Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
czy herbata, mydło i ręcznik |
bes40 | 15-11-2003 20:05:56 [#01] |
---|
nadal przysługuje nauczycielom ? A co z pracownikami obsługi? Czy ta należność wynika z KP? |
Jolanta Szuchta | 15-11-2003 22:45:29 [#03] |
---|
Ale w szkołach musicie miec jeszcze duzo pieniędzy, skoro pytacie o cos o czym mysmy już dawno zapomnieli. Autentycznie zazdroszcze. Myslę,ze na ten temat powinien dac odpowiedż ktoś z BHP. |
Gaba | 16-11-2003 04:50:55 [#04] |
---|
Nie chce mi się tego szukać w dokumentach - ale jeżeli zapiszecie tak w regulaminie, albo innym dokumencie, że wydajecie mydło w sztukach, albo ręcznik, albo coś innego - to wtedy to musicie wydać. Ja mam zapis, że się nie wydaje, a zapewnia na miejscu w pracy. o jest skonsultowane z behapowcem.
Pracodawca musi zapewnić środki czystości - robi to przez wydawanie ich (mydło, ręcznik...), albo je zakupuje i w toalecie dla nauczycieli zamieszcza.
Wybrałam wariant II - tańszy! spokojniejszy... nidgy nie potrafił mój poprzednik utrafić w zapach mydła, a ręczni wiecznie był nie taki...
Te zakupy sa kupowane z rzeczówki, naszej szkoły nie stać na nic - potrzebujemy krzeseł do bufetu a nie mydła dove, herbaty earl grey itp.
Pracodawca zapewnia pracownikom środki czystości - a więc nauczyciel musi dostać teb środki, ale nigdzie nie jest powiedziane, że do domu i na wynos.
Skąd jest zapis o herbacie - nie wiem, może inny powiedzą, albo może mi coś umknęło. |
Macia | 16-11-2003 17:45:49 [#05] |
---|
U mnie jak u gaby a herbata tez nie wiem skąd. Planuję środki w budżecie a GZEASiP zkupuje hurtem do wszystkich placówek. |
Janusz z W | 16-11-2003 18:25:03 [#06] |
---|
Albo GZEASiP tkwi w zamierzchłej przeszłości, albo... ...u Ciebie Maciu obowiązuje układ zbiorowy lub regulamin, zgodnie z którym jesteście zobowiązani dawać nauczycielom również herbatę. Bo jeśli tak nie jest, to dyrektor szkoły dając jakieś świadczenie nienależne, naraża się na odpowiedzialność za niezgodne z prawem wydatkowanie środków publicznych... |
Gaba | 16-11-2003 18:37:13 [#07] |
---|
a to heca.. Januszu z W. - czy dobrze rozumiem, że wydawanie herbaty mogłoby być świadczeniem nienależnym? Aż tak? |
Macia | 16-11-2003 19:17:28 [#08] |
---|
Układ zbiorowy obowiazywał przed laty i to jak sie okazało nie był zatwierdzony a teraz to jesteśmy na etapie zmian w regulaminie. |
Janusz z W | 16-11-2003 20:00:21 [#09] |
---|
Samo wydawanie herbaty - nie Ale wydawanie pieniędzy na coś, na co ich nie należy wydawać - tak. Przecież "dobry" dyrektor mógłby zacząć kupować i wydawać kawę, ciasteczka, czekoladki etc. etc. ;-) Ale poważnie rzecz biorąc: pracodawca powinien wydawać to, co jest zobowiązany wydawać. Jeśli jesteśmy w sferze finansów publicznych, to wydawanie ich ponadto jest niezgodne z Ustawą o finansach publicznych (Art. 28 ust 3. Wydatki publiczne powinny być dokonywane:
1) w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasady uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów;).
A poza tym jeszcze Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych się kłania art. 21 ust 1, który mówi o zwolnieniu przedmiotowym z tego podatku:
11) wartość świadczeń rzeczowych wynikających z przepisów o bezpieczeństwie i higienie pracy oraz ekwiwalenty za te świadczenia wypłacane zgodnie z przepisami wydanymi przez Radę Ministrów lub właściwego ministra, a także ekwiwalenty pieniężne za pranie odzieży roboczej, za używanie odzieży i obuwia własnego zamiast roboczego oraz wartość otrzymanych przez pracowników bonów, talonów, kuponów lub innych dowodów uprawniających do otrzymania na ich podstawie napojów bezalkoholowych oraz artykułów spożywczych w przypadku, gdy pracodawca, pomimo ciążącego na nim obowiązku wynikającego z przepisów o bezpieczeństwie i higienie pracy, nie ma możliwości wydania pracownikom posiłków i napojów bezalkoholowych, 12) wartość napojów bezalkoholowych oraz posiłków wydawanych pracownikom do spożycia wyłącznie w czasie wykonywania pracy, z wyjątkiem ekwiwalentu z tego tytułu, Jednym słowem - wydając jakieś świadczenie, które nie jest zwolnione z podatku, należy je opodatkować... |
joszka | 17-11-2003 23:24:54 [#10] |
---|
Pamiętajcie o MLEKU dla palaczy Państwowa Inspekcja Pracy u mojego kolegi tropiła, czy palacz dostaje swoje 1/2 litra na 12 godzinna zmianę ,czy kasiorę bierze sobie za mleko.Ma być zeszyt wydanego mleka, rachunki ze sklepu za mleko a co piją ... to juz problem dyra. PS Pamiętacie dowcip Mleczki " Pij mleko" ? |
Gaba | 18-11-2003 04:00:17 [#11] |
---|
i zimnym piciu dla pracowników, w tym nauczycieli, gdy temperatura przypomina Saharę... buty dla bibliotekarki, fartuszek dla technika i plastyka, okulary dla chemiczki... oj, jak ja znam dobrze tę listę, tylko dienieg niet! |
ReniaB | 18-11-2003 23:47:36 [#12] |
---|
u nas obowiązuje model możesz dać wszystko jeżeli masz za co. Nie mam , więc dostają mydło i ręcznik. Rzecz jasna prawie najtańsze. |
Krystyna Za | 19-11-2003 20:44:43 [#13] |
---|
Kupuję herbatę i długopisy dla nauczycieli!!! W Starostwie (mój organ) też dzielą herbatką i długopisami! Nauczyciel ma nie pić herbatki po przegadanych lekcjach. Norma 100gr na miesiąc. A co! ma się ten gest! |
Anka L | 19-11-2003 21:28:36 [#14] |
---|
Krysia :-) ale jestescie szczodrzy, nawet długopisy :-)
u nas raz do roku ręcznik i mydło |
Krystyna Za | 19-11-2003 21:32:31 [#15] |
---|
Aniu! i długopisy nawet w dwóch kolorach czerwony, czarny lub niebieski, wkłady na wymianę 1 szt. na miesiąc :-) |
Anka L | 19-11-2003 22:00:50 [#16] |
---|
Krysia :-) toż to rozpieszczanie ;-)))) |
grażka | 19-11-2003 23:26:32 [#17] |
---|
O!!! Ja też chcę! Długopisu to nie dostałam już z 5 lat ;-( |
Majka | 19-11-2003 23:38:56 [#18] |
---|
ha! A mnie dają: raz w roku -na maturę :)) A "szkolną" przydziałową herbatę, mydło i ręcznik pamiętam jak przez mgłę z czasów wczesnej młodości nauczycielskiej... ;) |
Gaba | 20-11-2003 03:58:15 [#19] |
---|
a ja kiedys dostałam długopis i zeszyt... i to by było na tyle! aaa i jakąs kasete do magnetofonu starą. |
Tadek | 20-11-2003 12:15:50 [#20] |
---|
u mnie n dostaj herbate, mydlo, recznik, dlugopis, zeszyt, a obsluga mydlo, recznik, herbate, odziez ochronna. Tak mam w regulaminir. |
beera | 20-11-2003 12:20:05 [#21] |
---|
nie daję za wiele:-) Mydlo i ręczniki są w toaletach- więc nie daję Herbaty nie daję :-) daję te papiernicze- dlugopisy- dwa zeszyty dawalam kiedyś, teraz nie, bo dają zdjęciowi im. Zalatwiama jednak zawsze z róznych takie ich reklamówki- bloki papierowe( notatniki) i to daję. A powiedzcie- gazetki szkolne i klasowe robione są w waszych szkołach z jakich materiałów? |
joszka | 20-11-2003 18:20:49 [#22] |
---|
ocenzurowanych A co...? |
AnJa | 20-11-2003 21:30:39 [#23] |
---|
E, tam ... to gazetki, nie materiały, ocenzurowane... A materiały to... Ej, co to są gazetki klasowe i szkolne?????? |
Uśka | 20-11-2003 21:36:19 [#24] |
---|
Gazetki szkolne i klasowe robione są z materiałow wlasnych ( dzieci, nauczycieli i szkoły). Zeszyt teczkę konferencyjną , długopis otrzymał u mnie każdy nauczyciel ze środków na szkolenie rady pedagogicznej. Zalatwiłam dwa w jednym. |
beera | 21-11-2003 11:44:10 [#25] |
---|
Uśka Materiał własny szkoły, a n-li to jednak co innego:-) Ciekawa jestem, czy macie brystole, papiery, markery, itp i czy wydajecie n-lom na wykonanie gazetek? Trudno od nich wymagać, by kupowali to wszystko z wlasnej kieszeni. Z drugiej strony pieniędzy to nie mam za wiele:-( No i te pieniądze z doskonalenia na materialy szkoleniowe- kupuję ten pomysł:-) |
Grazia | 21-11-2003 16:49:25 [#26] |
---|
U mnie każdego roku nauczyciele dostają w pierwszym kwartale roku szkolnego notes, długopis, herbatke, ręcznik duży. Gazetki i inne dekoracje nauczyciel robi z materiałów kupionych z własnej kieszeni. Z funduszy szkolnych można uzyskać tylko brystol na ogłoszenia wywieszane w holu szkolnym - głównym. Zawsze podziwiam swojego męża, że nie pyskuje na mnie, gdy widzi jak targam do domu kolejne kartony papieru, farby...itd. |
Basik | 22-11-2003 12:51:25 [#27] |
---|
daję mydło, recznik i herbatę. Materiałów biurowych / w tym na gazetki/ nie szczędzę. Jesli chodzi o te herbatę. Mam takie materiały bhp., w których jest powiedziane, że nauczyciel powinien pić w trakcie emisji głosu jakiś napój. zdaje się, że nawet była mowa o ciepłym napoju. A my-dyrektorzy dostaliśmy kiedyś pismo, w którym nakazano nam podejmować działania zapobiegające chorobom zawodowym u nauczycieli, bo w naszym województwie w swoim czasie był ogrom tychże. |
Zola | 22-11-2003 15:34:23 [#28] |
---|
pić trzeba ,zeby nawilżać gardło, nasze narzędzie pracy ale herbata wysusza , ja daje wodę mineralną |
AnJa | 22-11-2003 17:16:50 [#29] |
---|
Zgadzam się co do szkodliwych właściwości herbaty - nie dawać;-) Zolu, a pywko? |
AnJa | 22-11-2003 17:56:20 [#31] |
---|
Żółto pisane, w realu oczywiście zbliżone do- bursztnowego? Chociaż ... łamany pilznerem porterek:-) Oj Marku, jak Ty umiesz człowieka na duchu podtrzymać :-) |
Uśka | 22-11-2003 18:37:51 [#32] |
---|
asiu.. bristole i rozne materialy kupujemy też m.in. ze środków Rady Rodziców ( z częsci nie składkowej np. darowizny) oczywiście ja proszę a Rada Rodziców się zgadza :). |
Marek Pleśniar | 22-11-2003 21:31:14 [#33] |
---|
podobnie jak uśka na materiały ... że tak powiem - wynegocjowałem kiedyś kiedyś po 5zł do RR więcej rocznie i nikt nie protestował nigdy. A tyle forsy oznacza dwie pełne furgonetki papieru rocznie. Póki nikt tego służbowo nie zapewni - tak być musi. Trza se radzić. Mówisz porter z p.. ??? Co pan powi? Pierwsze słyszę. Hmm.. chyba musimy to jakoś razem pod Twoim nadzorem wypróbować? Kto z nami? |
Zola | 22-11-2003 23:20:29 [#34] |
---|
Andrzeju piwko z pewnością , w przeciwieństwie do herbaty nawilża, chyba zamiast mineralki wstawie do pokoju nauczycielskiego beczkę, ale naród nauczycielski sie ucieszy, ale jak to zabezpieczyc przed uczniami a na poważnie u nas różne materiały do gazetek ,żaproszeń dekoracji itp. czasami kupuje młodzież , czasami uda się załatwić sponsora , a często daje nam na to RR |
AnJa | 23-11-2003 11:31:31 [#35] |
---|
Zolu - z zabezpieczeniem przed uczniami - zero kłopotów, na pewno zawsze ktoś z nauczycieli będzie czuwał - a i pretensje o okienka się zmiejszą. Łamańca po raz pierwszy próbowałem w Olsztynie właśnie, bar gdzieś na Jarotach( chyba tak sie to nazywa?) Jeśli chodzi o meitum w tym wątku: gazetki gazetowe finansują się same 9no, przynajmniej papier), innych (ściennych prawie nie mamy - mój poprzednik był zdania, że to co wisi na ścianach niepotrzebnie ucznia rozprasza - to wersja oficjalna, co do popwodów faktycznych - też nie lubię pilnować aktualizowania gablotek). Problemem jest dekoracja szkoły na studniówkę - ale to raczej problem komitetu studniówkowego, dotychczas udawało się dostawać za darmo papier okleinowy z zakładów płyt wiórowych, rolka to kokaset m kw., zawsze kilka pod ręką w magazynku na wszelki wypadek stało. |
Konto zapomniane | 23-11-2003 22:00:01 [#36] |
---|
Marku i Uśka to jak tam z tym piffkiem ? A tak przy okazji to u mnie w obecnej szkole jest mydełko, herbatka i ręcznik. Niektórzy dostają fartuchy (chemik, fizyk), niektórzy dresy i buty (WF) a i dla innych coś się znajdzie. A zeszytu to nie widziałam uuuuuuuuu... i jeszcze trochę czasu temu. Dostajemy jedynie gratisowe kalendarze (od MAWI). Hmm kiedyś to były czasy - bibułka do gazetek, bloki po 2 - rysunkowy i techniczny, mazaki, długopisy itp. Na nic dyrekcja nie żałowała - miało w szkole być ładnie. I było. A teraz - przykro patrzeć. Nauczyciel nie skarbonka - wieszać wszystkiego za swoje pieniążki nie będzie, NIESTETY. Ja tam wieszam ale co z tego, i tak zaraz to uczniowie niszczą, chyba że jest w gablocie. Przykro patrzeć. | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|