Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Ocena ucznia z obniżonymi wymaganiami |
grażyna blo | 07-01-2009 17:48:36 [#01] |
---|
Nie mogę znaleźć nic na ten temat w szukaju, zresztą możliwe, że nic nie ma, bo sama nie jestem pewna tego, o co pytam :)
Kiedyś obiło mi się o uszy, że uczeń, który ma opinię z PPP o dostosowaniu wymagań do możliwości, albo zalecenie obniżenia wymagań edukacyjnych, nie może mieć oceny niedostatecznej na semestr albo koniec roku. Czy to prawda czy tylko ja coś pokręciłam? Pomóżcie... :) |
Swistak2004 | 07-01-2009 19:42:16 [#02] |
---|
Droga Grażynko! Jesteś niestety w błędzie opinia o dostosowaniu wymagań nie pozwala obniżyć wymagań dla tego ucznia. Pozwala ona jedynie tak przekształcić realizowane treści, aby były one możliwe (co nie zawsze jest wykonalne) do opanowania, można np. wydłużyć czas realizacji zadania. Uczeń z opinią nie może mieć obniżonych wymagań, choćby dlatego, że egzamin(G) lub sprawdzian(SP) pisze na takim samym arkuszu i musi opanować ten sam materiał. Tak samo jest jeśli idzie o ocenę niedostateczną, jeśli mimo dostosowania nie radzi sobie to ma ndst. Co prawda taka ocenę trzeba naprawdę mocno uargumentować, ale nie jest ona niemożliwa. W mojej szkole taka sytuacja jest podstawą do skierowania ucznia na badania w kierunku np. upośledzenia (oczywiście jak występuje to z kilku przedmiotów lub powtarza klasę).Pozdrawiam! |
sonata43 | 07-01-2009 22:13:21 [#03] |
---|
Nie ma czegoś takiego jak obniżenie wymagań. Może być jedynie dostosowanie i to dostosowanie nie w zakresie treści a jedynie w zakresie np. metod, zasad, form pracy, stosowanych środków dydaktycznych, zewnętrznej organizacji nauczania, czy też jeszcze warunków sprawdzania poziomu wiedzy i umiejętności.
Myślę, że bolączką szkół są uczniowie z IQ między 70 a 79. Upośledzenia nie ma a z obowiązującą podstawą programową i tak nie mogą sobie poradzić. |
skrzat | 07-01-2009 22:18:01 [#04] |
---|
Niepotrzebne jest także robienie jakichś oddzielnych planów dydaktycznych czy rozkładów - jak niektórzy dyrkowie wymagają. Treści przecież te same - metody inne. |
dota c | 07-01-2009 22:20:13 [#05] |
---|
Moge prosić o źródło takiej interpretacji? Wymieniacie dostosowanie metod, zasad i form, a nie WYMAGAŃ.
Ja otrzymałam z PPP interpretację, że mam dostosować wymagania = czyli wymagać tego, co uczeń jest w stanie zrobić. Miałam uczennice z nieczynną półkulą mózgową. Radziła sobie na wystarczającym poziomie ze wszystkim oprócz matematyki. w 4 klasie liczyła na konkretach. z pozostałych przedmiotów było na niskim poziomie, ale w normie |
skrzat | 07-01-2009 22:22:55 [#06] |
---|
Nie miała orzeczenia? Chyba to poważne schorzenie? |
skrzat | 07-01-2009 22:23:56 [#07] |
---|
dota, takie coś jest od kilku dobrych lat |
dota c | 07-01-2009 22:25:10 [#08] |
---|
Schorzenie poważne, ae orzeczenia nie miała. Tylko opinię. Mama bardzo broniła sie przed orzeczeniem |
dota c | 07-01-2009 22:25:42 [#09] |
---|
Skrzacie, jakie "coś"?
:-) |
sonata43 | 07-01-2009 22:26:55 [#10] |
---|
Podstawa programowa obowiązuje wszystkich uczniów. Dla uczniów z normą jest taka sama bez względu na stan zdrowia czy inne niesprzyjające czynniki. |
skrzat | 07-01-2009 22:32:48 [#11] |
---|
Nie funkcjonuje coś takiego, jak "dostosowaniu wymagań do możliwości, albo zalecenie obniżenia wymagań edukacyjnych, " - jak to określiłaś.
Mamy dla dzieci z normą "dostosowanie w zakresie metod pracy".
Tak jest od kilku lat. |
dota c | 07-01-2009 22:39:17 [#12] |
---|
A, dziękuję.
Prawde mówiąc nie pamięm dokładnie sformułowania, które było na opinii, o której wspominałam, ale było na pewno o dostosowaniu wymagań (było to jakieś 3 lata temu). Absolutnie nie upieram sie przy niczym, zwłaszcza przy czymś, czego dokładnie nie pamiętam :-)
jesli w opinii jest napisane: dostosowanie w zakresie metod pracy, to jest to wystarczająco jednoznaczne dla mnie.
|
Ala | 07-01-2009 22:39:47 [#13] |
---|
a to?
§ 6. 1. Nauczyciel jest obowiązany, na podstawie opinii publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej, w tym publicznej poradni specjalistycznej, dostosować wymagania edukacyjne, o których mowa w § 4 ust. 1 pkt 1, do indywidualnych potrzeb psychofizycznych i edukacyjnych ucznia, u którego stwierdzono zaburzenia i odchylenia rozwojowe lub specyficzne trudności w uczeniu się, uniemożliwiające sprostanie tym wymaganiom.
2. Dostosowanie wymagań edukacyjnych, o których mowa w § 4 ust. 1 pkt 1, do indywidualnych potrzeb psychofizycznych i edukacyjnych ucznia, u którego stwierdzono specyficzne trudności w uczeniu się, uniemożliwiające sprostanie tym wymaganiom, następuje także na podstawie opinii niepublicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej, w tym niepublicznej poradni specjalistycznej, o której mowa w art. 71b ust. 3b ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty, zwanej dalej "ustawą".
3. W przypadku ucznia posiadającego orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego albo indywidualnego nauczania dostosowanie wymagań edukacyjnych, o których mowa w § 4 ust. 1 pkt 1, do indywidualnych potrzeb psychofizycznych i edukacyjnych ucznia może nastąpić na podstawie tego orzeczenia. |
dota c | 07-01-2009 22:46:25 [#14] |
---|
O! Ala,
właśnie! Chyba właśnie taki przypadek musiałam mieć :) post został zmieniony: 07-01-2009 22:46:53 |
sonata43 | 07-01-2009 23:01:48 [#15] |
---|
Podstawa programowa – obowiązkowe na danym etapie kształcenia zestawy celów i treści nauczania oraz umiejętności, a także zadania wychowawcze, które są uwzględniane w programach nauczania oraz umożliwiają ustalenie kryteriów ocen
szkolnych i wymagań egzaminacyjnych |
sonata43 | 07-01-2009 23:04:11 [#16] |
---|
W tej sytuacji nie ma możliwości "obniżenia" tego co jest zapisane w podstawie. Nauczyciel może obniżyć to co ma w wybranym przez siebie programie (zakładając, że w programie są treści wykraczające poza podstawę) |
skrzat | 07-01-2009 23:06:17 [#17] |
---|
Dostosowanie wymagań edukacyjnych do indywidualnych możliwości psychofizycznych i
edukacyjnych ucznia w zakresie:
- tempa pracy,
- doboru zadań i stopnia ich trudności,
- sposobu oceniania,
- stosowanych metod pracy.
natomiast nie dotyczy to treści kształcenia. Oceniać nie wg różnych kryteriów - ale sposobów. |
beera | 07-01-2009 23:13:28 [#18] |
---|
generalnie strasznie pomieszałaś, bo tempo zadań, to jest dostosowanie sposobów pracy, a trudnośc zadania, to dostosowania wymagań dostosowanie oceniania - to nie wiadomo co, bo ocenia się tak samo - taka sama skala, tylko co innego się ocenia i w ogóle trochę od sasa do lasa
dostosowanie wymagan edukacyjnych, to dostosowanie wymagań edukacyjnych.
Czyli dostosowanie tego, czego się wymaga od ucznia w procesie jego edukacji do jego możliwości. Czyli jesli mamy dodawanie i odejmowanie w zakresie 100, to w przypadku dostosowania bedzie to np. dziesiątkami, albo na konkretach - liczydle.
|
skrzat | 07-01-2009 23:30:49 [#19] |
---|
sorry, asiu, ale raczej Ty pomieszałaś....
- nie pisałam o "tempie zadań" ale tempie pracy - więcej powtórzeń, indywiduale tłumaczenie, prowadzenie...
- napisałam przecież, że trudność to dostosowanie (po dwukropku)
- dostosowanie sposobu oceniania wyjaśniłam wyżej: kryteria (skala) taka sama, ale sposoby oceniania inne. Wyjaśniam: jeżeli nie pisze - niech ustnie zdaje; jeżeli się wstydzi przed klasą, bo sepleni - niech pisze raczej;
podałam za materiałami szkoleniowymi dot. interpretacji opinii i orzeczeń - poszukać linku??:) |
beera | 08-01-2009 07:49:38 [#20] |
---|
skrzacie, dostosowanie tempa pracy jest dostosowaniem metod, a nie dostosowaniem wymagan edukacyjnych (chyba, że np. jest wymaganie edukacyjne, by dziecko w okreslonym czasie 10 minut przeczytało tyle i tyle słów) dostosowanie sposobu oceniania jest dostosowaniem sposobów pracy, a nie dostosowaniem wymagań edukacyjnych
zresztą wystarczy po prostu przeczytać rozporządzenie w sprawie oceniania
Po pierwsze:
§ 4 Ocenianie wewnątrzszkolne obejmuje:
1) formułowanie przez nauczycieli wymagań edukacyjnych niezbędnych do uzyskania poszczególnych śródrocznych i rocznych (semestralnych) ocen klasyfikacyjnych z obowiązkowych i dodatkowych zajęć edukacyjnych;
Wymagania edukacyjne, to konkretny zapis jakie wiadomości i umiejętności ma mieć dziecko by uzyskać własciwa ocenę, bo budowanie tych wymagań służy ocenieniu ucznia
Po drugie:
§ 6. 1. Nauczyciel jest obowiązany, na podstawie opinii publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej, w tym publicznej poradni specjalistycznej, dostosować wymagania edukacyjne, o których mowa w § 4 ust. 1 pkt 1....
o czym mowa w par 4 - to wyżej
=====
czy to słuszne/niesłuszne itp, to już inna rzecz - ja przytaczam przepisy.
Dla mnie z nich wynika, że n-l w przypadku dziecka o specyficznych trudnościach, podlegającego pod paragraf 6 n-l dostosowuje wymagania edukacyjne rozumiane jako zestaw wymagań służacych do wystawienia oceny.
Poza tym dostosowuje sposoby pracy,
(tak jak musi to robić także wobec innych uczniów - zdolnych, powolnych, chorych, znudzonych, itp)
post został zmieniony: 08-01-2009 08:06:15 |
ankate | 08-01-2009 07:56:16 [#21] |
---|
no i tu jest pies pogrzebany. My dostosowujemy, bo taka jest opinia ppp, a potem podczas sprawdzianu zewnętrznego, co z uczniami, którzy mieli dostosowywane wymagania, piszą arkusz całkiem niedostosowany (nie mówię o dys... tylko o innych opinach) |
ankate | 08-01-2009 07:59:17 [#22] |
---|
i szkoła wypada cieeenko. Taki uczeń miał dostosowane wymagania i wyszedł na dop lub dst na ten przykład, a sprawdzian 7/40, a gdzie zgodność oceniania zewnętrznego i wewnetrznego? |
beera | 08-01-2009 08:00:33 [#23] |
---|
te dzieci mają realizowac podstawę i ja znać tak samo jak każdy inny.
ale zgadzam się - podnosilismy niejednokrotnie |
skrzat | 08-01-2009 19:51:32 [#24] |
---|
No cóż....mogłam zaprzeczyć, że "tempo pracy jest metodą"...;)
Bałagan bierze się stąd,że wymieszano starą, klasyczną dydaktykę Okonia z nowymi pomysłami i już w ogóle nie wiadomo, co to metoda, środek, sposób pracy, technika pracy , środek osiągania celu i wiele jeszcze innych terminów.
Wyjaśnienie o "dostosowaniu" podałam za szkoleniem na temat interpretacji opinii poradni.
Ja pracuję już na tyle długo, aby pamiętać, że kiedyś nie było opinii, potem było obniżenie wymagań, potem dostosowanie wymagań, które zmieniło się w interpretacjach w dostosowanie metod pracy, a tak naprawdę jak kierować się w pracy opiniami czy orzeczeniami nikt nie wie - może tylko mieć pogląd taki czy inny.
Jestem polonistką w szkole podstawowej, więc realizacja zaleceń poradni jest mi bliższa niż komu innemu, gdyż dotyczą one zwykle deficytów w kompetencjach kluczowych.
Jak zauważyła ankate - zresztą wiemy o tym wszyscy - konieczność oceniania kryterialnego oraz wprowadzenie oceniania zewnętrznego wprowadziło wiele zamieszania. Tym bardziej, że nauczyciele, zwłaszcza uczniów młodszych, wciąż prowadzą ocenianie społeczne (za zaangażowanie, za chęć, za staranie, za tatusia pijaka i biedę w domu....Bo co on winien, że taki się urodził...Po co go zostawiać, przecież i tak nic więcej nie zrobi, nie opanuje tej podstawy w życiu. A przecież wg przepisów musi opanować, tak?
I żeby była jasność - ja też jestem za dostosowaniem wymagań, a właściwie po prostu obniżeniem wymagań - bo to jasne i konkretne. W klasie 30 osobowej w życiu nie dostosujesz metod pracy do możliwości uczniów - no bo jak?? |
beera | 08-01-2009 21:32:32 [#25] |
---|
skrzacie, podałam przepisy - myślisz, że wynika z nich cos innego niż to, co napisałam?
Mamy dostosowac wymagania edukacyjne - rozumiane jako wymagania niezbędne dla uzyskania określonej oceny
Z Okonia zdawałam jakiś egzamin swego czasu, no ale co z tego skoro on niewiele mówił o wymaganiach edukacyjnych - zdaje się :)
|
jakaja | 18-01-2009 00:21:38 [#26] |
---|
A co powiecie Państwo na takie zalecenie w opinii z PPP: " Należy uczniowi umożliwić ukończenie szkoły podstawowej"? |
hana | 18-01-2009 07:04:21 [#27] |
---|
no bo należy mu umożliwić, ale niekoniecznie w terminie 6 lat od rozpoczęcia nauki w klasie I. |
sterimar | 18-01-2009 17:27:08 [#28] |
---|
niedawno na szkoleniu pani z PPP powiedziała, że ucznia klasy 4 nie wolno oceniać za technikę czytania, a jedynie za stopień rozumienia tekstu, bo technikę to on opanował już w klasach1-3 |
anmar | 18-01-2009 18:23:38 [#29] |
---|
A jak nie opanował? Takie podejście powoduje wtórny analfabetyzm i dochodzi do sutuacji, że uczeń w szkole ponadgimnazjalnej nie potrafi czytać. |
malmar15 | 18-01-2009 18:36:21 [#30] |
---|
nie chcę się wymądrzać, ale
ostatnio jedna z matek przyniosła opinię z poradni, którą otrzymała po 2 miesiącach od daty wystawienia
i rzecz ciekawa: pierwsza strona dotyczyła jej córki, natomiast druga czyjegoś syna, trzeciej już nie czytałam
zadzwoniłam do dyrekcji i opinia jest do poprawy (okazało się, że to ponoć już po raz drugi, bo wcześniej matka odkryła jakąś niezgodność) |
anmar | 18-01-2009 21:50:09 [#31] |
---|
Hi, hi- niech zyją nam takie poradnie |
ankate | 19-01-2009 10:09:06 [#32] |
---|
U mnie testy z techniki czytania przeprowadzane są co roku po I półroczu i pod koniec roku. W klasach I-III nauczyciel wychowawca, w starszych nauczyciel bibliotekarz. Wyniki w starszych klasach przeliczane są na oceny i wpisywane do dziennika. (Test Laucha, albo inny) okresla na jakim poziomie czyta uczeń. |
mariz | 19-01-2009 15:43:41 [#33] |
---|
W odniesieniu do postów #23 i #24 mam dylemat;
Skoro
"Wymagania edukacyjne, to konkretny zapis jakie wiadomości i umiejętności ma mieć dziecko by uzyskać własciwą ocenę, bo budowanie tych wymagań służy ocenieniu ucznia"
i "te dzieci mają realizować podstawę i ja znać tak samo jak każdy inny",
to znaczy,że PSO obowiązuje jedno dla wszystkich uczniów- umie to , to ma 2, a to..., to ma 3?????????
Mamy w szkole sporo opinii o "dostosowaniu wymagań, do możliwości ucznia " (takie dokładnie sformułowanie)- jasne dla mnie w przypadku metod i form pracy- wydłużenie czasu, pytania naprowadzające, tempo pracy itp. czy dostosowanie wymagań poprzez dobór zadań i stopnia ich trudności, ale mam dylemat
czy to dostosowanie może polegać na np. obniżeniu progu punktowego na poszczególne oceny na sprawdzianie???
Skoro, jak pisze Asia " nauczyciel w przypadku dziecka o specyficznych trudnościach, podlegającego pod paragraf 6 n-l dostosowuje wymagania edukacyjne rozumiane jako zestaw wymagań służacych do wystawienia oceny"
to należy - pisać dla takich uczniów inne PSO, dla każdego przypadku oddzielnie???
Trochę kłóci się to ze stwierdzeniem, że "te dzieci mają realizować podstawę i ja znać tak samo jak każdy inny".
Jak dokumentujecie dostosowywanie wymagań, zgodnie z zaleceniami PPP( szczególnie właśnie w przypadku opinii o dostosowaniu wymagań do możliwości ucznia) ??? |
mariz | 19-01-2009 20:08:58 [#34] |
---|
Podnoszę, może ktoś się odniesie do moich dylematów. |
hania | 19-01-2009 23:00:49 [#35] |
---|
maria - taki sam kłąb (kłęb?:-), no, kłębuszek pytań plącze mi się od jakiegoś czasu po łbie.....
i co najgorsze- nie mam odpowiedzi jednoznacznej
chętnie bym pogadała z autorem poniższego paragrafu, co też on myślał sobie...
§ 6. 1. Nauczyciel jest obowiązany, na podstawie opinii publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej, w tym publicznej poradni specjalistycznej, dostosować wymagania edukacyjne, o których mowa w § 4 ust. 1 pkt 1, do indywidualnych potrzeb psychofizycznych i edukacyjnych ucznia, u którego stwierdzono zaburzenia i odchylenia rozwojowe lub specyficzne trudności w uczeniu się, uniemożliwiające sprostanie tym wymaganiom. |
hania | 19-01-2009 23:11:45 [#36] |
---|
w praktyce wyszło mi to tak: uczennica miała orzeczenie pp, wiedziałam, że arkusz A* w gim pisze, to i wymagania i oceny z nimi dostosowałam
reszcie - metody,, formy pracy, czas i te rózne o których mowa wyżej stosowałam
ocena ostateczna ( świadectwo)wynikała tylko z "przypasowania": umie- nie umie, lecz z ocen "po drodze" uzyskanych
miałam średnią ważoną..... dużą (relatywnie) wagą była aktywność
i jakoś te dzieciaki na dopa wychodziły
niektóre nawet na dst, jak im zaangażowanie we własną naukę, podpowiadanymi przeze mnie metodami , wychodziło, znaczy - rezultaty były.....
i nawet tzw średnia zgodność ( w obrębie las uczonych) porównania oceniania szkolnego i egzaminu o tyle o ile wyszła....
pomijam tu pojęcie "średnia" ( matematycy wiedzą pewnie co mi po głowie chodzi....)
ale nie podejmę się w życiu tłumaczyć komuś, co oznacza "dostosowanie wymagań edukacyjnych"......
jakby kto znał kogoś co to naprawdę umie, rozumie i wyłoży i kurs z tego robi - idę w ciemno:-) |
hania | 19-01-2009 23:12:30 [#37] |
---|
arkusz A8 w powyższym ma być;-)
nie tu Shift...... |
hania | 19-01-2009 23:14:13 [#38] |
---|
parę liter pozjadałam...
klas - nie las! (np)
ale nie dam rady już poprawić....... |
krystyna | 19-01-2009 23:53:21 [#39] |
---|
no cóż...
jestem trzecia w kolejce i równie skłębiona !
uczyłam już różne dzieci, zaniżałam, dostosowywałam, starałam się ja, starali się rodzice, starały się też dzieci - na miarę swoich możliwości,
a teraz na placu boju został (w większości przypadków) sam nauczyciel !
rodzice idą do PPP (albo i nie..., przecież to wstyd, a jakby co - to zdążą przed egzaminem...), a sami powinni się udać do AA
przynoszą kwit z PPP (albo i nie...)
na kwicie - coraz (niestety) częściej wypisywane są = kopiowane (?) cuda wianki,
mam i taki, w którym jedna strona "diagnozy" jest zaprzeczeniem drugiej !
dziecię najczęściej nie robi nic, od święta ma zeszyt, nigdy zadania domowego, ledwie czyta i pisze (w gimnazjum !), a błędy ortograficzne robi nawet w swoim nazwisku !
podstawa programowa ???
jak ?
wybrane elementy czy wszystko ?
co i jak oceniać ?
o wymaganiach zwanych szumnie "egzaminacyjnymi" już nawet nie wspomnę...
przecież dzieci mające "tylko" opinię piszą arkusz A1 !
ale dziecię i jego rodzice jakoś się nie przejmują - przecież jest kwit !
tylko nauczyciel się "kłębi"...
a gdy ma kilkoro takich dzieci w klasie - to się nawet skłębia !
i często kończy się to tak, że udaje że coś tam dostosowuje, dziecię przechodzi z klasy do klasy i kończy szkołę równie zielone, jak w dniu gdy ją rozpoczęło...
(mam na ten temat strasznego doła, bo nie chcę żeby tak było, a sił i chęci do "dostosowywania" coraz mniej !)
;-(
i też pożądam autora tego zapisu w rozp. !!!
P.S.
a dziś jest podobno najgorszy dzień w roku ! |
krystyna | 19-01-2009 23:59:50 [#40] |
---|
i uważam jeszcze, że takie dzieci mają pełne prawo do opieki i nauczania, ale w wykonaniu specjalistów !
(a nie takich amatorów jak ja, co to przez tydzień musi rozgryzać współnie z psychologiem treść opinii PPP, by ją potem metodą "na wyczucie" wcielać w życie !)
|
mariz | 20-01-2009 18:59:02 [#41] |
---|
Jest dokładnie tak jak piszecie, haniu i krysiu.
Dla mnie dostosowanie wymagań dla dziecka z obniżonymi możliwościami ( a są to przecież dzieci, które z powodów kłopotów w nauce, były kierowane do PPP0) równa się obniżenie tych wymagań - a z drugiej strony, jak im obniżymy wymagania to podstawy programowej mogą nie opanować, a na egzaminie obniżonych wymagań nie mają.
Też dostosowujemy metody, formy, stosujemy obniżony nieco próg punktowy przy sprawdzianach ( z duuuuża dozą niepewności czy robimy słusznie) i ciągle przy wystawianiu ocen na półrocze czy koniec roku dylemat- czy uczniowi takiemu, który zazwyczaj przy wszystkich tych dostosowaniach jak wyżej prezentuje wiedzę szczątkową lub prawie żadną, postawić dopuszczający czy jednak jedynkę.
W praktyce jest tak jak piszesz krystyno
"dziecię najczęściej nie robi nic, od święta ma zeszyt, nigdy zadania domowego, ledwie czyta i pisze (w gimnazjum !), a błędy ortograficzne robi nawet w swoim nazwisku ! i często kończy się to tak, że udaje że coś tam dostosowuje, dziecię przechodzi z klasy do klasy i kończy szkołę równie zielone, jak w dniu gdy ją rozpoczęło..
Jak natomiast dokumentować dostosowywanie tych wymagań dla takich uczniów z opiniami??? |
jerzyk | 22-01-2009 20:07:36 [#42] |
---|
Trochę przydatnych informacji na ten temat zawieraja informatory CKE
http://www.cke.edu.pl/images/stories/Spr_07/informator_08_09.pdf
3. Punktowanie odpowiedzi uczniów
Uczniowie ze specyficznymi trudno ściami w uczeniu się powinni spełniać
okre ślone w standardach, jednolite dla wszystkich uczniów wymagania. Dlatego podczas
sprawdzianu otrzymaj ą arkusze o takiej samej treści, jak uczniowie bez zaburzeń i
odchyle ń rozwojowych.
W rozwi ązaniach zadań, które wymagają samodzielnego formułowania
odpowiedzi, uczniowie ze specyficznymi trudno ściami w uczeniu się mogą stosować
„pismo drukowane”, zwi ększające czytelność zapisu. Poziom czytelności prac nie będzie
podlega ł ocenie, jednak autorzy powinni dołożyć starań, aby ich teksty były możliwe do
odczytania. Samodzielnie formu łowane odpowiedzi uczniów będą sprawdzane przez
egzaminatorów wpisanych do ewidencji Okr ęgowych Komisji Egzaminacyjnych.
Ze wzgl ędu na trudności w pisaniu zmodyfikowano ogólne kryteria oceniania
tak, aby ani nie krzywdzi ć uczniów ze specyficznymi trudnościami w uczeniu się, ani nie
dawa ć im preferencji. Uwzględniono przede wszystkim problemy związane:
• ze strukturą różnych form wypowiedzi,
• ze stosowaniem zasad ortografii i interpunkcji,
• z prawidłowością graficzną postaci obliczeń,
• z percepcją wzrokową,
• z orientacją przestrzenną.
Opracowane kryteria, dostosowane do mo żliwości uczniów ze specyficznymi
trudno ściami w uczeniu się, będą stosowane zamiennie z kryteriami ogólnymi wyłącznie
w odniesieniu do uczniów posiadaj ących opinie poradni psychologiczno-pedagogicznych
w tym poradni specjalistycznych stwierdzaj ące występowanie syndromu dysleksji.
Sposób punktowania prac zostanie dostosowany do formy wypowiedzi wynikaj ącej z
polecenia.
Na nast ępnej stronie podajemy propozycje kryteriów oceniania samodzielnych
wypowiedzi uczniów uwzgl ędniające specyfikę zadań humanistycznych i matematycznoprzyrodniczych.
Przedstawione sposoby punktowania nie stanowi ą ostatecznego wzorca
i b ędą ulegać modyfikacjom w zależności od konkretnych poleceń i przyjętych dla nich
kryteriów oceny prac uczniów bez dysfunkcji. |
skrzat | 22-01-2009 20:48:57 [#43] |
---|
Ok, jerzyk - to akurat jest jasne, bo dotyczy dysleksji.
Gorzej z uczniami pozostałymi - opóźnienia, nierytmiczność rozwoju, zaburzenia zachowania, zespół poalkoholowy, małe możliwości umysłowe,...itd.
Konieczność opanowania pp w wypadku tych uczniów pozostaje zwykle na papierze.
Dostosować oceniania czy obniżać skali punktowej nie można - jest ocenianie kryterialne i obowiązuje wszystkich jednakowo.
Nikt jeszcze sensownie nam tego nie wytłumaczył - cytowanie przepisów to jedyne, co można zrobić - ale po co? Umiemy czytać...Ale jak realizacja tych przepisów i zaleceń wygląda w praktyce?? Wiemy, jak....
Robimy swoje i koniec!
Tylko że to mierzi....
...i to kopiuj/wklej wydawane przez niektóre PPP. |
krystyna | 22-01-2009 21:35:37 [#44] |
---|
no i właśnie moja nadpobudliwa (delikatnie mówiąc...) "Kasia" otrzymała opinię PPP, w której jedno z ciekawszych zaleceń dla nauczyciela brzmi tak:
"umożliwić uczennicy pozytywne rozładowywanie napięć emocjonalnych".
OK
Szkoda tylko, że na końcu tego zdania jest kropka, bo ja wolałabym tam jeszcze słowo "poprzez ..............." + wskazanie konkretnych działań !
Bo ja napradę nie wiem, w jaki sposób podczas lekcji chemii w gimnazjum mam jej umożliwić to rozładowywanie ???
|
skrzat | 22-01-2009 21:39:56 [#45] |
---|
:)))) |
Zwojka | 15-06-2009 20:08:18 [#46] |
---|
mój uczeń ma - kontynuować naukę w gimnazjum dla dorosłych w klasie II, ale nie zdał do klasy II (o ilości jedynek na koniec roku nie wspomnę), dostosowanie czy nie w pełni zgadzam się z postem Krystyny (#40). | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|