Szkocki system nadzoru pedagogicznego. Porównanie z polskimi
realiami
Kenneth Muir, Szef nadzoru
nad szkołami w Szkocji
Dużym zainteresowaniem uczestników konferencji cieszyła się
prelekcja na temat szkockiego systemu nadzoru pedagogicznego i
porównania go z polskimi realiami, której mottem stały się słowa
Alfreda Tofflera: „Analfabetami XXI wieku nie będą ci, którzy
nie potrafią czytać ani pisać, ale ci, którzy nie będą potrafili
się czegoś nauczyć, oduczyć i nauczyć od nowa”. Spotkanie
poprowadził Kenneth Muir – szef nadzoru pedagogicznego nad
szkołami w Szkocji, który był już gościem na konferencji OSKKO
trzy lata temu.
Muir swoją prezentację rozpoczął od stwierdzenia, że zarówno w
Polsce, jak i w Szkocji edukacja podlega ciągłym zmianom, które
należy traktować jak kolejne wyzwania. Owe zmiany dotyczą
głównie demografii oraz rozwoju technologii, oświata zaś powinna
być nastawiona na przyszłość i na wyposażenie uczniów w
odpowiednie umiejętności i wiedzę, jakiej będą potrzebowali.
Edukacja powinna odpowiadać na zapotrzebowania stawiane przez
ekonomię – zmieniają się warunki pracy i pojawiają nowe zawody,
np. inżynier mechatroniki, projektant avatarów czy architekt
systemów cyfrowych. „Najsłabsze systemy edukacyjne to te, które
nie potrafią się zmieniać i przystosowywać” – stwierdził Muir.
Prelegent następnie poruszył problem wypracowania systemowych
narzędzi, które sprostałyby zadaniu przygotowania uczniów do
zmieniającej się sytuacji na rynku pracy. W Szkocji zatroszczono
się o to kilkanaście lat temu i dzięki temu dzisiaj istnieje tam
elastyczny system, który nie koncentruje się tylko na
kwalifikacjach, ale na szerszym ujęciu edukowania. To, co w nim
najważniejsze to fakt, że personalizuje użytkownika, klienta,
ucznia. Muir wyjaśnił, że wypracowanie tych narzędzi było
możliwe przede wszystkim dzięki holistycznemu podejściu do
zmian, które objęły takie elementy systemu edukacyjnego, jak:
-
program nauczania,
-
system egzaminów państwowych,
-
wymogi wobec osób, które chcą się zająć nauczaniem,
-
standardy kwalifikacji zawodowych nauczycieli.
Prelegent zaznaczył, że silny nacisk postawiono także na
aktualizację zawodową nauczycieli i identyfikację liderów.
Wyjaśnił także, że istotną rolę odegrał rozbudowany program
samoocen, których muszą dokonywać pracownicy oświaty w
regularnych odstępach czasu, wysoka jakość edukacji nie zostanie
bowiem osiągnięta, jeśli nauczyciele nie będą się doskonalić.
Muir zwrócił także uwagę zebranych na odbywające się w szkockich
szkołach co kilka lat zewnętrzne inspekcje, których wyniki są
ogólnodostępne. W ramach tej oceny brane są pod uwagę trzy
obszary:
-
analiza danych ilościowych np. wyniki uczniów na testach i
egzaminach,
-
poglądy i oceny innych osób z zewnątrz, np. ankiety wśród
uczniów i rodziców,
-
bezpośrednia obserwacja.
W Szkocji zmiany objęły również inne elementy systemu nauczania
– dodał prelegent; rozwija się tam kulturę uczenia oraz promuje
dążenie do ciągłego rozwoju nauczycieli.
Dalsza część prezentacji dotyczyła struktury oświaty w Szkocji.
Muir scharakteryzował powstałą tam Education Scotland –
instytucję, która połączyła kilka już istniejących placówek tego
typu. Nadzoruje ona m.in. wizytacje szkół. Takie wizyty mają za
zadanie zdiagnozować dobre i złe strony danej szkoły i pomóc jej
w rozwiązaniu problemów.
zapoznaj się z innymi materiałami konferencyjnymi>>> |