Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Projektowane zmiany w UoSO
strony: [ 1 ][ 2 ]
Adaa29-12-2014 08:27:56   [#01]

http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/druk.xsp?nr=2957

co sadzicie o zapisie w punkcie 34 i 35 procedowanej ustawy (dot. Art 1.)

2a. Jeżeli dyrektor szkoły lub placówki nie usunie w wyznaczonym terminie uchybień, o których mowa w ust. 1, nie opracuje lub nie wdroży, w określonych w harmonogramie terminach, programu działań naprawczych albo nie uwzględni w tym programie zgłoszonych uwag i wniosków, organ sprawujący nadzór pedagogiczny występuje do organu prowadzącego szkołę lub placówkę z wnioskiem o odwołanie dyrektora szkoły lub placówki z końcem albo w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia. Wniosek złożony w tej sprawie przez organ sprawujący nadzór pedagogiczny jest wiążący dla organu prowadzącego szkołę lub placówkę.”,

OP do powiedzenia nie bedzie miał juz nic

a! i jeszcze mała zmiana, kosmetyczna?;-)

jest: art 33 ust.3 punkt 4 -wstępu w charakterze obserwatora na zajęcia dydaktyczne, wychowawcze, opiekuńcze i inne zajęcia organizowane przez szkołę lub placówkę, po uprzednim powiadomieniu dyrektora szkoły lub placówki;

proponowana zmiana:
wstępu w charakterze obserwatora na zajęcia dydaktyczne, wychowawcze, opiekuńcze i inne zajęcia organizowane przez szkołę lub placówkę, po uprzednim powiadomieniu dyrektora szkoły lub placówki;


post został zmieniony: 29-12-2014 08:41:25
slos29-12-2014 11:04:38   [#02]

Od pewnego czasu już widać - i jest to bardzo złe - odradzającego się postkomunistycznego aparatczyka opierającego zarządzanie na karze i nagrodzie, czyli kiju i marchewce. Mentalność niewolnika żyje mimo 25 lat wolności... To tylko mało istotny drobiazg potwierdzający tę tendencję.


post został zmieniony: 29-12-2014 11:05:26
Gaba29-12-2014 11:36:42   [#03]

jak się ma powyższy zapis do tego, że na teren zakładu pracy maja tylko wstęp osoby... upoważnione?

Adaa29-12-2014 14:26:15   [#04]

upowaznienie wyda KO

mnie niepokoi fakt, ze skresla się zapis o powiadamianiu dyrektora, czyli w ramach swojego nadzoru KO bedzie mogło działac z zaskoczenia - juz to przerabialismy w zeszłej epoce

działajac z zaskoczenia -> wydanie zaleceń ->w przypadku niespełnienia wiążący dla OP wniosek o odwołanie dyrektora

dlaczego skresla się zapis o powiadamianiu dyrektora?
istnieją przesłanki, że przy powiadamianiu dyrektor szkoły jest w stanie tak sie przygotowac by uniemozliwić wydanie zaleceń?:-)...i to boli, czy co?

w czym owo powiadamianie zaszwankowało?

Gaba29-12-2014 16:24:28   [#05]

wg p. minister to nie były kontrole, a farsa kontroli, bo kontrola, by była kontrolą musi być z zaskoczenia. 

To wejście do szkoły musi być z zaskoczenia - by nie było farsy.

Ala29-12-2014 17:07:29   [#06]

ech... szkoda słów i nerwów :(

pisaliśmy o tym w konsultacjach zdaje się

 

JarTul29-12-2014 21:00:37   [#07]

Gdzieś w tym wszystkim zaginął głos naszej pani wiceminister?

Adaa29-12-2014 21:27:42   [#08]

hm...w sprawie głosu naszej wiceministerki to słuchałam w kontekście zatrudniania nauczycieli w projektach unijnych
 z sensem było

JarTul30-12-2014 20:44:35   [#09]

Nie wyobrażam sobie, aby ktoś mógł podjąć jakiekolwiek czynności kontrolne na terenie szkoły bez powiadomienia o tym dyrektora placówki.
Sądzę, że jako stowarzyszenie powinniśmy zaprotestować.

ewa03-01-2015 22:29:26   [#10]

napisaliśmy o tym wyraźnie w konsultacji projektu

hania104-01-2015 21:32:15   [#11]

Kontrola najwyższym stopniem zaufania!
Wracamy do starego czy będziemy wypracowywać jakiś nowy model totalitaryzmu? Warto było skakać przez płot?

gosiaz05-01-2015 17:45:28   [#12]

do Adaa 08

Czy w sprawie zatrudniania nauczycieli w projektach unijnych slychac coś więcej niż zapisano w nowej  UOSO i jej uzasadnieniu?

To ważne i trzeba sledzić na bieżąco, bo rozpoczynją się konsultacje nowych dokumentów dotyczących np. kwalifikowalności wydatków w projektach m.in. związanych z zatrudnieniem.

Proponowane zmiany ustawowe rozwiązują wiele problemów. Ale za stawkę godzinową dyplomowanego trudno będzie zatrudnić nauczyciela/specjalistę spoza szkoły.

 

Adaa05-01-2015 20:21:40   [#13]

Nic wiecej nie słychać...

Mysle, że (jesli zmiany wejdą), bedziemy miec dwie drogi:
- bezprzetargowo, z KP, stawka dyplomowanego
- przetarg, stawka z przetragu

Marek Pleśniar07-01-2015 18:07:47   [#14]

ech

no to autonomia śmonomia poszła w krzoki

AnJa07-01-2015 18:51:04   [#15]

a konkretnie? przechodzi o wchodzeniu do szkoły bez poinformowania dyrektora?

ewa07-01-2015 19:43:33   [#16]

tiaaa

Ala07-01-2015 20:18:17   [#17]

no to teraz będzie powtórka z rozrywki :(

AnJa07-01-2015 20:21:36   [#18]

który to artykuł? bo niestety nie ogarniam, a musiałbym przeczytac

pamiętam, ze w którejś wersji była mowa o pracownikach nadzoru wykonujących w szkole czynności z zakresu nadzoru

no, ale te czynności wykonuje sie w pewnej procedurze wymagającej poinformowania dyrektora

poszło teraz dalej?

Ala07-01-2015 20:29:45   [#19]

z sąsiedniego wątku:

zm 34b - wstęp na zajęcia - PRZESZEDŁ

AnJa07-01-2015 21:00:40   [#20]

wstep na zajęcia nie oznacza wstępu do szkoły

a ponieważ nie wiem, czy aby i wstęp do szkoły nie przeszedł- przeczytałbym

jakby ktoś mi pokazał, co przeczytać

Gaba07-01-2015 21:21:02   [#21]

oby! ------------------------>

wstep na zajęcia nie oznacza wstępu do szkoły

Ala07-01-2015 21:25:36   [#22]

czasami wręcz niezbędny jest tu przycisk "lubię to"

Jacek07-01-2015 21:53:38   [#23]

problem jest taki.. wizytator przychodzi do szkoły na kontrolę, ewaluację, o której jest powiadomiony dyrektor. Zatem dyrek wie, że ktoś obcy będzie w szkole (tak to rozumie MEN). Ale podczas tej kontroli czy ewaluacji ów wizytator idąc sobie korytarzem decyduje sobie... a tu se wejdę do sali nr ileś tam..

Dotychczas podczas choćby ewaluacji ustalany był harmonogram, w którym był określone przynajmniej ramowo, co gdzie, kiedy, jak. Kontrola była wiadoma co ma być kontrolowane. Teraz wizytator będzie mógł jak superkomórka, która nie wiadomo gdzie dotknie ziemi jako tornado.. albo tu albo tam..

Mi to przypomina stary nadzór i kontrolę.. pani przyszła i niby chciała to zobaczyć, a potem mówiła.. a to proszę jeszcze to albo tamto.


post został zmieniony: 07-01-2015 21:54:38
AnJa07-01-2015 22:03:00   [#24]

Znaczy: jak sanepid, straż pożarna, nadzór budowlany, PIP, NIK?

Teraz prowokuję, ale jakoś to mojej obawy nie budzi większej.

Moze dlatego, że anim nauczyciel ani dyrektor...

Jacek07-01-2015 22:14:06   [#25]

Sanepid i inne też nie włażą gdzie chcą łażąc po szkole, chyba że coś jest nadzwyczajnego się wydarzy. Włażą, ale w obecności dyrektora lub kogoś innego ze szkoły. A tu jest wprost, że ma prawo..

„4) wstępu w charakterze obserwatora na zajęcia dydaktyczne, wychowawcze, opiekuńcze i inne zajęcia organizowane przez szkołę lub placówkę;”


post został zmieniony: 07-01-2015 22:15:52
AnJa07-01-2015 22:24:54   [#26]

no to niech łażą z dyrkiem - albo osobą przez niego wyznaczoną

ciekawe, co by na taka propozycję odpowiedzieli?

a bardzo powaznie: widzicie naprawde problem w tym, że osoba opiniująca o jakości procesów kształcenia i wychowania w szkole wejdzie w dowolnym momencie na zajęcia dydaktyczne czy wychowawcze?


post został zmieniony: 07-01-2015 22:25:25
Jacek07-01-2015 22:28:49   [#27]

tego nie wiem, ale po co ta zmiana? dotychczas było to samo ale po powiadomieniu dyrektora.. czy dyrektor odmówiłby, bo coś?.. nawet jakby odmówił to i tak mieli prawo wejść, bo powiadomili


post został zmieniony: 07-01-2015 22:30:41
Gaba07-01-2015 22:36:46   [#28]

Dla mnie nie jest problemem, niech wchodzą, gdzie chcą i do kogo - ale na Boga, jeśli o tym wiem, że będą. Jeśli to p. minister miała na myśli, mówiąc, że kontrola, o której wszyscy wszystko wiedzą - to umówiony harmonogram - to zgadzam się. 

Wyobraziłam sobie niestety, że ja jestem na zajęciach, a ktoś po szkole łazi - bez mojej wiedzy!

Sorryy, ale jestem uczulona na osoby obce w szkole nawet z glejtem.

Nie rzucę też zajęć, które wykonuję, bo przyszedł ktoś z NIK, przyszedł i czekał - najpierw dzieci, a potem kontrolerzy. 

ola 1307-01-2015 23:06:52   [#29]

Mam to samo - awersję na kontrole z nieba. Szkoły jak trawy nie da się pomalować na zielono. Tu i tak wszystko wyłazi jak nie oknem to drzwiami. :)

Jak wiem, że przyjdą - nawet trzy dni - daje mi komfort zaplanowania swoich zajęć i wpisania się w tę kontrolę. Sanepid ma bardzo wąski zakres kontroli, to samo straż czy nadzór budowlany, wszystkie inne służby już nie i trzeba dokumenty przygotować. Jeżeli mam pracownika (kadrowa, księgowa itp) dwa razy w tygodniu, to wybacz nie wiem, gdzie on ma w szafie akta porozkładane.

To chyba tyle z tych kontroli z zaskoczenia. Chyba se wzdychnę a było już prawie tak normalnie, arkusze kontroli były, zapowiadali się co najmniej z 48h..... a teraz poszło się bujać. :(

 

Marek Pleśniar08-01-2015 00:29:16   [#30]

men tłumaczy to tak: że nieeee, że najpierw powiadomią że jest kontrola  w szkole

a więc, jak mniemam, potem w jej trakcie można sobie chodzić po korytarzu i skręcić a to tu a to tam;-)


post został zmieniony: 08-01-2015 00:47:41
Gaba08-01-2015 06:01:14   [#31]

Przypomnę tylko w temacie kontroli moje osobiste doświadczenie - w 2005 i w 2004 miałam liczne kontrole, w 2004 przeszłam przez szał kontroli - NIK, audyt miejski, RIO, kontrola sanepidu, ZUS i kilka drobniejszych ... itp.

2004 nie widziano mnie w szkole, kontrole trwały 10 miesięcy. Zawaliłam wszystko, co mogłam - zaległości w pracy bieżącej sięgały głęboko, wychodziłam przez kilka lat. 

Większości tych służb trzeba tony papierów, gdzie na wyrywki proszono mnie o kolejne tony i osobne pomieszczenie, zasadniczo zasypywano mnie pytaniami ni z gruchy, ni z pietruchy - uczyłam i prowadziłam szkołę. 

 

Nie było oczywiście chamstwa - każda z tych służb kulturalna.

RIO i NIK na mnie czekały, aż kończyłam zajęcia z uczniami, nikowca doprowadzało to chyba do szału, co słychać było w jego komentarzach - nie byłam dyspozycyjna przez 3 miesiące. W wakacyjnej kontroli RIO poszłam częściowo na urlop. 

Po części kontroli coś sobie poprawiliśmy, najczęściej wpadając w szpony interpretacji lub nadinterpretacji, ba, nawet sporów - RIO v nasza gmina. 

 

 

PS. Nic się w naszej szkole nie działo takiego, nie było donosów, ot, tylko korzystne położenie - wszędzie blisko. Jedne drzwi się zamykały, inne otwierały - dzień dobry jestem z... + pokazanie dokumentu! Brrrrr.

 

W szkole wszystkie kontrole winny być umówione, w szkole nie może dochodzić do paraliżu pracy. Kontrole interwencyjne - tak, w każdym momencie, natychmiast. 

Szkoła jest ważniejsza niż podmioty gospodarcze, które wywalczyły sobie niekulminowanie kontroli. 

W szkole są dzieci i one są najważniejsze - ważniejsze niż kontrole. 

 

 

izael08-01-2015 08:25:35   [#32]

z Gabą się zgadzam w całej rozciągłości:)

AnJa08-01-2015 08:58:56   [#33]

Natężenie działań zbliżonych do kontrolnych oświatowych- wg. statystyk:

- przec. co 7 lat- ewaluacja,

- przec. co 1,5 roku - kontrola planowa,

- przec. co 3 lata - kontrola doraźna

- przec. co 3 lata -monitorowanie centralne,

- brak danych- monitorowanie kuratoryjne

Jacek08-01-2015 09:07:49   [#34]

Procedują dalej

http://marszalek.sejm.pl/Sejm7.nsf/transmisje.xsp?unid=165629CDF99838A4C1257DB30043B665&SessionID=DDOAGZDF5H# 

Rycho08-01-2015 09:14:26   [#35]

AnJa. Nie wiem jak inni,

ale w ostatnich latach miałem ewaluację + wszystkie (no może jednej nie) planowe, doraźne, monitorowanie dot. typu szkoły w której pracuję.

Kuratoryjnych też nie brakowało.

Gdybym choć w przybliżeniu mieścił się statystyce przedstawionej przez Ciebie, w ogóle bym się na ten temat nie wypowiadał.

I tak niewiele się wypowiadam, bo lekarz zabronił mi się denerwować :-)

A ten projekt podnosi mi i ciśnienie i adrenalinę i poziom nerwów niestety :-(

elkap08-01-2015 09:17:27   [#36]

Kontrole w szkołach powinny być zapowiadane. Ale uważam, że jeśli sprawa dotyczy wstępu na zajęcia podczas takiej kontroli, czy ewaluacji, to już nie widzę potrzeby dodatkowego zapowiadania. Dyrektor i nauczyciele wiedzą w takim przypadku, że w szkole jest wizytator i może obserwować zajęcia. A mój pogląd wynika między innymi z lektury raportów z ewaluacji, gdzie dość często znajdują się zapisy o tym, że uczniowie pytani po obserwowanych zajęciach, czy ta lekcja różniła się od innych z tego samego przedmiotu, odpowiadają twierdząco, podając np. że wcześniej rzadko pracowali w grupach, że nauczyciel był bardziej przyjazny, albo zapytał ich o to, jak im się podobał sposób prowadzenia zajęć. Nie pokuszę się o statystykę tego rodzaju wypowiedzi, bo jej nie robiłam. Ale jeśli poczytacie raporty ewaluacyjne, to zobaczycie, że podobne wypowiedzi uczniów nie są wcale taką rzadkością. A to by oznaczało, że lekcje, których obserwacje zapowiedziano, niekoniecznie są typowymi lekcjami w niektórych polskich szkołach. Mam świadomość, że taki sposób prowadzenia zajęć dotyczy tylko pewnego marginesu nauczycieli, ale zdarza się.

AnJa08-01-2015 09:47:05   [#37]

Ewaluację miałeś chyba 4 lata temu i na własne życzenie.

 Jeśli ty i gaba miałeś wszystko - to znaczy, że np. Jacek albo izael nie mieli nic.

Albowiem przec. to wynik prostego dzielenia jest:-)

izael08-01-2015 10:06:53   [#38]

kłamstwem to jest:) ostatnie 2-3 lata

miałam ewal. zewn.

3 kontrole planowe (2 lata) + kontrole półzimowiska

OP - kontrola półzimowiska

obserwator na sprawdzianie

monitorowania - miałam, ale nie pamiętam ile

kontrola finansowa (6 tygodni)

2xPIP

SANEPID się nie liczy bo on 2-3 razy do roku zawsze

strażacy - kontrola ppoż.

tyle pamiętam:)

 

 

 

Rycho08-01-2015 10:10:15   [#39]

Jędruś,

pisząc "w ostatnich latach" miałem na myśli co najmniej 5 lat. Więc ewaluacja się w tym chyba mieści, prawda? ;-)

A, i oficjalną ewaluację wcale nie miałem na własne życzenie :-)

Co do reszty.

Zakładając, że masz rację co do wyjaśnienia tej przeciętnej (nie matematycznego, bo z nim się zgadzam), to uważasz, że jeśli tak jest i te same szkoły są cały czas poddawane wyżej wymienionym przyjemnościom, to dzięki temu organy kontrolujące mają prawdziwy obraz funkcjonowania systemu?

Bo mnie się wydaje, że raczej nie. Ale to chyba by już była dyskusja na inny temat.

Tak czy inaczej zaczyna mi się coraz bardziej nie podobać to, co od strony władz się nam funduje lub zamierza zafundować.

Jacek08-01-2015 11:44:09   [#40]

Koniec na dziś posiedzenia podkomisji. Zgodnie z zapowiedzią we wtorek o 9 zaczyna procedować komisja

AnJa08-01-2015 15:00:00   [#41]

Rychu- oczywiście, ze nie mają - kontrolując Ciebie mają zawyżony.

Iza- zaliczam Ci ewaluację i 3 kontrole

reszta to na własne życzenia (pólzimowisko) lub nie nadzór

a monitorowanie się nie liczy jako  nieuciążliwe- bo nawet nie pamiętasz ile razy było;-)

Adaa08-01-2015 16:19:36   [#42]

Pipu i innych nie ma co porównywać - oni na lekcje nie włażą i nie przepytuja uczniów z zaskoczenia
( zapytani u mnie uczniowie, na pytanie w ankiecie - czego sie boją- napisali miedzy innymi , ze np. burzy i ciemnosci)
bardzo zła odpowiedź, w ogóle nie przystajaca do celu kontroli:-))
mają sie bać czegoś w szkole - aa!!!
często po to jest kontrola by im to uświadomić

co do argumentów Elkap
naprawde uważasz Elu, że jesli kontrolerzy wejdą na lekcje bez zapowiedzi i niechyby nawet zapytali z zaskoczenia o to o co zapytali przy ewaluacji to da to rzeczywisty/codzienny obraz pracy nauczyciela?;-)

AnJa - skoro  zapis projektu jest taki nieistotny, że w zasadzie co on tam zmienia - to po co zmieniać?;-)

bardzo symptomatyczne sa te zabiegi by za wszelka cene kogos na czymś przyłapać - jakby to było miarą jakiegos sukcesu

o ile walke o tron mozna nazwać jakąs droga do sukcesu:-)
------------------------------
leci jakis tam program (chyba z GB) o tym jak to kontrolerzy przychodza na kontrole do reastauracji
oczywiście cos tam znajdują, restauratorzy maja swoje grzechy itd.
ale generalnie, nie wali sie wtedy w restauratora jak w bęben, nie zamyka mu sie na Bóg wie ile interesu, nie obwala sie go tonami papieru
mówi mu sie- za trzy dni jestesmy i oczekujemy, że to sie zmieni, bo my rozumiemy, że to was zmotywuje do poprawy
i sie poprawia- bo o to chodzi
jak nie ma co nakazać to sie gratuluje dobrej organizacji

w naszym przypadku - MUSI - sie cos znaleźc, bo kontrola efektywna byc musi, a efektywna jest - jak cos znajdzie:-)
zapowiedziana zmniejsza swoja szanse na efektywnośc - taki jest tok myslenia
i to jest w tym wszystkim chore

Gaba08-01-2015 17:48:37   [#43]

AnJa, ja nie miałam wszystkiego - miałam względny spokój - ewaluację, potem kontrole tematyczne raz na rok, 2 razy do roku. Miałam 2 lata, których nie zapomnę.

Nie chcę tylko mieć kontroli równoległych - pod dwie; nie chcę być wyciągana z lekcji... nie chcę mieć wielomiesięcznych skumulowanych szeregowo kontroli - ponieważ rodzi to niebezpieczeństwo dla dzieci, kuleje nadzór i nie realizuję zadań statutowych szkoły w pełni! Uderza to w wyniki dzieci! 

Myślę też tak, uzupełniając wątek, Ady, że kontrolerzy winni być kontrolowani, czy te kontrole robią dobrze - tyle w ich papierach dziwactw wydumanych. Nie zapomnę p. nikowca, który nie umiał zrozumieć, dlaczego nie odbyła się informatyka w pewien czwartek, musiałam grzebać po kalendarzach, by mu pokazać, że to Boże Ciało, a potem sama musiałam szukać podstawy prawnej, że to wolne!

W wielu wypadkach powinnam najpierw skonrolować język, dokonać korekty i odpowiadać - nie rozumiem pytania.

 

AnJa09-01-2015 00:20:50   [#44]

Adaa- a skad ci wyszło, ze uważam go za nieistotny?

Owszem- uważam go za mniej istotny niż ten, który pozwalałby wizytatorowi może wejśc do szkoły bez poinformowania dyrektora( np. przez uchylone okno w piwnicy)

Istotny zaś jest bardzo.

Gaba09-01-2015 02:20:35   [#45]

http://www.edunews.pl/system-edukacji/warto-przeczytac/2888-psychopaci-w-szkole

ola 1309-01-2015 16:27:13   [#46]

http://www.edunews.pl/system-edukacji/warto-przeczytac/2888-psychopaci-w-szkole

jerzyk10-03-2015 22:46:44   [#47]

Prezydent podpisał nowelizację ustawy o systemie oświaty

Kasia201224-03-2015 07:54:42   [#48]

A ja mam pytanie odnośnie tych kontroli - ponieważ do mnie sanepid (nie od żywienia a od pomieszczeń) przychodzi bez zapowiedzi (jesteśmy niepubliczni) - wczoraj rozpoczęłam rozmowę z dyrektorem przedszkola niepublicznego, do którego uczęszcza moja córka i tam dostali powiadomienie o planowanej kontroli - ponoć takie przepisy teraz obowiązują. Czy jakąś podstawę prawną do tego macie? Jak to wygląda u Was?

Marek Pleśniar24-03-2015 08:35:43   [#49]

jak ma lydykimację i kwit z pieczątką o upoważnieniu do kontroli, z treścią o przedmiocie, zakresie no i fakcie kontroli to jest u siebie tak czy owak

uprzedzają o planowej kontroli, bez uprzedzenia kontrolują obiekty gdy zachodzi 

gdzieś takie wygrzebałęm: "Kontrola może się rozpocząć nie wcześniej niż po upływie 7 dni i nie później niż przed upływem 30 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o zamiarze przeprowadzenia kontroli. W wyjątkowych sytuacjach, kiedy istnieje bezpośrednie zagrożenie życia, zdrowia lub środowiska, wizyta inspektora sanepidu nie musi być zapowiedziana. Rozpoczęcie kontroli sanitarnej następuje w momencie, gdy zostanie ci doręczone upoważnienia do jej przeprowadzenia, a inspektor okaże swoją legitymację służbową. Powinieneś sprawdzić, czy upoważnienie zawiera dokładny opis celu kontroli i czy jest wystawione oraz podpisane przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego (lub wyższego rangą). Jeżeli kontroler nie przedstawi upoważnienia do kontroli lub nie jest konkretnie określony jej cel i zakres (jest tylko zapis ogólny), to nie masz obowiązku wpuszczania inspektora sanitarnego na teren firmy. Czynności kontrolne powinny być prowadzone w twojej obecności lub osoby przez ciebie upoważnionej (wyjątek – gdy kontrola jest uzasadniona bezpośrednim zagrożeniem życia, zdrowia lub środowiska naturalnego)."

tu skrócona instrukcja:-) http://pssewarszawa.pis.gov.pl/plikijednostki/wssewarszawa/pssewarszawa/userfiles/file/hpracy/04_Zasady%20kontroli%20obowi%C4%85zuj%C4%85ce%20w%20Pa%C5%84stwowej%20Inspekcji%20Sanitarnej.pdf 

Marek Pleśniar24-03-2015 08:45:06   [#50]

http://twojeporady.onet.pl/porady/zobacz/2712,kontrola-sanepidu

a tu baardzo ciekawe

strony: [ 1 ][ 2 ]