Opowieści :-)

Przedzlotowe:

Opowieść Asi.

Myślę, że mamy do czynienia z czymś wyjątkowym. Czymś , czego nie spotyka się na każdym rogu ulicy...
Ktoś to powinien opisać!

Opowieść Marka z Olsztyna.

Zlot robi się tak:-)

Mawiają, że strach ma wielkie oczy... Więc wszystkie, a przynajmniej większość nowalijek, wygląda interesująco - wielkie niebieskie oczy...

Pierwszy pomysł spotkania się gadających na forum, wówczas eduseekowym, rzuciła Gaba....

Pozlotowe:

Opowieść Jana z T

czyli opowiadanie pozlotowe napisane przed zlotem;-)

Opowieść Marioli
Siedzę w domu- za oknem deszcz,
Myślę o zlocie i jaki ze mnie wieszcz ;-)
 

Uff, dużo, ale można by jeszcze więcej.

Gdy na forum odliczano kolejne dni i zostało jakieś 14, Gieniu przypominał mi ciągle, że musimy zacząć się pakować na zlot....

Niech was nie myli tytuł...

Na koniec dla wszystkich mam takie zadanie:
pierwsze litery haseł tworzą rozwiązanie..