Neurodydaktyka. Co wspiera, a co hamuje naturalne procesy
uczenia się?
Dr Marzena Żylińska,
NKJO w Toruniu, DSW we Wrocławiu.
Wystąpienie rozpoczęło się od wprowadzenia do anatomii mózgu.
Prelegentka przybliżyła funkcjonowanie synaps, oraz ich rozwój lub
regres w zależności od kształconych umiejętności. Następnie pani doktor
opowiedziała o początkach swojego zainteresowania metodyką nauczania.
Kolejnym punktem, który omówiła prelegentka była trudność pogodzenia
wymogów nauczycieli z możliwościami przyswajania wiedzy przez uczniów.
Na podstawie raportu „Szkoła bez przemocy” prof. Janusza Czapińskiego,
referentka przedstawiła jaki odsetek procentowy uczniów znajduje lekcje
jako interesujące. Wnioskiem nasuwającym się po analizie wyników raportu
była rosnąca w miarę procesu nauki niechęć do chodzenia do szkoły i
uczestniczenia w lekcjach.
Dzisiejszy system edukacji ze względu na reproduktywny charakter wymogu
przyswajania informacji jest systemem utrudniającym pracę mózgowi. Ażeby
edukacja mogła być efektywna, konieczne jest uatrakcyjnienie procesu
nauczenia, dzięki czemu przyswajanie wiedzy będzie zachodziło
samoistnie. Bardzo ważnym czynnikiem jest podtrzymanie motywacji w
uczniach, która jako pochodna ciekawości poznawczej determinuje chęć
zdobywania wiedzy.
Następnie prelegentka określiła przedmiot badań neurodydaktyki.
Wyjaśniła, iż jest to dziedzina, która przekłada sposób funkcjonowania
mózgu (neuroprzekaźników) na metodykę nauczania w szkołach.
Na podstawie wyników przeprowadzonego eksperymentu, wykazano, że wpływ
emocji jest elementem gwarantującym zapamiętywanie informacji.
Dodatkowym czynnikiem odgrywającym ważną rolę w procesie nauczania jest
czas, bowiem z neurologicznego punktu widzenia proces uczenia się to
zmiana siły połączeń synaptycznych. Powtarzalność danej czynności
powoduje wspomaganie procesów neurologicznych związanych z
zapamiętywaniem. Zapominanie podlega działaniu takich samych zasad, tak
więc celem szkolnictwa winno być zorganizowanie zajęć w takim porządku,
ażeby przerwy między lekcjami nie były zbyt duże.
Następnie prelegentka zaprezentowała stronę internetową „Schule im
aufbruch” (budząca się szkoła), której celem jest stworzenie środowiska
edukacyjnego bogatego w bodźce. Jest to związane z faktem, iż dobra
szkoła musi dostarczać przeżyć – jeśli ich nie dostarcza, to szanse na
sukces edukacyjny są małe.
Wykład zakończył się konkluzją, iż niechęć do zdobywania wiedzy wśród
dzieci i młodzieży jest rezultatem ignorowania ciekawości poznawczej w
okresie wczesnoszkolnym, natomiast system nauczania nie uległ dużej
zmianie od XVIII wieku, kiedy to już poddawano w wątpliwość skuteczność
funkcjonującej metodyki nauczania.
|