Forum OSKKO - wątek

TEMAT: dyrektor jako członek komisji na dyplomowanego
strony: [ 1 ]
edithael16-07-2012 13:07:57   [#01]

Zdarzy mi się w najbliższym czasie takie doświadczenie - jadę z nauczycielem do komórki nadzoru, bo ma rozmowę kwalifikayjną na dyplomowanie. Ponieważ nigdy wcześniej nie byłam w takiej sytuacji - możeci mi, bardziej doświadczeni, przybliżyć jak to wygląda?

dyrlo16-07-2012 14:56:14   [#02]

Nic nie boli, nad całością czuwa przewodnicząca lub przewodniczący, eksperci pracują nad dokumentacją a Ty jak dyrektor (prawdopodobnie - tak jest u nas) będziesz pisać protokół i swoją obecnością wspierać nauczyciela. 

AnJa16-07-2012 15:06:54   [#03]

fakt- u nas tak samo było

gdzies od 3 postepowania już możesz wspierać- znaczy: tłumaczyć nauczycielowi o co pytają eksperci

w debiucie nie ryzykuj - nie bedąc pewnączy sama rozumiesz:-)

 

Ala17-07-2012 16:14:29   [#04]

na paru komisjach już byłam, protokołu nie pisałam,

na szczęście bo pasjami tego nie cierpię ;-)

Ala17-07-2012 16:22:35   [#05]

jako członek komisji masz prawo zadawania pytań

jeśli uznaję za potrzebne pytam nauczyciela o to co wiem, że jest jego mocną stroną

chyba, że wcześniej już takie pytania padną to nie mam pytań :-)

potem musisz ocenić punktowo w skali od 1 do 10 i uzasadnić ocenę

dalej to juz tylko podliczenie, podpisanie i świeży dyplomowany gotowy :-)

edithael17-07-2012 20:12:06   [#06]

No i mam juz to nowe doswiadczenie za soba. Protokolu na szczescie nie pisalam. Poproszono mnie za to (zanim do sali wszedl nauczyciel), zebym troche o nim opowiedziala - a ze to naprawde dobry, zaangazowany i podejmujacy wiele dzialan czlowiek - opowiedzialam z radoscia. Potem pytania do, punktowa ocena i dyplomowany gotowy :))

Dzieki za komentarze :)

Ala18-07-2012 12:28:22   [#07]

i ja mam o jednego dyplomowanego więcej :-)

właśnie wróciłam,

fajny mamy urlop ;-)

AnJa18-07-2012 12:47:51   [#08]

i ok.4 tys miesiecznie brutto rocznie CK Miasto ma wydatkowanie wieksze

stoner18-07-2012 13:19:00   [#09]

Ma większe wydatkowanie ale dostanie też proporcjonalnie  większą subwencję na rok 2013

Struktura kadry wpływa na wysokość subwencji.


post został zmieniony: 18-07-2012 13:19:18
Magosia18-07-2012 16:14:34   [#10]

Też mam więcej o dyplomowaną:-)

Sympatycznie było:-)

Bas18-07-2012 20:15:33   [#11]

edithael, Poproszono mnie za to (zanim do sali wszedl nauczyciel), zebym troche o nim opowiedziala...

To, niestety, nie jest zgodne z etyką, a nie wiem, czy i nie z prawem. Tak nas, przynajmniej, uczono na kursie ekspertów. A co by było, gdyby nauczyciel nie był dobry, zaangazowany i podejmujacy wiele dzialan ..?  Co powiedziałby mało życzliwy dyrektor? To komisja ocenia kandydata na podstawie jego dorobku i rozmowy.

Tak sobie piszę, bo to Twoje nowe doświadczenie, a ja byłam świadkiem już niejednej awanturki (włącznie z rozwiązaniem komisji) po takim niefortunnym pytaniu jednego z członków. Pozdrawiam. 

slos20-07-2012 10:19:52   [#12]

Dyrektor jest pełnoprawnym członkiem Komisji (rozd.3 art.9gKN). Nie widzę nic nieetycznego o w pytaniu ekspertów - z tym, ze po serii pytań - często jest to cenne, bo znakomity nauczyciel z powodu stresu, słabej umiejętności chwalenia się wypada niezbyt ciekawie, itp i dyrektor uzupełni informacje. Zdarzają się też sytuacje, ze nauczyciel jest mistrzem biurokracji i procedur, a przy tym b. słabym zawodowo - często dyrektor nie ma mozliwości formalno-prawnych nie dopuścić takiego osobnika do egzaminu czy rozmowy kwalifikacyjnej. Rozstrzygaja jednak wrażenia z egzminu lub rozmowy. Kierowanie się li tylko informacją dyrektora byłoby nieetyczne.

Bas20-07-2012 21:44:31   [#13]

Stoję na swoim ;:-) Mistrza biurokracji można też tak zapytać, że wyjdzie z niego "papierkowość". Jednak lepier pytać w obecności zainteresowanego. Nie lubię takich "ustawiań" komisji. A stres... Mój Boże, cały czas nauczyciel jest oceniany, występuje publicznie. Dla mnie okazywanie przez nauczyciela zdenerwowania na posiedzeniu komisji jest  pewnego rodzaju nieprofesjonalne. W końcu mówi o tym, co zrobił, prezentuje własny dorobek, zna szkołę, jej problemy i sukcesy. No, chyba, że nie zna. Wtedy przychodzi mu z pomocą życzliwy dyrektor?

joljol20-07-2012 22:45:08   [#14]

miałam dzisiaj 4 posiedzenia

po jednym kac moralny, czy wszyscy muszą być nauczycielami?

 

Gaba21-07-2012 09:46:54   [#15]

Uważam, że nie tylko system awansu jest dziwny i nieprawidłowy, ale umiejscowienie dyrektora w nim jest niepoważne - może być na komisji ale nie musi. Uważam, że powinien być bezwzględnie obecny - to jego pracownik ma awansować. 

Czerwiec na sprawy awansowe to marnowanie czasu - dyrektora i nauczycieli. Dobrym czasem jest czas po 15 września do 15 października, a każdy, który przeszedłby procedurę - mógłby dostać pieniądze od następnego miesiąca. 

 

joljol21-07-2012 11:50:36   [#16]

ale ten pracownik to dorosły, wykształcony człowiek jest

a dyrektor nie powinien być obrońcą

Ala21-07-2012 17:35:53   [#17]

joljol, znam ten ból

mnie było wstyd za nauczyciela :-(

ale i tak jest mianowany :-(

nie słyszałam jeszcze, żeby ktoś ten egzamin oblał, z tego wniosek, że to niepotrzebna szopka

z dyrektorem w tle...

strata czasu i pieniędzy :-(

 ............

i moim zdaniem nie jest to wina przepisów, bo te dają możliwość " nie zdania", tylko ludzi zasiadających w komisjach


post został zmieniony: 21-07-2012 17:37:58
joljol21-07-2012 20:49:49   [#18]

tak, Alu, szopka

jako ekspertowi jest mi nie halo, jeżeli dyrek liczy punkty i wstawia się za miernotą, rozpiętość punktowa od 4 do 10,

czy to jest normalne?

to tak nie powinno być

Ala22-07-2012 22:27:23   [#19]

ano nie powinno ale jest :-(

gosiaes223-07-2012 21:24:30   [#20]

ja też przystępowałam do rozmowy kwalifikacyjnej na dyplomowanego................i to nawet dwa razy............ale nie o to chodzi.........

Przedstawiałam dyrektorowi swoją teczkę, żeby przynajmniej wiedział, jak przedstawiam swoją placówkę i efekty swojej pracy, etc. 

Irytuje mnie, że teraz będąc dyrektorem, nauczyciel przystępujący do rozmowy nie zaproponuje mi nawet "pobieżnego wglądu w swoją teczkę".

Też tak macie, czy tylko ja taka "przewrażliwiona" jestem ;-(

 

zapolska23-07-2012 21:31:56   [#21]

To zależy jakie "zwyczaje" wprowadziłas w swojej szkole.Ja mam tak że nauczyciel swoja teczke przed oddaniem zawsze mi pokazuje.Nie jest to chyba zwyczaj ogolnie przyjęty,a może nawet niebezpieczny?nie powinno się bowiem nauczycielowi niczego sugerowac a tymbardziej narzucać.

gosiaes223-07-2012 21:37:18   [#22]

nie narzucam, nie proszę, nie sugeruję.......

czekam.........i jadę do kuratorium, nie wiedząc nawet jak się nauczyciel zaprezentował w tej teczce...

zapolska23-07-2012 22:00:37   [#23]

Jestem dyrkiem od dawna,w mojej szkole byłam pierwszym dyplomowanym,potem ekspertem iiii tak się przyjęlo że teczki mi pokazują.

A może Twoi nie wiedza że mogą?a może nie chcą zabierać Ci czasu,bo takie przegladanie przeciez troche trwa.

KaPi23-07-2012 22:47:41   [#24]

właśnie jestem w trakcie kompletowania tej nieszczęsnej dokumentacji na dyplomowanego i bardzo bym chciała żeby ktoś obejrzał moją teczkę, bo zaczynam mieć coraz więcej wątpliwości... i coraz bardziej mnie to wkurza, bo mam zawalone pół stołu papierzyskami (mąż traci cierpliwość...), a mam wrażenie, że stoję w miejscu...dużo tego było na dyplomowanego, a w tych opisach wszystko wychodzi jakieś banalne i nijakie... chyba muszę zrobić parę dni przerwy... pozdrawiam


post został zmieniony: 23-07-2012 22:48:53
barwi23-07-2012 23:30:19   [#25]

#21 a co wynika z takiego pokazania teczki ? czemu to służy ? jakaś analiza jest ? merytoryczna , układu technicznego treści ? 

Gaba24-07-2012 06:36:32   [#26]

oglądam teczkę, gdy mnie ktoś wyraźnie poprosi, ale nie dążę do tego - wcale mnie to nie gniewa, gdy jej nie widzę. 

Spotkałam się kilka razy jednak w czasie trwania komisji, że ktoś z komisji oczekiwał, iż poprawię teczkę nauczycielowi lub winnam to zrobić wcześniej. 

Uważam, że mianowanie i dyplomowanie to szczególny rodzaj potwierdzenia kwalifikacji nauczycielskich - nauczyciel to nie uczeń, musi sobie radzić czasem samodzielnie. Sama cenię samodzielność i aktywność, tudzież pewien spryt i zaradność, twórczą niezależność.

Na poziomie szkoły odpowiadam za to, by ten staż zrealizowano, podpowiadam ciekawe rozwiązania i zlecam zadania potrzebne szkole. Szperanie w teczce dorosłej osoby jest dla mnie zbyt trudne. Dla mnie - podkreślam - trudne.

Sam to sam. Awans ma/miał mobilizować, wyzwalać aktywność, uczyć rozpoznawania potrzeb. 

Nawet ostatnio mi się snuje po głowie, że ocenę dorobku za staż może winna wystawiać owa niezależna komisja. To takie tylko rozważania - nie stanowisko. I dopuszczać lub nie. 

Doskonale rozumiem nauczycieli, jeżeli chodzi o finanse i sama zrobiłam to samo, szybko się dyplomując, ale mianowanie i dyplomowanie chyba (?) winno być rzadsze i obwarowane bardzo wysokimi wymaganiami. Te, po poprawce rozp. sa wg mnie małe. 

To tylko takie myśli, dość luźne.

A ktoś robił badania może, ilu nauczycieli - powtarza, otrzymało negatywną ocenę stażu, odpadło?

zapolska24-07-2012 07:23:10   [#27]

Ja pozwalam sobie na uwagi,a czy nauczyciel z nich skorzysta to juz jego sprawa,niczego nie narzucam.

Moi czuja się pewniej jak pokażą mi teczkę wcześniej.I tyle

A do Gaby ostatnio wypełnialam jakas ankietę Pani, ktora z awansu pisze publikację?doktoryzuje się? i ten temat awansu tez jej byl potrzebny.Ta Pani z Krakowa jest.

Też padlo tam takie pytanie jakie zadałas

A ktoś robił badania może, ilu nauczycieli - powtarza, otrzymało negatywną ocenę stażu, odpadło

 

Gaba24-07-2012 07:58:22   [#28]

chyba winny to być badania ogólnopolskie obowiązkowe - to byłaby prawdziwa ewaluacja

kulka02-02-2013 13:48:24   [#29]

Powiedzcie, proszę, jak w praktyce wygląda ustalanie terminu posiedzenia komisji ws.awansu na dyplomowanego w Waszych KO. Może z dolnosląskiego ktoś opowie? Dwóch nauczycieli własnie w maju 2013 kończy staż. Czy ja dowiem się pod koniec czerwca (lub na początku lipca?) kiedy to będzie, tak? Więc nie mogę, tak jak większość obywateli w kraju zaplanować urlopu z rodziną wcześniej , zrobić rezerwacji  wiosną?

Czuję moralny obowiązek uczestniczenia w pracach komisji. Ale co z moralnym obowiązkiem wobec rodziny? Jak Wy sobie z tym radzicie?

Ala02-02-2013 14:26:59   [#30]

odwieczny problem :(

dowiesz się pewnie ok. 2 tygodnie przed terminem :(

o planowaniu wiosną urlopu już zapomniałam ...

pozostaje last minute ;)

kulka02-02-2013 18:59:36   [#31]

Ala, dziękuję za odpowiedź.

Już żałowałam, że ten post napisałam. Jakoś zrobiło mi się wstyd, że może dramatyzuję...

Ale i tak uważam, że dyrektor w polskiej szkole to najdziwniejsze stanowisko, jakie istnieje.

 

Ala03-02-2013 12:19:01   [#32]

status dyrektora jest wciąż nieokreślony precyzyjnie :(

bo dyrektor to nauczyciel i zarządzający szkołą w jednym

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]