z jakiegos wątku mogosia pisała tak 23.03.2003
JAK NAPISAĆ KONCEPCJĘ? Telefon wyciąga mnie z piątkowowieczornego leniuchowania przy bieżącej prasie. –Małgosia? Mam problem, nie wiem, jak napisać koncepcję kierowania szkołą. Wiesz, chcę startować na dyrektora i muszę coś spłodzić. Rzuć mi kilka nośnych haseł, tobie to lekko przychodzi. Na kiedy muszę napisać? Na poniedziałek. Nie, nie znam tej szkole, ale przecież wszystkie szkoły są podobne. To co? Pomożesz? Że to nie takie proste? To może mi swoją koncepcję pożyczysz? Przecież to inna miejscowość, nikt się nie zorientuje... Telefon autentyczny, rozmówca i sytuacja, niestety, też. Odmówiłam pożyczenia koncepcji, zasugerowałam plan potrzebnego dokumentu. Konkurs się odbył, znajomy dyrektorem nie został i dobrze. Nie pierwszy raz spotykam się z prośbą o pomoc w napisaniu koncepcji kierowania szkołą. Na szczęście, większość osób mających z tym problem poważnie traktuje swe obowiązki, a szukanie wsparcia wynika z braku doświadczenia i fetyszyzacji PAPIERU w oświatowej rzeczywistości. Bowiem napisanie koncepcji pracy szkoły jest zadaniem wtórnym do sztuki tejże koncepcji zrodzenia. Celowo użyłam słowa zrodzenia –dawne znaczenie słowa koncepcja to poczęcie, zajście w ciążę (stąd –antykoncepcja). Odchodząc od czysto organicznego rozumienia przechodzimy do współczesnej interpretacji: koncepcja to pomysł, projekt, obmyślony plan działania. Każda szkoła jest inna
Przyjmij to jako podstawę stworzenia wizji placówki, którą chcesz kierować. Masz wątpliwości? Przecież zgadzasz się z tym, że każdy człowiek jest inny. Zatem szkoła - społeczność uczniów, nauczycieli, pracowników obsługi, rodziców- skupia w sobie ogromny potencjał inności. A Twoim zadaniem, jako przyszłego dyrektora, jest te możliwości dostrzec, oszacować i...nie zmarnować. Wręcz przeciwnie, masz znaleźć sposób na rozwój i twórcze wykorzystanie. Stąd pierwsza część koncepcji kierowania placówką to diagnoza aktualnego stanu. Zadanie proste dla kierującego szkołą, stosunkowo łatwe dla osoby pracującej w danej placówce. Dla kandydata z zewnątrz jest to wyzwanie trudne, ale jednocześnie dające szansę. Dobre rozpoznanie terenu i sztuka obiektywnej oceny może być niekwestionowanym atutem w rozgrywce o dyrektorski fotel. Diagnoza to inaczej stwierdzenie, jak jest. Proponuję następujące obszary opisu: · charakterystyka otoczenia szkoły, potencjału lokalnego środowiska, · opis i ocena bazy materialnej (stan budynku, ilość i przeznaczenia pomieszczeń, wyposażenie, tereny sportowe, dodatkowe usługi –stołówka, sklepik), · organizacja pracy w placówce (ilość uczniów, oddziałów, zmianowość, zajęcia dodatkowe, podział zadań), · kadra (liczba i poziom wykształcenia nauczycieli, stan i struktura zależności pracowników obsługi), · silne i słabe strony placówki, jej szanse i zagrożenia. Pierwsze cztery elementy diagnozy dowiodą, że znasz teren, którym chcesz zarządzać; ostatni punkt wymaga wykazania się umiejętnością analitycznego myślenia i wnioskowania – a bez tego trudno być szefem. Pierwszą część koncepcji masz już za sobą. Czas na sztukę planowania, CZYLI MYŚLENIE KONCEPCYJNE. Rozwój szkoły Najważniejsza część interesującego nas dokumentu to wskazanie kierunków i sposobów rozwoju szkoły. Łatwo powiedzieć, trudno wymyślić. A kto powiedział, że ubieganie się o stanowisko dyrektora jest proste? W końcu, jeśli nie masz pomysłu na godziwe życie placówki, którą chcesz kierować, to może jeszcze lepiej się wycofać? Bo bycie dyrektorem, to nie trwanie na stanowisku, tylko stwarzanie możliwości ciągłego rozwoju uczniom, nauczycielom, szkole. Jaki porządek przyjąć w przedstawianiu swoich pomysłów? Z całą pewnością nie ma tu określonego schematu, natomiast ułatwieniem będzie logiczne rozwinięcie wskazanych w diagnozie obszarów pracy szkoły. Proponuję odpowiedzi na następujące pytania: ü W jaki sposób szkoła może czerpać ze swego otoczenia?( ukryte możliwości demograficzne, zmiana profilu placówki, fuzja z inną placówką...), ü Jaki masz pomysł na poprawę bazy materialnej szkoły, efektywniejsze wykorzystanie zasobów materialnych? (co rozbudować, jak gospodarować, na czym zaoszczędzić, w co zainwestować, skąd zdobyć fundusze..), ü Jaki zmiany proponujesz w organizacji pracy placówki? (może zmiany w programie wychowawczym, podjęcia działań profilaktycznych, jakieś innowacje pedagogiczne, system rekrutacji, usprawnienie przepływu informacji...), ü Jaki masz plan rozwoju zespołu pracowniczego? (organizacja wewnątrzszkolnego doskonalenia, system motywacji, zgranie indywidualnych planów rozwoju z potrzebami szkoły), ü W jaki sposób zamierzasz dbać o promocję szkoły?(imprezy dla środowiska, kontakty z mediami, folder, losy absolwentów) Ważna jest odpowiedź na pytanie, jaki masz pomysł na rozwiązanie problemów placówki (słabe strony) oraz jak wzmocnić i wykorzystać posiadany potencjał (silne strony). Oczywiście w koncepcji nikt nie oczekuje drobiazgowych planów działania, chodzi o wskazanie drogi postępowania i spodziewanych rezultatów. Współpraca ze środowiskiem Szkoła jest jedną z najtrwalszych instytucji w społeczeństwie. Ważność szkoły jest szczególnie mocno postrzegana w środowisku wiejskim, stąd taka rozpaczliwa niekiedy obrona maleńkich placówek oświaty (nomen-omen określenie jak z lektury Prusa) – ostoi i synonimu edukacji, kultury, rozwoju i nadziei na lepsze jutro. Tworząc koncepcje kierowania szkołą warto zastanowić się nad jej rolą w środowisku lokalnym. Nie ulega wątpliwości, że sprawne działanie placówki oświatowej wymaga stałej i partnerskiej współpracy z organem nadzorującym i prowadzącym. Ale to nie wszystko. Jak szkoła będzie współpracowała z domem kultury, parafią, domem pomocy społecznej, biblioteką? Jaki masz pomysł na kontakty z innymi szkołami? A może otworzyć podwoje, aby tętniła życiem: w szkole jest przecież sala gimnastyczna, komputerowa, biblioteka, stołówka. Jak zachęcić miejscowych przedsiębiorców do mądrego i efektywnego sponsoringu? Jak postrzegasz rolę związków, jak chcesz z nimi współpracować? Jeśli znasz odpowiedź na te pytania, wystarczy je zapisać. W ten sposób masz za sobą kolejną część koncepcji funkcjonowania szkoły, w której chcesz być dyrektorem. Styl pracy i techniki zarządzania
Tu potrzeba trochę teorii, ale zakładam, że skoro ubiegasz się o stanowisko kierownicze w oświacie, masz już za sobą wymagane studia podyplomowe z organizacji i zarządzania. Bez tego na nic najlepsza koncepcja, bowiem odpadniesz ze względów formalnych. Zajrzyj do notatek i zdecyduj, jakim chcesz być szefem? Co jest dla ciebie ważniejsze: osiągane efekty kształcenia i wychowania czy dobre samopoczucie i rozwój pracowników? Pozwolisz na demokrację czy narzucisz rządy silnej ręki? A może wiesz, jak zintegrować cele szkoły z celami osobistymi nauczycieli? Kolejne zagadnienie to preferowane techniki zarządzania. Trudno stwierdzić w ogólnej koncepcji kierowania placówki, jakimi technikami będziesz posługiwać się w konkretnych sytuacjach. Chodzi o to, abyś wskazał te, które są Twoim zdaniem najskuteczniejsze, najbardziej odpowiadają potrzebom i potencjałowi zespołu, którym chcesz kierować. Mnie osobiście podoba się zarządzanie przez motywowanie, przez partycypację, czasem wykorzystuję zarządzanie przez wyjątki, warto dla własnego dobra posiąść sztukę delegowania. A skoro mowa o delegowaniu uprawnień – to jaki masz pomysł na współpracę i podział zadań zespołu kierowniczego? Ile osób będzie cię wspierać w trudzie rządzenia? Z kim, jak i na jakich zasadach podzielisz się współodpowiedzialnością? Nie zapomnij określić także swoich osobistych planów rozwoju. Dobry szef, to taki, który jest ciągle z przodu. Jesteś nauczycielem dyplomowanym? I co dalej – kandydacie na dyrektora? Ekspert, edukator? A może udział w cyklicznych szkoleniach, samokształcenie poprzez lekturę, wymianę doświadczeń. Ważne, abyś nie zapomniał, że koncepcja pracy szkoły to także koncepcja Twojego życia na najbliższe lata. Pomysł na życie I tak powoli dochodzimy do końca naszej pracy koncepcyjnej. Masz już wizję swojej szkoły? Zatem jeszcze raz – dla siebie (i trochę dla komisji konkursowej) powtórz – co jest dla Ciebie jako dla przyszłego dyrektora najważniejsze. Kiedy cztery lata temu stawałam w konkursowe szranki, tak sformułowałam podstawowe założenia funkcjonowania dobrej szkoły: Ø dostrzeganie w każdym dziecku jego ukrytych zdolności, rozwijanie i umacnianie wiary w siebie, Ø kierowanie się sercem a nie przepisami, przy jednoczesnym zachowaniu dyscypliny i prawa, Ø integrowanie całej społeczności szkolnej –współdecydowanie o ważnych sprawach placówki, Ø inspirowanie do twórczego rozwoju nauczycieli, uczniów i rodziców, Ø zapewnienie uczniom autentycznego bezpieczeństwa. Moje założenia się sprawdziły, dzisiaj wiem, że kierowanie szkołą to trud i radość. Koncepcja kierowania szkołą nie jest tylko dokumentem wymaganym przez komisję konkursową. To pomysł na życie: szkoły, uczniów, nauczycieli, rodziców, lokalnej społeczności. Ale to także (a może przede wszystkim?) pomysł na Twoje życie. Zatem warto popracować na koncepcją, warto ją przemyśleć, przedyskutować. Nie twórz jej w pośpiechu, na kolanie, przez jeden weekend. Nie odpisuj z gotowych wzorów. Pamiętaj, każda szkoła jest inna, każda kryje w sobie potencjał. Koncepcja nie może być byle jaka, odtwórcza. Przecież nie chcesz być byle jakim dyrektorem, nie chcesz żyć byle jak! Dbałość o szczegóły Porzucając ton nieco pompatyczny, na koniec kilka rad praktycznych. Koncepcję kierowania szkołą komisja konkursowa musi przeczytać- ilu stron możesz wysłuchać bez znużenia? Warto przetestować atrakcyjność i logikę swojej pracy odczytując ją najbliższym. Jeśli wyjdą lub zasną w połowie...to wyciągnij konstruktywne wnioski. Kolejne części wyodrębnij graficznie, całość estetycznie opraw, zadbaj o motto i spis treści. Nie zapomnij zaznaczyć, że Twoja koncepcja uwzględnia najnowsze uregulowania prawne w oświacie. I nie zapomnij się podpisać- własnoręcznie. Życzę powodzenia! |