Forum OSKKO - wątek

TEMAT: karciane godziny
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
mb5324-11-2009 16:19:14   [#01]

Koleżanki, koledzy!

Jak traktujecie wyjście z pocztem sztandarowym?

Czy można potraktować je jako opiekuńcze, czy wychowawcze sprawy ?

Jeżeli tak, to w jakim wymiarze? Takie wyjścia są długie i jeszcze przeważnie w dni wolne od pracy. 

DYREK24-11-2009 16:34:38   [#02]

Dlaczego karciane ???

1. w dni wolne od pracy - inny dzień wolny lub zapłata za liczbę godzin przepracowanych,

2. w dni pracy

 - po zajęciach dydaktycznych: w ramach 40 godzin

-  w czasie zajęć dydaktycznych: tak jak oddelegowanie do innej pracy (uwaga: nauczyciel nie traci wynagrodzenia za ponadwymiarowe)


post został zmieniony: 24-11-2009 16:37:43
mb5324-11-2009 17:06:59   [#03]

Dzięki, a w takim razie czy opieka nad dziećmi przewożonymi na basen mogłaby być zaliczana do karcianych???

 

rzewa24-11-2009 18:42:20   [#04]
nie
madaszka24-11-2009 18:59:03   [#05]
Dlaczego nie? Przecież są to zajęcia rozwijające zainteresowania uczniów. W mojej szkole właśnie w ten sposób jest realizowana godzina karciana:wyjazdy na basen, lodowisko, do kina, teatru itp. 
Bogusław Peret24-11-2009 19:02:42   [#06]
Chodziło o opiekę podczas dojazdu na basen, a nie podczas zajęć na basenie. Zgadzam się więc z Rzewą - nie!
Adaa24-11-2009 21:06:53   [#07]

a dlaczego nie? - rzewa, podaj pp?

bo dla mnie tak


AnJa24-11-2009 22:05:53   [#08]

pp to nie ma

ot- nie uznaję  siedzenia w autobusie za realizację tej godziny

tak jak opieki w czasie dowou do szkoły nie uznawałbym

Jacek24-11-2009 22:07:06   [#09]

a dla mnie nie

:-)

Adaa24-11-2009 22:25:07   [#10]
to tym bardziej dla mnie tak:-)
mb5324-11-2009 22:26:17   [#11]
Dzięki za komentarze. Są tacy nauczyciele, którzy nie mogą zrozumieć niektórych spraw, stąd moje pytania, żeby się upewnić u WAS.
Adaa24-11-2009 22:29:10   [#12]

Anja i Jacek, podpowiedzcie mi - czy zajecia swietlicowe musza sie odbywać w swietlicy?

;-)

beera24-11-2009 22:31:17   [#13]

dowożenie na basen na pewno może być z karcianych - czyli z art 42 KN

nie jest to jednak ta godzina, która powinna być ewidencjonowane, bo te mają ścisły cel, a nie jest nim dowożenie na basen, natomias sam basen - na pewno

mb5324-11-2009 22:31:39   [#14]
nie. Moja opinia. Mogą się odbywać w różnych salach np. multimedialnej, gimnastycznej,korekcyjnej ... 
AnJa24-11-2009 22:51:23   [#15]

albo na placu zabaw

ale wymagają aktywności nauczyciela nakierowanej na pobudzanie aktywności dziecka (ale  fajne ble, ble)

Dragon24-11-2009 22:54:46   [#16]

Gdy dzieckiem będąc, byłem dowożony autobusem w różne miejsca, to byłem bardzo aktywny, pomimo aktywności nauczyciela.
Liczy się?

:-))

Adaa24-11-2009 22:55:36   [#17]

a w autobusie - mozna?

np. gramy w skojarzenia, spiewamy piosenki, wyklaskujemy sylaby, uczymy sie slowek angielskich, rozwiazujemy proste zagadki matematyczne - albo sluchamy bajek czytanych przez lektora (czyli Panią w autobusie)...i cała inna masa innych:-)

pobudzam aktywność?


AnJa24-11-2009 22:56:05   [#18]

a była wtedy karciana?

tak Adaa- to bym uznał

i nie pytaj mnie o selekcje kiedy w autobusie karciana z ab a kiedy z 42 tylko- dla mnie to akademickie, bo nasi nie klaskają w autobusie


post został zmieniony: 24-11-2009 22:57:52
Adaa24-11-2009 23:03:48   [#19]

bo widzisz AnJa - mnie denerwuje takie pojedyncze "Nie" bo nie

co do klaskania ...hm...to wasi własnie powinni w takich sytuacjach - w ramach wdż;-)

Dragon24-11-2009 23:06:23   [#20]
Adyy też nie klaszczą, ale ... mogliby przecież ... dwie łapy mają. :-)
Adaa24-11-2009 23:09:22   [#21]

ten..a co?..cos źle napisałam?

nie mówi się "klaskania" tylko "klaszczenia"?

;-))

Dragon24-11-2009 23:12:04   [#22]
Mówi się: "wyklaszczują". :-)
Adaa24-11-2009 23:20:16   [#23]

chciałam tylko dodać uzupełnienie to postu 19

za jak najbardziej uzasadnione uważam "Nie" bo tak!

;-)

.............................

i nie jestem zacofana, mimo denaturatu - ostatnio uznalam za uzasadnione usprawiedliwienie nieobecnosci ucznia na podstawie kartki "Proszę o usprawiedliwienie nieobecnosci mego syna - czyli mnie....itd."

;-)

dota c24-11-2009 23:21:22   [#24]
Adaa :-))))))))))))))))))))))))))))
Maelka25-11-2009 02:28:17   [#25]
:-)))))
remek2225-11-2009 10:03:58   [#26]
Czyli jak to rozgrywacie? Na basen z dziećmi jedzie opiekun (lub kilku) - bo opiekują się dziećmi w autobusie. A nauczyciele dopiero mają liczone w momencie, gdy dzieci wchodzą do wody. To ile osób sprawuje opiekę w czasie takiego wyjazdu?
dyrlo25-11-2009 10:35:06   [#27]
Potem jeszcze trzeba się umyć, ubrać i wrócić. Wszyscy są opiekunami podczas tej wyprawy. 
madaszka25-11-2009 11:23:28   [#28]

W mojej szkole organizowane są cyklicznie wycieczki do Teatru Wielkiego w Warszawie. Nauczyciele sprawują opiekę nad młodzieżą od godz. 17.00 do 23.00. Rozumiem, że mogą w ramach karcianych wpisać sobie najwyżej czas trwania przedstawienia. Anrtakty koniecznie trzeba odliczyć!



AnJa25-11-2009 12:07:59   [#29]

możesz sobie wpisywać i zaliczać co chcesz- jesteś dyrektorem

ja nie zaliczyłbym niczego

albo antrakty, jeśli poświęcone na rozmowę o przedstawieniu, wystroju foyer czy zasadach zachowania w teatrze

Spayk25-11-2009 14:58:16   [#30]

Ręce opadają jak czytam jaki fragment wycieczki można zaliczyć do karcianej, skończę bo mi się cisną na klawiaturę słowa nie stosowne na tak zacne  forum.


A swoją drogą obrońcy godziny karcianej twierdzili że wreszcie będzei można usankcjonować trudno "ewidencjonowalne" formy pracy z dziecmi np. wycieczki. Spora cześć dyrektorów proste, bezpieczne rozwiązanie, raz w tygodniu, od.. do.., paln program. ładnie będzie w sprawozdaniu wyglądało i nikt się nie przuczepi.


Miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle.

AnJa25-11-2009 15:03:43   [#31]

u nas nie ma być ładnie

ma być zgodnie z potrzebami dzieci- aż tyle

camelot25-11-2009 15:10:05   [#32]
Te godziny karciane to wielki kit MEn-u. Nawet oni sami nie wiedzą jak to wyglądać. Podobno zz kierują sprawę do Trybunału Konstytucyjnego i może sie np. okazać, że pod koniec roku szkolnego trzeba będzie zapłacić za te karciane wszystkim nauczycielom jako godziny ponadwymiarowe. U mnie w mieście jedne szkoły liczą dowożenie na basen jako karciane a inne nie. W sumie mamy ten sam OP.
bosia25-11-2009 15:14:35   [#33]

u nas to chyba ze dwie, trzy osoby tylko mają problem

reszta zagospodarowała

np. kl maturalna z mechanika przyszła z prosbą czy można mieć dodatkowe godziny z przedsiębiorczości (bo mieli ją w I kl) do egzaminu

karciana jak znalazł

przychodzi uczeń z innej szkoły, trzeba wyrównać różnice programowe-jest karciana

przygotowanie do matury i egzaminów itd.

u nas zawsze takie godziny były, bez przymusu też

 

AnJa25-11-2009 15:23:25   [#34]

MEN i OP mi niepotrzebne by zrozumieć to, co za zrozumiałe uważam

a jak bedzie ewentualny wyrok TK - to chętnie zapłacę- ale będę miał świadomość, ze płacę za prace a nie pogaduchy z psiapsółką w autobusie

madaszka25-11-2009 17:42:33   [#35]
Może AnJa masz i rację. Moja sąsiadka zawsze mówiła, że "wycieczka to taka praca i niepraca". 
remek2225-11-2009 19:44:36   [#36]
"ale będę miał świadomość, ze płacę za prace a nie pogaduchy z psiapsółką w autobusie". A te rozmowy przy jednocześnej opiece nad dziećmi to co to jest - czas pracy czy nie? Te panie wtedy pracują czy nie? czy jeśli coś się stanie to biorą odpowiedzialność czy nie?A jeśli czas pracy - to pewnie w ramach 40 godzin?
AnJa25-11-2009 20:49:49   [#37]
tak- czas pracy w ramach 40 godzin
madaszka25-11-2009 21:23:31   [#38]
Godziny karciane też są w ramach 40 godzin.
Spayk25-11-2009 22:07:59   [#39]

AnJa

Wysyłaj dzieci same jeśli uważasz że nauczyciele wtedy nic nie robią.

Jacek25-11-2009 22:09:00   [#40]
oj Spayk.. wyślij się na drzewo :-)
Spayk25-11-2009 22:14:17   [#41]

Jacek

A Ty do mnie co masz? sam się wyślij.


Jacek25-11-2009 22:18:18   [#42]
do Cię? do Cię nic ale do bajdurzenia... zostań dyrkiem i napraw świat po swojemu i będzie choć u Ciebie dobrze
Spayk25-11-2009 22:33:27   [#43]

Tak a w którym miejscu?

A co dyrektorzy z racji pełnionej funkcji mają rację zawsze? Uraziłem czyjaś nieomylność?

Wpieniło mnie lekceaważenie pracy jednego nauczyciela przez drugiego zwłaszcza dyrektora, nie zależne czy ta praca jest na karcianej godzinie czy nie.

Za "pieprzenie głupot" na RP dyrektorowi płacą to na uczycielowi za rozmawianie podczas opieki w autokarze też trzeba.

bosia25-11-2009 22:36:43   [#44]
a jaka jest stawka?
Power425-11-2009 22:39:50   [#45]
większa niż życie
Power425-11-2009 22:42:06   [#46]

bosia, ty już taka dociekliwa nie bądź:-)

madaszka25-11-2009 22:48:41   [#47]

chętnie zapłacę- ale będę miał świadomość, ze płacę za prace a nie pogaduchy z psiapsółką w autobusie

AnJa, czy to nie czasem objawy świńskiej grypy?   

bosia25-11-2009 22:53:48   [#48]

ja Spayka pytałam ile płacą dyrektorowi za gadanie głupot na rp

jak stawka jest?

bo jak duża, to może warto długo gadać

Spayk25-11-2009 22:58:14   [#49]
W ramach 40 godzin :-) więc więcej nie warto. A częściej dyrektorowi się zdarzy gadać głupoty na rp niż obijać się nauczycielowi na wycieczce. 
AnJa25-11-2009 23:24:14   [#50]
żeby być świnią nie potrzebuję chorować
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]