PO CO WYCHOWYWAĆ DZIECI, KTÓRE I TAK SĄ GRZECZNE, CZYLI CO SZKOŁA MA DO ZAPROPONOWANIA TYM, KTÓRZY NIE ROZRABIAJĄ?

Wykład z dyskusją. Aleksander Pawlicki, Szkoła Edukacji PAFW i UW.

Aleksander Pawlicki w czasie swojego wykładu skupił się na często pomijanej tematyce postępowania z “przeciętnym” uczniem - dość grzecznym i dobrze uczącym się. Prelegent zaprosił uczestników do wspólnego zastanowienia się nad problemem wychowanków, o których najmniej się mówi, ponieważ nie sprawiają problemów ani też nie wykazują nadzwyczajnych zdolności. Brak badań na temat ”zwykłych” uczniów powoduje, że nieznane są reakcje nauczycieli, ich sposoby zwracania się do nich podczas lekcji. W myśl cytatu: “nie szukaj odpowiedzi, żyj pytaniami” Aleksander Pawlicki przygotował w swojej prezentacji dwanaście pytań i tylko jedno zdanie oznajmujące. Choć wie, że naturalną tendencją ludzką jest chęć uzyskania szybkich odpowiedzi, zauważa, że w pracy z dziećmi najważniejszy jest kontakt, który nawiązuje się poprzez rozmowę, wspólne zastanowienie.

Zatem pytanie pierwsze brzmi: ile wymiarów ma uczeń? W szkole powszechnie przyjmuje się zazwyczaj dwa wymiary: grzeczny - niegrzeczny, dobrze - źle uczący się. Jednym ze sposobów na ucieczkę od dwuwymiarowości to znalezienie czasu na obserwację pracy uczniów. Jest to praktyka zaczerpnięta z nurtu szkół Montessori. Ważne, aby uczniowie wiedzieli, że nauczyciel nie ocenia, jedynie obserwuje, monitoruje postępy.

Chęć poświęcenia chwili na obserwację rodzi kolejne pytanie: ile czasu nauczyciela ma każdy uczeń? Jak sprawiedliwie podzielić czas w szkole? Prelegent przekonywał, że rozmowa z uczniem, choć czasem trudna do odbycia, jest niezwykle ważna. Czas poświęcony “zwykłym” uczniom jest równie ważny, co czas spędzony z uczniami wymagającymi uwagi. Jedną ze wskazówek może być ignorowanie niektórych zachowań młodzieży (takich jak mamrotanie pod nosem, ostentacyjne wzdychanie) po to, by cenny czas przekazać tym, którzy uważają i nie przeszkadzają podczas lekcji.

Pojawia się jednak pytanie trzecie: ile ma w sobie ciekawości nauczyciel wobec ucznia? To od niej zależy, w jakim stopniu koncentruje się on na podopiecznym. Można okazywać tę ciekawość poprzez zadawanie pytań nie dotyczących nauczanego przedmiotu, wykorzystać wolną chwilę na przykład podczas przerwy. Poprzez rozmowę nawiązuje się relację, która jest przecież niezbędnym narzędziem w wychowaniu. Często wychowywanie w szkole przejawia się w profilaktyce nikotynowej lub zachowaniach związanych z ochroną środowiska. Stąd pytanie czwarte: na czym koncentruje się działania wychowawcze? Prelegent zachęcał do rozwijania kompetencji społecznych oraz samodyscypliny, kształtowania charakteru i cnót. Równie ważnym zadaniem stojącym przed rodzicami i szkołą jest rozwój u dzieci umiejętności obserwacji własnego zachowania. Nauczyciel może uchwycić kluczowy moment i poddać go analizie, wspólnie z uczniami zastanowić się nad daną sytuacją (na przykład podczas kłótni w klasie). Refleksja nad uczuciami, zastanowienie się nad możliwymi rozwiązaniami i podjęcie decyzji to czynności przydatne na co dzień, które szkoła może wykształcać u najmłodszych. Jak zmierzyć, czy w tej dziedzinie dziecko robi postępy? Czy wszystko da się zmierzyć ilościowo? Odgrywanie ról, różnorakie gry to dogodne sposoby na monitorowanie postępów - dzieci zapominają o obserwatorach, “zanurzają się” w zabawie. Ważne, by uczniowie także dostrzegali zmiany, których dokonują. Do tego potrzebują narzędzi, pewnych odnośników, dzięki którym będą mogli się zorientować, na którym etapie drogi się znajdują. W procesie obserwacji siebie, swojego zachowania i uczuć, niezbędny jest słownik emocji, który pozwala na opis przeżyć.

Kolejny temat poruszony w czasie spotkania dotyczył zaradności w sytuacji konfliktu oraz strategii radzenia sobie z nim. Jak nauczyć się, by nie unikać konfliktu? W jaki sposób wykorzystać go do rozwoju, poszerzania swojej wiedzy i zdolności? Ważna jest jasna komunikacja, zadawanie pytań wprost. Strach przed konfrontacją z powstałymi problemami w relacji może prowadzić do ucieczki od rozwiązania nieporozumienia.

Ostatnie pytanie wykładu brzmi: “czy mogę więcej?”. W społeczeństwie funkcjonują dwa rodzaje rozumienia pojęć takich jak inteligencja: jako zasób stały, nieulegający zmianie oraz jako cecha podlegająca rozwojowi. Poczucie sprawczości czyli wiedza, że rozwój umożliwia zmianę cechy (na przykład wzrost inteligencji), pozwala na osiąganie lepszych wyników nie tylko w szkole. Trwałe nastawienia, takie jak przekonanie: “nie umiem matematyki” powodują zatrzymanie się, brak postępów. Ważne, by pamiętać, że każdy ma indywidualny czas nauki, niektórzy potrzebują więcej czasu na osiągnięcie celu.

Wyposażenie ucznia w wymienione podczas wykładu umiejętności przekładają się na późniejsze funkcjonowanie w życiu społecznym. Prelegent zakończył wykład stwierdzeniem: “Mogę więcej”, odnosząc się zarówno do sytuacji uczniów, jak i nauczycieli. Na koniec pytania mogli zadawać uczestnicy spotkania. Wiele osób zgodziło się ze stwierdzeniami poruszanymi w czasie wykładu, takimi jak ignorowanie taktyczne niektórych zachowań uczniów.