masz pomysłu na godziwe życie placówki, którą chcesz kierować, to może jeszcze lepiej się wycofać? Bo bycie dyrektorem, to nie trwanie na stanowisku, tylko stwarzanie możliwości ciągłego rozwoju uczniom, nauczycielom, szkole.

Jaki porządek przyjąć w przedstawianiu swoich pomysłów? Z całą pewnością nie ma tu określonego schematu, natomiast ułatwieniem będzie logiczne rozwinięcie wskazanych w diagnozie obszarów pracy szkoły. Proponuję odpowiedzi na następujące pytania:

ü      W jaki sposób szkoła może czerpać ze swego otoczenia?( ukryte możliwości demograficzne, zmiana profilu placówki, fuzja z inną placówką...),

ü      Jaki masz pomysł na poprawę bazy materialnej szkoły, efektywniejsze wykorzystanie zasobów materialnych? (co rozbudować, jak gospodarować, na czym zaoszczędzić, w co zainwestować, skąd zdobyć fundusze..),

ü      Jaki zmiany proponujesz w organizacji pracy placówki? (może zmiany w programie wychowawczym, podjęcia działań profilaktycznych, jakieś innowacje pedagogiczne, system rekrutacji, usprawnienie przepływu informacji...),

ü      Jaki masz plan rozwoju zespołu pracowniczego? (organizacja wewnątrzszkolnego doskonalenia, system motywacji, zgranie indywidualnych planów rozwoju z potrzebami szkoły),

ü      W jaki sposób zamierzasz dbać o promocję szkoły?(imprezy dla środowiska, kontakty z mediami, folder, losy absolwentów)

Ważna jest odpowiedź na pytanie, jaki masz pomysł na rozwiązanie problemów placówki (słabe strony) oraz jak wzmocnić i wykorzystać posiadany potencjał (silne strony). Oczywiście w koncepcji nikt nie oczekuje drobiazgowych planów działania, chodzi o wskazanie drogi postępowania i spodziewanych rezultatów.

Współpraca ze środowiskiem

            Szkoła jest jedną z najtrwalszych instytucji w społeczeństwie. Ważność szkoły jest szczególnie mocno postrzegana w środowisku wiejskim, stąd taka rozpaczliwa niekiedy obrona maleńkich placówek oświaty (nomen-omen określenie jak z lektury Prusa) – ostoi i synonimu edukacji, kultury, rozwoju i nadziei na lepsze jutro.

Tworząc koncepcje kierowania szkołą warto zastanowić się nad jej rolą w środowisku lokalnym. Nie ulega wątpliwości, że sprawne działanie placówki oświatowej wymaga stałej i partnerskiej współpracy z organem nadzorującym i prowadzącym. Ale to nie wszystko. Jak szkoła będzie współpracowała z domem kultury, parafią, domem pomocy społecznej, biblioteką? Jaki masz pomysł na kontakty z innymi szkołami? A może otworzyć podwoje, aby tętniła życiem:  w szkole jest przecież sala gimnastyczna, komputerowa, biblioteka, stołówka. Jak zachęcić miejscowych przedsiębiorców do mądrego i efektywnego sponsoringu? Jak postrzegasz rolę związków, jak chcesz z nimi współpracować?

Jeśli znasz odpowiedź na te pytania, wystarczy je zapisać. W ten sposób masz za sobą kolejną część koncepcji funkcjonowania szkoły, w której chcesz być dyrektorem.

Styl pracy i techniki zarządzania

                   Tu potrzeba trochę teorii, ale zakładam, że skoro ubiegasz się o stanowisko kierownicze w oświacie, masz już za sobą wymagane studia podyplomowe z organizacji i zarządzania. Bez tego na nic najlepsza koncepcja, bowiem odpadniesz ze względów formalnych. Zajrzyj do notatek i zdecyduj, jakim chcesz być szefem? Co jest dla ciebie ważniejsze: osiągane efekty kształcenia i wychowania czy dobre samopoczucie i rozwój pracowników? Pozwolisz na demokrację czy narzucisz  rządy silnej ręki? A może wiesz, jak zintegrować cele szkoły z celami osobistymi nauczycieli?

Kolejne zagadnienie to preferowane techniki zarządzania. Trudno stwierdzić w ogólnej koncepcji kierowania placówki, jakimi technikami będziesz posługiwać się w konkretnych sytuacjach. Chodzi o to, abyś wskazał te, które są Twoim zdaniem najskuteczniejsze, najbardziej odpowiadają potrzebom i potencjałowi zespołu, którym chcesz kierować. Mnie osobiście podoba się zarządzanie przez motywowanie, przez partycypację, czasem wykorzystuję zarządzanie przez wyjątki, warto dla własnego dobra posiąść sztukę delegowania.

A skoro mowa o delegowaniu uprawnień – to jaki masz pomysł na współpracę i podział zadań zespołu kierowniczego? Ile osób będzie cię wspierać w trudzie rządzenia? Z kim, jak i na jakich zasadach podzielisz się współodpowiedzialnością?

Nie zapomnij określić także swoich osobistych planów rozwoju. Dobry szef, to taki, który jest ciągle z przodu. Jesteś nauczycielem dyplomowanym? I co dalej – kandydacie na dyrektora? Ekspert, edukator? A może udział w cyklicznych szkoleniach, samokształcenie poprzez lekturę, wymianę doświadczeń. Ważne, abyś nie zapomniał, że koncepcja pracy szkoły to także koncepcja Twojego życia na najbliższe lata.

Pomysł na życie

I tak powoli dochodzimy do końca naszej pracy koncepcyjnej. Masz już wizję swojej szkoły? Zatem jeszcze raz – dla siebie (i trochę dla komisji konkursowej) powtórz – co jest dla Ciebie jako dla przyszłego dyrektora najważniejsze.

Kiedy cztery lata temu stawałam w konkursowe szranki, tak sformułowałam podstawowe założenia funkcjonowania dobrej szkoły:

Ø      dostrzeganie w każdym dziecku jego ukrytych zdolności, rozwijanie i umacnianie wiary w siebie,

Ø      kierowanie się sercem a nie przepisami, przy jednoczesnym zachowaniu dyscypliny i prawa,

Ø      integrowanie całej społeczności szkolnej –współdecydowanie o ważnych sprawach placówki,

Ø      inspirowanie do twórczego rozwoju nauczycieli, uczniów i rodziców,

Ø      zapewnienie uczniom autentycznego bezpieczeństwa.

Moje założenia się sprawdziły, dzisiaj wiem, że kierowanie szkołą to trud i radość.

Koncepcja kierowania szkołą nie jest tylko dokumentem wymaganym przez komisję konkursową. To pomysł na życie: szkoły, uczniów, nauczycieli, rodziców, lokalnej społeczności. Ale to także (a może przede wszystkim?) pomysł na Twoje życie. Zatem warto popracować na koncepcją, warto ją przemyśleć, przedyskutować. Nie twórz jej w pośpiechu, na kolanie, przez jeden weekend. Nie odpisuj z gotowych wzorów. Pamiętaj, każda szkoła jest inna, każda kryje w sobie potencjał. Koncepcja nie może być byle jaka, odtwórcza. Przecież nie chcesz być byle jakim dyrektorem, nie chcesz żyć byle jak!

Dbałość o szczegóły

Porzucając ton nieco pompatyczny, na koniec kilka rad praktycznych. Koncepcję kierowania szkołą komisja konkursowa musi przeczytać- ilu stron możesz wysłuchać bez znużenia? Warto przetestować atrakcyjność i logikę swojej pracy odczytując ją najbliższym. Jeśli wyjdą lub zasną w połowie...to wyciągnij konstruktywne wnioski.

Kolejne części wyodrębnij graficznie, całość estetycznie opraw, zadbaj o motto i spis treści. Nie zapomnij zaznaczyć, że Twoja koncepcja uwzględnia najnowsze uregulowania prawne w oświacie. I nie zapomnij się podpisać- własnoręcznie. Życzę powodzenia!

 

Jacek05-04-2006 23:32:29   [#06]
kurka cos misie ten tego ale da się czytać
skryba0405-04-2006 23:37:43   [#07]

:-))))

dzięki za szybką reakcję jesteście wspaniali :-))))

Jacku, to miłe ze poświęciłeś mi swój czas - dziękiiiiiiiiii

 może jeszcze ktoś dorzuci do tego swoje pomysły......?

Jacek05-04-2006 23:41:21   [#08]
to nie ja a magosia :-)
skryba0406-04-2006 09:15:00   [#09]
Podnoszę wątek. Może jeszcze ktoś dorzuci jakiś ciekawy pomysł? Pozdrawiam
Joanna06-04-2006 10:20:36   [#10]
Jacek był wspaniały! A tak naprawdę ciekawy pomysł możesz mieć tylko ty bo znasz swoją szkołę, a w tym miejscu to raczej oczekuj otuchy i praktycznych rad np jak mówić czy wyglądać. Jeśli podejmujesz temat konkursu to jesteś wystarczajaco silna aby ciągnąć to dalej. Gdy miałam wątpliwości  i naszły mnie strachy przed konkursem to mój mąż powiedział mi "kto jeśli nie ty?", ale po paru miesiącach dyrektorowania i zderzeniu się z szarą rzeczywistością dyrka "sama chciałaś". Na dyrektorowanie trzeba mieć pomysł (lub kilka, nie za dużo) - konretnie, ale nie rozbudowywać. Trzeba znać mocne strony szkoły a przede wszystkim słabe - pierwsze podkreślić, a o drugich pomyśleć jak zmienić (poprawić). Może zainteresuj się czego mogą od dyrka oczekiwać członkowie komisji - organy prowadzący i nadzorujący, nauczyciele, rodzice, związki. Musisz to jednak sama ogarnąc i opisać! Powodzenia
skryba0406-04-2006 12:11:10   [#11]

noooo dzięki Joanno już mi lepiej :-)) 

 Siadam dziś wieczorem do tej koncepcji i mam nadzieję "spłodzić" coś naprawdę interesującego. Pomysłów na "moją" szkołę nam wiele, to co już zrobione dało ciekawe efekty i zmieniło szkołę zarówno w zakresie bazy , jak i edukacji, a  co do formy- pomoc mam od Was.

Teraz tylko chęci i czasssssss

 Pozdrawiam ciepluchno i dziękuję

jakubboz15-06-2006 17:16:32   [#12]

Proszę o wsparcie,za2 tygodnie staję do konkursu!

Kilka ciepłych słów.....a może by tak ktoś powiedział o co najczęściej pytają???????????? na konkursie.

Ganges15-06-2006 18:43:33   [#13]

Wczoraj byłam świadkiem farsy, którą określa się mianem konkursu. Nie, nie ja ubiegałam się o stanowisko. I wiecie co? odniosłam wrażenie, że dla władz oboje kandydaci mogliby równie dobrze zaśpiewać czy opowiedzieć dowcip a rozkład głosów byłby identyczny, bo u nas w mieście , dyrektora wybiera prezydent i wcale niekoniecznie spośród kandydatów, którzy przystąpili do konkursu ( jak nadmienił prowadzący obrady). Czy wiecie, że w/w osobnik wyszedł z sali w czasie prezentacji kandydata, nie miał okazji wcześniej zapoznać się z jego koncepcją, bo koperty otwarto w czasie posiedzenia, ale oddał na niego głos?
Coraz częściej przychodzi mi do głowy , że PIS-owe władze z prawem i sprawiedliwością nie maja nic , prócz nazwy, wspólnego.

Przepraszam, że to co napisałam jest mało budujące, ale wciąz jestem w szoku.

dyrlo15-06-2006 20:56:12   [#14]

Mnie pytali o przebieg dotychczasowej pracy i koncepcję pracy.

Okazuje sie że Oni nie czytaja tego co się napisało, trzeba im opowiedzieć (może czytać nie umieją albo czasu nie mieli) u mnie nauczyciele pytali mnie dlaczego nie pochwaliłam się tym, albo tamty ... trochę mnie przecież znają  a ja im na to, że mówiłam o tym czego nie opisałam coby sie nie powtarzać , a Oni mi na to, że nikt nic nie czytał. Co Oni tam robili przez tą godzinę zanim ja weszłam nie wiem.

Terina15-06-2006 21:45:34   [#15]
Pytają rzeczywiście o elementy koncepcji.
U mnie na konkursie rzetelną wiedzą i znajomością tematu wykazał sie tylko przedstawiciel kuratorium. Znał realia pracy, wiedzial o klopotach na jakie napotyka mała, wiejska, uboga poradnia i interesował się projektami rozwoju form pracy. Reszta przesypiała.

Ale coś w tym jest, że to organ prowadzący typuje sobie kandydata.
Znam jednak przypadki, gdy to nie pomogło, przeszedł kandydat, zresztą świetny, ale niemiły OP ( bo w poprzedniej kadencji sprzeciwiał sie np. niepłaceniu ZUs-u)
jakubboz17-06-2006 17:04:24   [#16]
Dzięki wielkie, mieliście mnie podnieść na duchu, jak mam się przygotować.....jakich pytań mogęsię spodziewać?
anka2817-06-2006 17:58:53   [#17]

Mnie pytano o wiele spraw. M. in.: Jak poradzę sobie z motywowaniem nauczycieli i podziałem dodatku motywacyjnego? Co zamierzam zrobić w kwestii zapewnienia bezpieczeństwa dzieciom w szkole? Pytali o sposoby pozyskiwania środków pozabudżetowych, czy zamierzam korzystać z funduszy unijnych, o działalność kół zainteresowań, o patologie, o pracę z dziećmi mniej sprawnymi intelektualnie. Pytano mnie również o ukończone kursy, szkolenia w okresie ostatnich dwóch lat. W sumie ponad 40 minut "magla". Przyjemne to nie było. Miałam wrażenie, że oczekują kiedy się potknę i nie będę potrafiła odpowiedzieć na pytanie.

urzędniczka19-06-2006 09:31:03   [#18]

W kwestii pytań to tak naprawdę zależą one od ludzi siedzących w komisji. Mogą być merytoryczne, ale równie dobrze możesz zostać zaskoczona jakimś "michałkiem" typu - Pani(a) stosunek do .....

Jeżeli trafisz na rzeczową komisję  to każdy z przedstawicieli poszczególnych organów i organizacji będzie zadawać pytania ze swojej działki. KO pyta o nadzór pedagogiczny (w szczególności jego formy); OP o formę organizacyjno-prawną działania szkoły, finanse, dyscyplinę budżetową, pozyskiwanie środków pozabudżetowych; związki zawodowe o prawa pracownicze, ZFŚS; rada rodziców o formy współpracy pod kątem współdecydownia o szkole, rada pedagogiczna o politykę kadrową, system motywacyjny.

Jednak nie ma reguł. A odnośnie czytania koncepcji są dwie szkoły: albo komisja czyta koncepcję i prosi kandydata o ewentualne uzupełnienie zawartych w niej treści, albo kandydat przedstwia sam całą koncepcję.

Podstawową sprawą jest aby członkowie komisji nie zostali przez kandydata zrażeni jego postawą, czy też wypowiedziami, znam takie przypadki, kiedy tzw."pewniak" odpadał bo podszedł do sprawy lekceważąco.

Powodzenia!

mkk160923-04-2007 20:55:46   [#19]

pytania

własnie, a  co odpowiedziec , by nie dac całkowitej plamy jak się naprawdę czegos kompletnie nie zna? Co wtedy , by nie zapanowała ciszaz mojej strony. Poradźcie!!
grzezale23-04-2007 21:05:14   [#20]

elupogoda, To co wrzucił Jacek jest chyba naj...

Też po mału podchodze do tematu. Mój OP chce wnioskować o przedłużenie, ale kuj-pom kurator tego nie czyni. Przejrzałem kilka innych pomysłów i ten jest najlżejszy. Pozostałe to waga ciężka. Jeżeli się zdecyduję startować (mam poważne dylematy) to nie przerabię starych koceptów tylko napiszę nowy na tej wąłśnie podstawie. Powodzenia.
zgredek23-04-2007 21:14:03   [#21]

zadała wprawdzie pytanie rok temu, ale...;-)

(matko - wyjdzie, że ja złośliwie za grzezale biegam - ale to nieprawda)

Raf123-04-2007 22:24:37   [#22]

a ja tak siedzę

i myślę. Jestem dyrkiem od 99 r. teraz konkurs, żadnego powierzenia. A może czas tym wszystkim rzucić i być sobie zwykłym nauczycielem. Zrobić swoje (czyli lekcje) pobawić się z dziećmi (zajęcia pozalekcyjne) popracować z uczniem zdolnym i ze spokojną głową wrócić do domowych pieleszy.
zgredek24-04-2007 02:20:23   [#23]

no

jak się rzuci, to się jest nauczycielem

popracuje się i się wraca do tych... no, domowych;-)

S Wlazło24-04-2007 19:11:29   [#24]

Kilka uwag co do koncepcji konkursowej - z moich obserwacji.

Dobrze jest przyjmowana koncepcja na 3-4 strony maximum.

Po drugie - udowodnić, że jest się dobrym kandydatem na dyrektora (doświadczenia, doskonalenie, umiejętność prezentacji)

po trzecie - co chce się kontynuować dobrego w danej placówce (trzeba wykazać jej znajomość) a co wprowadzić się chce nowego

po czwarte - jak się zadba o byt placówki, np fundusze europejskie, catering, wynajmowanie pomieszczeń itp. oraz plany inwestycyjne.

 

Zyczę powodzenia - Stefan

Gucia30-11-2011 21:33:47   [#25]
Czy ktoś mógłby się podzielić wzorem koncepcji? Chętnie poczytałabym jak wyglądają Wasze. Proszę:-)
Wertykal30-11-2011 21:49:15   [#26]

Ale fajny, stary wątek.

Ale znalazłem jeszcze starszy :)

http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=402&pst=5#pst5

A swoja drogą "szukaj" nie bardzo mi się teraz podoba. Poszukiwanie półroczami jest mało efektywne. Wolałbym już dłużej poczekać a znaleźć wszystko.
Może by tak dodać opcję: "szukaj w całym forum"?

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]