[STRONA GŁÓWNA OSKKO[LISTA UCZESTNIKÓW] [ZOBACZ UBIEGŁOROCZNY KONGRES]

Dobiegł końca
MIĘDZYNARODOWY KONGRES KADRY KIEROWNICZEJ OŚWIATY:  DYREKTORÓW SZKÓŁ, PRACOWNIKÓW ORGANÓW PROWADZĄCYCH I  ORGANÓW NADZORU PEDAGOGICZNEGO - OSÓB ZAANGAŻOWANYCH W ZARZĄDZANIE OŚWIATĄ NA POZIOMIE PAŃSTWOWYM I LOKALNYM

Pod patronatem
Ministra Edukacji Narodowej, Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy i Mazowieckiego Kuratora Oświaty.


Udział w Kongresie wzięło ponad 1100
uczestników,
w tym m.in. Minister Edukacji Narodowej, wiceministrowie, urzędnicy resortu, przedstawiciele władz Miasta Stołecznego Warszawy oraz władz licznych samorządów terytorialnych z całego kraju, reprezentanci instytucji centralnych Szkocji i Finlandii, kuratorzy oświaty i pracownicy nadzoru,  przedstawiciele organizacji pozarządowych.


Organizator:
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty


Główny patron medialny:


Patronat medialny:

Główni partnerzy wspierający Kongres:

Partnerzy wspierający Kongres:

W dniach 22-24 września 2008r odbył się trzeci doroczny Kongres Zarządzania Oświatą, zorganizowany przez największa polską organizację kadry kierowniczej oświaty, dyrektorów i urzędników oświatowych - Ogólnopolskie Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.

Ponad tysiąc sto osób - dyrektorów placówek oświatowych, wizytatorów, urzędników oświatowych spotkało się z przedstawicielami resortu oświaty, gośćmi zagranicznymi. Osoby zajmujące się profesjonalnym zarządzaniem polską szkołą wymieniały doświadczenia, przygotowywano wspólne stanowisko w sprawie podstawowych problemów oświaty. Organizator - OSKKO - podjęło się działań na rzecz realizacji postulatów kadry kierowniczej oświaty. Trwają prace nad opracowanie wspólnego stanowiska.

Program (menu - kliknij aby przejść do właściwego punktu)
[Rozpoczęcie] [
SIO, stan obecny i perspektywa zmian. Sz.Więsław, Instytut Badań w Oświacie] [Centrum Nauki Kopernik a edukacja nieformalna. L.Nowicki, CNK] [Edukacyjna Wartość Dodana w kontekście kosztów społecznych i ekonomicznych. prof. A.Jeżowski PWSZ] [Problemy edukacji przedszkolnej. prof. E. Gruszczyk-Kolczyńska, APS] [Edukacyjna Wartość Dodana. wyniki egzaminów jako regulator funkcjonowania szkół - szanse i zagrożenia, dr R. Dolata, UW] [Edukacyjna Wartość Dodana jako metoda ewaluacji pracy szkół, dr M. Jakubowski, UW] [Reforma Podstawy Programowej. Prof. Zbigniew Marciniak, MEN] [The Finnish Educational Evaluation Council. Heikki K. Lyytinen, Secretary General] [Spotkanie z Sekretarz Stanu MEN, wiceminister Krystyną Szumilas] [Platformy edukacyjne - Moduł Samorządowy] [Rozwój kompetencji cyfrowych nauczyciela.. M.Konieczniak, K.Werschull] [Her Majesty's Inspectorate of Education - Szkocja. HM Chief Inspector Kenneth Muir] [O potrzebie psychologii w szkole. D hab. Anna Piekarska] [Posiedzenie uczestników modułu samorządowego] [Spotkanie z min. K. Szumilas] [Szkoła i rozwój lokalny, J. Strzemieczny] [Postępy reformy. Minister Edukacji Narodowej, Katarzyna Hall] [Problemy edukacji przedszkolnej] [Problemy szkół podstawowych, gimnazjów, integracyjnych i specjalnych] [Problemy szkół ponadgimnazjalnych i zawodowych] [Konferencja prasowa] [Organizatorzy, współorganizatorzy,podziękowania]

Poniedziałek, 24.09.2008 - I dzień Kongresu. Moduł Dyrektorski, PWSBiA, Warszawa, aula Chopin
Pierwszy dzień Kongresu to początek Modułu Dyrektorskiego. W auli Chopin PWSBiA w Warszawie zebrało się ok. 800 osób - dyrektorów, pracowników samorządów, pracowników nadzoru pedagogicznego.

Jako pierwszy głos zabrał Ryszard Sikora, Przewodniczący KR OSKKO, który powitał na wstępie: Joannę Berdzik, Prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, Marka Pleśniara, dyrektora Biura OSKKO, pomysłodawcę i głównego organizatora Kongresu.

Następnie powitał Kennetha Muira - Głównego Inspektora Inspektoratu Jej Królewskiej Mości Szkocji, Heikki Lyytinena, Sekretarza Generalnego Fińskiego Instytutu Ewaluacji Oświaty, Jolantę Lipszyc, dyrektora Biura Edukacji m.st. Warszawy, Mirosława Sielatyckiego, zastępcę dyrektora, prof. Edytę Gruszczyk-Kolczyńską (ASPS) - dziś w roli przewodniczącej panelu kongresowego ds. przedszkoli, prof. Antoniego Jeżowskiego, prorektora PWSZ w Głogowie, dr Macieja Jakubowskiego (UW), dr Romana Dolatę (UW), Szymona Więsława (Instytut Badań w Oświacie), Lecha Nowickiego (Centrum Nauki Kopernik), przedstawicieli Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli, Centrum Edukacji Obywatelskiej. Następnie oddał głos prezes OSKKO, Joannie Berdzik.

Joanna Berdzik otworzyła obrady III Kongresu Zarządzania Oświata, organizowanego przez OSKKO. Powiedziała m.in.: "Jestem dumna, że OSKKO stworzyło się największą płaszczyznę rozmowy między partnerami - kadrą kierowniczą, samorządami. OSKKO działa na rzecz jakości w oświacie - a praca ta musi być wspólna - samorządowo-dyrektorska"

Joanna Berdzik wyraziła radość, że widać tu tyle znajomych twarzy, tyle osób to bywalcy Kongresu - którzy tu są drugi, trzeci raz. "Życzę udanych 3 dni pracy i rozmów z koleżankami i kolegami z całego kraju. Miejmy nadzieję że zarysujemy wspólnie cel dla naszej pracy ale też poznamy nowych przyjaciół"

Jolanta Lipszyc stwierdziła: "cieszę się ze mogę powitać wszystkich w Warszawie w imieniu Prezydenta m.st. Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz i wiceprezydenta miasta, Włodzimierza  Paszyńskiego, którzy jutro wystąpią osobiście. Rok temu w Poznaniu, podczas II Kongresu słyszeliśmy wykład samorządu gdańskiego dot. wydarzeń kryzysowych. Stało się to inspiracją dla Warszawy. To dla nas wszystkich atut kongresu - rozmawiamy i uczymy się razem.

Dzięki kongresowi my, Warszawiacy będziemy się teraz mogli od kogo uczyć. Chcemy móc mówić że Warszawa jest miastem edukacji".

Joanna Berdzik podziękowała za pomoc samorządu warszawskiego i zaproszenie do Warszawy. Następnie Ryszard Sikora oddał głos Szymonowi Więsławowi oraz zaprosił uczestników panelu przedszkolnego na spotkanie z profesor Gruszczyk Kolczyńską.

 

System Informacji Oświatowej – stan obecny i perspektywy zmian
Szymon Więsław
, Instytut Badań w Oświacie. [wróć do menu programowego]

Główne treści wystąpienia dotyczyły rozbieżności między teorią a praktyką pracy z Systemem Informacji Oświatowej. Prelegent przedstawił wyniki badań, przeprowadzonych wśród pracowników szkół (dyrektorzy, nauczyciele, sekretarze) i pracowników OP. Przez rok badano działanie SIO - na zlecenie MEN.

Próbowano określić co MEN wie oświacie na podstawie zebranych i zanalizowanych danych z Systemu.

Na tej podstawie opracowano nowe oprogramowanie. Projektowi patronował profesor Antoni Jeżowski.

Wnioskiem z przedstawionej analizy było stwierdzenie, że większość informacji w SIO jest fikcyjnych, ponieważ bardzo trudno je zweryfikować albo nie ma kto tego robić. Żadnych analiz SIO nie dokonują kuratoria, a samorządy jedynie scalają dane. Zdaniem mówcy, niektóre z próśb samorządów o dane są kuriozalne (np. pytanie o inwestycje prowadzone w szkole, o których największą wiedzę powinny mieć właśnie organy pytające, bo to one je prowadzą).

Szymon Więsław podkreślił fakt, że wiedza o danej szkole w SIO jest wiedzą taką, jaką ma sekretarka szkoły (sekretarze wg ankiet najczęściej wprowadzali dane). Zdarzają się zatem powielone (czasem przez kilka lat) błędy, m. in. dotyczące liczebności uczniów. Biorąc to pod uwagę, widać niebezpieczeństwo naliczania subwencji oświatowej na podstawie danych z SIO. Pomocą w wyjściu z tej trudnej i niebezpiecznej sytuacji może okazać się planowany na październik program dla KO i samorządów, weryfikujący dane z SIO i wyłapujący ewidentne pomyłki.

Edukacyjna Wartość Dodana w kontekście kosztów społecznych i ekonomicznych.
Prof. Antoni Jeżowski (PWSZ).
Prezentacja do pobrania    Zobacz wszystkie materiały z Kongresu  [wróć do menu programowego]

Profesor Jeżowski na początku zdefiniował edukacyjną wartość dodaną (EWD) jako zbadanie, o ile wzrósł potencjał edukacyjny ucznia dzięki nauce w danej szkole. Istotne jest więc to co zaszło między poziomem na wejściu i poziomem na wyjściu. Jest to aktualnie największy problem we wprowadzaniu EWD - w naszym systemie edukacyjnym nie mamy badań na wejściu.

Prelegent przedstawił interesującą konkluzję - szkoła zadowolona z bardzo wysokich wyników egzaminów zewnętrznych może się zawieść na wynikach badania EWD.
Wysokie wyniki mogą brać się z tego, że w trakcie naboru do szkoły zapisali się uczniowie o wysokich wynikach z poprzednich etapów edukacyjnych, natomiast nie oznacza to gwarancji, że w kolejnym etapie nastąpi znaczący wzrost kompetencji.

EWD jawi się wiec sposobem na pobudzenie pracy nad uczniami słabszymi, tam gdzie edukacja może znacząco wpłynąć na wyniki. Jest to tym samym metoda sprawiedliwiej oddająca pracę szkoły.

Antoni Jeżowski pokazał przykład wyliczenia EWD na przykładzie pewnego gimnazjum. W latach 2003/2004 - 2006/2007 zbadano EWD w tej szkole. (Przebieg i wyniki badań - w załączonej prezentacji) Obserwujemy szkołę w której nastąpił wzrost w latach 2006/7

Z badań wysnuto wnioski dla szkoły:

  • musimy więcej uwagi poświęcać pracy z uczniami zamieszkującymi na wsi, tak by wyrównać im braki edukacyjne;

  • powinniśmy skoncentrować uwagę na efektywniejszej pracy w grupie przedmiotów matematyczno-przyrodniczych z dziewczętami;

  • musimy zwiększyć efektywność pracy w ramach przedmiotów humanistycznych z chłopcami

Oraz wnioski dla organu prowadzącego:

  • dopilnować, by w arkuszach organizacyjnych były przewidziane dla uczniów dojeżdżających wspomagające zajęcia świetlicowe;

  • zwrócić uwagę na celowość przeznaczania przez dyrektora szkoły godzin pozostających w jego dyspozycji na niektóre przedmioty;

  • rozważyć potrzebę i możliwość ufundowania stypendiów burmistrza dla uczniów z dużym potencjałem edukacyjnym „na wejściu;


Centrum Nauki Kopernik a edukacja nieformalna. Lech Nowicki, CN Kopernik.
Prezentacja do pobrania   Zobacz wszystkie materiały z Kongresu  [wróć do menu programowego]

Z inicjatywy warszawskiego środowiska akademickiego, dzięki podjętym przed kilkoma laty decyzjom władz centralnych i samorządowych, powstaje w Warszawie Centrum Nauki Kopernik.

W lipcu br. rozpoczęto budowę siedziby Centrum na warszawskim Powiślu. Zaplanowano dwa etapy prac budowlanych; zakończenie pierwszego z nich przewidziane jest zimą a drugiego latem 2010 roku. Od trzech lat trwa praca nad koncepcją, kształtem i wytworzeniem zasadniczej części Centrum, jakim będzie zespół interaktywnych wystaw. Zajmą one powierzchnię około 5200 m2; złoży się na nie około 460 urządzeń, przy użyciu których osoby zwiedzające Centrum będą wykonywać doświadczenia lub ich symulacje, poznając w niewerbalny sposób zagadnienia należące do szerokiego spektrum dyscyplin naukowych. Zasadą obowiązującą na wystawach Centrum – a będzie ona stosowana do wszystkich zwiedzających, więc także i do uczniów – jest samodzielne wykonywanie doświadczeń. Teren wokół budynku oraz jego dach zostaną również wykorzystane do realizacji misji Centrum.
Centrum od początku swego instytucjonalnego istnienia, tj. od lipca 2006 roku, prowadzi działania popularyzujące wiedzę. Jednym z nich jest objazdowa wystawa „Eksperymentuj”, odwiedzająca przede wszystkim szkoły. Centrum jest także współorganizatorem Pikniku Naukowego w Warszawie, corocznej imprezy plenerowej popularyzującej naukę. Pozyskanie przez Centrum budynku umożliwi znaczne poszerzenie programu działań Centrum.
W odróżnieniu od szkoły, która na pierwszym planie stawia przekazywanie wiedzy i kształtowanie umiejętności, celem Centrum Nauki Kopernik jest przede wszystkim inspirowanie odwołujące się do osiągnięć nauki, pobudzanie umysłów, budzenie i podtrzymywanie ciekawości poznawczej, przybliżanie sfery wiedzy do życia, ułatwianie kształcenia przez całe życie, zapobieganie wykluczeniom. Zakres tematyki wystaw i programu Centrum obejmuje nauki ścisłe i techniczne, jednak nie ogranicza się do nich. Przyjęta koncepcja Centrum przewiduje, że całość ekspozycji Centrum będzie miała głęboki humanistyczny wydźwięk. Bariery między dziedzinami wiedzy nie będą eksponowane. W ekspozycjach Centrum znajdą swe miejsce liczne dzieła sztuki inspirowane dokonaniami naukowymi. Również nowoczesne planetarium (średnica kopuły 16 m) służyć będzie nie tylko pokazom o charakterze naukowym (w tym astronomicznym), lecz będzie także miejscem spektakli o charakterze artystycznym. Zgodnie z wpisem do urzędowych rejestrów Centrum Nauki Kopernik jest instytucją kultury; nazwa ta z pewnością nie będzie miała jedynie formalnego charakteru.
Znając doświadczenia innych europejskich Centrów Nauki należy się spodziewać, że bardzo licznym adresatem wystaw Centrum będą zorganizowane grupy uczniowskie (klasy szkolne) przebywające pod opieką nauczycieli. Wystawy Centrum będą przygotowane na jednoczesne przyjęcie wielu takich grup. Planuje się także, że Centrum utworzy internetową platformę edukacyjną, która - według tworzonych obecnie założeń koncepcyjnych – zapewni zarówno dostęp publiczności do informacji o zasobach Centrum jak również optymalne zaplanowanie wizyty w Centrum dla określonych adresatów. Ponadto platforma służyć będzie wymianie poglądów na tematy związane z nauką i jej nowymi osiągnięciami a także umożliwi wpływ nauczycieli i uczniów na modernizacje oferty Centrum. Przy tworzeniu platformy edukacyjnej planuje się wykorzystać doświadczenia centrów zagranicznych.

Działaniami edukacyjnymi – jednymi z wielu, które planuje się realizować w Centrum po jego otwarciu – są zajęcia w laboratoriach. Powstaną cztery pracownie: fizyczna, chemiczna, biologiczna oraz techniczna; zajęcia w nich będą odbywać się pod kierunkiem instruktorów. Planuje się, że uczestnikami zajęć w laboratoriach będą zarówno osoby zwiedzające wystawy Centrum, jak też – w innym czasie – osoby tworzące koła zainteresowań lub grupy pracujące w zamierzonym celu. Jest oczywiste, że wśród osób korzystających z laboratoriów znajdą się uczniowie i nauczyciele, zwłaszcza nauczyciele przedmiotów ścisłych. Działalność laboratoriów będzie miała na celu m.in. wspomożenie edukacji formalnej w zakresie przedmiotów ścisłych i techniki.
Szybki postęp prac nad utworzeniem Centrum pozwala przypuszczać, że za 2 lata działalność edukacyjna Centrum będzie stanowić istotne uzupełnienie edukacyjnych zadań szkół.
 

Problemy edukacji przedszkolnej.
Prof. Edyta Gruszczyk Kolczyńska. [wróć do menu programowego]

Prof. Gruszczyk – Kolczyńska w swoim wystąpieniu wskazała zagadnienia związane z procesem obniżania progu rozpoczęcia nauki w szkole:
1. Wiek dziecka jako determinanta obowiązku szkolnego w świetle zróżnicowania rozwoju psychicznego dziecka.
Pani profesor przypomniała, że różnice rozwojowe dzieci rozpoczynających naukę szkolną były obecne zawsze i nie znikną.
Badanie dojrzałości przedszkolnej, które ma się odbywać w przedszkolach, w przyjaznych dziecku sytuacjach diagnostycznych i być prowadzone przez nauczycieli przedszkoli, przy wsparciu psychologów i logopedów z poradni psychologiczno – pedagogicznych, powinno umożliwić wsparcie rozwoju dziecka oraz podjęcie decyzji o ewentualnym odroczeniu obowiązku szkolnego.

Nauczyciele przedszkoli będą do tego przygotowani - od października rozpoczną się kaskadowe szkolenia w zakresie diagnozowania. Opracowywane są także odpowiednie narzędzia diagnostyczne (zajmuje się tym Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno – Pedagogicznej).

2. Podstawa programowa wychowania przedszkolnego.
Opracowywany projekt podstawy programowej wychowania przedszkolnego był wielokrotnie konsultowany (m. in. przez doradców metodycznych), poddany dyskusji, poprawiany.
Pani profesor wyjaśniła koncepcję podstawy, jej poszczególnych obszarów, podkreślając ich nasycenie treściami wychowawczymi, do których przykłada ogromną wagę, podobnie jak do aktywności ruchowej, zabawowej dziecka (stąd np. wyodrębnienie i wskazanie ram czasowych przeznaczonych na różne aktywności w realizacji treści podstawy).
W projekcie podstawy programowej istotna jest ciągłość w nazwie i treściach w obszarach edukacyjnych pomiędzy kolejnymi etapami edukacyjnymi (przedszkole – pierwsza klasa)

W wypowiedzi prof. Gruszczyk – Kolczyńskiej pojawiły się inne refleksje np. dotyczące problemu dzieci zdolnych – potrzeby opracowania narzędzi diagnozy do wykrywania tych zdolności a także programów wspierania rozwoju tych dzieci.

Druga część spotkania przeznaczona została na pytania uczestników kongresu dotyczące problemów edukacji przedszkolnej. Można je pogrupować, począwszy od obaw i niepokojów o:
1. zbiurokratyzowanie działań nauczyciela w związku z prowadzeniem diagnozy przedszkolnej,
2. zbyt szybkie wprowadzenie reformy,
3. zbyt późne objęcie wychowaniem przedszkolnym dzieci pięcioletnich,
4. stopień przygotowania obecnego pięciolatka do rozpoczęcia nauki jako sześciolatek,
5. odbieranie przedszkolom (szczególnie w mniejszych miejscowościach) dzieci,
6. obniżenie rangi nauczycieli przedszkoli w kontekście przewidywanego modelu kształcenia,
7. słabe przygotowanie nauczycieli szkół do pracy w systemie przedszkolnym,
8. kiepski system doskonalenia nauczycieli,
9. stan edukacji i kwalifikacji nauczycieli,
10. scedowanie przez MEN ponoszenia kosztów przygotowania szkół do reformy na samorządy,
po postulaty:
1. przeznaczenia środków na upowszechnianie wiedzy o zmianach wśród rodziców,
2. położenie nacisku na wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci z obszarów wiejskich,
3. przygotowanie do reformy nauczycieli.

Prof. Gruszczyk – Kolczyńska odnosząc się do zadanych pytań wielokrotnie podzielała niepokoje uczestników spotkania (np. w sprawie zbyt szybkiego wprowadzenia reformy), jednocześnie rzucając inne światło na daną kwestię (uwarunkowania polityczne i nieuchronność zmian oraz presja czasowa).
Dokumentacja działań diagnostycznych, jako podstawa (w okresie przejściowym) decyzji rodziców o rozpoczęciu nauki szkolnej w wieku 6 lub 7 lat, a potem ewentualnego odroczenia obowiązku szkolnego, jest nieodzowna.

Kwestia przygotowania nauczycieli do pracy z jednej strony wiąże się z działaniami wyższych uczelni np. planowanym modelem kształcenia (trzyletnie studia zawodowe przygotowujące do pracy w przedszkolu i dwuletnie magisterskie ogólnopedagogiczne), z drugiej zaś z coraz bardziej obecną hochsztaplerką kształcenia, doskonalenia (atrakcyjne programy kursów nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości). Do dyrektora będzie należała weryfikacja przygotowania nauczyciela, uważne czytanie suplementów dyplomów, ale również nadzór nad realizacją podstawy programowej. To, zdaniem pani profesor, jest zabezpieczeniem pracy nauczyciela klasy I w systemie przedszkolnym. Z kolei głównie od nauczyciela zależy metodyka nauczania - od jego świadomości i przygotowania się do pracy.
Nie powinno być również obaw o obniżenie rangi zawodowej nauczyciela przedszkola, bowiem przedszkole będzie pierwszym etapem edukacji.
Upowszechnianie wiedzy rodziców o zmianach jest niesłychanie ważne i prof. Gruszczyk – Kolczyńska walczy o to, by media zaprzestały straszenia a znalazł się w nich czas na „pedagogizację” rodziców. Rola przedszkola w tym względzie jest oczywista, ponieważ jednym obowiązek jego zadań jest wspieranie rodziców w rozwijaniu ich kompetencji rodzicielskich.

Niektóre z pytań po spotkaniu pozostały bez odpowiedzi, ponieważ ich adresatami są samorządy lokalne, Ministerstwo Edukacji Narodowej, uczelnie wyższe. Na inne z kolei należy poszukać odpowiedzi we własnym gronie dyrektorów i nauczycieli przedszkoli, szkół. Czasami sposobem na wyjście z sytuacji jest głośne mówienie o problemie (choćby kwestii nierównych szans edukacyjnych dzieci z obszarów wiejskich i obrzeży miast).

 

Edukacyjna Wartość Dodana. Wyniki egzaminów jako regulator funkcjonowania szkół - szanse i zagrożenia
Roman Dolata, Wydział Pedagogiczny, Uniwersytet Warszawski  Prezentacja do pobrania    Zobacz wszystkie materiały z Kongresu  [wróć do menu programowego]

Dr Roman Dolata przedstawił projekt na lata 2007-2013: Badania dotyczące rozwoju metodologii szacowania wskaźnika edukacyjnej wartości dodanej. Program Operacyjny Kapitał Ludzki, Priorytet III: Wysoka jakość systemu oświaty, Działanie 3.2. Rozwój systemu egzaminów zewnętrznych.

W skład zespołu ds. EWD wchodzą:
- Koordynator merytoryczny projektu: Roman Dolata, Wydział Pedagogiczny UW
- Ewa Kędracka, Ośrodek Edukacji Informatycznej i Zastosowania Komputerów
- Anna Rappe, Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Krakowie
- Ewa Stożek, Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Łodzi,
- Krystyna Szmigel, Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Krakowie,
- Maciej Jakubowski, Wydział Nauk Ekonomicznych UW,
- Przemysław Majkut, Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Krakowie
- Artur Pokropek, doktorant Wydziału Pedagogicznego UW

Podstawowe zadania zespołu to: tworzenie i testowanie modeli szacowania EWD, przygotowywanie materiałów szkoleniowych i strategii szkoleń dla potencjalnych użytkowników metody EWD, działania badawcze i monitorowanie ewaluacyjnej funkcji egzaminów zewnętrznych.

 

Roman Dolata powiedział, że "EWD to nie wytrych do pokazania całej prawdy o polskiej oświacie. To po prostu metoda analizy wyników testowania - nic więcej ale aż tyle". Przy interpretacji wyników egzaminów zewn. nagminnie zapominamy o banalnych prawdach. Jedna z nich to taka, że wyniki egzaminów zewnętrznych zależą od grup czynników, takich jak:

  • Indywidualne: zdolności, uprzednie osiągnięcia szkolne

  • Środowiskowe: zasoby kulturowe i ekonomiczne rodziny dziecka, efekt sąsiedztwa, efekt rówieśników

  • Szkolne: zaangażowanie i kwalifikacje nauczycieli, efektywny czas nauki, programy i podręczniki, organizacja pracy, zasoby dydaktyczne ...

Z wiary, że mamy do czynienia z np. tylko czynnikami wewnątrzszkolnymi, poniesiemy porażkę. Pierwszym zagrożeniem są fałszywe sygnały. W przypadku omawianym wcześniej przez prof. Jeżowskiego wynik egzaminu mówił o poprawie - ale jeżeli spróbujemy wziąć pod uwagę czynniki determinujące wyniki a niebędące pod kontrolą szkoły, okazało się że EWD spadła.

Nieprzetworzone wyniki egzaminów to fałszywy sygnał efektywności szkół.

Prof. A. Jeżowski mówił o "spijaniu śmietanki". Nakręca się ten mechanizm tak - mamy jakieś informacje o pracy szkoły, opinie. Wprowadzenie egzaminów zewnętrznych dostarczyło upublicznionej wiedzy na temat wyników pracy szkół, powstają rankingi szkół. Część klientów szkoły, zainteresowana jej aktywnym wyborem stworzyła mechanizmy quasi-rynkowe. Szkoły o dobrej opinii mają więcej chętnych niż miejsc - co zachęca do selekcji określonego typu.

Przyjmuje się więc kandydatów o wyższych wynikach, aby zapewnić sobie sukces na starcie. Selekcja taka utwierdza wysoką pozycję szkoły w rankingu co przekłada się na wyniki egzaminacyjne. To jest mechanizm spijania śmietanki. Jest to fenomen obecny w szkołach miejskich.

Wykorzystywanie nieprzetworzonych wyników egzaminów zewnętrznych są niebezpieczne. Obserwujemy różnicowanie się - w założeniu jednolitego, powszechnego - systemu oświaty publicznej. W odniesieniu do szkół publicznych, finansowanych z grosza publicznego jest to zjawisko niepożądane. Trzeba jednak dodać że szkoły prywatne są finansowane także w części z funduszy publicznych.

Ten z założenia jednolity segment - SP i G - różnicuje się. Ilustruje to analiza przeprowadzona dla wszystkich szkół w Polsce a następnie w rozróżnieniu na wielkość miejscowości (patrz prezentacja). Wskaźnik zróżnicowania międzyszkolnego w różnych segmentach nie jest równy zeru. Segment szkół wiejskich zbliżył się do ideału szkoły jednolitej. Szkoły w miastach coraz bardziej się od siebie różnią.

Te same wskaźniki dla egzaminu gimnazjalnego różnią się znacznie: w dużych miastach zaszła rewolucja - wskaźnik zróżnicowania doszedł do 28%. Gimnazja radykalnie oddalają się od ideału szkoły jednolitej. W jakimś stopniu przyczynia się do tego mechanizm "spijania śmietanki" oraz zmiany socjologiczne, wręcz tworzenie gett.

W gimnazjach wiejskich takich zmian nie obserwujemy.

Mamy 2 alternatywy: tworzenie "standardów minimum osiągnięć" - miałyby one sens gdyby cała populacja mogła osiągnąć standardy minimum. Podstawowa wada tego sposobu to arbitralność standardów i założenie że cała populacja szkoły może osiągnąć minimum.

Dobrą alternatywą jest wykorzystanie metody EWD. Każdą szkołę można scharakteryzować przez zasoby na wejściu i wyniki egzaminu końcowego. EWD próbuje znaleźć statystyczną formułę na wykorzystanie tych danych.

Warunki użyteczności wyników egzaminacyjnych dla ewaluacji nauczania to"
Spójna koncepcja egzaminów na różnych poziomach: funkcje, struktura, trafność

Większa dydaktyczna czytelność wyników egzaminów

Większa precyzja/liczba pomiarów osiągnięć szkolnych

Dostępność wartościowych danych o czynnikach pozaszkolnych wpływających na wyniki egzaminów (SIO)

Szkolenie kompetentnych analityków danych egzaminacyjnych – nadzór pedagogiczny, nauczyciele, organy prowadzące, media



Edukacyjna wartość dodana jako metoda ewaluacji pracy szkół
Maciej Jakubowski, Wydział Nauk Ekonomicznych, Uniwersytet Warszawski.
Prezentacja do pobrania   Zobacz wszystkie materiały z Kongresu  [wróć do menu programowego]

Prelegent rozpoczął wykład od przedstawienia metod szacowania EWD dla gimnazjum (patrz - prezentacja do pobrania):

  • EWD jako różnica między średnimi wynikami uczniów na egzaminach (lub staninami wyników)

  • EWD jako średnia reszt z równania regresji na danych indywidualnych uczniów

  • EWD jako efekt stały w regresji

  • EWD jako efekt losowy w regresji

  • EWD jako efekt losowy z losowym nachyleniem wyników sprawdzianu

  • EWD z wielokrotnym pomiarem umiejętności uczniów. Szczególnie ta ostatnia metoda jest celem pożądanym - najlepiej gdy badanie dokonywane jest co roku lub częściej.

Następnie M. Jakubowski zwrócił uwagę na precyzję i zmienność jednorocznych wskaźników EWD. Jest to czynnik istotny dla uznania przydatności EWD jako metody.

EWD może być narzędziem ewaluacji:
Na poziomie kraju lub regionu:
polityki edukacyjnej
polityki samorządów
programów nauczania

Na poziomie kraju lub regionu, gdzie dostępna jest duża liczba obserwacji, można wykorzystać model regresji EWD z uwzględnieniem interesujących nas zmiennych

Na poziomie szkoły lub gminy:
postępów grup uczniów
pracy szkół
pracy nauczycieli
lokalnej programów edukacyjnych
metod nauczania

Na poziomie gminy czy jednej lub kilku gimnazjów można wykorzystać oszacowania modeli EWD dla kraju i porównywać średnie „reszty” między grupami
Jeśli mamy wyniki kilkuset uczniów to także możemy stosować modele regresji EWD

Podsumowanie
Wybór modelu EWD ma niewielkie praktyczne znaczenie. Pozostają jednak kwestie wpływu błędu pomiaru, zrównywania wyników itp.
EWD trzeba liczyć z danych indywidualnych i podawać jako przedział ufności, EWD 3 rocznikowe jest dużo precyzyjniejsze i będzie stanowić podstawę oceny pracy szkoły
Czy model EWD powinien w większym stopniu uwzględniać środowisko nauczania? Badania trwają…

EWD może być wykorzystywane jako narzędzie ewaluacji. Ewaluacja metodami EWD może być prowadzona dla jednej lub kilku szkół. Jest wtedy mniej precyzyjna, ale można (trzeba) ją połączyć ze znajomością lokalnego kontekstu.

EWD powinno służyć do ewaluacji polityki oświatowej. To potężne narzędzie, opierające się na obiektywnym pomiarze umiejętności uczniów i olbrzymiej liczbie danych
jego stosowanie wymaga jednak znajomości metod statystycznych i świadomości ich ograniczeń

Nauczyciele tak naprawdę są kluczowym elementem nauczania - to oni głównie wpływają na wynik EWD.



3M dla Edukacji - prezentacja Sponsora Głównego.
Prezentacja do pobrania - Czystość i bezpieczeństwo Prezentacja do pobrania - Systemy prezentacji dla szkół.  Zobacz wszystkie materiały z Kongresu  [wróć do menu programowego]

Po zakończeniu części merytorycznej zebrani zostali zapoznani z systemami prezentacji dla szkół i środkami czystości Głównego Partnera wspierającego kongresu - firmy 3M.

Następnie uczestnicy kongresu wzięli udział w premierowym pokazie filmu trójwymiarowego „Dinozaury – Giganty Patagonii 3D” w kinie Orange IMAX, w CH Sadyba Best Mall.


Wtorek, 23.09.2008 - II dzień Kongresu. Część wspólna dyrektorsko-samorządowa PWSBiA, Warszawa, aula Chopin

 

W drugim dniu Kongresu prowadząca spotkanie Joanna Berdzik powitała ponad 980 osób - uczestników części dyrektorsko - samorządowej. Jako pierwszego zapowiedziała profesora Zbigniewa Marciniaka.


Reforma podstawy programowej.
Prof. Zbigniew Marciniak, Podsekretarz Stanu Ministerstwa Edukacji Narodowej.
 
Zobacz wszystkie materiały z Kongresu  [wróć do menu programowego]

Profesor Z. Marciniak przedstawił wykład o genezie i założeniach reformy programowej. Rozpoczął od stwierdzenia, że system edukacji nie lubi zmian, więc wszelkie nowości muszą być dobrze uzasadnione, dlatego skupi się na powodach wprowadzenia zmian w podstawie.

Pierwszą część wykładu poświęcił wyjaśnieniom kwestii związanych z obniżeniem wieku szkolnego.

Najważniejsze powody zmian to:

  • przykład wielu krajów Europy;

  • wyrównanie szans edukacyjnych udaje się najlepiej w bardzo młodym wieku, kiedy dziecko jest najbardziej podatne na wpływy z zewnątrz;

  • legitymizacja istniejącego już realnie obniżenia wieku szkolnego – istniejące w Polsce zerówki są przecież przeznaczone dla dzieci sześcioletnich, tylko nie nazywa się tego „uczeniem szkolnym”. Do tej pory nauczanie początkowe po zerówce wiązało się ze zmianą nauczyciela, co było niewygodne dla dzieci, po reformie wszystkie dzieci będą zaczynać naukę w szkole i unikną gwałtownej zmiany;

  • 2009 to dobry rok na obniżenie wieku szkolnego, ponieważ wtedy do szkół trafi najmniejszy rocznik sześciolatków, a jednocześnie szkoły opuszczą bardzo liczne roczniki absolwentów. W związku z tym koszty reformy nie będą wysokie;

  • kiedy sześciolatki trafią do szkół, zostaną objęte subwencją oświatową. Zatem samorządy będą dysponować relatywnie większymi środkami na przedszkola, bo zostaną w nich tylko młodsze dzieci, a ilość pieniędzy się nie zmniejszy.

Druga część wystąpienia dotyczyła podstawowego celu wprowadzenia reformy – poprawy jakości kształcenia. Argumentacja prof. Marciniaka przedstawiała się następująco:
  • dokonała się zmiana demograficzna w polskich szkołach. Inaczej niż 10-12 lat temu do liceów idą niemal wszyscy (80%) absolwentów gimnazjów, a uczy się ich wg programów przygotowanych dla uczniów zdolniejszych (czyli dawnych kandydatów do liceów). Uczniowie w dużej części nie rozumieją przekazywanych treści, co prowadzi do gorszych efektów nauczania, frustracji nauczycieli, presji nadzoru na poprawę wyników;

  • zatem należy zmienić podstawę, bo nie jest ona dostosowana do populacji. Podstawa nie może być abstrakcyjna, a teraz w Polsce tak się dzieje;

  • polscy uczniowie chcą się uczyć (5% uczniów ucieka z systemu szkolnego na „stałe wagary”, w Europie ich odsetek wynosi ponad 20%), więc należy dostosować naukę do ich możliwości;

  • jednocześnie nie wolno przyjąć rozwiązania, że uczy się mniej (bo uczniowie są słabsi) wg dawnej podstawy – wtedy polscy absolwenci szkół przegrają na rynku pracy z lepiej wyedukowanymi absolwentami z zagranicy;

  • inne państwa również borykały się z problemem określenie zadań i zasad edukacji, wkraczając w jej demokratyzację. Można zatem wykorzystać ich doświadczenia, które prowadzą do rozwiązania przyjętego w nowej podstawie: powinien istnieć wspólny rdzeń wiedzy, a następnie wybór specjalizacji, profilowania;

  • teraz gimnazjum i LO to dwa pełne cykle kształcenia, z których LO powtarza dokładniej treści z gimnazjum. Niektóre przedmioty (np. historia) nie realizują całego kursu w żadnym typie szkół (np. historia najnowsza);

  • nauczyciele ze względu na zakodowany w polskiej świadomości obraz czteroletniego cyklu kształcenia „wkładają” treści z dawnego LO – czteroletniego i przeznaczonego dla zdolniejszych uczniów – w nauczanie w obecnym LO;

-WNIOSEK: potraktujmy gimnazjum i szkołę ponadgimnazjalną jako całość, jako sześcioletni cykl.

Może on być wtedy podzielony na etap czteroletni (kształcenie ogólne, węższe niż dziś, bo przeznaczone dla mniej zdolnych uczniów, ale przekazujące solidny fundament wiedzy) i etap dwuletni (głębokie kształcenie w tych obszarach, które ucznia interesują, nie licząc przedmiotów obowiązkowo zdawanych na egzaminie maturalnym). Jeśli uczeń sam wybierze sobie przedmioty, w których zamierza się specjalizować, do nauczania powrócą treści, które dziś nie mogą być zrealizowane z ogółem uczniów (a więc często z uczniami słabymi lub niezainteresowanymi daną dziedziną).

Jeśli uczeń wybierze przedmioty ścisłe, będzie musiał zaliczyć moduł „historia i społeczeństwo”, poświęcony problemowemu ujęciu jakiegoś zagadnienia przez epoki. Jeśli uczeń wybierze przedmioty humanistyczne, obowiązkowy dla niego będzie moduł „przyroda”, łączący w problemowym ujęciu treści biologii, chemii, fizyki i geografii.

Następnie referent uprzedził naturalne pytanie co do takiego podziału treści, tzn. czemu MEN postuluje podział 4+2 lata w obrębie dwóch etapów edukacyjnych, każdego trwającego po 3 lata. Odpowiedział na nie w ten sposób:

  • nie należy zmieniać tradycyjnego w Polsce przyzwyczajenia do czteroletniego kształcenia ogólnego;

  • jednak nie zmieści się ono w 3 latach (ze słabszymi uczniami niż kiedyś);

  • wybór profilowania powinien dokonać się w środowisku znajomym uczniowi, nie na granicy szkół (często wybiera się nauczyciela, a nie dziedzinę wiedzy, nauczyciel może uczniów zmotywować lub zdemotywować, znając ich możliwości);

  • w znajomym, oswojonym środowisku łatwiej o korektę błędów wyboru;

  • jedną z ról szkoły jest uczenie świadomych wyborów (118 kierunków studiów, wielość ofert rynku pracy) – niech uczniowi wolno będzie wybrać coś, zamiast przyjąć narzuconą wizję.

Za największy problem we wprowadzaniu reformy min. Marciniak uznał brak zaufania nauczycieli szkół stopnia wyższego do nauczycieli szkół stopnia niższego, co powoduje powtarzanie na kolejnym etapie edukacyjnym tych samych treści. Zapobiec temu można określając wyraźnie, co przeciętny uczeń musi umieć. Stąd podstawa została przepisana w języku wymagań, w sposób konkretny, dostosowany do możliwości realizacji przez przeciętnego (a nie dobrego) ucznia.

Treści dzielą się na dwie części:

  • wymagania szczegółowe – konkretne treści danego przedmiotu, to, czego trzeba nauczyć,

  • wymagania ogólne – „drogowskazy”, wskazujące, jakie umiejętności musi mieć uczeń.

Treści szczegółowe służą jako materiał do wyćwiczenia umiejętności ogólnych (np. umiejętności analizowania, wnioskowania…). Egzaminy zewnętrzne mają sprawdzać również (obok konkretnych zadań, dotyczących np. rozwiązywania równań kwadratowych) umiejętności ogólne, wspólne dla wielu przedmiotów i możliwe do wytrenowania różnymi metodami.
Kolejną nowością, którą przyniesie reforma podstawy będzie legitymizacja obecnego w wielu szkołach ponadgimnazjalnych zwyczaju „zwalniania” uczniów przed maturą z niektórych przedmiotów. Istniejąca sytuacja, kiedy realnie maturzysta uczy się przedmiotów, które zdaje, a na inne tylko uczęszcza, będzie mogła być ujawniona i zaplanowana w planie pracy szkoły. Min. Marciniak podkreślił wielokrotnie, że system edukacji w Polsce powinien być elastyczny, dostosowany do uczniów (różniących się np. miejscem pochodzenia). Zatem nowa podstawa będzie zawierać opis realistycznych efektów nauczania, a nie sposobów uzyskania owych efektów. Pracujący nad nią zespół ekspertów nie zakończył działań po zbudowaniu nowej podstawy, będzie mógł szybko dokonać koniecznych korekt, jeśli będzie taka potrzeba po wdrożeniu reformy.

Pytania z sali do profesora Marciniaka:
Kto będzie uczył przyrody w liceum?
Odp.: zależnie od szkoły/dyrektora, mogą być to 4 semestry z czterema nauczycielami bądź całość z jednym, bądź jeszcze inaczej.
Czy MEN planuje zmianę w ustawie o związkach zawodowych, ponieważ będzie musiał odejść jeden z dwóch nauczycieli tego samego przedmiotu?
Odp.: liczba godzin dzięki modułom się zbilansuje, z obliczeń wynika, że nie będzie katastrofy kadrowej.
Jaki jest los liceów profilowanych?
Odp.: raczej zanikną, bo nie sprawdziły się do tej pory, nie były wyraźną alternatywą dla LO i techników.
Czy nauczyciele udźwigną reformę, czy zmieni się ich szkolenie/kształcenie?
Odp.: Można starać się jakoś różnicować nauczycieli, np. przyznając dwa rodzaje zaświadczeń po szkoleniach: jedno potwierdzające odbycie zajęć i drugie potwierdzające zaliczenie zajęć na podstawie jakiegoś sprawdzianu. To pozwoliłby docenić tych, którzy chcą więcej wiedzieć i umieć. Na pewno zmieni się system wspomagania nauczycieli, planowane są obowiązkowe szkolenia rzeczoznawców podręczników i programów.
Czy nowy sposób uczenia uwzględni zajęcia psychologiczne (praca na relacjami, kształtowaniem postaw)?
Odp.: Oczywiście.
Czy wrócą nauczyciele-metodycy, czy kuratoria będą na pewno wspierać szkoły?
Odp.: Oczywiście.

Jedno z pytań (o licea profilowane) sprowokowało prof. Marciniaka do dygresji na temat zmian w egzaminie maturalnym, które są podyktowane m. in. dostosowaniem matury do możliwości uczniów techników (brak rozszerzeń przedmiotów ogólnokształcących w technikach praktycznie pozbawiał uczniów możliwości przystępowania do matury na poziomie rozszerzonym).

Zmiany wprowadzone w maturze od roku 2010 mają za zadanie:

  • w części obowiązkowej, zdawanej na poziomie podstawowym: ustalić, czy absolwent może iść na studia, czy poradził sobie z opanowaniem fundamentów wiedzy i umiejętności;

  • w części dodatkowej, zdawanej na poziomie podstawowym lub rozszerzonym: zróżnicować kandydatów na studia, rozwarstwić ich.

Minister wskazał tu problem: co jest lepsze dla państwa – 50% studentów na lepszym poziomie czy 80% studentów, z których słabsi wybiorą gorsze uczelnie lub zatrzymają się na poziomie licencjatu – opowiedział się za drugim rozwiązaniem, ponieważ łatwiejsza (=częściej zdawana) matura nie zamyka drogi do dalszej edukacji, a demokratyzacja edukacji jest rozwiązaniem wybieranym współcześnie na świecie.


New Directions in Education Evaluation in Finland (Nowe kierunki ewaluacji oświaty w Finlandii)
Heikki K. Lyytinen, Secretary-General of The Finnish Educational Evaluation Council.
Prezentacja do pobrania   Zobacz wszystkie materiały z Kongresu  [wróć do menu programowego]

Mówca, pełniący rolę sekretarza generalnego Fińskiej Rady ds. Ewaluacji Oświaty, przedstawił na początku zarys swojej kariery nauczycielskiej – pracował w szkołach wszystkich etapów edukacji. Pozwoliło mu to obiektywnie spojrzeć na umiejętności, w jakie ucznia ma wyposażyć szkoła.
Najważniejsze w fińskim modelu ewaluacji jest skupienie się na ocenianiu codziennej pracy szkół. Ocena jest stała, ustawiczna, uczeń jest oceniany przez instytucję zewnętrzną przynajmniej raz w ciągu roku szkolnego.

Instytucja dokonująca oceny – Rada – nie jest związana za szkołą, ocenianie to zewnętrzny audyt ekspertów, którzy nie są zaangażowani w pracę szkoły na żadnym poziomie (nie są pracownikami szkoły, organu prowadzącego bądź nadzorującego ani Ministerstwa Edukacji. Dlatego Rada może zajmować się również oceną polityki oświatowej państwa i badać jej wdrażanie. Ocenianie w taki sposób podlega prawom rynku (daje jasne wytyczne w konkurencji między szkołami), a profesjonalne ekspertyzy zewnętrzne uwolniły kreatywne zasoby szkół, zdejmując z samych szkół proces dokonywania ocen.

Dużą rolę odgrywa ocenianie lokalne – każdy fiński region stwarza swój system oceny szkół, oceniany przez Radę – Rada przede wszystkim wspiera pomysły i programy społeczności lokalnych. Jest to ewenement na skalę Europy.

Ewaluacja formalna może mieć kilka typów: audyt, testowanie procesu oceniania, ewaluacja programu nauczania, ankietowanie personelu, analizy porównawcze między szkołami itd. Niezależnie od rodzaju, ewaluacja wpisuje się w fiński model kierowania przez informację, monitoring i ewaluację właśnie. Ponieważ informacja jest podstawą procesu zarządzania oświatą, bardzo niski jest procent uczniów, którzy nie kończą szkół – szybka informacja pozwala przygotować dostosowane do potrzeb szkoły wsparcie (szkolenia nauczycieli nt. innych metod pracy, dofinansowanie zakupu materiałów dydaktycznych, opłacenie dodatkowych godzin zajęć wyrównawczych).

Mówca kilkakrotnie podkreślił fakt, że w Finlandii niemal nie ma inspektorów szkolnych ani żadnych wizyt inspekcyjnych (wizytacji) w szkołach (było to powszechne do roku 1991). Jeśli w jakimś regionie w instytucji, będącej odpowiednikiem polskiego kuratorium, pracuje jeszcze inspektor, jego zadaniem jest nadzorowanie szkoleń dla dyrektorów szkół i nauczycieli ze swojego terenu. Natomiast jeśli jakieś fińskie „kuratorium” decyduje się na kontrolę szkoły, wiąże się to zawsze z wcześniejszą oceną kontroli przez Radę, dokonywaną pod kątem przydatności i zbieżności z celami polityki oświatowej państwa, także metody kontroli podlegają ewaluacji ze strony Rady.

Zdaniem p. Lyytinena, ewaluacja nie byłaby wartościowa bez odpowiedzialnego użycia uzyskanych wyników. Wszelkie oceny i uwagi są od razu wprowadzane w życie, a zmiany w szkole po ich wprowadzeniu są nadal monitorowane.

Podsumowaniem wykładu było przedstawienie głównych zasad ewaluacji:
- praworządność, zgodność z przepisami prawa;
- przejrzystość;
- publikowanie wyników;
- porównywalność metod – korzystanie ze sprawdzonych metod, oparcie o badania;
- poszanowanie niezależności społeczności lokalnej;
- jej kontynuacją jest szybkie i bezpośrednie wsparcie.

Spotkanie z Sekretarz Stanu MEN, wiceminister Krystyną Szumilas.
Temat: Zmiany w prawie oświatowym: Ustawa o Systemie Oświaty, Ustawa Karta Nauczyciela, przyszłość nadzoru pedagogicznego i inne.
  Zobacz wszystkie materiały z Kongresu   [wróć do menu programowego]

Krystyna Szumilas swoje wystąpienie rozpoczęła od przedstawienia projektowanych zmian w Karcie Nauczyciela. Podkreśliła, iż jednym z największych problemów dla obecnego ministerstwa i rządu są płace nauczycieli. Stąd kroki, które mają doprowadzić do zmiany niekorzystnej dla nauczycieli sytuacji. Warto przypomnieć – powiedziała pani minister- że jedną z pierwszych decyzji rządu była taka zmiana ubiegłorocznego budżetu, by umożliwić 10% podwyżki pensji pedagogów.

Propozycje zmian w Karcie Nauczyciela:
 wzrost płac dla nauczycieli się w dwóch etapach: w styczniu i wrześniu – o 5 %.
 średnie wynagrodzenie nauczyciela na wszystkich szczeblach awansu zawodowego będzie liczone od 100% kwoty bazowej, a nie jak dotychczas od 82%.

Priorytetem jest podniesienie w sposób szczególnie zauważalny płac nauczycieli kontraktowych i stażystów, w celu utrzymania w zawodzie dobrych pedagogów. (Obecnie obserwuje się zjawisko nawet 50% odchodzenia z pracy po przepracowaniu jednego roku).

Jednocześnie chcę zdementować informację – dodała pani K. Szumilas - iż podwyżki te są kosztem nauczycieli dyplomowanych, choć faktem jest, że nauczyciele na najniższym stopniu awansu dostaną większa podwyżkę niż nauczyciele dyplomowani. Stanie się tak na skutek zwiększenia kwoty bazowej przy jednoczesnym zmniejszeniu procentu, jaki stanowi pensja na danym stopniu awansu zawodowego.

W roku 2008 kwota bazowa wynosiła 2074,00 zł. Pensja nauczyciela dyplomowanego to 225% z 82 % kwoty bazowej.
Projektowana na 2009 kwota bazowa: styczeń: 2177,86 zł, wrzesień: 2286,75 zł. Pensja nauczyciela dyplomowanego będzie wynosić 184 % ale ze 100% kwoty bazowej.
Pozwoli to na wyrównanie dysproporcji między średnią pensją nauczyciela dyplomowanego ( 3827,00 zł w 2007)a średnią pensją nauczyciela stażysty( 1701,00zl w 2007).

Następnie prelegentka omówiła planowane zmiany w ustawie oświatowej i aktach wykonawczych.

Zmiany w Ustawie o Systemie Oświaty:
Wprowadzenie mechanizmu kontroli nad wywiązywaniem się samorządu terytorialnego z obowiązku utrzymywania co najmniej średnich wynagrodzeń nauczyciel poprzez zobowiązanie do corocznego informowania dyrektorów, związków zawodowych o średniej pensji otrzymywanej przez nauczycieli danego organu prowadzącego.( art.30a ust.1i2.)
W przypadku nieosiągania takiej wysokości samorząd byłby zobowiązany do uzupełnienia funduszu płac i wypłaty wyrównania. ( art.30a ust.3).
Celem zmian w Ustawie jest także możliwość zwiększenia wpływu lokalnej społeczności na politykę oświatową danego terenu poprzez ustawowe zobowiązanie jednostek samorządu terytorialnego do przedstawiania corocznej informacji o realizacji zadań oświatowych, w tym o wynikach egzaminów wewnętrznych.
Kolejną zapowiadaną zmianą jest stopniowy wzrost pensum nauczycieli.
MEN proponowało, by to samorządy terytorialne miały prawo ustalania pensum, w zależności od potrzeb i specyfiki szkoły. Jednak na skutek działań związków zawodowych samorządy nie podjęły tej propozycji. Planuje się wprowadzenie mechanizmu stopniowego zwiększania pensum zgodnie z zasadą: od 2009 do 2013 roku po jednej godzinie w szkole podstawowej i gimnazjum ( z 18 do 22 godz. ) Celem jest zwiększenie możliwości opieki nad dzieckiem, zwiększenie ilości świetlic w szkole, podniesienie wymiaru i jakości funkcji opiekuńczej szkoły.

Inne zmiany:
Rozporządzenie o kwalifikacjach: każdy nauczyciel szkoły podstawowej i gimnazjum będzie miał kwalifikacje do świetlicy. Umożliwi to prowadzenie różnego rodzaju zajęć, lepszą pomoc w odrabianiu lekcji.

Po omówieniu niektórych z planowanych zmian w prawie oświatowym przez minister Szumilas rozpoczęła się dyskusja, w czasie której uczestnicy spotkania dzielili się swoimi wątpliwościami oraz zadawali pytania przedstawicielowi MEN.

 

Pytanie: Czy podwyższenie pensum nie „zje” podwyżki?
K. Szumilas: Nie, bo średnia musi wynosić określoną kwotę. Jeśli wypłacimy mniej za godziny ponadwymiarowe, to musi się zwiększyć inny składnik wynagrodzenia ( na przykład dodatek motywacyjny czy funkcyjny).
J. Durszewicz Bydgoszcz: Dodatki motywacyjne to w istocie dodatki „demotywacyjne”. Postulat- niech zostanie centralnie ustalona dolna granica dodatku, aby nie uzależniać pensji od stanu zamożności organu prowadzącego.
K. Szumilas: Nie ma możliwości jednolitego ustalania dodatków. To rola JST. Uregulowaniem centralnym jest wprowadzenie obowiązku osiągania średniej wysokości wynagrodzeń wraz z mechanizmem kontroli nad wywiązywaniem się z tego zadania.
 

P. Fuglewicz: Według mnie nauczyciele dyplomowani stracą na proponowanej „podwyżce”. I drugie pytanie: Dlaczego bogate i biedne samorządy generują podział na bogate i biedne szkoły- należy temu przeciwdziałać centralnie.
K. Szumilas: Średnie wynagrodzenie nauczyciela dyplomowanego w 2008 wynosi 3827,00 zł, planowane na rok 2009 – 4008,00zł. ( styczeń), 4208,00 zł ( wrzesień) – różnicę widać.
Co do drugiego pytania: system mechanizmu kontroli średniej nie pozwoli na obniżanie pensji. A jeśli gmina jest bogata - to może dać nauczycielom więcej – czy to źle?

Następnie pani minister krótko przedstawiła inne planowane zmiany prawie oświatowym:
 odbiurokratyzowanie nadzoru pedagogicznego (między innymi rezygnacja z opiniowania arkusza organizacji pracy szkoły przez kuratora),
 powrót do zasad konkursów na dyrektora sprzed 2002 roku - zmniejszenie liczby członków komisji.

Kończąc swoje wystąpienie Krystyna Szumilas podkreśliła konieczność dalszych zmian systemowych, bowiem – jak powiedziała: "Dobry nauczyciel powinien być dobrze wynagradzany, stąd potrzeba silnego systemu motywacyjnego. Zachęcam do spojrzenia na oświatę z kilku perspektyw: nie tylko dyrektorsko- nauczycielskiej ale także samorządowej, rodzicielskiej. Ministerstwo Edukacji Narodowej samorządy i dyrektorzy – nie stoją po przeciwnej stronie, wszystkim zależy na dobrej oświacie i dobrej edukacji naszych dzieci".


Platformy edukacyjne - Moduł Samorządowy
Po zakończeniu części wspólnej modułów samorządowego i dyrektorskiego Kongresu, przedstawiciele JST wzięli udział w bloku wykładów dotyczących internetowych platform edukacyjnych i ich roli w zarządzaniu oświatą i dydaktyce.

Spotkanie otworzył dyrektor Biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, Marek Pleśniar.

Dyrektor Biura OSKKO powitał gości panelu. Kongres odwiedzili goście i prelegenci zagraniczni: Roger Larson - Prezes firmy Fronter, Karel Werschkull - ROC Eindhoven, Truls Bohm - Fronter, Eva Katballe - samorządowiec z Danii oraz polscy przedstawiciele branży zarządzania oświatą: prezes firmy VULCAN, Jacek Różycki, dyrektor ds. rozwoju produktów f. VULCAN, Marek Konieczniak. W Polsce trwa proces rozwoju informatyzacji zarządzania oświatą. Nowym etapem tego procesu jest decyzja wielu samorządów terytorialnych o wdrożeniu platform edukacyjnych funkcjonujących w Internecie.

Zgromadzeni przedstawiciele samorządów całego kraju wysłuchali następujących wykładów:

Platformy edukacyjne - nowa jakość czy mijająca moda
Marek Konieczniak, VULCAN.
  Zobacz wszystkie materiały z Kongresu [wróć do menu programowego]

Wykładowca przyjął założenie, że o ile przeciętny polski nauczyciel i przeciętna polska szkoła nie jest w pełni gotowa, by skutecznie używać platformy e-learningowej, o tyle zarówno przeciętna szkoła, jak i przeciętny nauczyciel są w stanie skutecznie używać platformy edukacyjnej. Podstawą przeprowadzonej argumentacji wykładu było przedstawienie jasnych definicji terminów, które obecnie są używane albo zamiennie albo intuicyjnie albo błędnie. 
Wystąpienie stawia tezę, że wielu nauczycieli używa obecnie w codziennym życiu wielu elementów platformy edukacyjnej, jednak ci sami nauczyciele negatywnie odnieśliby się do potrzeby używania platformy edukacyjnej w codziennej pracy. Jednym z głównych powodów jest potoczne rozumienie tego, czym jest platforma e-learningowa. Upraszczając problem, można powiedzieć, mglista definicja e-learningu na pierwszy plan będzie wysuwała wiele dodatkowych obowiązków i niezapłaconych godzin dodatkowej pracy nad przygotowaniem materiałów i/lub zapoznawaniem się z gotowymi materiałami. Platforma edukacyjna może być olbrzymią pomocą dla nauczyciela, jeśli będzie się do nie podchodziło z otwartością i nie myliło środków z celami. Poziom wykorzystania platformy będzie uwarunkowany samym podejściem nauczyciela.  Wielu będzie wykorzystywało ją w sposób minimalny, część od razu zobaczy ogromne dla siebie korzyści, a jeszcze inni, tak zwani pasjonaci, zaczną jej używać  w trybie codziennej pracy.

Natomiast nie ma od platform edukacyjnych ucieczki, można chcieć je ignorować, jako przemijającą modę, jednak niestety takie podejście skazane jest na rozczarowanie.  Zagorzali przeciwnicy nowinek technologicznych, być może nadal będą stawali w opozycji do wykorzystania technologii informacyjnych w codzienności edukacyjnej. Humorystycznym paradoksem jest to, że będą to często czynili z wykorzystaniem telefonów komórkowych, poczty elektronicznej, czy na internetowym forum nauczycieli.

Korzyści wykorzystania platform edukacyjnych dla organu prowadzącego na przykładzie organu prowadzącego 22 szkoły.Karel Werschkull (ROC Eindhoven) Truls Bohm (Fronter)

Karel Werschkull przedstawił wykorzystanie platformy, która stworzyła społeczeństwo współpracy, pomost pomiędzy nauczycielami i uczniami. Narzędziem niezbędnym do pracy w platformie edukacyjnej są komputery. Niektóre szkoły pozbyły się ich, aby zmniejszyć koszty. Samorząd przyznaje więc uczniom stypendia przeznaczone na zakup laptopów. Jest to ich prywatny komputer, dbają o niego bardziej niż o szkolny. Mogą korzystać z tego narzędzia i w szkole i w domu. Nie zastąpi jednak całkowicie książek, czego obawiali się niektórzy.

Organ prowadzący, jaki reprezentuje K. Werschkull, dane potrzebne do nauki zakupuje w wydawnictwie. Testy i materiały dostosowane są do platformy i tam przechowywane, dostępne w każdej chwili dla użytkownika. Platforma edukacyjna jest narzędziem łatwym, nie wymaga się wiedzy informatycznej czy technicznej, przeznaczona jest dla całej społeczności. Nie tylko uczniów danej szkoły, ale uczniów wszystkich szkół. Mogą kontaktować się ze sobą, uczyć się wzajemnie.
Ponieważ każdy z użytkowników oprócz kont klasy, szkoły, ma konta jednostkowe, na których znajdują się jego prace czy zadania domowe, nauczyciel indywidualizuje pracę z uczniem. Łatwość poruszania się w systemie powoduję, że lepiej pracuje się też zespołowo.

Ta platforma edukacyjna skierowana jest również na inne potrzeby użytkowników niż nauka, jest tam także np. rozrywka. Można głosować na wybrane piosenki, a stacja radiowa będzie je emitować. Uczy to dokonywania wyborów, tworzenia czegoś prawie samodzielnie.

Jedną z funkcji jest chat wykorzystywany do kontaktu między nauczycielami i uczniami. Do nowoczesnych form przekazywania, jakie znajdują się w tej platformie edukacyjnej, zaliczyć powinno się też blog, podcasts – czyli zbiór nagrań dźwiękowych. Nauczyciele umieszczają tam np. nagrania językowe. Dzieci mając przenośne odtwarzacze mogą słuchać i uczyć się wszędzie. Jest też fotcast – czyli zbiór danych graficznych, zdjęć. Tam znajdują się filmy edukacyjne, albo adresy, gdzie umieszczono filmy, np. na YouTube.

Wnioski
Globalizacja zwiększa nacisk na rynek pracy, zmniejszenie bezrobocia, wykwalifikowanie jak najlepszych pracowników. Zastosowanie platformy edukacyjnej uczy społeczność kompetencji i współpracy. Tak więc e-learning to nauczanie poprzez kompetencje z wykorzystaniem komputera (Computer Based Training)

Truls Bøhm to osoba, która wdrażała Frontera. Gdyby ktoś chciał dowiedzieć się więcej niż przedstawił może kontaktować się z nim poprzez e-mail: truls@fronter.com

Wprowadzenie platformy edukacyjnej było związane z potrzebą współpracy między uczniami, nauczycielami jednej szkoły, jak i wielu. System współgra także z innymi systemami. Ponieważ użytkownicy często zapominali haseł, logowanie to wpisywanie numeru własnego telefonu komórkowego.
Nauczyciele po przyjściu do pracy mają obowiązek zalogować się w systemie.

Ciekawą funkcją platformy jest kontrola plagiatów, dzięki niej można sprawdzić czy użytkownik nie zamieścił w swoich dokumentach czy zadaniach domowych plików, prac należących do innych użytkowników (bez ich zgody).

T. Bøhm przedstawił stronę jednej ze szkół w Oslo. Zbudowana jest na szablonie ustalonym przez organ prowadzący, gdzie znajduje się miejsce do kontaktów organu z dyrektorami szkół, ogłoszenia, najważniejsze dane. Dzięki jednakowej grafice użytkownicy z wielu szkół poruszają się po platformie intuicyjnie, nie muszą uczyć się nowego programu gdy np. chcą poznać osiągnięcia innej szkoły. Rozwój systemu jest kierowany przez użytkowników, oni decydują, w którą stronę rozwijać software.

Wprowadzenie tej platformy edukacyjnej odniosło wielki sukces, w dużej mierze dzięki dyrektorom szkół i samorządom. Poprzedziło je szereg szkoleń nauczycieli, rodziców, uczniów i trenerów, wsparcie techniczne, najpierw na poziomie szkoły, później na poziomie gminy. Wdrożenie Frontera to „wielka podróż”, która w wypadku szkoły w Oslo trwała 6 lat. Początkowo pracowano tylko z entuzjastami. Nakręcili film o dobrej praktyce i tak uczyli innych. Wielką pomocą służyły media i Internet budując informacje i oswajając nieznane.

Platforma edukacyjna w szkolnej rzeczywistości Eva Katballe (Dania)

Eva Katballe  jest nauczycielką, która w swojej pracy wykorzystuje platformę Fronter. Jak powiedziała we wstępie: nie wyobraża sobie już pracy bez Frontera. Od 2002 roku jest także konsultantem, administratorem tej platformy edukacyjnej. Pochodzi z Funem (wyspa w Danii – populacja 500 tys.) i omówiła jak wyglądało wdrażanie programu na tym terenie.

W gminie jest m.in. 12 gimnazjów, dla młodzieży od 16 do 19 roku życia, i 10 centrów kształcenia dorosłych. W 1992 roku gimnazja zaczęły współpracę, tworzenie wspólnej wizji płaszczyzny, na której możliwa byłaby współpraca. W 1999 roku dołączyły centra kształcenia dorosłych. W 2002 roku zdecydowali się wybrać Frontera. Decyzję poprzedziło szczegółowe zapoznanie się z platformą, kursy i szkolenia.

Fronter został podzielony na 2 części, jedna dla gimnazjów, druga dla centrów kształcenia dorosłych. Oprócz głównych administratorów systemu, każda szkoła ma swojego administratora i uprawnionych użytkowników („super użytkowników”). Praca zaczęła się od szkoleń administratorów i „super użytkowników”. Platforma została dostosowana do systemu oświatowego organu prowadzącego. Nie trzeba było wiele tworzyć samemu, użytkownicy otrzymali gotowe rozwiązania. Hrabstwo zakupiło dla każdego nauczyciela komputer, dzięki czemu mógł korzystać z Frontera w domu. Następnie odbywały się konferencje i spotkania szkoleniowe.

Używanie platformy na początku jest pracochłonne, gdyż należy umieścić swoje dane, testy, opracowania czy sylabusy w folderach. Bez wsparcia zarządzających, materialnego, pedagogicznego i technicznego, nie udałoby się wprowadzić tego systemu.

Powstała platforma jednocząca wszystkie szkoły, lokalny administrator może pracować nad swoją szkoła, a główny administrator widzi zmiany dokonane w wielu placówkach. Komunikacja z nauczycielami przebiega poprzez pocztę e-mail. W programie odnotowuje się także nieobecności uczniów w szkole.

Uczniowie mogą zacząć pracować nad zadaniem w szkole, ale samodzielne rozwiązanie wprowadzają do indywidualnych folderów, co pozwala na dokładną kontrolę. Nauczyciel zamieszcza kryteria oceniania np. testów, dyrektor szkoły może sprawdzić częstotliwość oceniania. Dokonuję się także ankietowania, ewaluacji, oceniania pracy nauczycieli. Fronter to bazy danych i dziennik lekcyjny w jednym.

Korzyści

  • platforma pozwala traktować ucznia indywidualnie,

  • wiele prac można wykonywać w domu – uczenie na odległość,

  • uczniowie wykazują się większą odpowiedzialnością,

  • platforma jest materiałem do analiz o uczniach i społeczności,

  • uczy współpracy.
     

Welcome Poland
Roger Larson.
Prezes firmy Fronter opowiadał o norweskiej platformie edukacyjnej, która jest wirtualnym środowiskiem nauczania – uczenia się, pracy własnej i zespołowej, tworzenia i wykorzystania materiałów edukacyjnych oraz administrowania procesem kształcenia.

Dzięki niej szkoły oraz inne instytucje edukacyjne mogą efektywnie wspierać naukę i nauczanie. Ponad 90 narzędzi Frontera wspomaga przygotowanie, przeprowadzenie oraz analizę lekcji, dokumentowanie wyników nauczania oraz komunikację pomiędzy szkołą, nauczycielami, uczniami i rodzicami. Frontera używa ponad pięć milionów uczniów, studentów i ich nauczycieli w Europie.

Wśród trzech tysięcy użytkowników warto wymienić samorządy takich miast jak Londyn, Oslo, Kopenhaga – gdzie wszystkie szkoły używają tej platformy, bądź takie uczelnie, jak Uniwersytet Wiedeński i wydział egzaminów Uniwersytetu w Cambridge. Cztery miliony kont użytkowników utrzymywanych jest na serwerach Frontera, dzięki czemu mają zapewnione najwyższe bezpieczeństwo danych oraz sprawność obsługi systemu.
Fronter jest systemem otwartym. Oznacza to, że klienci mają dostęp do kodu źródłowego oraz, że platforma wykorzystuje otwarte standardy.


Rozwój kompetencji cyfrowych nauczyciela wsparciem rozwoju ucznia.
Marek Konieczniak (VULCAN) oraz Karel Werschull (ROC Eindhoven) 
[wróć do menu programowego]

Pojęcia takie, jak „społeczeństwo informacyjne”, „WEB 2.0”, „wykluczenie cyfrowe”, czy „kompetencje cyfrowe” weszły już na stałe w obieg informacyjny wszelkich mediów. Rewolucja cyfrowa nie jest ograniczana granicami państw. Polska znajduje się cały czas w głównym nurcie toczących się zmian, jednak stwierdzenie to można odnieść niestety tylko do przestrzeni oddolnego przenikania technologii do codziennego życia. Państwo jak dotąd nie uporało się z systemowym rozwiązaniem świadomego budowania społeczeństwa informacyjnego.

Polskie e-strategie pozostają papierowymi dokumentami, realizującymi wymogi nakładane przez Unię Europejską. Dostarczanie pracowni, szerokopasmowego dostępu do Internetu, wyposażanie w notebooki, pozostaje jedynym pomysłem na krzewienie alfabetyzacji cyfrowej w edukacji. O ile infrastruktura jest oczywiście warunkiem koniecznym, to jednak jest tylko pierwszym i dalece nie wystarczającym krokiem w stronę świadomego kreowania zmian w polskiej oświacie.

Stan obecny jest taki, że bez względu na brak systemowych działań państwa, nauczyciel polski stoi przed dylematem, jak znaleźć się w świecie przenikanym przez technologię informacyjną. Rzeczywistości wirtualnej nie da się już ignorować. Stanowisko krytyczne i odcinające się w stosunku do Internetu i technologii informacyjnych, skutkuje pogłębiającym się rozziewem pomiędzy uczniem, a nauczycielem. Bowiem to, co dla nauczyciela może być tylko natarczywym panoszeniem się technologii, dla przeciętnego ucznia jest niekwestionowanym i oczywistym elementem jego środowiska. Wystąpienie stawia tezę, że rzeczywiste podnoszenie kompetencji cyfrowych nauczycieli bardzo istotnie będzie wspierać rozwój uczniów. Przyszłość ich wychowanków jest skazana na umiejętność korzystania z technologii informacyjnych w sposób dojrzały, świadomy, budujący ich kompetencję przez całe życie. Nie można nauczać języka niemieckiego, jeśli się zna tylko język angielski. Nie można wspierać uczniów w obszarze, w którym samemu się błąka na granicy cyfrowego wykluczenia.


Improving outcomes for learners through inspection and self-evaluation (Wpływ inspekcji i samooceny pracy szkół na osiągnięcia uczniów) Her Majesty's Inspectorate of Education - Szkocja. HM Chief Inspector Kenneth Muir. (Główny Inspektor ds. Edukacji Jej Królewskiej Mości w Szkocji).
Prezentacja do pobrania   Zobacz wszystkie materiały z Kongresu  [wróć do menu programowego]

Kenneth Muir przedstawił funkcjonowanie inspekcji oświatowej Szkocji. Oświata w tym kraju podlega władzom Szkocji i znacznie różni się od np. angielskiej.

Zaproszenie prelegenta przez OSKKO wynika z interesujących trendów w rozwoju oświaty szkockiej, szczególnie ze względu na duży nacisk na samoocenę pracy szkół i samorządów. Jest to nurt wspierany przez OSKKO w Polsce.

O edukacji w regionach stanowią 32 lokalne Rady, które decydują m.in. o sposobie organizowania edukacji na swoim terenie, zatrudnianiu.
Państwo sprawuje nadzór nad:

  • 15 ośrodkami uniwersyteckimi

  • 43 kolegiami oferującymi kształcenie zawodowe

  • przedszkolami, które prowadzą władze samorządowe

  • szkołami podstawowymi

  • gimnazjami

  • szkolnictwem specjalnym

  • usługami psychoterapeutycznymi

  • ośrodkami kształcenia ustawicznego

  • 160 szkołami prywatnymi

  • 32 lokalnymi władzami w zakresie wypełniania prze nie zadań oświatowych

Zadaniem Inspektoratu jest kontrolowanie poziomu i jakości kształcenia, mobilizowanie do działań projakościowych wewnątrz placówki oraz oferowanie wsparcia.
Celem tak rozumianego nadzoru jest wpływanie na poprawę osiągnięć wszystkich uczestników objętych systemem edukacji. Kenneth Muir opowiedział jak wygląda inspekcja oświatowa:

Wizytacje szkół przeprowadzane są raz na 6-7 lat i trwają tydzień. Trzy tygodnie wcześniej informujemy placówkę o mającej się odbyć inspekcji. Wtedy także wysyłamy ankiety dla uczniów, nauczycieli i rodziców. Wypełnione wracają ze szkoły do departamentu, gdzie są szczegółowo analizowane przez inspektorów. Szczególnie uważnie zapoznajemy się z wypowiedziami uczniów i rodziców.

Inspekcję rozpoczynamy od zadania dyrektorowi i nauczycielom trzech pytań:
1. Jakie są mocne i słabe strony waszej szkoły?
2. Jakie obszary wyznaczyliście do rozwijania w przyszłości?
3. Co poprawiliście dzięki procesowi samooceny?

samoocenę przeprowadzoną przez szkołę przyjmujemy za punkt wyjścia do własnych działań inspekcyjnych.
Sformułowaliśmy 30 wskaźników, według których badamy pracę placówki. Te same wskaźniki (lub ich część) stosują w procesie samooceny również szkoły.
Ponieważ samoocena łączy dowody z różnych źródeł (informacje zebrane od uczniów, rodziców, nauczycieli, analizy aktywności uczniów, obserwacje czynione w trakcie uczenia się i nauczania), w czasie przeprowadzania wizytacji żądamy okazania zgromadzonych przez szkołę dowodów.

Zdajemy sobie sprawę, że każda inspekcja budzi wśród wizytowanych niepewność, lęk.
W czasie spotkania z dyrektorem i nauczycielami wyjaśniam, ze stres towarzyszy również nam inspektorom, gdyż raport, który powstaje po jej zakończeniu, musimy przedstawić władzom oceniającym naszą pracę.
Staramy się, aby dialog z dyrektorem prowadzony był profesjonalnie. Dokonałem swojego czasu analizy ankiet od dyrektorów, gdzie mieli ocenić inspekcję przeprowadzoną w ich szkole. Dyrektorzy najlepiej ocenili tych wizytujących, którzy w swojej pracy przestrzegali ustalonych zasad.

Głównym zadaniem szkockiego nadzoru jest stwierdzenie po inspekcji, czy samoocena dokonana prze szkołę jest trafna, co dobrego robi szkoła, a także co należy w jej pracy poprawić.
Jeśli po rozpoczęciu wizytacji widzimy, że szkoła radzi sobie dobrze i dokumentacja samooceny prowadzona jest prawidłowo, skracamy swój pobyt wcześniej zaplanowany na tydzień. Cały proces wizytacji podsumowujemy sporządzeniem raportu i oceną dokonywaną według 6-poziomowej skali: od niesatysfakcjonującego do doskonałego. Końcowy raport jest upowszechniany.

Jeżeli inspekcja placówki wypada źle, pojawiamy się w niej ponownie po 2-3 latach.
Praca szkół jest analizowana, ale i one zachęcane są do poprawy i inspirowane poprzez ukazywanie im sposobów jej dokonywania. Jednak wymagamy, by i ludzie pracujący
w szkołach też wnosili coś od siebie, bo bardzo ważne jest, aby same szkoły wzięły odpowiedzialność za zapewnienie jakości własnej pracy.

Samoocena nie może być samooszukiwaniem się. Jeśli jako szkoła potrafimy uczciwie odpowiedzieć sobie na trzy najważniejsze pytania: jak nam idzie?, skąd to wiemy? (co robimy dobrze lub nie), co teraz zamierzamy? (co dalej chcemy robić, żeby doskonalić pracę i wyniki uczniów) oraz potrafimy ocenić siebie samego w kontekście szkoły, wiemy, gdzie znajdujemy się jako nauczyciele i szkoła, to znaczy, że jesteśmy na dobrej drodze stałej poprawy jakości opartej na rzetelnej samoocenie.

Samoocena szkolna w Szkocji oparta jest na trójstronnej współpracy:

  1. Sama szkoła ocenia jakość swojej pracy.

  2. Jest wspierana przez samorządowe władze oświatowe.

  3. Korzysta z rzetelnej zewnętrznej ewaluacji dokonywanej przez inspektorów.

Lokalne władze samorządowe mają obowiązek działać na swoim terenie na rzecz podnoszenia poziomu edukacji, to jest m.in. umożliwiać i wspierać samoocenę pracy szkół, tworzyć szkolne programy rozwoju. Zobowiązane są także do sporządzania corocznych raportów o postępach i osiągnięciach swoich placówek.

Korzyści płynące z niezależnej zewnętrznej inspekcji:

  1. Rozliczalność przed uczniem, rodzicami, ministerstwem, opinią publiczną (raport).

  2. Zapewnienie możliwości jednorodnego porównywania szkół w całym kraju.

  3. Tworzenie programów rozwoju opartych na mocnych dowodach.

  4. Dostęp do ekspertów edukacyjnych dla każdej szkoły.

  5. Przewodnictwo w tworzeniu systemu oceny i wsparcie dla szkolnych programów naprawczych.

Samoocena wizytujących.
Przed nadzorem sprawowanym przez państwo też stoją wyzwania. Inspekcje mają być prowadzone rzetelnie, ale „ze szkołami”, nie mogą to być inspekcje „ich”, czyli szkół.
Zatrudniam takich inspektorów, którzy potrafią: dzielić się przykładami dobrej praktyki, rozmawiać z nauczycielami i prowadzić profesjonalny dialog, ale muszą także umieć mówić wizytowanym złe rzeczy.

Poprosiłem osoby zajmujące się doradztwem zawodowym, aby zbadały, jak pracują inspektorzy. Następnie, by zebrały wśród nauczycieli i dyrektorów opinie o pracy inspektorów. Potem poprosiłem o dokonanie samooceny inspektorów. Po co dokonujemy samooceny po przeprowadzeniu wizytacji?. Aby osiągnąć sukces
w postaci wymiernych efektów dla szkoły i uczniów.



"O potrzebie psychologii w szkole" Dr hab. Anna Piekarska, Nowa Zelandia, Centrum Badań, Edukacji oraz Profilaktyki Krzywdzenia Dziecka.
Prezentacja do pobrania   Zobacz wszystkie materiały z Kongresu   [wróć do menu programowego]

Drugi dzień Kongresu zakończył niezwykle ciekawy, poruszający trudne tematy wykład Anny Piekarskiej.
Do czego jest potrzebna psychologia w szkole? Czy w szkole potrzebny jest psycholog? Co to jest mobbing i jak mu skutecznie zapobiegać?
Pani Anna Piekarska w prosty i obrazowy sposób udzieliła odpowiedzi na powyższe pytania.

Szkoła jest pełna ludzi, zdarzają się przykre doświadczenia, zdarza się przemoc – psycholog pokazuje jak radzić sobie w takich sytuacjach. Przemoc jest obecna w szkołach nie tylko w Polsce. Często nauczycielom i dyrektorom wydaje się, że owszem przemoc jest, ale na pewno nie dotyczy szkoły, w której pracują, nie dotyczy ich szkoły. Jakże często się mylą.

Mobbing, to uporczywe, zbiorowe znęcanie się grupy nad wybranymi ofiarami. Znęcanie jest zazwyczaj intensywne – zdarza się kilka razy dziennie i jest dobrze kryte, przez co trudne do zidentyfikowania, może trwać od kilku miesięcy do kilku lat. Mobbing jest też odporny na karanie - ukarany mobber jest bardziej niebezpieczny.
Przejawy mobbingu to między innymi: wyśmiewanie, przezywanie, ubliżanie, straszenie, przemoc fizyczna, agresja skierowana na przedmioty będące własnością uczniów – zrzucanie książek z ławki, kopanie teczki, zabieranie lub niszczenie wartościowych czy ulubionych rzeczy. Mobbing najczęściej odbywa się w klasie, ale bywa też w autobusie, na podwórku, boisku. Obecnie coraz częściej do mobbingu używane są nowoczesne media – sms, czaty, nagrywanie na komórkę i umieszczanie nagrań w Internecie. Z wiekiem mobbing jest coraz brutalniejszy, ale różni się także działaniem dziewcząt (izolowanie z grupy, wyzwiska) i chłopców (więcej przemocy fizycznej).

Jakie są przyczyny takich zachowań?
• może się zacząć od drobnych rzeczy
• często brak powodu czy prowokacji
• czasami w kimś jest coś innego (może też być coś lepszego)
• zaczyna się rozwijać w sposób niekontrolowany, coraz więcej osób przyłącza się do mobberów
• osoba mobbingowana zostaje sama –jest wyłączona z kontaktu z innymi i izolowana.

Mobbing jest trudny do zauważenia, ponieważ ofiara nie skarży się i przeprasza za to, że się nad nią znęcają: „ja już nic nie chcę”, „dajcie mi spokój”. Dzieci mobbingowane nie mogą się uczyć, wycofują się z życia w szkole, w skrajnych przypadkach (bez skutecznej interwencji) dochodzi do samobójstwa.

W takich sytuacjach niezbędne jest rozpoznanie i działanie: nauczyciele powinni znać mechanizmy, rodzice udzielać dziecku wsparcia i zrozumienia oraz współpracować ze szkołą, tu właśnie niezbędny jest psycholog.
Pani Anna Piekarska omówiła wszystkie elementy mobbingu i skuteczną interwencję na przykładzie przypadku Johna. Następnie przedstawiła jeden z najpopularniejszych programów antymobbingowych „Nie winić” ( w Polsce jeszcze mało znany). Program jest oparty na apelowaniu do pozytywnych emocji agresorów i rozwijaniu w nich empatii dla ofiar, czasami pozwala on zmienić mobberów w przyjaciół.

Program dostępny jest na stronie internetowej www.luckyduck.co.uk
Więcej informacji znajduje się w artykule Anny Piekarskiej: „Mobbing - niebezpieczna bomba w szkole” zamieszczonym w „Psychologia w Szkole” nr 03/2008

W przerwach obrad uczestnicy kongresu mogli skorzystać z pracowni internetowej przygotowanej przez firmę VULCAN.


Posiedzenie uczestników Modułu Samorządowego.
[wróć do menu programowego]
22 września 2008r o godz. 16:00 odbyło się posiedzenie uczestników Modułu Samorządowego Kongresu w Sali Warszawskiej pałacu Kultury i Nauki.

Otwierający zebranie, dyrektor Biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, Marek Pleśniar powitał gości posiedzenia:

Sekretarza Stanu Ministerstwa Edukacji Narodowej, Krystynę Szumilas, zastępcę Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy Włodzimierza Paszyńskiego, dyrektora Biura Edukacji m.st. Warszawy, Jolantę Lipszyc, zastępcę dyrektora Biura Edukacji, Mirosława Sielatyckiego, prezesa Centrum Edukacji Obywatelskiej, Jacka Strzemiecznego oraz zebranych - przedstawicieli samorządów całego kraju.

Włodzimierz Paszyński – zastępca Prezydenta Miasta Warszawy przedstawił problemy warszawskiej edukacji. Oświata warszawska to ponad 200 tys. uczniów, 21 tys. nauczycieli, 1000 szkół i przedszkoli, 1200 placówek oświatowych, 300 tys. studentów, 15 tys. nauczycieli akademickich, tysiące form kształcenia.

Koszt stołecznej oświaty to: ponad 800 mln złotych wynikających z subwencji oświatowej i 2 mld zł wydawanych realnie. Ponieważ Warszawa to miasto drogie i koszt utrzymania jest nieporównywalnie większy niż w innych miastach, dlatego zarobki nauczycieli, administracji i obsługi są wyższe. Średni dodatek motywacyjny to 500 zł i wysoki dodatek za wychowawstwo. Średnia płaca nauczycielska z funduszem socjalnym to 3800 zł. Miasto inwestuje w nowoczesną infrastrukturę, np.: Centrum Nauki „Kopernik”, Dom Spotkań Młodzieży.

Samorząd napotyka problemy z przedszkolami, wprowadzono budynki modułowe w Białołęce, dokonano inwestycji w sieć tych placówek. Rewitalizuje się szkolnictwo zawodowe – odnotowano wzrost młodzieży w technikach, rezygnuje się z liceów profilowanych. Samorządowcy współpracują z uczelniami, przede wszystkim w związku ze szkolnictwem zawodowym. Podpisano porozumienie z Politechniką Warszawską.

Władze miasta uruchamiają projekty edukacyjne, odbywa się Festiwal Nauki, odrodziło się Warszawskie Forum Oświatowe, działają fora rodzicielskie, uczniowskie. Planuje się rozwój Młodzieżowych Rad Miasta.

Polityka edukacyjna zawarta jest w uchwale Rady Miasta. Pracownicy biuro edukacji są ciekawi opinii innych samorządów, mają nadzieję, że może zainspirować do własnych poszukiwań i rozwiązań. Stanie się strategią społeczną Warszawy, gdyż obejmuje wszystko to co zawiera się w polityce społecznej.

Spotkanie z wiceministrem edukacji, Sekretarz Stanu, Krystyną Szumilas.
[wróć do menu programowego]

Krystyna Szumilas, Sekretarz Stanu Ministerstwa edukacji Narodowej przedstawiła planowane efekty zmian proponowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w ustawie o systemie oświaty i ustawie Karta Nauczyciela.

Minister we wstępie przedstawiła edukację polską w liczbach. Mamy w skali kraju do czynienia z:

  • 6 mln uczniów,

  • 600 tys. nauczycieli,

  • 31 tys. prowadzonych szkół.

Ministerstwo jest zobowiązane do opracowania norm prawnych. Będą one miały bardzo duży wpływ na funkcjonowanie edukacji w całym kraju, na rozwój szkół.

Resort edukacji planuje:

Podwyższenie płac nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego poprzez:

  • podwyższenie w 2009 roku kwoty bazowej dwa razy po 5%: od 1 stycznia i od 1 września (patrz art. 2 projektu zmiany ustawy KN);

  • wprowadzenie zasady, że średnie wynagrodzenie nauczycieli na wszystkich szczeblach awansu zawodowego będzie liczone od 100% kwoty bazowej, a nie jak dotychczas od 82%.

Wprowadzenie mechanizmów kontroli nad wywiązywaniem się samorządów terytorialnych z obowiązku utrzymywania co najmniej średnich wynagrodzeń dla nauczycieli określonych w Karcie Nauczyciela, poprzez zobowiązanie samorządów do:

  • informowania dyrektora szkoły, związków zawodowych oraz przewodniczącego organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego o średnich wynagrodzeniach nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego (patrz dodany art. 30a ust. 1 i 2),

  • uzupełnienia funduszu wynagrodzeń nauczycieli na dany rok w przypadku nieosiągnięcia wymaganej wysokości średnich wynagrodzeń dla poszczególnych stopni awansu zawodowego (patrz dodany art. 30a ust. 3).

60% z 20 = 12
40% z 30 = 12

Kwota bazowa:
Obowiązująca w 2008 roku: 2074,15 zł
Projektowana na 2009 rok: od 1 stycznia 2177,86 zł
od 1 września 2286,75 zł

Średnie wynagrodzenie stażysty (styczeń 2009)
wg starych zasad 82% z 2177,86 zł
wg nowych zasad 100% z 2177,86 zł

Średnie wynagrodzenie nauczyciela dyplomowanego (styczeń 2009)
wg starych zasad 225% z (82% * 2177,86 zł)
wg nowych zasad 184% z (100% * 2177,86 zł)

Zwiększenie wpływu lokalnej społeczności na politykę oświatową poprzez:
zobowiązanie organów wykonawczych jednostek samorządu terytorialnego (odpowiednio: wójtów, burmistrzów, prezydentów, starostów i marszałków) do przedstawiania w terminie do dnia 31 października każdego roku radzie gminy, powiatu oraz sejmikowi województwa informacji o stanie realizacji zadań oświatowych za poprzedni rok, w tym o wynikach sprawdzianów i egzaminów (art. 1 pkt 5).

Ochrona małych szkół przed likwidacją poprzez:
umożliwienie samorządom przekazywania szkół publicznych (bezpłatnych dla ucznia) do prowadzenia w drodze porozumienia np. stowarzyszeniom rodziców, bez możliwości wykorzystania tego trybu do przekształcenia szkoły publicznej w niepubliczną. Przepis zabrania nowemu organowi prowadzącemu likwidacji szkoły. Gdyby nowy organ prowadzący chciał odstąpić od jej prowadzenia, samorząd będzie musiał przejąć szkołę z powrotem. Szkoły te będą otrzymywały dotację z budżetu samorządu terytorialnego
(art. 1 pkt 4 lit. a, pkt 27 lit. d i pkt 30 lit. c – dot. ust. 3h).

Upowszechnienia wychowania przedszkolnego poprzez:
wprowadzenie obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego dla dzieci 5-letnich. Proces zostanie rozłożony na dwa lata. Od 1 września 2009 roku dzieci w wieku 5 lat będą miały prawo do rocznego przygotowania przedszkolnego (zostanie przygotowana oferta edukacji przedszkolnej dla każdego pięciolatka). Od 1 września 2010 roku dzieci w wieku 5 lat będą miały obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego, a gmina - obowiązek zorganizowania bezpłatnego transportu i opieki podczas przewozu, jeżeli droga dziecka do przedszkola, zespołu lub punktu przedszkolnego będzie dłuższa niż 3 km;
uporządkowanie przepisów dotyczących możliwości tworzenia i funkcjonowania zespołów i punktów przedszkolnych oraz zasad ich finansowania.

Zapewnienie lepszego dostępu do edukacji najmłodszych dzieci poprzez obniżenie wieku rozpoczynania obowiązku szkolnego, umożliwiające wykorzystanie potencjału systemu szkolnego dla wyrównywania szans edukacyjnych oraz wczesnego odkrywania uzdolnień.
Obniżenie wieku szkolnego będzie wprowadzane w ciągu 3 lat. Od 1 września 2009 roku obowiązkiem szkolnym będą objęte dzieci 6-letnie urodzone od 1 stycznia do 30 kwietnia 2003 roku, od 1 września 2010 r. dzieci urodzone od 1 stycznia do 31 sierpnia 2004 r., a od 1 września 2011 roku cały rocznik dzieci sześcioletnich. W tym okresie rodzice dzieci będą mogli – na swój wniosek, bez konieczności uzyskiwania opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej – odroczyć lub przyśpieszyć o jeden rok rozpoczęcie spełniania obowiązku szkolnego.

Reforma programowa wychowania przedszkolnego i kształcenia ogólnego ukierunkowana na precyzyjny opis efektów kształcenia na każdym etapie edukacyjnym oraz zwiększenie autonomii szkół w kreowaniu efektywnego procesu kształcenia, między innymi poprzez:
połączenie podstaw programowych i standardów egzaminacyjnych w jeden dokument – podstawę programową sformułowaną w języku wymagań, dzięki któremu nauczyciele będą wiedzieć czego mają nauczyć, a rodzice – co musi umieć dziecko, aby dobrze zdać egzamin. (art. 1 pkt 19 lit. a-c);
przywrócenie nauczycielom prawa do swobodnego wyboru - stosownie do potrzeb i możliwości - programów, podręczników i środków dydaktycznych;

zastąpienie programów nauczania dopuszczanych do użytku szkolnego przez ministra programami wybranymi przez nauczycieli i zatwierdzonymi przez dyrektora szkoły. Dyrektor szkoły będzie miał obowiązek zasięgnięcia opinii rady pedagogicznej oraz będzie odpowiadał za uwzględnienie w szkolnym zestawie podręczników całości podstawy programowej dla danego etapu edukacyjnego;
odstąpienie od zalecania przez ministra do użytku szkolnego środków dydaktycznych.

Odbiurokratyzowanie sprawowanego nadzoru pedagogicznego i jasny rozdział zadań pomiędzy organy prowadzące szkoły oraz organy sprawujące nadzór pedagogiczny, będący elementem racjonalnej decentralizacji części kompetencji państwa w obszarze oświaty i wychowania, w tym rezygnacja z opiniowania przez kuratoria:

  • arkusza organizacyjnego szkoły, który w dalszym ciągu będzie przygotowywany przez dyrektora szkoły i zatwierdzany przez organ prowadzący;

  • planów pracy placówek doskonalenia nauczycieli;

  • ustalanych przez dyrektora szkoły profili kształcenia ogólnozawodowego oraz zawodów, w których szkoła kształci;

  • łączenia szkół i placówek w zespół oraz rozwiązywania zespołów;

  • ustalania przez jednostki samorządu terytorialnego sieci szkół

  • likwidacji szkoły prowadzonej przez jednostkę samorządu terytorialnego,

  • likwidacji profili kształcenia ogólnozawodowego lub zawodu, w jakim szkoła kształci oraz przeniesienia kształcenia w określonym zawodzie do innej szkoły lub placówki (art. 2 pkt 1).

Planuje się powrót do obwiązujących do 2002 roku zasad przeprowadzania konkursu na stanowisko dyrektora szkoły. Zostanie zmniejszona liczba członków komisji (obecnie co najmniej 11 osób). Przynajmniej połowę członków komisji będą stanowić przedstawiciele organów odpowiadających za pracę szkoły: organu prowadzącego szkołę i organu sprawującego nadzór pedagogiczny (art. 1 pkt 23).

Wzmocnienie kadr szkolnictwa m.in. zawodowego poprzez:

  • ułatwienie powołania na stanowisko dyrektora szkoły np. artystycznej czy zawodowej wybitnych artystów lub specjalistów nie posiadających uprawnień pedagogicznych. Podobnie jak to ma miejsce obecnie, na stanowisko dyrektora szkoły będzie mogła być powołana osoba niebędąca nauczycielem, jednak przy jej powoływaniu nie będzie wymagana pozytywna opinia kuratora oświaty. W przypadku dyrektora szkoły niebędącego nauczycielem nadzór pedagogiczny będzie sprawowany przez nauczyciela zajmującego inne stanowisko kierownicze, np. wicedyrektora (art. 2 pkt 1);

  • ułatwienie zatrudnienia do kształcenia zawodowego osób niebędących nauczycielami, posiadających przygotowanie specjalistyczne do prowadzenia zajęć z zakresu kształcenia zawodowego i znajomość nowoczesnych technik i technologii. Dyrektor szkoły, za zgodą organu prowadzącego, będzie miał możliwość zatrudniania takich specjalistów na zasadach określonych w Kodeksie pracy lub na podstawie umów cywilnoprawnych. (art. 1 pkt 8)

Zaplanowano prawne usankcjonowanie możliwości realizowania w polskich szkołach programów zagranicznych instytucji edukacyjnych, takich jak np. matura międzynarodowa. Wprowadzono pojęcie oddziału międzynarodowego, uruchomionego po uzyskaniu zgody ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania.

W drugiej części spotkania przedstawiciele samorządów zadawali pytania i poruszali problemy, m. in.:

Lech Sadowski (Duszniki) zadał pytanie: z czego wynika zróżnicowanie pensum w zależności od typu szkoły, np. inne dla nauczycieli gimnazjum, inne dla szkół ponadgimnazjalnych.

ODP. K.Sz. - podwyżki to nie tylko inflacja. Do tej pory było tak, ze zakładano pewien wzrost w całej sferze budżetowej i tak rosły płace nauczycieli
Budżetówka ma założony wzrost 3,9 % a podnosimy 2 płace nauczycieli razy po 5 % a więc nie jak w całej sferze budżetowej. Mieliśmy początkowo zamiar dać uprawnienia do regulacji pensum samorządom, lecz samorządy wolały by robił to rząd. Stad propozycja by pensum wzrastało inaczej w każdym typie szkół. Czas na "przygotowywanie się do lekcji" w szkole ponadgimnazjalnej jest dużo większy niż w szkole podstawowej  - stąd różnica. Podobnie jest w innych krajach UE. Trwają konsultacje - zapraszam do zgłaszania uwag jeśli są państwo innego zdania.

Częstym postulatem jest też zróżnicowanie pensum nie tylko ze względu na typy szkół ale i w zależności od typu zajęć (np. poloniści)

Adam Lewandowski (Burmistrz m. Śrem) zapytał o powody zaniechania zmian dotyczących nadzoru pedagogicznego. "nie rozumiem dlaczego wycofano się z radykalnych zmian"
ODP. K. Sz. - nie wycofujemy się ze zmian w nadzorze. Prowadzony jest projekt w ramach środków unijnych. Pracuje zespół opracowujący nowy nadzór. Chcemy by nadzór pedagogiczny stał na straży jakości kształcenia a nie biurokracji. Samorząd powinien czuć się odpowiedzialnym za jakość kształcenia. Nie może jednak naruszać autonomii szkoły.
Rafał Ruciński (Starostwo Powiatowe w Wielkopolsce) poruszył 3 kwestie.
1) Organy prowadzące muszą używać translatorów do dostępu do Systemu Informacji Oświatowej, dlaczego tak jest?
2) Według prelegentki kuratoria nie mają czasu na sprawdzanie arkuszy organizacyjnych dwa razy do roku. Dlaczego zatem organy prowadzące nadal muszą je sprawdzać dwukrotnie? czy tylko dlatego aby nauczyciele nie mogli się odwoływać od wypowiedzeń?
3) dlaczego po pozytywnej opinii KO JST musi wpisać szkołę niepubliczna do ewidencji, dlaczego nie ma takiego zapisu jak w przypadku szkół prowadzonych przez inne organy prowadzące niż JST?
Dlaczego JST nie może w pełnym zakresie sterować siecią szkół?

ODP. K. Sz. -  zdaję sobie sprawę z niedoskonałości systemu i z istnienia nakładek na program. Będąc posłem w KENiM walczyłam o interesy samorządów - one powinny mieć dostęp do danych ze swojego terenu (oprócz danych osobowych). Ta koncepcja przegrała. Dziś na modernizację systemu mamy pieniądze ze środków unijnych.
Musi to jednak potrwać.

W kwestii arkuszy organizacyjnych: nie jest tak, że składamy to na ręce JST. Za arkusz odpowiada dyrektor szkoły. Ma on przygotować go zgodnie z prawem. Mamy zaufanie do samorządu i dyrektora że arkusz będzie przygotowany w zgodzie z obowiązującym prawem. Dwa terminy arkuszy mamy z tego powodu że do 31 maja trwa ruch służbowy. Dyrektor musi podjąć te decyzje właśnie wtedy. Będąc samorządowcem chciałabym wiedzieć jak arkusz jest przygotowany w maju. Byłabym tym zainteresowana. Kuratorowi to nie jest potrzebne, bo nie decyduje on ani o finansach ani o zatrudnieniu. Kwalifikacje może sprawdzić dyrektor - on sprawuje nadzór pedagogiczny i to by wystarczyło. Każda decyzja w arkuszu rodzi skutki finansowe.

W kwestii szkół niepublicznych o uprawnieniach szkół publicznych: samorząd odpowiada za sieć szkół publicznych na swoim terenie, natomiast szkoły niepubliczne działają na innych zasadach - nie uzupełniają sieci. Chcąc utrzymać konkurencyjność w edukacji potrzebujemy szkół niepublicznych o uprawnieniach publicznych, bylibyśmy ewenementem w Europie czyniąc inaczej. Rząd jest za decentralizacją ale uprawnienia to także odpowiedzialność. OP otrzymają uprawnienia do kontroli wydatków na oświatę w innych organach prowadzących niż JST.

Jan Żądło (Zastępca Dyrektora Wydziału Organizacji i Nadzoru - Urząd Miasta Krakowa) stwierdził, że zmiany w ustawie "idą w dobrym kierunku" i wysunął postulat większej kontroli szkół niepublicznych, gdyż nie ma możliwości zamknięcia szkoły niepublicznej na wniosek Kuratora Oświaty, gdy wynika to z kontroli przeprowadzonej przez samorząd. Podał przykład szkół niepublicznych zawodowych, gdzie deklaruje się "uczęszczanie np. 2000 osób, a realnie uczęszcza 50-100". "Nadzór pedagogiczny powinien sprawdzać czy uczniowie naprawdę uczęszczają".

ODP. K. Sz. - "kto dotuje ten kontroluje". Nie chodzi oczywiście o to by organy prowadzące kontrolowały wszystko. Chodzi o to by było narzędzie w sytuacji gdy samorządy wiedzą ze dzieje się źle. "Radzę nie uzależniać się w sprawie finansów od NP. To powinno być po stronie OP. Nie każemy samorządom np. sprawdzać zgodności zatrudniania nauczycieli z kwalifikacjami bo to nadzór pedagogiczny (dyrektora). Organ prowadzący sprawdza skutki finansowe".

Dorota Czaplicka (wicestarosta pleszewski) stwierdziła, że kontrola arkuszy organizacyjnych przez organy prowadzące wymusi zatrudnienie dodatkowych pracowników, czyli zwiększenie kosztów samorządów. "W kuratorium każdy robi swoje, a ja muszę mieć jednego fachowca od wszystkich typów placówek". Przypomniała tez realia przejmowania szkół przez samorządy - prawie każda wymagała remontów. Ubyło uczniów, koszta wzrastały. Czy sytuacja przedszkoli nie będzie teraz podobna? Czy nie stanie się tak, że wiele zniknie?
Krystyna Boratyńska (Naczelnik Wydziału, UM Bolesławiec) stwierdziła, że "6-latki za rok będą siedmiolatkami, do szkół pójdą z nimi teraz też pięciolatki. Czy nie nalezy tych 5-latków przygotowywać tak jak przygotowuje się 6latki?

ODP. K. Sz. - "to decyzja rodziców. Dzieci w przedszkolach przejdą diagnozę dojrzałości szkolnej."

"Nie upieramy się by każde dziecko szło do szkoły. Nie ma takiego obowiązku. Szczególnie należy uważać z dziećmi, które nie korzystały z wychowania przedszkolnego. Jeśli lepiej dla dziecka jest by najpierw uczęszczało do przedszkola - należy podejść do tego elastycznie. Zwracam uwagę na prace nad zmianami w szkole. Szkoła musi stać się przyjaźniejsza dla małego dziecka. W październiku projekt zmian trafi do sejmu. odtąd będzie można planować prace. Od 1 stycznia rząd będzie pomagał w niektórych zmianach. Od pierwszego września ruszy dotacja celowa na sześciolatki w szkole".

Hanna Żmuda (Naczelnik Wydziału Edukacji, UM w Głogowie) postulowała odłożenie rozpoczęcia edukacji dzieci 6-letnich. Stwierdziła: "chcemy znać regulacje prawne, jesteśmy na etapie konstruowania budżetu na 2009 a nie mamy narzędzi prawnych".
Wysunęła też wniosek by zapis o dotowaniu nowopowstających niepublicznych placówek przedszkolnych nie był restrykcyjny; samorząd chciałby móc je wspierać.

H. Żmuda zadała tez pytanie czy w subwencji na 2009 będzie waga na baseny przyszkolne?

ODP. K. Sz. - Nie ma planów zmiany algorytmu subwencji w tej mierze.

W kwestii dotacji nowego przedszkola od 1 września - przepis aktualny został wprowadzony po postulatach samorządów, bo potrzebują one wiedzy do przygotowania budżetów na rok następny. Nie ma zakazu przekazywania dotacji.

K. Szumilas wróciła do wcześniej zadanego pytania: czy znikną regulaminy wynagradzania. "Nie - bo wtedy OP nie miałyby wpływu np. na motywowanie nauczycieli. Ale planujemy rezygnację z corocznego ustalania regulaminów (i tym samym uzgadniania ze związkami zawodowymi)

Kończąc, Krystyna Szumilas podziękowała OSKKO za zorganizowanie tego spotkania. Pytania pomagają przygotowywać zmiany prawa najlepsze dla ucznia.

Prowadzący spotkanie Marek Pleśniar poprosił zebranych o dostarczenie na piśmie innych pytań uczestników do protokołu oraz w celu sporządzenia stanowiska kongresu. stanowiska. Zaprosił zebranych na sesję z ministrem edukacji nazajutrz - minister Katarzyna Hall potwierdziła obecność.

Szkoła i rozwój lokalny.
Jacek Strzemieczny, Centrum Edukacji Obywatelskiej.
[wróć do menu programowego]

Szef Centrum Edukacji Obywatelskiej przedstawił obraz edukacji jako istotnego elementu - inwestycji - rozwoju lokalnego w samorządzie.




Środa, 24.09.2008. III dzień Kongresu – Sesja Ogólna, Dyrektorsko-Samorządowa. PWSBiA, Warszawa, aula Chopin
 

Postępy reformy. Podstawa programowa kształcenia ogólnego. Minister Edukacji Narodowej, Katarzyna Hall.
[wróć do menu programowego]

24 września 2008 r. w trzecim dniu Kongresu o godz. 9.00 rozpoczęło się spotkanie z Ministrem Edukacji Narodowej Katarzyną Hall. Ministra resortu edukacji powitała prezes OSKKO, Joanna Berdzik. Katarzyna Hall poinformowała o pracach resortu, o prawnych, pedagogicznych i organizacyjnych konsekwencjach zmian w oświacie. W spotkaniu uczestniczyli także kandydaci na promotorów reformy programowej MEN.

Minister przedstawiła prezentację „Co to znaczy, że polska edukacja ma być skuteczna, przyjazna i nowoczesna?” Uczestnicy spotkania otrzymali poradniki „Jak organizować edukację w szkole podstawowej?” oraz „Jak organizować edukację w gimnazjum i liceum?” W informatorach zostały opisane założenia nowego rozporządzenia o ramowych planach nauczania w szkole podstawowej, gimnazjum i liceum. Ich zawartość jest również oparta na fragmentach nowej podstawy programowej, które dotyczą sposobu organizacji pracy zajęć z niektórych przedmiotów. Do szkół trafią one poprzez kuratoria oświaty.


Uczestnicy, zachęceni przez Ministra, zadali szereg pytań:

 

1. Jak MEN wesprze samorządy w doposażeniu szkół podstawowych w związku z potrzebami reformy (np. świetlica itp.)
2. Wizja planu nauczania w szkołach zawodowych (technikach).
3. Jaka będzie podstawa programowa dla dzieci w kl. I szkół podstawowych, jeśli są w różnym wieku?
4. Kwalifikacje do nauczania etyki w gimnazjum.
5. Jak realizować blok przyrodniczy w laboratoriach (w gimnazjach, jeśli są położone daleko do dużych miast)?
6. Czy można zmienić terminy egzaminów zewnętrznych (w szczególności matur) tak aby nie przeszkadzano w nauce młodszych klas?
7. Jaką formę przybierze diagnoza gotowości szkolnej 6-latków?
8. Kiedy nauczyciel będzie godnie zarabiał?
9. Czy będzie zmiana systemu kształcenia nauczycieli wobec zmian w funkcjonowaniu szkół?
10. Jak zmiana Karty Nauczyciela wpłynie na etaty nauczycielskie (czy zmniejszy się zatrudnienie)?

 

11. Pytanie o kwalifikacje nauczycieli przedmiotów zawodowych
12. Czy nastąpi zmiana w ocenianiu egzaminów potwierdzających kwalifikacje zawodowe?
13. Jak będzie zmieniał się system dotowania uczniów szkół niepublicznych (np. policealnych)?
14. Czy będzie diagnoza gotowości szkolnej w poradni?
15. Na czym ma polegać wspomaganie rozwoju dziecka niepełnosprawnego (w tym rola poradni psychologiczno - pedagogicznej)?
16. Czy będą w nowych ramowych planach nauczania godziny do dyspozycji dyrektora?
17. Jakie jest stanowisko MEN w sprawie kształcenia medycznego?
18. Jakie są pomysły na finansowanie powiatowych ośrodków doskonalenia nauczycieli?
19. Jak organizować naukę w małych szkołach?
20. Czy planuje się redukcję godzin religii?

Minister Katarzyna Hall odpowiadała blokami zagadnień:

1. Nowa podstawa programowa dla przedszkoli i edukacji wczesnoszkolnej w szkołach podstawowych zacznie obowiązywać od roku szkolnego 2009/2010, jeszcze w roku 2008 zostanie podpisane rozporządzenie w tej sprawie, ponieważ zakończono konsultacje. Zmiany w podstawie programowej będą polegały między innymi na zastąpieniu deklaratywnie określonych treści, które powinny być nauczane, ściśle zdefiniowanymi standardami wiedzy i umiejętności, które będą wymagane na koniec każdego etapu edukacyjnego.
Diagnoza wczesnoszkolna nie będzie się wiązała ze specjalistycznym badaniem w poradni psychologiczno-pedagogicznej lecz zostanie przeprowadzona przez odpowiednio przeszkolonych do tego czasu nauczycieli przedszkola. Diagnoza ma być standardem pracy w edukacji przedszkolnej (opisanej w podstawie programowej). Do poradni na badania należy skierować tylko te dzieci u których nauczyciel dostrzegł potrzebę badań specjalistycznych. Natomiast w szkołach należy zwiększać możliwość pracy z dyslektykami oraz dziećmi z innymi dysfunkcjami.

2. Reforma programowa wymaga przemyślenia w szkołach nowych formuł organizacyjnych (np. przy proponowanych blokach zajęć). Dotyczy to w dużym stopniu także małych szkół. W przekazanych poradnikach znajdują się przykładowe rozwiązania i można z nich dowolnie korzystać. Wiele spoczywa tu w rękach dyrektorów szkół i nauczycieli, którzy nowe rozwiązania organizacyjne mogą wdrażać nie czekając na reformę – poprzez uchwałę rady pedagogicznej (jako przykład podano tu lekcje etyki, wychowania fizycznego i języków obcych). Nauka nie wymaga specjalistycznych laboratoriów, np. w bloku przyrodniczym takim naturalnym laboratorium jest las.
Minister Hall zapowiedziała, że w październiku, listopadzie i grudniu 2008 r. będą organizowane konferencje szkoleniowe dla dyrektorów szkół, poświęcone m.in. zebraniu opinii dotyczących projektów tzw. ramowych programów nauczania.
Na dniach Minister podpisze nowe rozporządzenie o kwalifikacjach nauczycieli, w którym elastyczniej podejdzie się do kwestii kwalifikacji do pracy np. w świetlicy (każdy nauczyciel mający kwalifikacje do pracy w danym typie szkoły nabędzie w ten sposób kwalifikacje do pracy w świetlicy).

Zmianie ulegnie też kwestia podejścia do kwalifikacji w szkolnictwie zawodowym. Chodzi o ułatwienia w zatrudnianiu w szkolnictwie specjalistów z danego zawodu nie będących nauczycielami.
Pensum nauczycielskie będzie stopniowo podnoszone, ale dalszy ciąg prac nad tym problemem przeniesie się z MEN do parlamentu. Zmiany w przepisach mają doprowadzić także do tego aby nauczyciel był lepiej opłacany.
3. Prace nad reformą programową w kształceniu zawodowym i specjalnym dopiero się rozpoczynają, a ich prezentacja nastąpi za rok (dotyczy to także kształcenia medycznego). Natomiast do szkół zawodowych, tak jak i ogólnokształcących trafia już nowa podstawa programowa kształcenia ogólnego.
Natomiast pogłębionej refleksji wymaga kwestia organizacji placówek doskonalenia nauczycieli i ich finansowania.
4. Dotowanie szkolnictwa niepublicznego ulegnie zmianie (także pod wpływem raportu NIK). Przygotowywane są już zmiany w ustawie o systemie oświaty.
5. Nauka religii oparta jest o przepisy konkordatowe i ministerstwo nie może tu dokonywać zmian. Natomiast wszystkie dzieci, które nie będą uczęszczać na lekcje religii, będą musiały odbyć zajęcia z etyki (propozycja rozwiązań organizacyjnych w tym zakresie też znajduje się w przekazanych uczestnikom materiałach).

Oczywiście, problematyka nie została wyczerpana ponieważ wiele pytań szczegółowych przeniesiono do pracy w panelach dyskusyjnych, w których wzięli udział także pracownicy Ministerstwa Edukacji Narodowej.


Panel. Problemy edukacji przedszkolnej
Panel „Problemy edukacji przedszkolnej” koordynowała z ramienia OSKKO Ewa Czechowicz oraz współpracująca Anna Zabielska. Gościem panelu był przedstawiciel Ministerstwa Edukacji Narodowej Aleksander Tynelski, naczelnik Wydziału Wspierania Rozwoju Dziecka w Departamencie Zwiększania Szans Edukacyjnych MEN.
Prezentacja do pobrania   Zobacz wszystkie materiały z Kongresu    [wróć do menu programowego]

Prezentacją „Rok Przedszkolaka 2008/2009” rozpoczęło się spotkanie i dyskusja dotyczącą planowanych zmian w systemie oświaty, w tym i w edukacji przedszkolnej.
Przedstawione zostały zadania stojące przed Ministerstwem Edukacji Narodowej w związku ze zmianami dotyczącymi ważnych problemów upowszechniania edukacji przedszkolnej, obniżania wieku szkolnego, reformy programowej, a także pomocy rodzinom migrującym w edukacji ich dzieci.
Z prezentowanego materiału wynika iż, w latach 2009 – 2011 planowane jest znaczące podniesienie wskaźnika dzieci objętych edukacją przedszkolną do 70% w skali kraju oraz zapewnienie dzieciom 5 letnim rocznej bezpłatnej edukacji przedszkolnej. W chwili obecnej tylko 45% dzieci ogółem objętych jest edukacją przedszkolną, natomiast niepokojący jest wskaźnik dotyczący dzieci wiejskich – tylko 21% dzieci korzysta z edukacji przedszkolnej. Planowane jest zatem upowszechnianie edukacji przedszkolnej dla dzieci 3- 5 letnich, przynajmniej 12 godzinnej edukacji przedszkolnej tygodniowo w rejonach małych o niewielkiej liczbie dzieci oraz tworzenie warunków do powstawania innych form edukacji przedszkolnej, które byłyby uzupełnieniem sieci przedszkoli. Łączy się to z troską o dzieciach mieszkających w niewielkich miejscowościach odległych od szkół i przedszkoli.
Poruszony został wyjątkowy problem dotyczący wyrównywania szans edukacyjnych na obszarach wiejskich i planowanych funduszach z Unii Europejskiej z przeznaczeniem na ten cel poprzez samorządy, które najlepiej rozpoznają sytuację w swoich rejonach.
W roku 2009/2010 dzieci 5- letnie będą mieć prawo do rocznej edukacji przedszkolnej, natomiast gminy będą mieć obowiązek edukację zorganizować bądź dotować inne formy edukacji przedszkolnej zapewniające dzieciom 5 letnim roczne przygotowanie przedszkolne. W bieżącym roku szkolnym wprowadzona zostanie przedszkolna diagnoza pedagogiczna dla dzieci 5– letnich urodzonych w pierwszym kwartale roku oparta ta obserwacji dziecka.

Każdy nauczyciel pracujący w grupie dzieci 5-letnich zostanie odpowiednio przygotowany przez edukatorów do przeprowadzenia takiej diagnozy. Wyniki diagnozy pozwolą nauczycielowi na wyłonienie dzieci potrzebujących oddziaływań korekcyjno-wyrównawczych i powiadomieniu o tym rodziców. Ponowna diagnoza nastąpi w czerwcu po zakończeni ćwiczeń korekcyjno-wyrównawczych. Nauczyciel po zdiagnozowaniu dziecka będzie zobowiązany do przekazania rodzicom rzetelnej informacji o wynikach diagnozy i osiągnięciach dziecka. Informacja ułatwi rodzicom podjęcie decyzji o wyborze szkoły lub pozostawieniu dziecka w przedszkolu.

Zwrócona została uwaga na działania związane z przygotowaniem warunków dla dzieci w szkołach do warunków zbliżonych do przedszkola.
Po zakończeniu prezentacji rozpoczęła się dyskusja dotycząca przedstawionych problemów, był czas na pytania i odpowiedzi.:

• Gdy rodzice podejmą decyzję, że ich dziecko pozostanie w przedszkolu, to w jakiej grupie ma pozostać? Odp. W 5 –latkach, gdyż jego rozwój jest na tym poziomie, metryka urodzenia nie decyduje o dojrzałości do szkoły lecz jego poziom rozwoju.
• 12 godzin tygodniowo edukacji przedszkolnej, czy nie jest to dobrym rozwiązaniem dla samorządów, żeby wykorzystać to jako podstawę? Odp. Nie ma takiego zagrożenia, że samorządy uznają 12 godzin jako podstawę, gdyż jest to propozycja do realizacji przez inne formy edukacji przedszkolnej i nie dotyczy przedszkoli. Natomiast w organizowanych innych formach edukacji przedszkolnej przy niewielkiej ilości dzieci proponowane 12 godzin tygodniowo może być jako minimum programowe do realizacji.

• W nawiązaniu do „Roku przedszkolaka” czy są jakieś propozycje finansowe, np. aby wrócić do dawnych dotacji, subwencji na cele przedszkolne? Odp. Gdy przedszkola przekazywano samorządom wówczas przekazano też dotacje dla przedszkoli. Gminy w roku 1990 otrzymały subwencje na przedszkola, z budżetu centralnego otrzymują środki finansowe na wynagrodzenia i utrzymanie przedszkoli. Władze gminne decydują o priorytetach finansowania w swojej gminie i od nich zależy podział środków pieniężnych.

• Czy przewiduje się obniżenie wieku dzieci objętych edukacją przedszkolną np. 2 – 2,5 letnich? Odp. Nie przewiduje się objęcia dzieci 2,5 letnich edukacją przedszkolną, gdyż jest to wiek żłobkowy. Natomiast w planach jest przekazanie żłobków do resortu pracy i społecznego.

• Dlaczego są różne podejścia władz samorządowych i nie wszyscy jednakowo dbają o przedszkola i jego jakość? Dlaczego władze gminne nie są rozliczane np. z budowy przedszkola? Odp. To są decyzje władz samorządowych, które powinny rozpoznawać sytuację i podejmować odpowiednie działania.

• Wątpliwości budzi diagnoza: jedna w styczniu, druga w czerwcu, a zapisy do szkół prowadzone są w marcu, w maju dokonywana jest organizacja nowego roku szkolnego. Terminy diagnozy mogą spowodować duży bałagan. Jak to rozwiązać w praktyce? Odp. Organizacja roku szkolnego musi być przemodelowana, terminy muszą ulec zmianie.

• Jeśli np. 13 dzieci pójdzie do szkoły, a 2 pozostanie w przedszkolu, co z nimi? Odp. Dzieci pozostające w przedszkolu są w grupie 5-latków i realizują program i podstawę programową dla tej grupy wiekowej.

• W związku z diagnozą dzieci, czy będzie jakiś dokument i kto go będzie wydawał? Odp. Diagnoza to informacja pomocnicza dla rodzica, nie jest to badanie psychologiczne, wypełniona karta pozostanie w przedszkolu, nie należy jej przekazywać do szkoły.

• Gminy dotują dzieci w przedszkolu, dzieci często przechodzą z gminy do gminy, jak to rozwiązać? Władze samorządowe nie mają możliwości wpływania na jakość szkół i przedszkoli. Odp. Toczą się rozmowy ujednolicające działania związane z opłatą za edukację dzieci, aby było jasno określone kto ma płacić za edukację. Władze gminy mają duży wpływ na jakość szkoły czy przedszkola. Nauczyciele są pracownikami samorządów, gmina ma możliwość opracowania swojej polityki oświatowej, w tym finansowej, może zatem wpływać na jakość oświaty.

• Kiedy będzie nowa podstawa programowa i wejdą w życie przepisy, o których mowa? Odp. Ustawa wejdzie w życie po analizie, wniesieniu poprawek i przyjęciu przez parlament. Projekt podstawy programowej jest już przygotowany, wszystko zależy od przyjęcia ustawy.

• Jeśli dziecko zostało negatywnie zdiagnozowane, a rodzice podejmą decyzję o posłaniu dziecka do szkoły? Odp. To jest decyzja rodzica, lecz ma on informację od nauczyciela o poziomie rozwoju swojego dziecka i świadomość niepowodzenia dziecka w szkole.

• Mówi się, że szkoła ma pracować na fundamentach przedszkola, lecz szkoła nic nie wie o dziecko, gdyż żaden dokument nie idzie razem z dzieckiem. Szkoła powinna wiedzieć, z którym dzieckiem mogą być problemy. Odp. Diagnoza przeprowadzona w przedszkolu nie jest podstawą do odroczenia, jest to informacja dla rodzica i wskazanie, że dziecko może mieć problemy w szkole.

• Nauczyciele przedszkoli prowadzą obserwacje dzieci i wypełniają odpowiednie arkusze. Jednak obostrzenia prawne nie pozwalają na dzielenie się tą wiedzą. Przed kilku laty funkcjonowała Karta dziecka 6-letniego i po oprotestowaniu przestała spełniać funkcję informacyjną dla nauczycieli szkół.

• Jeśli jest dziecko urodzone w listopadzie i po badaniu wiemy, że będzie sobie radziło w szkole, czy może rozpocząć naukę w I klasie? Odp. Aby dzieci nie dublowały się w pierwszej kolejności bierzemy pod uwagę dzieci urodzone w pierwszym kwartale lecz przed młodszymi nie zamykamy furtki.

• Jeśli dzieci 6 i 7 letnie spotkają się w szkole, jaka będzie to klasa? Odp. To będzie pierwsza klasa realizująca program według nowej podstawy programowej.

W dyskusji udział wzięli dyrektorzy przedszkoli, poradni psychologiczno-pedagogicznych i samorządowcy:
• Ewa Dolna – Nowe Skalmierzyce
• Wioletta Czapla – Malbork
• Bogumiła Sikora – Rumia
• Krystyna Smolińska – Warszawa
• Maria Wilczek-Krupa – Kraków
• Stanisław Dżarski – Zbuczyn
• Grażyna Woźniak – Radom
• Weronika Jodłowska – Tczew
• Katarzyna Kowalik – Warszawa

 


Panel. Problemy szkół ponadgimnazjalnych i zawodowych
Panel szkół ponadgimnazjalnych prowadzili: Bogna Skoraszewska, członek zarządu OSKKO i Andrzej Jasiński, członek OSKKO. Gościem panelu była Marzena Młodziejewska  – Naczelnik Wydziału Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego MEN.
Prezentacja do pobrania   Zobacz wszystkie materiały z Kongresu   [wróć do menu programowego]

 

Andrzej Jasiński  rozpoczął od przypomnienia stanowiska uczestników  II Kongresu Zarządzania Oświatą w Poznaniu i I Krajowej Konferencji Dyrektorów Szkół Kształcenia Zawodowego w Miętnem.

Wówczas uczestnicy za najważniejsze uznali:

  1. Zlikwidowanie dysproporcji w warunkach kształcenia ogólnego między poszczególnymi typami szkół dających wykształcenie średnie, w celu zapewnienia porównywalnego przygotowania uczniów do egzaminu maturalnego.

  2. Zreformowanie szkolnictwa zaocznego, które wymaga diagnozy, wprowadzenia zmian w zakresie planów nauczania oraz opracowania programów i podręczników do tej formy kształcenia.

  3. Rozwiązanie problemów związanych z organizacją i przeprowadzaniem egzaminu maturalnego.

  4. Podjęcie działań zmierzających do zmian w szkolnictwie zawodowym, które wymaga doposażenia bazy dydaktycznej, reformy egzaminów i organizacji kształcenia.

Problemy poruszane na obydwu wcześniejszych spotkaniach nie znalazły dotychczas rozwiązania, w pewnych obszarach zmiany zostały jednak zapoczątkowane. Obecnie znajdują się one w polu zainteresowania powołanego przez MEN zespołu zajmującego się szkolnictwem zawodowym.

Bogna Skoraszewska przedstawiła raport „Czego (nie) uczą polskie szkoły” przygotowany przez  fundację Forum Obywatelskiego Rozwoju we współpracy z Fundacją im. Friedricha Eberta. Czego (nie) uczą polskie szkoły? System edukacji a potrzeby rynku pracy w Polsce.

Następnie głos zabrała pani Marzena Młodziejewska. Podkreśliła, że o ważności Kongresu i spraw na nim poruszanych świadczy obecność Minister Edukacji Narodowej, Katarzyny Hall i prof. Zbigniew Marciniaka, Podsekretarza Stanu Ministerstwa Edukacji Narodowej.- i to właśnie budzi nadzieję na zmiany w szkolnictwie ponadgimnazjalnym, a szczególnie w szkolnictwie zawodowym.

Nowa podstawa programowa ma wejść do szkół ponadgimnazjalnych w 2012/2013 roku, dla liceum ogólnokształcącego została już opracowana, dla szkół zawodowych będzie znana dopiero za rok. Tak długi termin spowodowany jest między innymi różnorodnością zawodów, a co jest z tym związane konsultacjami z ministerstwami właściwymi dla danych zawodów.

W marcu 2008 powołany został zespół opiniodawczo-doradczy przygotowujący koncepcję zmian w kształceniu zawodowym, najbliższe spotkanie zespołu odbędzie się w październiku. W posiedzeniach będzie uczestniczył Marek Pleśniar, dyrektor Biura OSKKO.

Prace zespołu dotyczą między innymi:

  • struktury szkolnictwa zawodowego – prawdopodobnie zostaną utrzymane dotychczasowe typy szkół, z wyjątkiem technikum uzupełniającego;

  • modernizacji egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe;

  • statusu pracownika młodocianego;

  • nowelizacji rozporządzenia dotyczącego praktycznej nauki zawodu;

  • zatrudniania nauczycieli przedmiotów zawodowych na podstawie Kodeksu Pracy lub umów cywilnoprawnych;

  • pominięcia konieczności zasięgania opinii kuratora przy ustalania zawodów, w których kształci szkoła.

Całościowy model funkcjonowania szkolnictwa zawodowego będzie gotowy do 1 września 2012 r.

Marzena Młodziejewska odniosła się również do innych wątków poruszanych na poprzednim Kongresie i Konferencji:

  • obecna forma egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe logistycznie się sprawdza, ale zdawalność na poziomie technikum jest bardzo niska (w tym roku 50,9%);

  • Ministerstwo Edukacji nie może centralnie ustalić progu punktowego przyjmowania uczniów do technikum, gdyż jest to niezgodne z konstytucją i dostępnością do nauki.

W dalszej części panelu  nastąpił czas na pytania uczestników Kongresu:

1.    Pan  Mariusz Witczak (Urzędu Miasta w Kaliszu):
- konieczna jest możliwość kontrolowania niepublicznych szkół dla dorosłych i wyłączenia ich z uzyskiwania dotacji, gdyż
nie do przyjęcia jest tolerowanie fikcji, nawet w statutach niektórych tych szkół jest zapis, że słuchacze nie muszą uczęszczać na zajęcia.
-  czy nie lepsza byłaby likwidacja  szkół policealnych i zastąpienie ich szkołami uzupełniającymi kwalifikacje.

Odp: Wpisu do ewidencji dokonuje JST, MEN nie ma tu nic do powiedzenia, natomiast niedotowanie szkół niepublicznych byłoby niezgodne z prawem, gdyż funkcjonują one w systemie oświaty. Nie ma jeszcze koncepcji, jaki będzie kierunek kształcenia zawodowego, pracuje nad tym zespół ekspertów.

2.    Pan Piotr Danielewicz (Braniewo):
- szkoły policealne są potrzebne dla dalszego kształcenia absolwentów liceów ogólnokształcących.
- potrzebna jest większa różnorodność programów nauczania –programy modułowe nie sprawdzają się.

3.    Pani Wiesława Zarek (Zespół Szkół Budowlanych - Chełm): Czy przewidziane jest oddelegowanie (do nauczania przedmiotów zawodowych) pracowników z zakładów pracy do szkół ze względu na godziny pracy (8-15)?

    Odp: To jest sprawa między pracodawcą a szkołą, to nie jest sprawa MEN.

4.    Pan Tadeusz Krupa (Starostwo Powiatowe – Węgrów): Czy MEN rozważa wzrost wagi (obecnie 0,15) dla szkolnictwa zawodowego, gdyż, aby utrzymać kształcenie praktyczne na odpowiednim poziomie często trzeba klasę podzielić na 4-5 grup i zatrudnić więcej instruktorów.

Odp: Waga zostanie zwiększona tylko do 0,17. Jednakże zdarza się, że jednostki samorządu terytorialnego nie przekazują szkołom w całości środków przeznaczonych  na oświatę.

Chętnych do zadawania pytań było jeszcze wielu, niestety ze względu na brak czasu na tym dyskusję zakończono, część osób po zakończeniu panelu przekazała swoje pytania do protokołu:

  1. Czy planowane są jakieś regulacje prawne gwarantujące standardy kształcenia?

  2. Jeżeli zostanie wprowadzona reforma i jej koszty zostaną "przerzucone" na JST, to JST broniąc się może np. zwiększyć liczebność klas w liceum do 40 osób. Czy można ustalić, że liczebność klasy liceum nie może być np. większa  niż 32 osoby?

  3. Należy uregulować procedury przechodzenia uczniów z jednego typu szkoły do drugiego, a zwłaszcza ze szkoły starego typu do szkoły nowego typu.

  4. Czy na egzaminie potwierdzającym kwalifikacje zawodowe przewiduje się wskazanie konkretnego programu finansowo - księgowego? Moim zdaniem powinny być dopuszczone programy wykorzystywane przez pracodawców w danym rejonie.

  5. Nierozwiązany problem drożności systemu w zakresie przechodzenia uczniów z technikum do zsz.
    a)  mam na myśli uczniów, którzy nie sprostali wymaganiom w technikum i chcą zmienić typ szkoły. Nawet po uzyskaniu promocji nie moga przenieść sie do zsz w tym samym zawodzie (niezaliczone zajęcia praktyczne u pracodawcy). Proponowałabym umożliwienie przeniesienia (bez straty roku) pod warunkiem zaliczenia różnic programowych, w tym praktyki w ustalonym terminie. 
    b) problem uczniów pełnoletnich (2 klasa technikum), którzy chętnie przenieśliby się do zsz, a w świetle obecnych przepisów wypadają poza system oświaty i tracą możliwość zdobycia zawodu

  6. Kwestia utajnionych wyników egzaminu z przygotowania zawodowego w kraju oraz wielokrotnie krytykowanej formuły egzaminów praktycznych

  7. Kwestia braku dostępu do kryteriów oceniania prac egzaminacyjnych (w części praktycznej) oraz braku możliwości zasięgnięcia przez szkołę informacji na temat egzaminów zawodowych. Nawet wtedy, gdy w szkole w danym zawodzie nie zdał nikt, bądź zdały pojedyncze osoby, dyrektor ani nauczyciele nie mają prawa zasięgnąć informacji o przyczynach tak katastrofalnych wyników.

  8. Potrzeba kontroli zespołów sprawdzających. Z raportu OKE wynika, że w kilku zawodach znaczny odsetek uczniów uzyskał wynik 74%. Jest to niezrozumiałe, skoro prace o punktacji granicznej na maturze sprawdzane są kilkakrotnie - przez koordynatorów i przewodniczących zespołu sprawdzającego. Jeżeli na egzaminie zawodowym brak takich zaleceń, to należy je wprowadzić, jeżeli natomiast są - należałoby się przyjrzeć rzetelności zespołów sprawdzających.

  9. Zwiększony nadzór nad zespołami układającymi zadania w CKE. W wielu zawodach arkusze są niekompletne, zawierają sprzeczne informacje, brak jednego z zadań (tegoroczny technik handlowiec). Wadliwe arkusze nagminnie pojawiające się na egzaminach zawodowych wprowadzają dezinformację i stresują zdających.

  10. System kształcenia egzaminatorów - obecnie czas oczekiwania na szkolenie to ponad 1 rok. Nauczycielom brak również motywacji, bo centralne sprawdzanie arkuszy w określonych zawodach zakłada, że nowi egzaminatorzy nie mają szansy na zakwalifikowanie się do zespołu sprawdzającego.

  11. Ramówka w zreformowanym technikum. Konieczne jest priorytetowe potraktowanie prac nad nową formułą szkolnictwa zawodowego. Obecny system, w którym zaledwie 52% uczniów uzyskuje prawo do wykonywania zawodu jest wadliwy. Brak wizji dotyczących reformy technikum i ZSZ wskazuje na marginalizowanie kształcenia zawodowego i skazuje technika i szkoły zasadnicze na kolejne prowizoryczne rozwiązania.

  12. Rezygnacja z nauczania religii w klasach IV technikum, realizowanie 6 godzin w cyklu,  jak w LO.

  13. Status słuchacza w semestrze, w którym oczekuje na możliwość powtarzania semestru a nie uczęszcza na zajęcia.

  14. Odstąpienie od części drugiej etapu pisemnego egzaminu zawodowego – czyli zadań sprawdzających wiadomości i umiejętności związane z zatrudnieniem i działalnością gospodarczą. Są to treści nauczania przedmiotu ogólnokształcącego „podstawy przedsiębiorczości”. Niezrozumiałe jest obarczanie szkół policealnych odpowiedzialnością za przygotowanie słuchaczy do egzaminu z zakresu materiału, który w szkole policealnej nie jest realizowany.

  15. Uzupełnienie podstaw programowych i programów nauczania w zawodach medycznych o obowiązkowe zajęcia edukacyjne: język migowy, język obcy zawodowy, informatyka medyczna.

  16. Wprowadzenie do klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego nowych zawodów medycznych, zgodnie z zapotrzebowaniami rynku pracy, przykładowo: sekretarka medyczna, technik odnowy biologicznej.
    Potraktowanie istniejącego już zawodu „technik usług kosmetycznych” jako zawodu medycznego.

  17. Przedłużenie (przynajmniej o jeden rok szkolny) okresu, w którym możliwe jest prowadzenie w szkołach policealnych innowacji, umożliwiającej osobom, które nie posiadają kwalifikacji niezbędnych do wykonywania zawodu ratownika medycznego (sanitariuszom i kierowcom pracującym aktualnie w zespołach ratownictwa medycznego) nabycie w szkołach policealnych umiejętności do wykonywania zawodu „ratownik medyczny” bez przerywania pracy zawodowej.

  18. Zmniejszenie w szkołach policealnych dla młodzieży wymiaru zajęć z wychowania fizycznego do 2 godzin tygodniowo.

 
Panel. Problemy szkół podstawowych, gimnazjów, integracyjnych i specjalnych
[wróć do menu programowego]

Panel szkół ponadgimnazjalnych prowadzili: Ryszard Sikora, szef Komisji Rewizyjnej OSKKO oraz Iwona Sobka, członek OSKKO.

Gościem panelu była Zenon Frączek, przedstawiciel Departamentu Kształcenia Ogólnego i Wychowania MEN.

Podczas spotkania uczestnicy kongresu zgłosili liczne zapytania i postulaty. Staną się one materiałem dla stanowiska OSKKO w sprawie podstawowych problemów oświaty.

Krzysztof Lausch: Występuje problem w zakresie opieki medycznej w szkołach specjalnych. Wiele dzieci potrzebuje w trakcie nauki zabiegów wykonanych przez pielęgniarkę zabiegową. Takiej pielęgniarki nie mogą zatrudniać szkoły specjalne.
Koniecznym jest ustalenie dolnej granicy dodatków za trudne warunki pracy w szkołach specjalnych.
Konieczne są systemowe rozwiązania w zakresie dystrybucji pomocy dydaktycznych i sprzętu dla szkół specjalnych. W tej chwili nie bierze się pod uwage potrzeb szkół lecz dokonuje się dystrybucji sprzętu „ z rozdzielnika” . W wielu przypadkach jest to całkowicie nieracjonalne i gro drogiego sprzętu specjalistycznego nie jest wykorzystywanych w szkołach przy równoczesnym braku podstawowego sprzętu.

Jerzy Piskor: Co będzie oznaczało w praktyce sformułowanie MEN „wzmocnienie pozycji dyrektora” w świetle nadchodzących zmian ?
Czy MEN zamierza zinwentaryzować zadania , które wykonuje dyrektor szkoły w ramach swoich obowiązków. W chwili obecnej zadania określone w KN to tylko niewielki procent zadań, które de facto wykonuje dyrektor szkoły.

Magdalena Kuszewska: Placówki integracyjne borykają się z ograniczoną liczba godzin , które mogą realizować w takich placówkach nauczyciele logopedzi, pedagodzy specjalni, nauczyciele prowadzący rewalidację. Postuluje się zwiększenie dotychczasowej liczby godzin zajęć w/w specjalistów .

Ewa Gola: Koniecznym jest określenie minimalnej liczby godzin realizowanych w konkretnym oddziale( bez łączenia), w szkołach, które prowadza zajęcia w klasach łączonych.
Ogromnym problemem jest uzupełnianie etatów przez nauczycieli w innych szkołach na terenie danej gminy. Nauczyciele biegają od szkoły do szkoły – w konsekwencji nie integrują się z żadna placówką. Sytuacja ta powoduje wiele problemów organizacyjnych i ogranicza dostępność nauczyciela w danej placówce.

Izabela Mazurek: Czy nie powinno się „odgórnie” odciążyć dyrektora szkoły od konieczności realizacji jakichkolwiek godzin dydaktycznych? Ogromny zakres obowiązków związanych z pełniona funkcja niejednokrotnie powoduje, ze trudno jest pogodzić te zadania z obowiązkami nauczyciela.

Gabriela Olszowska: Jak MEN zamierza pomóc dziecku - obywatelowi polskiemu, który np. mając 15 lat powraca z zagranicy i ma problemy z językiem ojczystym? Jaki system wsparcia dla tych uczniów ma do zaoferowania MEN?
Możliwość stosowania w stołówkach szkolnych systemu ajenckiego dystrybucji posiłków to dyskryminacja finansowa uczniów. Posiłki, w takim wypadku, sa stanowczo za drogie i ograniczają liczbę korzystających z posiłków uczniów.
Czy MEN nie jest zaniepokojone faktem, ze Związki Zawodowe zaczynają kształtować politykę oświatową kraju?

Waldemar Sadowski: Proponuję aby MEN zwróciło się do Ministerstwa zdrowia , by te z kolei przypomniało lekarzom o zasadach dotyczących wystawiania zwolnień lekarskich dla uczniów oraz orzeczeń o niezdolności do udziału w zajęciach wychowania fizycznego.

Bogumiła Załęska: Doprecyzować zagadnienie związane z rola i zadaniami pedagoga specjalnego.
Określić w sposób jednoznaczny liczbę godzin należnych zajęć rewalidacyjnych przypadających na dziecko.
Określić zasady zatrudniania lekarzy, logopedów, terapeutów w konkretnych placówkach.

Grażyna Kozak: Jak długo MEN będzie przymykało oczy na problem polegający na tym, że 15-latkowie uczą się w szkołach dla dorosłych?

Problemy zgłaszane przez innych dyskutantów:
Postuluje się wdrożenie rozwiązań mających na celu wsparcie dyrektorów i nauczycieli gimnazjów. Z uwagi na specyfikę wieku gimnazjalistów jest to bardzo trudna praca. Dlaczego nauczyciel gimnazjum, pracujący w bardzo trudnych warunkach ma realizować pensum 22 godziny a nauczyciel liceum 20 godzin? To nie jest sprawiedliwe i nie ma racjonalnego uzasadnienia.
Czy w sytuacji gdy nie będzie chętnych uczniów do uczęszczania na lekcje etyki, czy tę godzinę będzie można przeznaczyć na inne zajęcia?
W jaki sposób MEN zamierza wyrównywać szanse edukacyjne pięciolatków? Czy ma jakąś wizję i propozycje dla dzieci nie uczęszczających do przedszkola?
Czy MEN ma już koncepcję w sprawie dotacji dla dzieci 6 – letnich? Jaka będzie wysokość subwencji w 2009/10 r.?
Czy MEN zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli akty prawne regulujące edukację dzieci sześcioletnich wejdą zbyt późno to uniemożliwi to wprowadzenie zmian (problem zgłoszony przez przedstawiciela JST)?
Kiedy system SIO będzie na tyle sprawny bo mogły się w nim znaleźć (bez problemów) Specjalne Ośrodki Szkolno Wychowawcze i Ośrodki Rewalidacyjno Wychowawcze?
Zbyt wczesny termin sprawdzianu i egzaminu gimnazjalnego.
Od lat egzamin gimnazjalny w części mat. wypada gorzej. Czy zmniejszenie liczby godzin przyrody w cyklu (szkoła podstawowa) ma być lekarstwem na to?
 

 


Konferencja prasowa Ministra edukacji narodowej i Prezesa OSKKO.
[wróć do menu programowego]

W trzecim dniu kongresu, po spotkaniu z uczestnikami odbyła się konferencja Ministra Edukacji Narodowej z udziałem Prezesa OSKKO. Z relacji PAP:

Minister edukacji Katarzyna Hall wzięła dziś udział w III Kongresie Zarządzania Oświatą w Warszawie (organizowanym przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty). Obecnym na kongresie dyrektorom szkół zaprezentowała dwa typy poradników: "Jak organizować edukację w szkole podstawowej?" i "Jak organizować edukację w gimnazjum i liceum?".

"Korzystając z okazji obecności dyrektorów szkół (...) podzieliłam się z nimi tym, co w ministerstwie przygotowaliśmy dla nich. Poradniki dla dyrektorów szkół proponują, jak organizować pracę w szkołach podstawowych, gimnazjach i liceach" - mówiła Hall podczas dzisiejszego briefingu.

"W tych poradnikach proponujemy m.in., aby w ostatnich klasach szkół podstawowych i gimnazjów wprowadzić godziny zindywidualizowanej pracy z uczniami - w zależności od tego, jak sobie radzą z językiem polskim czy matematyką" - mówiła Hall.

"Zajęcia zwiększające szanse edukacyjne"

Minister edukacji nazwała tego typu dodatkowe godziny "zajęciami zwiększającymi szanse edukacyjne". "Jednym uczniom - tym najzdolniejszym - posłuży to być może do tego, by zostali laureatami konkursów przedmiotowych, drugim - pozwoli to nadrobić pewne braki" - tłumaczyła.

Zajęcia te - z podziałem na grupy zaawansowania - będą obejmowały godzinę lub dwie godziny lekcyjne. "Zależy to od szkoły (...) Nam chodzi o to, by wszyscy uczniowie byli objęci tymi zajęciami" - podkreśliła Hall.

W opinii minister edukacji - "z uczniami będzie można wówczas można ćwiczyć nad tymi umiejętnościami, nad którymi trzeba poćwiczyć, a z innymi praca będzie polegała na rozwijaniu zdolności".

Hall zastrzegała, że dodatkowe zajęcia nie muszą dotyczyć tylko języka polskiego czy matematyki. "O nich mówimy jak najwięcej, dlatego że wydaje się niemal oczywiste, że w każdej szkole wystąpi potrzeba dodatkowych godzin z tych przedmiotów" - oceniła.

Jak dodała - pula godzin na zwiększanie szans edukacyjnych może być jednak wykorzystana także m.in. na walczenie z dysleksją czy też na gimnastykę korekcyjną. "Nie umiem wyobrazić sobie jakie jeszcze potrzeby mogą wystąpić; to szkoła jest od tego, by je diagnozować. Wszystko zależy od diagnozy, od tego czego potrzebuje uczeń" - powiedziała Hall.

W ciągu dwóch tygodni poradniki trafią do wszystkich kuratoriów oświaty

W ciągu dwóch tygodni poradniki trafią do wszystkich kuratoriów oświaty, a stamtąd zostaną przekazane dyrektorom szkół.

"Zależy nam na tym, by dyrektorzy zapoznali się z tym materiałem, porozmawiali ze swoją radą na ten temat, zastanowili się, w jaki sposób mogą skorzystać z tych rozwiązań, jak się przygotować do tej zmiany, jakie mają pytania" - tłumaczyła Hall.

W październiku, listopadzie i grudniu będą organizowane konferencje szkoleniowe dla dyrektorów szkół, poświęcone m.in. zebraniu opinii dotyczących projektów tzw. ramowych programów nauczania. "Właśnie wtedy dyrektorzy będą mogli zgłosić uwagi, propozycje zmian" - zaznaczyła minister.

"Najprawdopodobniej w styczniu ukaże się rozporządzenie, które ureguluje w sposób prawny decyzje związane ze szkolnymi planami nauczania. To rozwiązanie będzie służyć przygotowaniu organizacji pracy - zgodnie z zasadami w tym rozporządzeniu, dyrektorzy będą musieli przygotować organizację pracy swoich szkół od września 2009 r." - mówiła Hall.

[...] prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty Joanna Berdzik oceniła, że materiał zaproponowany dyrektorom jest jeszcze bardzo świeży. "Trzeba się z tym materiałem zapoznać, przedyskutować go w swych radach pedagogicznych i zebrać informacje na temat tego, jak poszczególni nauczyciele wyobrażają sobie organizację zajęć w poszczególnych przedmiotach" - oceniła.

"Będziemy zbierali informacje od dyrektorów (...), a później sformułowane zostanie wspólne stanowisko, które prześlemy do MEN" - zapowiedziała Berdzik.

Źródło: PAP

 

Organizatorzy.
[wróć do menu programowego]

Kongres zorganizowali członkowie i pracownicy Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty oraz przedstawiciele Partnerów Kongresu.

Kierownictwo Kongresu:

Joanna Berdzik, Prezes OSKKO, prowadząca obrady

Marek Pleśniar, szef i twórca Kongresu, dyrektor Biura OSKKO

Organizacja kongresu to rok ciężkiej pracy. Wykonuje ją Biuro OSKKO i - w finalnej fazie prac - koordynatorzy oraz pracownicy
recepcji Kongresu.

Biuro OSKKO:

Jolanta Zglejc,

 Katarzyna Wojciechowska i Tomasz Fiedorowicz

Koordynatorzy logistyczni:

Anna Zabielska, koordynator ds. kontaktów ze sponsorami

Beata Domerecka, koordynator ds. PR

Dorota Kulesza i Piotr Tałan, koordynatorzy ds. zakwaterowania

Sławomir Lipiński, administrowanie siecią Kongresu

Gabriala Zdunek, fotografie

Dyskusje programowe koordynowali :

Ewa Halska, członek Zarządu OSKKO, sekretarz Kongresu, prowadzenie obrad modułu samorządowego

 

Panel. Problemy szkół podstawowych, gimnazjów, integracyjnych i specjalnych.

Ryszard Sikora, szef KR OSKKO, prowadzący obrady Kongresu

Iwona Sobka, członek Stowarzyszenia

Panel. Problemy edukacji przedszkolnej.

Ewa Czechowicz, członek Zarządu OSKKO

Anna Zabielska, członek Stowarzyszenia

Panel. Problemy szkół ponadgimnazjalnych i zawodowych.

Bogna Skoraszewska, członek Zarządu OSKKO

Andrzej Jasiński, członek Stowarzyszenia 

Recepcja Kongresu:

Anna Burec Kobiałka,  członek Zarzadu OSKKO

Danuta Sikora i Bogusława Gloc-Nierubliszewska Elżbieta Rakoczy i Jerzy Kostyła

Poniżej część ekipy organizacyjnej, członkowie OSKKO i organizacji partnerskich:
Joanna Berdzik, Marek Pleśniar, Bogna Skoraszewska, Anna Burec-Kobiałka, Beata Domerecka, Dorota Kulesza, Gabriela Zdunek, Anna Zabielska, Małgorzata Cołokidzi, Ryszard Sikora, Sławomir Lipiński, Tomasz Fiedorowicz, Piotr Tałan, Elżbieta Rakoczy, Joanna Jasiak, Iwona Sobka, Jerzy Kostyła, Bogusława Gloc-Nierubliszewska, Małgorzata Nowak, Gabriela Olszowska, Katarzyna Wojciechowska, Andrzej Jasiński, Piotr Danielewicz, Marzena Młodziejewska, Dorota Oleszczak


Ponadto na rzecz Kongresu pracowało kilkadziesiąt osób, pracowników organizacji ogólnopolskich i międzynarodowych, stołecznych instytucji i placówek, pracownicy Fundacji „Polska-Wiek XXI” oraz grupa studentów.

Współorganizatorzy.
[wróć do menu programowego]
Współorganizatorem modułu samorządowego Kongresu było Biuro Edukacji m.st. Warszawy, a patronatu udzieliła Kongresowi Pani Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy - Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Włodzimierz Paszyński,
zastępca Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy
Jolanta Lipszyc,
dyrektor Biura Edukacji
Mirosław Sielatycki,
zastępca dyrektora
Biura Edukacji 

Podziękowania.
[wróć do menu programowego]


Organizatorzy pragną szczególnie podziękować firmom, bez których nie byłoby nas stać na sfinansowanie tak dużego wydarzenia,
a w szczególności naszym Partnerom Głównym:

Dziękujemy panu Prezesowi firmy VULCAN Jackowi Różyckiemu oraz pracownikom firmy za nieustające wsparcie działań i inicjatyw Stowarzyszenia, zwłaszcza w sferze unowocześniania organizacji pracy szkół i samorządów oraz promocji naszej imprezy wraz z Prezesem - Karelem Werschull i pracownikami firmy Fronter.

 

Dziękujemy panu Jarosławowi Berdydze wraz ze współpracownikami - reprezentantom firmy  3M Poland za wsparcie finansowe Kongresu.

 

Dziękujemy pozostałym Partnerom wspierającym Kongres,

i Wystawcom na Kongresie.

  

Relacjonowali: Hanna Molendowska, Dorota Oleszczak, Benigna Pietrusewicz, Małgorzata Nowak, Zofia Anna Rusek, Bogusława Gloc-Nierubliszewska, Ewa Stefaniak-Bergtraum, Marek Pleśniar, Jolanta Zglejc, Tomasz Fiedorowicz, Bożena Dobosz-Byjoś.

 

kontakt z organizatorem:

tel/fax1: (089) 527-95-14, tel/fax2: (089)527-20-52

kom1: biuro kongresu -  0513-057-820, dyrektor – 0513-057-830

email: oskko@oskko.edu.pl

[STRONA GŁÓWNA OSKKO [ZAPISY - DYREKTORZY] [ZAPISY - SAMORZĄDOWCY] [LISTA UCZESTNIKÓW] [MIEJSCA W HOTELACH] [INFORMACJA DLA SPONSORÓW]