Stres w zawodzie
nauczyciela i przygotowanie do radzenia sobie z nim.
Prof. dr hab. Tadeusz Marek, Uniwersytet Jagielloński.
Wykład prof. dr hab.
Tadeusza Marka rozpoczął się od uwagi o potężnej roli i
obecności stresu w XX wieku i pytania, co doprowadza do tego, iż
ciągle mówimy o jego udziale w życiu osobistym i społecznym.
Stres jest wynikiem niewspółmierności oczekiwań świata
zewnętrznego i naszych zasobów, rozumianych jako określone
wzorce zachowań społecznie podtrzymywane i przekazywane albo
jako recepty na rozwiązanie problemu w danej sytuacji. Jeżeli po
stronie naszych możliwości wobec określonego wyzwania jest
deficyt – pojawia się stres.
Następnie prelegent
przeszedł do szczegółowej analizy systemu
egzekucyjno-kontrolnego w mózgu, bo – jak podkreślił - stres
zawsze powstaje niezależnie od nas i ma swoje
źródło właśnie w
mózgu. Za sprawowanie nad nim kontroli odpowiada ACC (Anterior
Cingulate Cortex) – struktura, która porównuje wymagania z
możliwościami. Stres zawsze wprowadza zupełnie inny mechanizm
funkcjonowania naszego zachowania. Obserwujemy na sobie jego
objawy, ale trzeba sobie uświadomić, iż pojawia się poza naszą
świadomością i przy minimalnym udziale woli. ACC stanowi w tym
procesie rdzeń neuronalnego systemu wykrywania błędów
(sygnalizuje o nieosiągnięciu jakiegoś celu) i zaangażowane jest
w monitorowanie konfliktów, pośród których należy wyróżnić
konflikt reakcji i konflikt sytuacji (bodźca). Jest to system
niezwykle precyzyjny, który już w ciągu 100 ms po wykonaniu
jakiegoś działania sygnalizuje, że coś funkcjonuje nie tak.
Po otrzymaniu takiego
sygnału system korzysta z dwóch dróg przetwarzania tej
informacji. Pierwszą z nich jest droga rozwiązywania problemów,
za którą odpowiada boczna kora przedczołowa, a konkretnie tzw.
hipokamp. Hipokamp jest strukturą odpowiadającą za uczenie się,
wyszukiwanie i wydobywanie z pamięci adekwatnych do sytuacji
recept. Jednak jeżeli ten proces trwa zbyt długo, a więc za
bardzo chcemy rozwiązać problemy, które są nie do rozwiązania,
przedni zakres obręczy zamyka pierwszą drogę. Dwadzieścia lat
temu odkryto, że w przedłużających się i intensywnych sytuacjach
stresowych dochodzi do niszczenia hipokampa, co jest warunkowane
mechanizmem biochemicznym. Wówczas ACC wybiera drugą drogę –
ciało migdałowate, które jest dużą strukturą złożoną z
kilkunastu jąder, przygotowującą reakcję na stres. W zależności
od tego, czy mamy do czynienia małym zagrożeniem (przede
wszystkim jest to utrata dobrego samopoczucia), czy z dużym
zagrozeniem albo utratą, reagujemy zgodnie z kolejnością tej
klasyfikacji agresją, ucieczką lub zamrożeniem (apatią,
rezygnacją). Reakcje te nazywa się też wzorcami zachowania
potrójnego „f” od angielskich słów: fight, flight i freeze.
Opisany system, krótko mówiąc, osłania naszą inteligencję przed
zupełną klęską. W 2005 roku pokazano również, że w czasie stresu
nie tylko jest niszczony hipokamp, ale rozrasta się także ciało
migdałowate, z neuronalnych dróg, tworząc neuronalne autostrady.
„Oto jest koszt historii stresu” – podsumował prowadzący.
Te informacje pozwoliły
przejść prof. Markowi do konstatacji dotyczących stresu w
zawodzie nauczyciela, który jest obiektem jego badań. Wskazał na
główne stresory (czynniki wywołujące stres), które podają
nauczyciele. Wśród nich odnotował na pierwszej pozycji
zarządzanie i klimat organizacyjny, następnie prestiż zawodu,
zachowanie uczniów oraz negatywny wpływ pracy na życie prywatne.
Każdy z tych obszarów obejmuje rozległy zakres problemów, które
dla nauczyciela mogą być stałym źródłem stresu. Uświadomienie
sobie, skąd mogą się brać u wszystkich osób współtworzących
życie szkoły zachowania agresywne i ucieczkowe jest ważnym
komponentem na drodze zminimalizowania warunków, w których mogą
mieć one swój początek.
|