Minister nie obiecywał rewolucji w szkolnictwie, lecz przyrzekł, że dołoży starań, by coś w tej dziedzinie poprawić. Roman Giertych poprosił media o powstrzymanie się na sto dni od oceny jego pracy.

i ja to rozumiem

wcale nie mam zamieru krytykować ministerstwa, ani ministra- jako pracownika ministerstwa, bo trudno tu cokolwiek krytykować.

Uważam jednak, ze warto, a wręcz powinno się krytykować nominację czlowieka, ktory glosi takie poglądy, jakie glosi, na ministra edukacji.

To jest dla mnie sedno- nie wiem, co zrobi i w zasadzie, to jest dla mnie wtorne wobec tego KIM JEST,

a jest przedstawicielem nacjonalistycznego ugrupowania o skrajnych pogladach, z ktorymi nie utozsamiam się ani jako czlowiek, ani jako nauczyciel, czy dyrektor.

Nie mogę się zgodzic z ta nominacją i mam wewnętrzny opor na "machnijmy na to ręką"

Poczytałam wypowiedzi naszego ministra na jego oficjalnych stronach, wypowiedzi dotyczące oswiaty, nauczycieli, edukacji, prywatnych priorytetow i po prostu uwazam, ze taki człowiek NIE MOZE byc ministrem edukacji.

Ja myślę, że tak myśli każdy "normalny'' Polak i mdli mnie na samą myśl jak dzieciaki zapytają, a zapytają o przeszłość polityczną nowego ministra, bo wbrew opinii co niektórych młodzież interesuje się polityką i to bardzo!

Co powiem, że młodzieżówka LPR to Młodzież Wszechpolska widziałam ich spoty relamowe podczas wyborów okropność!!!!!!!!!

o to właśnie mi chodziło, gdy pisałam na tamtym wątku

nie ocenianie jakim będzie ministrem

ale jakim już jest człowiekiem

dokładnie myślę to co asia

ten człowiek absolutnie nie może kierować oświatą

popieram posiadanie przez nas zdania w sprawie ponieważ wstyd by mi było stanowiska nie zająć gdy inni to robią za nas:

pi, IAR 06-05-2006, ostatnia aktualizacja 06-05-2006 18:25

1-->http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3327681.html

uff...

jakoś tak - kamień z serca...

bo rozumiem, że nasze zdanie w sprawie przedstawimy w sposób oficjalny,

tak?

i ja się przyłączam  - nie może być tak, że powazny prezydent, powaznego państwa daje  ważny urząd człowiekowi wątpliwemu, watażce politycznemu, wyrażając sam wątpliwości,m które ja mam. Nie wolno kupczyc tym urzędem.

 Nie chcę eksperymentowania na ciele oświaty. Standardy europejskie są inne -

Nie akepctuję tego człowieka - jego postawa to dla mnie obelga jako katolika praktykującego i romantyka zawodu, idealisty i Polaka.

PS.

Nie może być tak, że sie łączy, potem sie dzieli, a potem się robi z nas wariata...

może zabrzmi patetycznie ale...
dumna jestem z tego wątku, dzięki asiu

Muszę to napisać.

Bardzo mi się nie podoba to co się stało. Uważam, że Pan Roman Giertych nie ma ABSOLUTNIE żadnego prawa, i nie posiada ŻADNYCH kompetencji aby być ministem tak ważnego resortu jak edukacja. Jego nacjonalistyczne poglądy są wielkim zagrożeniem dla przyszłości Polski. Jego faszyzujące zapędy są żenujące, przerażające i budzą we mnie obrzydzenie. Cała ta sytuacja, do której dopuścili Panowie Kaczyńscy powoduje mój ogromny wstyd i wielki strach. NIe jest mi potrzebny NIW aby dobrze, uczciwie, patriotycznie a nawet po chrześcijańsku wychowywać moje dzieci oraz dzieci, które z racji wykonywanej pracy były, są i mam nadzieję - będą jeszcze mi powierzane. I protestuję także jako człowiek wierzący i praktykujący. Kościół i moja wiara, którą przekazał mi mój dom rodzinny - są i pozostaną moją bardzo ważną w życiu sprawą - ale MOJĄ. MOJĄ WYŁĄCZNIE PRYWATNĄ. Natomiast to co znajduję w wypowiedziach i uczynkach Pana Giertycha i jego ugrupowania - zupełnie nijak ma się do prawd jakie są mi w chrześcijaństwie bliskie.

Podobnie jak Asia: "Nie mogę się zgodzić z ta nominacją"

Nie chcę i nie życzę sobie aby cokolwiek co dotyczy mnie, mojej rodziny, moich dzieci, mojego kraju - choćby w najmniejszym stopniu zależało od decyzji Pana Giertycha.

Nie chcę. Inni nie chcą - i co? To do niczego nie zobowiązuje ani tego Pana, ani rządu w tym naszym podobno demokratycznym kraju, prawda? Nie chcę. Czy mogę więc coś zrobić?

To juz zrobiłam. Nie chcę.

- - -

Mam takie samo zdanie.

Nie chcę tego człowieka na stanowisku ministra.

Poprę wszystkie działania wyrażające sprzeciw wobec aktu nominowania tego pana.

Dziękuję za ten wątek.

dołączam sie do Was, bo tak jak pisałam już- to wstyd dla całego

Pozdrawiam serdecznie. Proponuję list otwarty, wyrażający naszą kontestację.

yhm

napiszemy

krótki, bez jakiś histerycznych okrzyków

po prostu stanowisko w kwestii

tzn

jestem za listem otwartym na stronie- i jak to z listem otwartym bywa "do wszystkich on"

Moim zdaniem nasz głos jest ważny przez samo to, że mamy chęć go wyrazic

i w zasadzie tylko tyle

nasza opinia bardziej jest istotna DLA NAS i dla srodowiska niż dla pr i pr

dla niech raczej nie jest

:)

yhm

tak, dokladnie tak

:)

Dopiero teraz

właśnie w tv mówi nowy wicepremier że na to co mamy "czeka Polska i Polacy"

niedobrze mi gdy ktoś sobie mną i Polską wyciera gębę.

osobiście nie czekam na nacjonalistę wpuszczonego do owczarni

no i... cieszę się że mam do czynienia z podobnie myślącymi - czyli Wami;-)

Heureka!

To on jest szansĄ, to jest szansa - może nastĄpić konsolidajca środowiska przeciwko osobie niechcianej I NIEPOWAŻANEJ.

Zastanawiam się nad jednym 0 kim jest osoba, która chce sama zostać mnistrem MEN, a

- środowisko jest trudne, nie daruje i nie przepuści, wykształcone...

czy pycha jest tak wielka, że na... edukacji to on sie mógł ewentualnie znać... i dla niego to bułka z masłem....

A te sto dni to sezon ochronny? Że może nie możemy się różnie (ja źle ) wyrażać?

Tak

 #17 list otwarty, wyrażający naszą kontestację

#07Nie chcę eksperymentowania na ciele oświaty

#22Grzecznie i rzeczowo

#18 takie "kupczenie" władzą jest obrzydliwe

Głośno #24 prosto w oczy.

Roman_K

Jak znam życie na tych wypowiedziach się skończy..,

My nauczyciele i dyrektorzy ...... nigdy nie umieliśmy się sprzeciwić

temu co w nas ,,biło" ........ nawet nie strajkowaliśmy - podczs kiedy inne środowiska załatwiały właśnie w ten sposób swoje interesy.

...bo nam nie wypada, bo my wychowujemy młodzież , bo..........

  A lekarzom wypada odchodzić od łóżek pacjentów?

  Tyle lat przeżyłam pracując w oświecie, że nie wierzę,aby coś

się zmieniło.....skończy się na pokrzykiwaniu, którego w dodatku nikt nie zauważy......bo cóżto za ważny resort EDUKACJA ?

Wiem, że atmosfera raczej ponura, ale już dowcipy krążą - wczoraj w Krakowie usłyszałam.

Podobno będziemy mieć wkrótce w szkołach nowy przedmiot. Jaki? Język wszechpolski.

Wczoraj w telewizorni

a może: http://www.skyeurope.com/

dyrek?

ale my czy on?

;))

Nic mnie w tym kraju już chyba nie zdziwi... Wszystko to, co parę lat temu traktowałam jako dowcip, niestety się spełnia... Chyba nie będę sobie już robić żartów i wywoływać wilka z lasu... :-)

Kurcze, a może wycofają języki obce ze szkół i zostanę bezrobotna? ;-)

Popieram pomysł napisania listu otwartego!

Jak się nie podoba - to poszukajcie

Mozołowskiego -dajcie mu w papę - ulży.

A postawmy problem inaczej . . .

pogadamy,....pogadamy........i na tym się skończy .......jak zawsze...

A nowy pan minister chce 100 dni...czyli po wakacjach ...- ....dowiemy się co uchwalono......bez nas......oczywiście..............)))))))))

Witam serdecznie :)

zgadzamy się na list otwarty - prawo :) jesteśmy w jedności :):):)

Decyzja już należy do SZEFUNCIA - czy wyraża zgodę, więc czekam :):):)