Konferencja "Polityka oświatowa po PISA - czy zmiana modelu kształcenia?" Warszawa, 10,11 października 2003r.
W piątek 10 października 2003r rozpoczęła się w
Warszawie dwudniowa międzynarodowa konferencja "Polityka oświatowa po PISA",
zorganizowana przez ZNP wraz z Centrum Badań Polityki Naukowej i Szkolnictwa
Wyższego Uniwersytetu Warszawskiego. Zostaliśmy na nią zaproszeni.
Program PISA został powołany w 1997 roku, by porównywać i analizować systemy kształcenia w poszczególnych krajach. Zwłaszcza poprzez sprawdzanie umiejętności czytania, liczenia oraz uczenia się młodych ludzi. Wyniki prowadzonych systematycznie badań mają posłużyć budowaniu takich systemów edukacyjnych, które gwarantują uczniom opanowanie niezbędnych umiejętności i zdobywanie nowych w kształceniu ustawicznym (Claudia Tamassia, ekspert OECD). |
Przebieg konferencji.
Piątek, 10 paźd
ziernika 200310.30 - Otwarcie konferencji - Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
Temat konferencji "Polityka oświatowa po PISA - czy zmiana modelu kształcenia?" nie kojarzy się ze związkiem zawodowym, jednak w przededniu wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej ZNP chce w szczególny sposób przyczynić się do budowania polskiej szkoły na miarę potrzeb i wyzwań współczesności - zauważył, otwierając obrady, Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
10.40 Powitanie uczestników konferencji — Hanna Kuzińska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu
10.55 Wystąpienia plenarne:
Gene
za, koncepcja i perspektywy Programu Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów - Ciaudia Tamassia, ekspert Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD)Program PISA - konsekwencje dla polityki edukacyjnej - prof. Ireneusz Białecki, dyrektor Centrum Badań Polityki Naukowej i Szkolnictwa Wyższego Uniwersytetu Warszawskiego
O trafności oceniania pracy szkoły na podstawie standaryzowanych testów osiągnięć uczniów - prof. Bolesław Niemierko
Model PISA a unijne wskaźniki badania jakości edukacji - Hans Laugesen, członek Europejskiego Komitetu Związków Zawodowych Oświaty i Nauki, członek zespołu roboczego do spraw opracowania wskaźników jakości systemów edukacyjnych
14.30-18.00 Dyskusja w zespołach tematycznych
Zespoły tematyczne
1. Badania kompetencji a wskaźniki oceny efektywności systemów edukacyjnych - wstęp i prowadzenie Maria Kalinowska, dyrektor niepublicznej placówki doskonalącej „Na rzecz jakości" i Stanisław Drzażdżewski, Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu
2. Egzaminy zewnętrzne i badania PISA - niezależność czy unifikacja? — wstęp i prowadzenie dr Marek Legutko i dr Henryk Szaleniec - Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Krakowie
3. Partnerzy społeczni wobec zmian w polityce oświatowej — wstęp Frank
Hantke dyrektor w Fundacji im. Friedricha Eberta, prowadzenie Gaston De La Haye, sekretarz generalny Światowej Konfederacji NauczycieliSobota, 11 października 2003
9.00-11.00 Wystąpienia plenarne
C
zy zmiana modelu kształcenia? - polityka oświatowa Republiki Federalnej Niemiec po PISA — Martina Schmerr, członek Zarządu'Głównego Niemieckiego Związku Zawodowego Oświaty i Wychowania (Gewerkschaft Erziehung und Wissenschaft)Polska polityka oświato
wa w ostatnim dziesięcioleciu - prof. Krzysztof KruszewskiKierunki i propo
zycje działań Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu - Jerzy Wiśniewski, dyrektor Departamentu Strategii i Funduszy Strukturalnych MENiS11.30-13.15 Przedstawienie wyników dyskusji w zespołach tematycznych
13.15 Zakończenie konferencji - Sławomir
Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego
W grupie dyskusyjnej Badania kompetencji a wskaźniki oceny efektywności systemów edukacyjnych (Maria Kalinowska) wziął udział Sławomir Lipiński z KR OSKKO. |
W grupie: Partnerzy społeczni wobec zmian w polityce oświatowej, (prowadzi Gaston Le Haye, sekretarz generalny Światowej Konferencji Nauczycieli) wziął udział dyrektor Biura OSKKO, Marek Pleśniar. |
Sprawozdanie Sławomira Lipińskiego z grupy I.
Opublikowanie wyników Programu Międzynarodowej
Oceny Umiejętności Uczniów (PISA), realizowanego przez Organizację Współpracy
Gospodarczej i Rozwoju wywołało w polskich środowiskach związanych z edukacją,
wiele emocji i skrajnych reakcji. W chwili, gdy jest realizowany kolejny etap
tego programu, postanowiono doprowadzić do merytorycznej dyskusji na temat
efektów tych badań, wniosków wypływających z opublikowanych wyników. Czy nasz
system edukacji nie jest spójny z potrzebami współczesnego świata? Czy obraz
wyników polskich uczniów, jaki ujawniła PISA jest przyczynkiem do weryfikacji
celów, sposobów ich osiągania oraz oceniania efektów organizowanego przez
państwo nauczania.
Na te i wiele innych pytań
próbowano sobie odpowiedzieć podczas dyskusji w zespole tematycznym: „Badania
kompetencji a wskaźniki oceny efektywności systemów edukacyjnych”.
Do uczestnictwa w niej zaproszono przedstawicieli instytucji, które mają wpływ na Polską Edukację, tj. Sejm, MENiS, OSKKO, Kuratoria Oświaty, Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Jagielloński, CKE, ODN. Wziął w niej również udział Hans Laugesen, członek Europejskiego Komitetu Związków Zawodowych Oświaty i Nauki i członek zespołu roboczego do spraw opracowania wskaźników jakości systemów edukacyjnych (Dania).
Po prawie pięciu godzinach dyskusji wypracowano wnioski, które przedstawiam poniżej:
Należy zaakceptować wyniki PISA.
Należy rozpocząć środowiskowy dialog w obrębie podsystemów edukacyjnych, na temat jakości funkcjonowania, w kontekście dostępnych wskaźników europejskich.
Należy wykorzystać doświadczenia innych państw.
Należy zaakceptować narzędzia badania jakości, używane w skali międzynarodowej.
Włączenie się we wspólne inicjatywy na rzecz edukacji w ramach UE.
Należy skonkretyzować, jaki jest Polski cel rozwoju całego systemu edukacji (na poziomie misji).
Promować przykłady dobrej praktyki (programy, projekty, itp.).
Sporządzić apolityczną w wymowie, diagnozę najważniejszych elementów systemu edukacji .
Mówiąc o filozofii kształcenia – więcej mówić o zmianie formy kształcenia.
Kształcenie nauczycieli ukierunkować na przygotowanie przewodników w procesie uczenia się i wzmacnianie społecznego rozwoju
Zahamować postępowanie chaosu zadań, funkcji, terminów itd..
Ustalić wspólne rozumienie podstawowych terminów badań jakości edukacji.
Utworzyć „konsorcjum” do spraw jakości edukacji.
Otwarta dyskusja nad podstawami systemu edukacji, w tym np. nad obowiązkiem szkolnym i nauki.
A oto niektóre z ciekawszych
wypowiedzi (są oczywiście nieautoryzowane i niewątpliwie obarczone błędem
mojego powolnego pisania).
p. Stanisław Drzażdżewski
(przedstawiciel MENiS w programie PISA ):
„.... Najważniejsze dane, to dane dotyczące osiągnięć. Dlatego ważne jest właściwe określenie celów edukacji, a pod nie dobiera się wskaźniki. Muszą one coś wskazywać, ..... musi być określony program, mierzenie .... . Podstawą teoretyczną badań PISA jest program. ..... Duża część wskaźników badania PISA odnosi się w sposób negatywny do edukacji polskiej. ..... PISA mierzy, jak szkoła uczy zaistnieć we współczesnym świecie a nauczyciel spełnia rolę przewodnika. ....
..... Prawie nikt nie bada szkół podstawowych. ....
..... Coraz częściej myśli się o Systemie Certyfikacji (wprowadzanie do procesu kształcenia ludzi, którzy nie mają wykształcenia a mają kompetencje. ....... .”
p. Maria Kalinowska (dyr.
Niepublicznej Placówki Doskonalącej „Na rzecz jakości” – prowadząca dyskusję):
„..... My, jako nauczyciele, mamy za mało rozwinięte myślenie
konstruktywne i dlatego w taki oporny sposób myślimy o wskaźnikach.
...... Jakość nie jest celem do którego dążymy, jest środkiem.
dlaczego istniejemy – komu służymy – czego dostarczamy
..... Ja coraz częściej zastanawiam się, czy ja wiem, co ja robię? ......”
p. Hans Laugesen: „Dziś dla was Polaków, w odniesieniu do badań PISA, wydaje się być najważniejsze, aby porównywać się z krajami porównywalnymi. Aby naprawić sytuację, należy uruchomić dialog pomiędzy partnerami w edukacji. Wskaźniki to nie jedyna metoda osiągania celów w edukacji. Potrzebna jest samoocena na poziomie szkół i do tego właśnie potrzebny jest dialog pomiędzy partnerami w edukacji. W ramach Unii Europejskiej, wiele szkół poddało się procesowi samooceny a to właśnie poprzez krytykę konstruktywną można doprowadzić do poprawy sytuacji. O wskaźnikach warto myśleć jako o inspiracji do dyskusji i to nie tylko pomiędzy dorosłymi ale i uczniami.”
prof. Stanisław Dylak (UJ): „....Wskaźniki które mierzyło badanie PISA, pokazało Polską edukację niekorzystnie. Ciekawe jak wypadły by inne kraje na tle Polski w odniesieniu do wskaźnika – ilość środków łożonych na swoją edukację przez nauczycieli. Na pewno bylibyśmy w czołówce.... .”
p. poseł Krystyna Szumilas: „....Dziwi mnie zapotrzebowanie na negatywne wskaźniki, a nie na pozytywne. Natomiast cieszę się, że dyskusja o jakości szkoły trwa i porusza tematy dotąd uznawane za tabu. To właśnie może by7ć przyczynkiem do określenia celów edukacji. My jako Polacy chcemy szkoły nie uczącej dla uczenia, lecz uczącej życia .... . ”
p. Zofia Lisocka (CKE): „.... Trzeba pamiętać, że badanie PISA wyrosło na gruncie OECD. Badania te cenię za to, że bada ono działania i umiejętności ucznia, które pokazują w jakim stopniu jest on przygotowany do pracy w kraju, do dalszego życia. Nie można też przykładać wskaźniki różnych programów i ich porównywać, np. badania PISA i testów kompetencji po gimnazjum. ........ Czyniąc, pamiętajmy o końcu ..... .”
p. ............ (ODN Warszawa): „.... Należy tak kształcić nauczycieli, dawać im takie kompetencje, które będą mogli wykorzystać. ........ Stworzenie formalnej autonomii dla programów nauczania wyrządziło tyle dobrego co i złego. Przecież nikt tych programów nie ewaluuje, a zostało ich dopuszczonych 370. ......Teraz należałoby się zastanowić nad metodami pracy, jaki zakres pojęć został zawarty w podstawie kształcenia, jaki jest dobór narzędzi i jak je wypracować (własne testy fałszują obraz). Nas tego nie uczono.
W edukacji nauczycieli powinno się przewidzieć przede wszystkim kształcenie systemowe. ...W odniesieniu do badań PISA, ja pytam, od czego mierzymy, od jakiego poziomu (horyzont edukacyjny), kto za to odpowiada, czyja to jest racja stanu, co mierzymy i po co? Nie dajmy się oszołomić wynikom PISA. To jest mierzenie standardów określonych do 15 roku życia, a u nas obowiązek szkolny jest dłuższy. Jak w odniesieniu do wyników tych badań można ocenić ograniczenia w etatach wspierających edukację. ....”
p.dyr. Oliwniak (ODN): „Nie można mówić o wskaźnikach, gdy nie ma określonych celów. Istnieje jeden cel badania szkoły – sens jej istnienia. Na przykładzie niemieckim możemy zobaczyć, jak właściwie wykorzystać wyniki badań PISA. Niemcy mają najdłuższy system kształcenia nauczycieli (7 lat), o wiele większe nakłady na edukację, a tu okazało się, że ich wyniki w PISA, są niewiele lepsze niż w Polsce. Jednak wyniki te przyjęli z pokorą, zaakceptowali je, nie komentowali, nie krytykowali. Poszła za tym ogromna praca, by zreformować programy nauczania. Wszystkie są obudowane standardami. Nauczyciele dostali dokumenty programowe. Zmuszono dydaktyków uniwersyteckich, by zasiedli w komisjach przygotowujących standardy dla podstawówek. Chodziło o to by cały etap edukacyjny korelował. .... Przeprowadzono samoocenę w sposób łagodny. .....Co dwa lata są przeprowadzane sprawdziany porównawcze z kilku przedmiotów. .....Niemcy myślą o powrocie do szkoły 8-10 letniej (chodzi o późną selekcję uczniów, bardziej świadome kierunkowanie dalszego uczenia się). Chcą wprowadzić szkoły całodzienne (co najmniej do godz.16) w których uczeń będzie miał zaplanowany program do realizacji. Zostały dokładnie opisane czynności nauczycielskie, czas pracy (46,5 godz. w tygodniu, 30 godzin w roku na doskonalenie zawodowe). ....
.....U nas nikt nie robił badań, czy WSO, PW, PP to realia, czy tylko dokumenty. Czy przypadkiem (wyznaczając np. termin do 15-tego) nie wytworzyliśmy wśród nauczycieli przekonania, że wystarczy zapchać jednostkę nadzoru papierami i z głowy. ....
..... Warto by zastanowić się, czy jesteśmy zdolni do dokonania i kontynuacji pewnych przemian.”
Sławomir Lipiński
Marek Pleśniar - grupa II
Prowadził Frank Hantke z Friedrich-Ebert-Stiftung, projekt „Regionale Gewerkschaftskooperation fur Mittel und Osteuropa"
UWARUNKOWANIA OGÓLNE
PROCES TRANSFORMACJI: zwrot społeczno-gospodarczy będący nadal w pełnym toku w krajach kandydujących ukazuje nam, jak wielkie ciągle jeszcze trudności się z nim wiążą. Sprywatyzowano i prywatyzuje się wielkie przedsiębiorstwa państwowe, które rozpadają się następnie na mniejsze podmioty i muszą od 1989 roku w coraz większym stopniu udowadniać swoją zdolność do funkcjonowania na wolnym rynku. Mamy do czynienia z błyskawicznym procesem odchodzenia od produkcji rolno-przemysłowej ku sektorowi usług. Trzeba odbudować wszelkie systemy społeczno-gospodarcze bądź stworzyć je na nowo. Z powodu wysokich kosztów udaje się to jak dotąd w niewielkim stopniu i prowadzi do wielkich obciążeń.
PROCES INTEGRACJI EUROPEJSKIEJ: Odbywający się od dawna proces dostosowawczy do norm unijnych potrwa jeszcze wiele lat. Pierwszy maja 2004 roku nie będzie oznaczać wielkiego „bum".. Od krajów kandydujących wymaga się bowiem spełnienia tzw. acquis communautaire (AC).
SZANSE DLA LUDZI: integracja europejska i jej skutki dla krajów dwudziestki piątki - krótkofalowe wielkie obciążenia dla wszystkich dwudziestu pięciu państw - wielka szansa na średnią i długą metę - powiększa się bowiem pole do działania dla Unii Europejskiej. Zwiększa się również potencjał jednego z największych gospodarczych rynków wewnętrznych i umacnia pozycja na światowym rynku wszystkich krajów członkowskich, czego ewentualnym skutkiem będzie wzrastający poziom gospodarczego i społecznego dobrobytu.
EUROPA JAKO MODEL SPOŁECZNY: Unia Europejska jest regionem o najlepszych uwarunkowaniach społeczno-politycznych, największych szansach współkształtowania zachodzących tam procesów przez związki zawodowe i partnerów społecznych.
Jednak tę szansę muszą one sobie najpierw wypracować. Nikt nie da im niczego w prezencie. Muszą zatem działać kompetentnie, organizować się mając na uwadze przyszłość i występować wspólnie. Tylko wtedy będą dysponować wystarczającą siłą w negocjacjach - zwłaszcza w systemie dialogu społecznego.
NOWE WYZWANIA: Pracownicy stawiają dziś związkom zawodowym, wysokie wymagania: ochrona i skuteczny wpływ na proces transformacji. Oznacza to jednak konieczność wypracowania większych umiejętności w nowych sferach działania.
PRZESTARZAŁE FORMY ORGANIZACYJNE: Wobec tego właśnie problemu stają istniejące związkowe struktury organizacyjne, które były do tej pory raczej ukierunkowane na starą strukturę gospodarczą: wielkie kombinaty, produkcja, sektor państwowy (podobnie zresztą, jak mało to miejsce w zachodnich krajach uprzemysłowionych!). Właśnie te obszary to „wielcy przegrani" procesu transformacji, tzn. będą się one stawać coraz mniejsze, bądź zupełnie zanikną. Nowe rozrastające się sektory małych i średnich przedsiębiorstw oraz usług nie są tradycyjnymi, „typowymi" obszarami działania związkowego i wszystkie związki zawodowe mają problemy, by tam zaistnieć. Efektem jest silny spadek uzwiązkowienia.
Związkowa struktura organizacyjna utrudnia także rozwijanie nowych kompetencji związkowych. Jej podstawą są posiadające osobowość prawną organizacje zakładowe, które prowadzą także własną politykę w sferze układów zbiorowych pracy. Skutkiem tego branżowe związki zawodowe są z reguły zbyt słabe.
PROBLEMY i SZANSE ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH
UNIA EUROPEJSKA TO NEGOCJACJE l KOMPROMISY: Zdolność funkcjonowania Unii Europejskiej polega zasadniczo na woli równoważenia interesów i poszukiwania kompromisu, uwzględniającego różnorodne interesy różnych grup, silnych i słabych, wielkich i małych.
DIALOG SPOŁECZNY CENTRALNYM INSTRUMENTEM PARTNERSTWA SPOŁECZNEGO: We wszystkich krajach unijnych istnieją zasadniczo warunki ramowe dla uregulowanych stosunków pracy na wszystkich szczeblach działania: zakład pracy, branża, region, kraj członkowski, Europa. Istnieje też szereg standardów minimalnych, obowiązujących we wszystkich krajach unijnych, jak np. prawo do konsultacji informacji.
KONIECZNA JEST UMIEJĘTNOŚĆ WYKORZYSTANIA TEGO INSTRUMENTU. Te istniejące prawa trzeba jednak wypracować sobie same. Jeśli jest instrument, trzeba się nauczyć nim posługiwać
CO JEST NIEZBĘDNE DO FUNKCJONALNEGO DIALOGU SPOŁECZNEGO?
uznanie partnera negocjacji jako pełnoprawnego reprezentanta interesów drugiej strony
znajomość interesów i potrzeb drugiej strony
siła do prowadzenia negocjacji, tj. zdolność: po pierwsze ew. wymuszenia negocjacji (np. zdolność strajkowa), po drugie: możliwość wdrożenia i zagwarantowania dotrzymywania wyników negocjacji (siła organizacyjna).
jedność stanowiska związków zawodowych główną przesłanką pewnego i stanowczego prowadzenia negocjacji
związki zawodowe muszą być do tego zdolne na wszystkich szczeblach: zakład pracy, branże, region, raj, UE. Jeśli dany szczebel - choćby tylko jeden związek zawodowy danej branży nie funkcjonuje - to grozi to rozpadem całego systemu.
zdolność samodzielnego wypracowywania propozycji alternatywnych rozwiązań. Należy nie tylko reagować, ale także działać.
Elastyczność: zdolność akceptowania nowych problemów i wyzwań i nie odrzucanie ich jako przedmiotu negocjacji
CO NALEŻY JESZCZE POPRAWIĆ?
jedność: we własnym kraju i wszystkich federacjach europejskich
wzmocnienie kompetencji: Należy w taki sposób zmienić struktury organizacyjne związków zawodowych i organizacji, by były w stanie wypracować sobie wystarczające zdolności działania na wszystkich wspomnianych szczeblach. Oznacza to np. wzmocnienie organizacji branżowych i centralizację kompetencji na szczeblu regionalnym i krajowym.
-----------------------------------
Podczas dyskusji o uregulowaniach dotyczących środowiska nauczycielskiego poruszyliśmy kwestię standardów zarządzania. Zebrani byli tą kwestią zainteresowani.
W wyniku konferencji nawiązaliśmy interesujące kontakty.
Wkrótce dojdzie do ich pogłębienia, szczególnie w zakresie mediów.
M. Pleśniar