Forum OSKKO - wątek

TEMAT: apel KO w Bydgoszczy w sprawie podręczników
strony: [ 1 ]
Ewwa31-05-2007 09:44:41   [#01]

 

 

Stanowisko

                  Kujawsko – Pomorskiego Kuratora Oświaty

                     w sprawie dystrybucji podręczników

                             na terenie szkół i placówek

 

 

                                      Szanowni Państwo

                               Dyrektorzy szkół i placówek

 

 

Z niepokojem stwierdzam, że na terenie wielu szkół i placówek naszego województwa dyrektorzy i nauczyciele angażują się  w sprzedaż    i dystrybucję nowych podręczników. W ostatnim czasie wydawcy  intensywniej niż zwykle, oferują swoje podręczniki proponując wysokie rabaty i bonusy.

Przypominam, że  zgodnie z obowiązującym prawem, ani nauczyciele, ani szkoła nie mogą czerpać korzyści z pośredniczenia w sprzedaży podręczników czy innych materiałów edukacyjnych. Zgodnie z art. 63 ustawy - Karta Nauczyciela (Dz.U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674, Nr 170, poz. 1218 i Nr 220,poz. 1600 oraz z 2007 r. Nr 17,poz.95 ), nauczyciel jest funkcjonariuszem publicznym i w związku z tym godząc się na przyjęcie korzyści majątkowej naraża się na sankcje wynikające z art. 228 § 1 Kodeksu karnego.

Ustawa z dnia 11 kwietnia 2007 o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz  o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 80, poz. 542) w art. 22b jasno precyzuje,  że dyrektor szkoły podejmuje działania organizacyjne umożliwiające obrót wyłącznie używanymi podręcznikami.

 

 Za niedozwoloną praktykę uznaję angażowanie się dyrektorów, wychowawców

 i nauczycieli w dystrybucję podręczników na terenie szkół i placówek województwa kujawsko – pomorskiego. Takie działanie stanowi naruszenie prawa i jest sprzeczne  z godnością zawodu nauczyciela i może prowadzić do zachowań korupcjogennych.

 

W związku z powyższym, zobowiązuję Państwa Dyrektorów o niezwłoczne podjęcie działań mających na celu zapobieganie podobnym praktykom.

 

 

 

                                                                    Kujawsko Pomorski

                                                                       Kurator Oświaty

                                                                       Bożena Adamska

 

 

Ewwa31-05-2007 09:48:36   [#02]

Organizowaliśmy zakup książek przez szkołę dla O-III. Rodzice zadowoleni, bo o wiele taniej i nie muszą nigdzie jeżdzić (wieś). Upust odliczaliśmy od ceny książek - wychodziło nawet 0 40 zł taniej (informaca od rodziców)

Co miała szkoła?

duzo roboty (wszystko jest udokumentowane)

dwie plansze o instrumentach muzycznych ( korupcja)

micali31-05-2007 09:55:24   [#03]
a Rada Rodziców nie może zakupić i rozliczać się z wydawnictwem?
Ewwa31-05-2007 10:00:05   [#04]
Też wpadliśmy na ten pomysł razem z rodzicami.
Anna Barbara31-05-2007 10:23:44   [#05]

dziwne to jest

Uważam stanowisko za wysoce krzywdzące nauczycieli. Wynika z niego jednoznacznie, że nauczyciele "biorą" i to sporo od wydawnictw za pomoc w sprzedazy. Stanowisko Kuratorium wzięło sie stąd, że organizacja ksiegarzy napisała do Pani Kurator, ze niedopuszczalne jest handlowanie książkami z pominięciem ksiegarń, w piśmie pojawiła się dość czytelna sugestia, że nauczyciele sa przekupywani przez wydawnictwa. A tak naprawdę chodzi o to, że ksiegarnie stracą sporo pieniędzy jesli zajmną sie tym szkoły.  U nas też robili to nauczyciele - mieli masę roboty, żadnych korzyści majatkowych, za to otrzymano kilka pozycji ksiazkowych dla szkoły a nie osobistych dla nauczycieli. I gdzie tutaj korupcja??? Rodzice byli zadowoleni, wszystkie dzieci miały te same ksiazki (w nawale tytułów rodzice często kupowali nie te tytuły które powinni). nad cenami czuwała rada rodziców - rozliczano faktury a więc nie było dochodu - zatem nie było podatku. Nawet nauczyciele, mimo pracy, byli zadowoleni, dlatego, że coś zrobiono aby usprawnić cały tryb zaopatrywania uczniów w podręczniki. Było OK. Rozmawiałam z włascicelką księgarni, która była oburzona faktem prowadzenia  sprzedaży przez szkoły, stwierdziła wprost:"to niedpuszczalne, stracimy cały zarobek". I gdzie tutaj troska o ucznia??? Jest tylko troska o własną kieszeń (mimo wszystko zrozumiała aczkolwiek smutna). Co szanowni czytelnicy na to???
anmar31-05-2007 10:50:52   [#06]

Nasze Kuratorium ma zawsze "wspaniałe" pomysły.

Na moje zapytanie, dlaczego wzrorem innych Kuratoriów nie drukują ofert pracy dla nauczycieli otrzymałam odp[owiedż: na stronie kuratorium nie ma ofert pracy dla nauczycieli. Inteligentne!

beera31-05-2007 10:58:08   [#07]

podoba mi się takie stawianie kwestii

Sobie potem KO bedzie mogło sprawdzić, przeankietować, wytropic przestępstwo i odhaczyć "wspomaganie dyrektorów"

Zamiast pisac tego rodzaju pisma, niech nam Kurator powie, co mamy odpowiadac rodzicom, którym nasz Minister obiecał po wielokroć " bardzo tani podręcznik"

Anna Barbara31-05-2007 11:10:59   [#08]

!!!!

Zgadzam sie z powyższym. Bardzo przykro, ze Kuratorium nie zadało sobie trudu zapytania np. OP o to jak wyglada sprawa - nawet telefonicznie. A moze nalezy napisac w tej sprawie do Kuratorium??
skrzat31-05-2007 15:27:50   [#09]
Zobaczcie, jakie to wszystko w naszym resorcie pokręcone:

Bywało, że uczestniczyliśmy w sprzedaży podręczników - sama zrobiłam to raz. Nadzwoniłam z prywatnego telefonu, wyłozyłam za spóźnialskich swoje pieniądze, nadźwigałam sie paczek...Dzieciaki zapłaciły o 12% mniej, szkolna biblkioteka dostała kilka egzemplarzy dla biedniejszych dzieci, a ja w prezencie poradnik dla nauczyciela. Wszyscy byli zadowoleni.

Potem padło: nie wolno! Ok. Nie muszę sie przecież narabiać.

Następnie MENister wymyślił "tani podręcznik" i wydał pismo: aby było taniej, szkoły zajmą sie dystrybucją bezposrednio z wydawnictwa. Księgarze na to veto! Nie zarobią, swoboda działalności gospodarczej - no i mieli rację. Protestowali głośno, więc teraz na odwrót: szkoła absolutnie nie może zajmować się podręcznikami!!

kupaśmiechu:))))
beera31-05-2007 15:29:50   [#10]

no własnie

skrzacie?

masz gdzies pod ręką to pismo MENu- szukałam i nie znalazłam

Następnie MENister wymyślił "tani podręcznik" i wydał pismo: aby było taniej,

Lojar31-05-2007 15:34:56   [#11]

a to się KO wysiliło.....

tyle liter ktos musial w klawiature wklepac...

rownie dobrze ten sam ktos mogl opracowac dopuszczalne procedury dystrybuowania ksiazek w szkolach.... no ale... to by bylo troche "nie po polsku"??

DYREK31-05-2007 15:43:48   [#12]

;-)

5.06.2006
Rządowy program „Tani Podręcznik”
Roman Giertych zapowiada nowy rządowy program „Tani Podręcznik”. Problem w tym, że cena podręczników ma ulec obniżeniu dopiero w 2007 albo 2008 roku.

W połowie marca, po kilku miesiącach negocjacji, wydawcy edukacyjni podpisali porozumienie z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Za obopólną zgodą książki do szkoły w najbliższych latach miały być tańsze o 25 proc. Według badań CBOS w ubiegłym roku przeciętna rodzina wydała na podręczniki dla dzieci ponad 600 zł.

Sytuacja uległa zmianie podczas ostatniej konferencji prasowej Romana Giertycha. Ogłosił on, że najpóźniej za dwa tygodnie zostanie przedstawiony nowy rządowy program „Tani podręcznik”, który, jak twierdził – będzie rewolucyjny! O szczegółach nie mówił. Obecnie rozważanych jest kilka wariantów obniżki cen, wkrótce zostanie wybrany jeden z nich.

Wydawcy narzekają, że MEN nie uzgadnia z nimi swoich nowych pomysłów. Piotr Marciszuk, szef Polskiej Izby Książki powiedział tylko, że rząd przekreślił kilka miesięcy trudnych ustaleń. Tego samego zdania są hurtownicy i księgarze. Mówią o wielkim chaosie. Szkoły odwołują zaplanowane kiermasze podręczników, a rodzice odkładają zakupy na później.

Z nieoficjalnych informacji „Gazety Wyborczej” wynika, że MEN chce organizować przetargi na druk podręczników i ich dostawę do szkół. Planuje się, że to minister, a nie nauczyciel, będzie decydował, z jakich książek mają się uczyć dzieci. Podobno już na początku 2007 r. MEN ma zamiar ogłosić przetargi dla wydawnictw na druk książek do poszczególnych przedmiotów. Problem w tym, że książki należy nie tylko wydrukować, ale także dostarczyć do 2,8 tys. gmin i powiatów. Resort wyłoni zwycięzcę, biorąc pod uwagę zawartość podręcznika, jego techniczną jakość i cenę. Zwycięskie wydawnictwo, będzie miało zagwarantowany dochód na minimum trzy lata. Potem zostanie ogłoszony kolejny przetarg.

Anna Sztandera
Żródło.: „Gazeta Wyborcza”

Lojar31-05-2007 15:45:02   [#13]

Zupelnie nie wiem czemu, ale odnosze wrazenie, ze aby ubiegac sie o stolek w KO, MEN itp. trzeba sie wykazac brakiem logiki.

Nie chce bynajmniej nikogo obrazac, ale.... wy nie macie takiego wrazenia?

beera31-05-2007 15:45:37   [#14]

oświatowe

 wahadło odchylające sie raz w jedną, raz w drugą stronę..
AnJa31-05-2007 15:51:03   [#15]
przy czym tak naprawdę amplituda wychyleń niewielka- ze względu na nadprodukcję wrażeń modalnych w tekstach tegoż MEN

wrażenie zaś dynamiki wahadła robi w tym zegarze kukułka - co to- jak w jednym z moich ulubionych seriali"Daleko od noszy" - drze się róznymi głosami, ale zawsze głośno i bez sensu
skrzat31-05-2007 16:23:13   [#16]

asiu

Ja chyba myślałam o tym podpisanym porozumieniu z marca :))
ewika31-05-2007 17:58:04   [#17]
TEMAT DNIA
28 maja 2007 - 0:05  

Pani kurator się nagradza

Wojewoda dał pani kurator trzy tysiące nagrody. Ale było jej mało, więc bezprawnie wzięła sobie repetę.


Bożena Adamska pełni funkcję kuratora od 6 czerwca ub.r. i za I półrocze nagroda jej nie przysługiwała. (Fot. jarosław pruss)
PRZECZYTAJ WIĘCEJ

Na początku grudnia wojewoda przyznał nagrody kierownictwu kujawsko-pomorskiego kuratorium. Pani kurator Bożena Adamska otrzymała trzy tysiące złotych, tyle samo jej zastępczyni Teresa Kordas. Wicekurator odchodziła ze stanowiska i miał to być wyraz uznania za dotychczasową pracę. Wieść gminna niesie, że Adamska nie była zbyt zadowolona z wysokości przyznanej jej gratyfikacji. Szybko trafiła się jednak okazja, by wziąć sprawy w swoje ręce i podreperować domowy budżet.

DYREK31-05-2007 19:36:47   [#18]

;-)

09-05-2007
APEL SEKCJI WYDAWCÓW EDUKACYJNYCH PIK DO NAUCZYCIELI I DYREKTORÓW SZKÓŁ
W dniu 20 kwietnia 2007 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o systemie oświaty...



Szanowni Państwo,

W dniu 20 kwietnia 2007 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o systemie oświaty. W części dotyczącej podręczników powiada ona, iż nauczyciele poszczególnych przedmiotów w uzgodnieniu z Radą Pedagogiczną wybierają maksymalnie po trzy podręczniki (czyli trzy tytuły) na dany poziom edukacyjny. W praktyce oznacza to, że na danym poziomie mogą funkcjonować podręczniki trzech serii (trzech różnych wydawnictw). Takie ograniczenia dotyczą wyłącznie klas pierwszych każdego etapu edukacyjnego, w pozostałych klasach należy kontynuować pracę z już wcześniej wybranym podręcznikiem (niezależnie od liczby funkcjonujących w szkole podręczników). W tym roku wyjątkowo wyboru trzeba dokonać do 31 maja, w latach następnych ustawa wyznacza termin 31 marca.

Prezydium Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki, która obejmuje wszystkich wydawców publikujących książki dla szkół, zwraca się do wszystkich nauczycieli i dyrektorów szkół, aby w swoich wyborach kierowali się wyłącznie względami merytorycznymi. Znowelizowana ustawa zawiera zapis, że szkolny zestaw podręczników ma obowiązywać przez trzy lata, dlatego w trosce o jakość edukacji Polska Izba Książki apeluje do nauczycieli i dyrektorów szkół, aby kierowali się duchem ustawy i wybierali podręczniki najlepiej dostosowane pod względem merytorycznym, dydaktycznym i językowym do potrzeb i aspiracji uczniów. Możliwość wyboru kilku podręczników na danym poziomie edukacyjnym to niewątpliwe osiągnięcie reformy oświaty i Karty Nauczyciela, z którego nauczyciele nie powinni rezygnować w imię dobra ucznia i wysokiego poziomu edukacji polskiej.



W imieniu SWE PIK

Dr Piotr Marciszuk, Prezes Polskiej Izby Książki

beera31-05-2007 19:40:32   [#19]

nie do wiary

jak się wszyscy troszczą o coś

w zasadzie wszyscy o jedno "o dobro"

;))

DYREK31-05-2007 19:43:28   [#20]

Aktualności

Fiskus żąda od nauczycieli

Dyrektor Izby Skarbowej w Kielcach i świętokrzyski kurator oświaty zainicjowali wspólną akcję informacyjną skierowaną do nauczycieli szkół w województwie świętokrzyskim.

Jej celem jest uświadomienie nauczycielom, którzy zajmują się sprzedażą podręczników szkolnych, że taka działalność wymaga zarejestrowania oraz przestrzegania przepisów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. W piśmie wysłanym do szkół czytamy, że nauczyciele sprzedający książki muszą płacić podatek od prowizji, jaką dostają za dystrybucję książek wśród uczniów.
Podobne pismo zostało zamieszczone na stronie białostockiej izby skarbowej. Dodatkowo zwrócono w nim uwagę na VAT. Izba w Białymstoku, cytując art. 15 ustawy o podatku od towarów i usług, stwierdza, że nauczyciele pośrednicząc w sprzedaży książek stają się podatnikami VAT. W zależności od wielkości obrotu może ich dotyczyć obowiązek rejestracji jako podatników VAT (jeśli przekroczą limit tzw. zwolnienia podmiotowego VAT), jak i obowiązek rejestracji sprzedaży za pośrednictwem kas rejestrujących. Tak ostre postawienie sprawy wydaje się dziwne, gdyż trudno przypuszczać, by którykolwiek z nauczycieli osiągał z dystrybucji książek 39 200 zł. Tyle bowiem wynosi limit zwolnienia podmiotowego.

Zastraszeni pedagodzy

Zdaniem nauczycieli izba skarbowa usiłuje ich zastraszyć, po to by zapłacili podatek, który wcale się fiskusowi nie należy. Izby bronią się twierdząc, że nauczyciele powinni płacić podatek od pieniędzy, jakie dostają za pośrednictwo w sprzedaży książek. Uzasadnia to sposób, w jaki prowadzona jest dystrybucja książek. Kłopot nauczycieli bierze się stąd, że za rozprowadzanie wśród dzieci i młodzieży podręczników otrzymują drobne prowizje. I właśnie te prowizje zainteresowały kieleckiego fiskusa. Tyle że, zdaniem nauczycieli, zysk z prowizji jest wirtualny.
- Rzeczywiście rozprowadzamy książki wśród uczniów. Zbieramy od rodziców pieniądze na podręczniki. Gdy zostaną dostarczone do szkoły, rozdajemy je uczniom. Zawsze do takiej dostawy dołączona jest faktura, na której są dane na temat przesyłki, w tym rabat - mówi nauczycielka z małej szkoły koło Kielc. Dodaje, że z reguły pedagodzy za zgodą rodziców nie oddają pieniędzy, które zostają po udzieleniu rabatu, lecz kupują za nie pomoce naukowe do klas.
- Jaki to dla nas zarobek. Przecież cała prowizja zostaje w szkole, a nie w mojej kieszeni - żaliła się nasza rozmówczyni. Podobnie bronią się inni nauczyciele, z którymi udało nam się porozmawiać.
Ministerstwo Edukacji Narodowej chce, by sprzedażą książek, również tych z odzysku, zajmowali się wyłącznie księgarze

List do kuratorów

Broniąc się przed zarzutami izb, nauczyciele powołują się też na list z 9 czerwca, który minister edukacji narodowej Roman Giertych wysłał do koratorów oświaty. W liście nakazał kuratorom, by zachęcali dyrektorów szkół do aktywnego włączenia się w proces zaopatrzenia uczniów w tańsze podręczniki, w ramach istniejących możliwości prawnych i organizacyjnych.
List ten został przez nauczycieli zrozumiany jako akceptacja dla prowadzonej przez nich działalności na polu dystrybucji książek. Mimo że minister Roman Giertych pisał w tym samym liście, że działania te mogłyby obejmować w szczególności gromadzenie i udostępnianie uczniom i rodzicom informacji o podmiotach oferujących najkorzystniejsze warunki zakupu podręczników wybranych przez nauczycieli danej szkoły, a także umożliwienie podmiotom oferującym podręczniki szkolne uzyskania informacji o zapotrzebowaniu na poszczególne podręczniki.
Nauczyciele zrozumieli jednak list inaczej. Tym bardziej zdziwiła ich akcja izb i kuratoriów. Działania izb uważają za próbę zastraszenia ich, by pośredniczeniem w sprzedaży książek przestali się zajmować. Zdaniem nauczycieli ze stratą i dla szkół, i dla uczniów. I choć z tym ostatnim twierdzeniem można by polemizować, to wiele wskazuje na to, że prawdziwy cel akcji został wskazany przez nauczycieli. Akcji, której najwyraźniej inicjatorem jest Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Zagrożone księgarnie

Pytanie - dlaczego właśnie teraz pojawił się pomysł postraszenia nauczycieli, mimo że opisaną działalność prowadzą od lat, tylko pozornie pozostaje otwarte. To, komu nie podoba się taka działalność, łatwo ustalić. Wystarczy zerknąć na dyskusję toczącą się po upublicznieniu pisma kieleckiej izby, na stronach internetowego portalu księgarzy (www.ksiazka.net.pl). Niemal wszyscy jej uczestnicy chwalą działania kieleckiego fiskusa.
- Sprawa jest prosta. Sprzedaż podręczników w księgarniach to 50 proc. całorocznego obrotu księgarń. Jaki podmiot gospodarczy wytrzyma stratę takiego obrotu, skoro podręczniki mają sprzedawać nauczyciele o 25 proc. taniej od księgarń - argumentował jeden z księgarzy uczestnik dyskusji. Twierdził też, że księgarze dostają tylko 20 proc. rabatu.
- Kto zatem przyjdzie do księgarni po podręczniki, kto się narazi nauczycielce i powie, że o­n kupi drożej w księgarni - pyta dalej.
Faktycznie, mimo 20-proc. opustów podręczniki są droższe w księgarniach o więcej niż 5 proc. będące różnicą między opustami, które dostają nauczyciele i księgarze. Książki w księgarniach są droższe, bo księgarnie muszą zarobić. Nie tylko na utrzymanie swoich właścicieli, ale też na opłaty oraz podatki, ZUS, wynagrodzenia pracowników itp., których rozprowadzający książki nauczyciele nie płacą. Z taką konkurencją księgarniom trudno wygrywać.

Są ofiary porozumienia

Rozprowadzanie książek to poważny problem. Zwłaszcza je- śli przyjmiemy, że informacja o 50-proc. udziale podręczników w obrotach księgarń to prawda. A tak właśnie może być w przypadku księgarń działających w mniejszych miejscowościach.
Nie jest to jednak powód, który uzasadniałby eliminowanie z rynku innych kanałów dystrybucji podręczników. Księgarnie, z oczywistych powodów, nie mogą proponować cen na tak niskim poziomie, jak rozprowadzający książki nauczyciele. Niemniej jednak obydwa kanały dystrybucji książek istnieją od dawna i dotychczas nikomu to nie przeszkadzało. Nie słyszało się też o upadających przez nauczycielską przedsiębiorczość księgarniach. Cóż takiego zatem stało się teraz?
Wiele wskazuje na to, że nauczyciele padli ofiarą porozumienia rządu i księgarzy. Dowód na to znaleźć można w dokumentach zamieszonych na stronach internetowych Ministerstwa Edukacji Narodowej (www.men.gov.pl).

Walka o tańsze podręczniki

Rząd negocjując ceny podręczników z wydawcami zapowiadał, że przygotowane zmiany prawa pozwolą dyrektorom szkół na składanie zbiorowych zamówień na podręczniki u księgarzy oraz na organizowanie przez nich giełd szkolnych, na których uczniowie będą odsprzedawać podręczniki młodszym rocznikom (szerzej zob. GP nr 41/2006). Miało to gwarantować, że porozumienie MEN i wydawców nie wyeliminuje z rynku księgarzy, których działa w Polsce około 3 tys. Te ustalenia zaakceptował później Zespół Konsultacyjny do Spraw Podręczników Szkolnych Ministerstwa Edukacji i Nauki i Wydawców Edukacyjnych działający przy MEN. Na ostatnim spotkaniu przedstawicieli Ministerstwa Edukacji i Nauki, Stowarzyszeń Księgarskich i Polskiej Izby Książki, które odbyło się pod koniec kwietnia, przyjęto dalsze uzgodnienia. Wszystko wskazuje na to, że przy okazji negocjacji księgarze pozbyli się niewygodnej konkurencji ze strony nauczycieli.

MEN woli dbać o księgarzy

Ustalono, że nowe podręczniki mogą sprzedawać wyłącznie podmioty gospodarcze prowadzące działalność handlową w obrocie książką z zachowaniem przepisów podatkowych. Zakup podręczników musi być potwierdzony dokumentem sprzedaży. W specjalnym komunikacie rzecznik prasowy ministra edukacji i nauki Mieczysław Grabianowski wyjaśniał, że podmiotami gospodarczymi, o których mowa w uzgodnieniu, są na przykład księgarnie, hurtownie, wydawnictwa, a stosownym dokumentem sprzedaży może być na przykład paragon lub faktura. To wiele wyjaśnia, tym bardziej że porozumienie podpisano 26 kwietnia, a akcja izb zaczęła się już po tej dacie, bo 23 maja.
Widać więc wyraźnie, że kontekst listu wicepremiera Romana Giertycha był inny niż wydawało się nauczycielom. To zaś pozwala postawić wniosek, że za kłopoty nauczycieli odpowiada przede wszystkim rząd. To cena, jaką trzeba zapłacić za porozumienie w sprawie obniżenia cen podręczników szkolnych. Akcja izb skarbowych ma zaś w prosty sposób wyeliminować nauczycieli z rynku podręczników.
630 mln zł wartość rynku podręczników w 2005 roku

Izby: nie straszymy

Inaczej przedstawiają to jednak izby skarbowe.
Gazeta Prawna zwróciła się do kieleckiej izby skarbowej, by przedstawić argumenty, na które powołują się nauczyciele, w szczególności ten, że faktycznie to nie o­ni, ale szkoły są beneficjentami prowizji za sprzedaż podręczników.
W odpowiedzi izba wyjaśniła, że nauczyciele działający w dobrej wierze (zbierający pieniądze od rodziców i pośredniczący w zakupie książek od dystrybutorów i wydawców, nawet bez osiągania zysków) mogą być wykorzystani do prowadzenia handlu podręcznikami z naruszeniem prawa.
Zdaniem izby prowadzona akcja ma poinformować nauczycieli, którzy chcą sprzedawać książki, że powinni zarejestrować działalność gospodarczą w urzędzie gminy właściwym dla miejsca zamieszkania. Powinni również zgłosić ten fakt w urzędzie skarbowym oraz wybrać formę opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Ponadto, po przekroczeniu limitów sprzedaży określonych w ustawie o podatku od towarów i usług, powinni ewidencjonować przychody przy użyciu kasy rejestrującej. Niedopełnienie tych obowiązków prowadzi do naruszenia przez nauczycieli przepisów prawa - przed czym podjęta akcja ma ostrzegać.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.


Ewa Matyszewska
Źródło: Gazeta Prawna
Opublikowano: 2006-07-04
Adams13531-05-2007 22:07:34   [#21]

Uszczelniacze ... dziur finansowych

Izby skarbowe, jak zwykle, skrupulatnie interesują się tymi, którzy szkodliwości żadnej publicznie nie czynią, ba nawet zalecają rejestrować działalność i ewidencjonować w kasie fiskalnej... Gdzie te dzielne izby są z swoimi inspektorami, którym bielmo na oczy zachodzi gdy mają do czynienia z przekrętami większych spółek "słupów"z udziałem co bystrzejszych radców prawnych. Jak bić to głupiego i naiwnego Józia bo dobry rozrabiacz gębę może obić. O zdegenerowana biurokracjo za pieniądze podatników!
rychoorychoo31-05-2007 23:50:01   [#22]

ticho jediesz, dalsze budiesz

Pozwolę sobie na chwilkę refleksji wynikającą z moich praktycznych doświadczeń gimnazjalnych.

Po pierwsze pracuję w biednej miejscowości, gdzie większość moich ziomali liczy każdy grosik zanim go wyda. I tak pewnie jest w wielu innych miejscowościach naszego wesołego kraju.

Po drugie, to w moim egoistycznie pojmowanym interesie jest to, żeby każdy dzieciak posiadał podręcznik, bo chcę żeby moja praca była skuteczna.

Po trzecie, podręcznik w wydawnictwie kosztuje dokładnie 15,10.

Za każde 10 kupionych podręczników 1 mam gratisowy i leżą one przez cały rok na moim biurku w pracowni, zawsze gotowe żeby wspomóc zapominalskich.

Po czwarte, ten sam podręcznik w księgarni, kosztuje od 23 - 27,- i kto tu kogo wali w rogi?

Czas na korzyści, jakie z tego mam, bo mam.

Co roku, nie ważne ile kupię podręczników, wydawnictwo wyposaża mnie w komplet dla nauczyciela, program, scenariusze, zasady oceniania, folie, paszport i co tam jeszcze . . . full wypas

To nie ja zbieram pieniądze, ja tylko prowadzę zapisy wśród uczniów na nowe podręczniki, informuję o tych zapisach. Pieniądze zbierają skarbnicy w klasach, bo taka wola rodziców.

Ja tylko dzwonię do wydawnictwa w odpowiednim momencie i informuję, że potrzebuje tyle a tyle podręczników, i otrzymuje je kurierem na koszt wydawnictwa w ciągu dwóch trzech dni wraz z faktura i kopią, płatne w ciągu dwóch tygodni.

Skarbnicy przynoszą kasę, otrzymują odpowiednio podręczniki, ja zanoszę kasę do BS-u i po zawodach.

Na czym więc mam zrobić ten kogel-mogel?

To ja robiłem, robię i będę robił ów "tani podręcznik" zanim nasz miłościwie panujący minister wpadł na to, a Pani Kurator mi zabrania.

Robię to od początku funkcjonowania naszego gimnazjum i nie zamierzam dla dobra dzieci i własnego z tego dobrodziejstwa  zrezygnować, a mam do Pani Kurator ledwie 50 km.

Głupio sie czuję, kiedy straszy sie mnie zapisami Dz.U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674 wymyślonymi przez tych, którzy swoich korzyści  nie pamiętają wpisać, gdy regulamin parlamentarny tego od nich wymaga.

No i na koniec.

Nie szanujemy sie sami jako nauczyciele i potem mamy pretensje, że nas nie szanują . . .

Dla mnie dobro dzieciaków jest najważniejsze

Wiem,ze nie napisałem niczego odkrywczego, ale trza o tym mówić otwartym tekstem.

Róbmy swoje!
BożenaB01-06-2007 00:03:59   [#23]
Ciekawe, co będzie jak jeszcze szkoła zajmie się organizacją zakupów "jednolitego stroju"....
rychoorychoo01-06-2007 00:17:19   [#24]

o tym juz pisalem . . .

zielone kamizelki z Chin po 2,50 sztuka
będzie jednolicie
BożenaB01-06-2007 00:20:19   [#25]

A fiskus i protesty sklepów z odzieżą... czyli powtórka z księgarzy?

Znowu będzie się trzeba tłumaczyć i wysłuchiwać  posądzeń różnych...

rychoorychoo01-06-2007 00:28:54   [#26]

ale szczytny cel

jednolitego stroju osiągniemy :-))
Podobno i po 2,- tez można kupić, to praktycznie na każą lekcje będą mogli mieć świeżą . . .
Lojar01-06-2007 08:57:33   [#27]
Cel szczytny a jakże, cel osiagnięty, jeszcze lepiej (znaczy dyrektor wybitnie skuteczy)... a za chwile straszyc beda dyrektorow tez jednolitym garniturem.... tylko w paski??
Ewwa01-06-2007 12:26:40   [#28]

 

Rychoorychoo

To jestw własnie tak jak piszesz.
Wszyscy są zadowoleni. Rodzice- płacą taniej i nie traca czasu i pieniędzy na dojazd do do księgarni (zamówienie i odbiór).

A fakt, że nauczyciel otrzyma gratis kpl. podręczników metodycznych i jakieś plansze to korupcja?

U mnie nauczyciele czasami kupują z własnych pieniędzy wyposażenie do sal-  jakiś wazon, doniczki itp. mimo iż prosze żeby tego nie robili. Złożą się i zapłacą za dzieciaka, którego nie stać na wycieczkę. Kupią materiały dekoracyjne. Tego sie nie zauważa.

Ewwa01-06-2007 12:27:56   [#29]
Zapomniałam jeszcze o telefonach, bo przecież dzwoni się własnej komórki
DYREK01-06-2007 13:40:52   [#30]

minął rok;-)


Warszawa, 2006-06-09

MINISTER
EDUKACJI NARODOWEJ

 

Szanowni Państwo

Kuratorzy Oświaty

Uprzejmie informuję Państwa Kuratorów, że w Ministerstwie Edukacji Narodowej są prowadzone prace nad przygotowaniem nowych rozwiązań legislacyjnych zmierzających do wydatnego obniżenia cen podręczników, jednak wdrożenie projektowanych zmian nastąpi nie wcześniej niż w roku 2007.

Do tego czasu, w zakresie zaopatrzenia uczniów w podręczniki szkolne obowiązują zasady dotychczasowe.

W obecnym stanie prawnym nie tylko nie ma przeszkód, ale pożądane jest, aby szkoły podejmowały we własnym zakresie działania, które przyczynią się do ułatwienia uczniom i ich rodzicom zaopatrzenia w tańsze podręczniki. Działania te mogłyby w szczególności obejmować gromadzenie i udostępnianie uczniom i rodzicom informacji o podmiotach oferujących najkorzystniejsze warunki zakupu podręczników wybranych przez nauczycieli danej szkoły, a także umożliwienie podmiotom oferującym podręczniki szkolne uzyskania informacji o zapotrzebowaniu na poszczególne podręczniki.

Za celowe należy również uznać podejmowanie przez szkoły działań organizacyjnych ułatwiających obrót podręcznikami używanymi pomiędzy uczniami lub ich rodzicami (np. udostępnianie w tym celu pomieszczeń szkolnych, udostępnienie tablicy ogłoszeń, etc.).

Zwracam się do Państwa Kuratorów o poinformowanie o tym dyrektorów szkół oraz zachęcenie ich do aktywnego włączenia się w proces zaopatrzenia uczniów w tańsze podręczniki, w ramach istniejących możliwości prawnych i organizacyjnych.

Minister Edukacji Narodowej
Roman Gierty
Adams13501-06-2007 22:16:05   [#31]

;-(

Toć nie wie prawica co czyni lewica i rzeczywiście w swym działaniu ministerstwo robi wrażenie, ze "faktycznie nadaje sie do macania kur" a nie do podejmowania poważnych decyzji.
DYREK03-06-2007 12:05:59   [#32]

Fiskus żąda od nauczycieli zapłaty podatku

"Zdaniem izby prowadzona akcja ma poinformować nauczycieli, którzy chcą sprzedawać książki, że powinni zarejestrować działalność gospodarczą w urzędzie gminy właściwym dla miejsca zamieszkania. Powinni również zgłosić ten fakt w urzędzie skarbowym oraz wybrać formę opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Ponadto, po przekroczeniu limitów sprzedaży określonych w ustawie o podatku od towarów i usług, powinni ewidencjonować przychody przy użyciu kasy rejestrującej. Niedopełnienie tych obowiązków prowadzi do naruszenia przez nauczycieli przepisów prawa - przed czym podjęta akcja ma ostrzegać."

z http://finanse.wp.pl/POD,15,wid,8378161,prasa.html?P%5Bpage%5D=1

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]