pewnie za chwilę będziemy mieć konkrety w rozporządzeniu

;)

ale

czytając maile z MEN, z KO dochodzę do wniosku, że ślad działań ma być

nie tak że od razu jakaś ewidencja, ale np. u nas w tym tygodniu wszystkie wiadomości (edukacyjne) wysyłane do uczniów i rodziców przez e-dziennik są jednocześnie kierowane do wicedyrektora

nie czytamy tego!!!

monitorujemy:)

nauczyciele nie mają dodatkowej pracy, a my mamy morze dokumentacji:)

u mnie w e-dzienniku zakładka praca zdalna

tam wklejają to, co wysyłają do uczniów i rodziców

w razie "W" robię wydruk i gotowe

izael- monitorujemy :-)

#52 jaki masz dziennik? której firmy?

https://www.youtube.com/watch?v=VNtWgtAf8Pc

https://www.youtube.com/watch?v=PAUmNKJNPsA

WF

Pracuje z uczniami na platformie edukacyjnej już od kilku lat więc przesiadka na nauczanie zdalne wydawało się być prostym działaniem, ale sytuacja się zmieniła, gdy wszyscy zaczęliśmy zarzucać dzieciaki zadaniami:

po pierwsze: lekcje o zadanej godzinie to nie jest obecnie najlepszy pomysł. Kiedy w domu jest kilkoro uczących się i rodzice pracujący zdalnie oraz jeden laptop - to jest to fizycznie nie do ogarnięcia. Chyba, że będzie to filmik na telefon do obejrzenia i skomentowania krótko przez klawiaturkę telefoniczną - (tu warto zauważyć, że efektywność tej formy jest zbliżona do wykładu - więc nie powinna być podstawą nauczania - to raczej pomoc).

po drugie: uczniowie też chorują i źle się czują i wtedy nie pracują efektywnie w sieci. Dlatego lepiej jest stawiać odleglejsze cele (na tydzień, dwa, miesiąc) zostawiając im decyzję na temat tempa i metody. W tym jednak przeszkadza akcyjność działań ministerstwa i KO, oraz niektórych dyrektorów.

po trzecie: nie mam pomysłu na pracę z uczniami z deficytami w sytuacji, gdy relacje są tak utrudnione. Pozornie narzędzia sieciowe z założenia proponują edukację zindywidualizowaną, ale mam świadomość, że to często tylko pozór. Zaczynam zauważać nowy typ dysfunkcji u części moich uczniów związany z dostępem do narzędzi i aplikacji edukacyjnych. Jak docierać do tych, ktorzy nie odpowiada na maile, posty, ponaglenia...

pracujemy jak umiemy

§3.Czasowe ograniczenie funkcjonowania jednostek systemu oświaty, o których mowa w§2ust.1, polega na zawieszeniu prowadzenia działalności dydaktycznej,wychowawczej i opiekuńczej

https://pomorska.pl/zadania-i-oceny-dla-uczniow-niezgodne-z-prawem-teraz-mozna-tylko-zachecac-dzieci-do-nauki-19032020-r/ar/c1-14866017

Pan minister poprzez zalecenia i komunikaty, próbuje omijać prawo. Poczekajmy na rozporządzenie i nie wprowadzajmy nauczycieli w histerię. 

Pamiętajmy o art. 12.2 KN: Nauczyciel w realizacji programu nauczania ma prawo do swobody stosowania takich metod nauczania i wychowania, jakie uważa za najwłaściwsze spośród uznanych przez współczesne nauki pedagogiczne, oraz do wyboru spośród zatwierdzonych do użytku szkolnego podręczników i innych pomocy naukowych.

Co myślicie o tym że polonista posyła uczniom codziennie jakieś ilości ćwiczeń do wykonania bo lekcje języka polskiego są codziennie.

Olaszyma, może dyrektor musiałby zasypywać zadaniami (ćwiczeniami) tegoż polonistę z tą samą częstotliwością...

w końcu polonista wykształcony jest i coś zrozumie, jesli wcześniejsze tłumaczenia nie dały rezultatu (a były?)

pozdrawiam

Ruszyłam w platformie Microsoft Teams.

Ponoć dobre jest też Google Suite. Oba po rejestracji dostępne dla edukacji bezpłatnie.

Mogę pomóc w MTeams. Potężne narzędzie - praktycznie Office cały do dyspozycji: Word, Excell, Onedrive 1 Tera do dyspozycji,  konferencje on line, czas, OneNote do prowadzenia notatek - zadawanie zadań domowych z wejściem do prac uczniów, ocenianiem, M Streem do zapisywania spotkań i szkoleń, itp. - wszystko powiązane ze sobą, no po prostu cudo. Tylko słaby internet problemem, ale u mnie 5% tylko ma problem, choć na wsi. Ja mam Orange po kablu i 10-12 prędkość - działa w miarę dobrze. Łączyliśmy się w 20 osób, dało radę.

Nie jestem w stanie wszystkiego wymienić- uczę się od czwartku, coś nowego odkrywam każdego dnia, ale lekcje powoli ruszyły. W tej chwili wszyscy w VII i VIII objęci.

Aplikacje dostępne na komórkę, tablet, iPada do zainstalowania.

Przepraszam, jeśli coś napisałam z błędem.

Przez ten tydzień założyłam, że się tego uczymy i powoli do przodu. Nic nowego nie robimy: uczymy, otwierać, coś napisać, wkleić linka do materiału, otworzyć, zapisać w planie - jest Kalendarium.

Nassy: fakt - rodzeństwa są - trzeba przemyśleć plan lekcji - dopytać w której klasie, by lekcje im się nie pokrywały, ale można też nagrać spotkanie, niech któreś odtworzy później.

Na razie przejmuję się tymi, co weszli do platformy. Docierać do reszty (nieobecnych, z deficytami) będę z czasem. Roboty huk.

Szkolę  uczniów, nauczycieli i rodziców od rana do nocy- macie informatyków- to niech się tym zajmą. Wychowawcy niech docierają.

Wszyscy się uczymy, lekcje - spotkania on line od jednej dziennie, w miarę przyrostu umiejętności zwiększamy.

Najgorsze, że świetna pomoc Microsoftu jest z filmami po angielsku, tylko pisane, dość ogólnie, teksty są po polsku.

Nie znam Google, fajnie, by się ktoś wypowiedział o możliwościach - byłoby porównanie, moglibyście wybierać. Ja już nie zmienię.

Oto co przyszło "z góry":

1. Czy zdiagnozowali Państwo problemy w realizacji kształcenia na odległość? Jeżeli tak, to proszę je wskazać.

2. Proszę podać propozycje rozwiązania tych problemów.

Odp. na 1:

Wiele... mogę podać kilka(naście)

Odp. na 2:

Zmiana organizacji roku szkolnego - teraz wakacje, a później nauka.

Leszku, sugestie były ale polonista na razie mało ogarnięty informatycznie. Każe uczniom robić w ćwiczeniach ale nie ma jak sprawdzić bo nie umie podpiąć sobie dysku do dziennika elektronicznego. 

No ale wszyscy się uczymy. Poza tym w mojej gminie tylko jedna szkoła na 6 ma dziennik elektroniczny, więc pozostali bedą chyba posyłać gołębie pocztowe bo nijak się nie można z uczniami skontaktować. I taką ewentualność MEN też musi brać pod uwagę.

https://ksiazki.wp.pl/szkola-w-czasie-pandemii-men-odsyla-nas-do-rybki-z-mini-mini-6490258963093633a

Właśnie miałam to(:::

https://ksiazki.wp.pl/szkola-w-czasie-pandemii-men-odsyla-nas-do-rybki-z-mini-mini-6490258963093633a

Robię samouczek dla moich nauczycieli do edmodo - gdyby ktoś planował użycie. https://naedmodo.blogspot.com/

dla nadgorliwych dyrektorów i nauczycieli

https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C607500%2Cpiontkowski-uczniowie-bez-internetu-materialy-do-nauki-dostana-w-formie?fbclid=IwAR3xTEAoczgjvxXb66ptW1W_xINol-CnOYKerctJLNGFwNYseMp24O707TU

https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C607500%2Cpiontkowski-uczniowie-bez-internetu-materialy-do-nauki-dostana-w-formie

to z dzisiaj

https://www.money.pl/gielda/piontkowski-chcemy-wprowadzic-nauczanie-on-line-od-przyszlego-tygodnia-6490915569334401a.html

a co z dziećmi bez komputerów, bez pomocy rodziców, objętymi pomocą pp ze względu na sytuację rodzinną,

Poprzez pakiet materiałów do samodzielnego opracowania przez dziecko - mamy nauczać? Przecież dziecko samo tego nie zrobi.

widzę tu cztery opcje: kurier, poczta (budżet tego nie udźwignie, bo jeszcze toner i papier potrzebny), rodzice przychodzący pod szkołę i odbierający z indywidualnych pojemników, dyrektor rozwożący własnym samochodem (ewentualnie rowerem lub na hulajnodze ;-)))

o możliwościach technicznych uczniów nie ma sensu pisać, bo chyba my "na dole" powiedzieliśmy już wszystko :(

malmar15... jest jeszcze opcja, że z drona będą zrzucać, szczególnie jak MENister mówi, że dla uczniów, którzy nie mają internetu to dostaną materiały na papierze :-)

Ale mam nadzieję, że z tą wersją papierową, to sobie jaja robicie.

Roman, a skąd, jesteśmy poważnymi ludźmi (patrz post 70 ;)

bynajmniej

"Uczniowie, którzy nie mają komputera lub internetu, materiały do zdalnego uczenia się otrzymają ze szkoły w formie papierowej; przesłane zostaną do nich do domu np. pocztą lub przez kuriera - zapowiada minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski."

https://samorzad.pap.pl/kategoria/aktualnosci/piontkowski-uczniowie-bez-internetu-dostana-materialy-w-formie-papierowej 

Dobra... w materiałach będzie np. odnośnik do quizów on-line, e-podręczników, filmów na YT, itp... rozumiem, że to będzie trzeba... no właśnie co?

Film można wydrukować klatka po klatce, a dźwięk nagrać na płycie albo podrzucić w zapisie nutowym. Nie widzę problemu...

A my przegadaliśmy właśnie,  że ze względu na brak kasy na listy i przesyłki,  sami będziemy latać z materiałami...

Powiedzcie, że żartujecie i to się nie dzieje naprawdę.

ergo..

obiecuję, że znaczków na koperty ślinił nie będę... a takie to było kiedyś fajne :-)

MKJ ma ciekawy pomysł ale wadą jest to, że też temu uczniu co interneta nie ma, trza dostarczyć i wydrukowane klatki i płytę na nagranym dźwiękiem. MENistra to nie obchodzi jak, bo to samorząd ma pieczę nad szkołami.

Zawnioskuję do OP o zakup drona.. Moim zdaniem będzie taniej niż ileś tam wysyłek dziennie dostarczyć tygodniowo kurierem lub pocztą dla uczniów niedostępnych w sieci.

---

ps. trza przeszkolić obsługę drona. A to kolejne koszty... pomyślę jeszcze :-)

po raz pierwszy w historii szkoła dokona przesłania wirusa drogą papierową zamiast mejlem

"W okresie od dnia 25 marca 2020 r. do dnia 10 kwietnia 2020 r. zadania jednostek systemu oświaty, o których mowa w § 2 ust. 1, są realizowane z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość"...

Czy przepisy mówią co to są "metody i techniki kształcenia na odległość"?

do  [#81]

no tak, MEN zapowiedział wczoraj że samorządy będą wspomagać szkoły, bo w rezerwie budżetowej pieniędzy na udogodnienia nie ma...

do [#83]

Gdyby przepisy mówiły wprost wszystko co mają na myśli, to dyrektor byłby zbędny. A tak doświadczony, charyzmatyczny i obdarzony pozaziemską intuicją dyrektor rozbierze rozporządzenie na atomy. I podejmie decyzję, która będzie podlegała rozsądnemu i sprawiedliwemu osądowi Tych Co Wiedzą Najlepiej, czyli rodziców, nauczycieli , kuratorium,OP i środowiska intelektualnego miejscowych bazarów. Czyli nic nowego. 

Matuśku....

przecieram oczy ...

to miał być wątek merytoryczny przecież.....

;)

Marku,

po raz pierwszy w historii szkoła dokona przesłania wirusa drogą papierową zamiast mejlem

Trzeba tylko będzie nałożyć 24 godzinną kwarantannę na papier.

Portal  spidersweb.pl pisze:
Wyniki były przewidywalne: na powierzchniach z natury antybakteryjnych (do badania użyto powierzchni miedzianej), wirus ma najmniejsze szanse na przeżycie. Nie wykrywano go już po trzech godzinach. Na powierzchniach gładkich (plastik i stal), przeżywał najdłużej: dwie doby. W przypadku kartonu (papieru) do 24 godzin – co sprawia, że powinniśmy uważać na zużyte chusteczki higieniczne.
W aerozolu, czyli kropelkach płynu rozproszonym w powietrzu, wyniósł 3 godziny[...]. Cały artykuł tutaj, a informacje o badaniu tutaj ino po angielsku.

Wprawdzie my prawdopodobnie będziemy korzystać z innego narzędzia, ale interesuje mnie także to słynne Office 365 dla szkół. Problem w tym, że mam wątpliwości, czy faktycznie jest za darmo + przy rejestracji nie sposób otworzyć Umowy, którą się zatwierdza. Czy ktoś ma jakieś spostrzeżenia?

tak jest za darmo od kilku dni -to znana platforma sytuacja tylko przyspieszyła u mnie jej wprowadzenie - i bardzo dobrze gdyż w sytuacji normalnej trwałoby to pewnie kilka tygodni 

Dwa lata temu utworzyłam sama Microsoft Office 365 mailowo/telefonicznie w ciągu 24 h, do dziś całkowicie bezpłatnie - mam nawet coś w rodzaju faktury na kwotę 0,00zł - przychodzi regularnie co rok.

witam czy  państwo myśleli jak  dokumentować lekcje  czy można tematy wpisywać  do dziennika ? 

czy można np zamiast 5 godzin j.polskiego zaplanować 3 godziny/dziekuje

najlepiej nie planować żadnych lekcji w czasie rzeczywistym - uczniowie w różnym czasie mają możliwość skorzystania z kompa (a niektórzy takiej możliwości nie mają wcale...)

n-le mogą przygotować pokazy/wykłady i zamieścić w sieci czy na platformie ale uczniowie powinni z nich korzystać w dogodnym czasie

n-le powinni mieć ustalone godziny, gdy są dla uczniów (oraz rodziców) dostępni on-line (w sposób dowolny byle skuteczny)

ew. grafik godzin itp. powinien dotyczyć n-li a nie uczniów -> czyli o jakiej porze przesyłają materiały, kiedy ukazują się informacje itd.

może też być trochę lekcji on line (max 30 min) ale na pewno nie tyle ile byłoby normalnie w szkole - uważam, że maksymalnie może być tyle godzin w tygodniu ile minimalnie przewiduje rozp. o NI

Rzewa, no właśnie tego mi brakowało! Nie uczniom ustalamy podział godzin tylko nauczycielom :). No teraz już chyba ruszę z miejsca ;) bo strasznie się "zakorkowałam" na tym podziale... 

wszystko zależy - właśnie śledzimy działanie szkoły z OSKKOwym dyrektorem, gdzie lekcje są w czasie rzeczywistym i to z niezłym planem lekcji
---
ale na szerszą skalę, zwłaszcza w internetowej Polsce B,C,D itd - sugestia Rzewy ma sporą rację bytu

W czasie rzeczywistym ale z innym planem lekcji? 

https://tvn24.pl/polska/nauczanie-zdalne-w-praktyce-kolejka-do-komputera-w-kawalerce-i-jeden-sluchawki-na-caly-dom-dziecka-4512559

cyt.

Zadaniem dyrektora szkoły będzie określenie zasad zaliczania do wymiaru godzin poszczególnych zajęć realizowanych z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość lub innego sposobu kształcenia..
czy macie już coś takiego?

dostałam od Koleżanki, której wnuczek chodzi do dużej szkoły, w dużym mieście

takie zadania dzieci dostawały codziennie od 16.03 czyli wtedy, gdy szkoła miała zawieszone zajęcia....

praca dla ucznia klasy 1 na 24.03 :

szczerze pisząc najlepiej to działa mesenger

się zgodzę z przedpiścą