Przeczytałam uzasadnienie. Ogólnie wygląda to dobrze. Bałam się o techników, ale skoro na rozszerzeniu nie będzie progu zdawalności, to jest OK.
Kolejna fikcja zapowiada się na ustnym egzaminie z j. polskiego: Maturzysta wylosuje zadanie egzaminacyjne składające się z tekstu kultury oraz polecenia odnoszącego się do tego tekstu. Egzamin będzie składał się z dwóch części: wypowiedzi monologowej maturzysty (ok. 10 min.) oraz rozmowy zdającego z zespołem (ok. 5 min.).
Skąd będą pytania na ustny z języka polskiego? Tak jak dzisiaj na językach obcych? Przyjdą w kopercie do szkoły i następnego dnia maturzyści z wszystkich szkół w Polsce wymienią się pytaniami w Internecie. Dzisiaj jest tak, że po kilku godzinach pytania na ustnym uczniowie wiedzą, które zestawy już były, a co jeszcze zostało. To jest do przeróbki moim zdaniem. |