Forum OSKKO - wątek

TEMAT: konkurs na dyrektora
strony: [ 1 ][ 2 ]
Konto zapomniane23-06-2008 17:15:59   [#01]

Witam serdecznie!

Jestem z-cą i zamierzam startować w konkursie na dyrektora szkoły ponadgimnazjalnej (zawodowa). Bardzo proszę o refleksje na temat konkursu, rady - jak się do niego przygotować, jakich pytań można się spodziewać. Jednym słowem, liczę na Wasze komentarze do hasła "konkurs na dyrektora szkoły".

Pozdrawiam.

AnJa23-06-2008 17:22:19   [#02]
zawodowe powiadasz?

a wiesz co robisz?

no- nibys wicek to niby wiesz...
bosia23-06-2008 17:23:16   [#03]

właśnie AnJa mnie ubiegł z pytaniem

Czy wiesz co robisz???

bo ja właśnie mam zawodową

zgredek23-06-2008 17:24:53   [#04]

no i co?

nie stawałaś do konkursu?

AnJa23-06-2008 17:26:35   [#05]
ale gupia była

co sama przyznaje często

znaczy- tak co drugi dzień mniej więcej
bosia23-06-2008 17:31:25   [#06]

startowałam w konkursie

ale szkoła zawodowa jest trudna

jestes wice, to masz większe doświadczenie niż ja

pytania na konkursie?

chyba nie ma reguły

 


post został zmieniony: 23-06-2008 17:38:04
zgredek23-06-2008 17:37:37   [#07]

to już chyba pora na:

asia 07-06-2008 12:25:15

Mnie tez strasznie wkurza, jak człowiek po zapytaniu "w jaki sposób mam udzielić nagany", otrzymuje porady typu "nie doceniasz nauczycielai jesteś w tym działaniu podły", itp

bosia23-06-2008 17:39:13   [#08]
ja wczesniej, bo już wpadłam, że Perła zkładając wątek czegoś konkretnego od nas oczekiwał/a
Power423-06-2008 17:40:54   [#09]
a nie jesteś podły?
-))))))
no dobra zaraz odpowiemy coś na pytanie
AnJa23-06-2008 17:43:10   [#10]
o, przepraszam

moim zdaniem perła otrzymała bardzo wyczepujące rady poprzedzne zajęciem stanowisk!

ja jeszcze dyżurne dodam pytanie rozjaśniające:

-A masz ten konkurs wygrac?

Bo jesli tak/nie to niewazne jakie pytania padną i co na nie odpowiesz!

Jęsli ząś nie wiesz jako może być wynik (jęsli startujacy wicek nie wie- to znaczy, ze coś mu kroją)- to wycofaj się - bo wicki zwykle taką porażkę mocno przeżywają- a po co Ci to!
bosia23-06-2008 17:48:00   [#11]

nooo

to najkonkretniejsza rada

i muszę się z nią zgodzić

muszę choć nie chcę

Power423-06-2008 17:51:10   [#12]
pytają o coś co masz w koncepcji lub powinno się w niej zaleźć a Ty tego nie napisałaś typu np :a skąd pani znajdzie na to środki, w jaki sposób.... poszukaj wątków o koncepcji np http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=27439&s=1
jerzyk23-06-2008 23:33:35   [#13]
"bo wicki zwykle taką porażkę mocno przeżywają- a po co Ci to!"
 
Każdy przeżywa,  ale powiadają że "co cię nie zabije to cię wzmocni" . Konkursy są po to żeby w nich startować i nie ma rady, jeśli startuje dwóch, to jeden musi przerypać. A dopiero po przerypanym konkursie  refleksje sie same nasuwają ;-)
Dlatego nie odradzajcie , niech próbuje.
AnJa23-06-2008 23:41:32   [#14]
alez nie odradzam!

wyrąźnie napisałem- jeśli wie, że wygra albo że przegra- niech staruje i nie przejmuje sie pytaniami bo to rzecz bez znaczenia jest

gorzej jak nie wie jaki będzie wynik

wtedy przeżyje bardzo

a po co?
jerzyk23-06-2008 23:44:17   [#15]
bo to ciekawe doświadczenie jest ;-)
AnJa23-06-2008 23:49:37   [#16]
startowałeś jako wicek?

to sie nie mondruj;-)
bosia24-06-2008 00:00:13   [#17]

ale przeżyje

inaczej sie nie da;-)

Xiga24-06-2008 05:35:38   [#18]

Fakt, lepiej wiedzieć z góry, czy się przypadkiem nie jest persona non grata...

:)))

Bo to się (podobno) na ogół wie...

Konto zapomniane24-06-2008 07:52:10   [#19]

Pierwszy konkurs odpuściłam, bo sądziłam, że ustępująca szefowa ma jakąś koncepcję, w której nie było dla mnie miejsca. Myliłam się. Ostatecznie z naszej szkoły nie było nikogo, pozostali kandydaci odpadli. Grono przekonało mnie, że trochę głupio oddawać szkołę walkowerem komuś obcemu. Na poparcie nie mam co liczyć, jeżeli gra będzie uczciwa, w co raczej wątpię, wyjdę z tego z twarzą.

 

Konto zapomniane24-06-2008 08:08:13   [#20]
Power4, dzięki za wątek, sporo tam konkretów...
bosia24-06-2008 08:23:47   [#21]

ja odpuściłam pierwsze dwa (trzeci był w dość krótkim czasie)

a później się przekonałam sama i przy pomocy niektórych, że trzeba

moja wygrana była dla niektórych zaskoczeniem

łatwo nie jest, może nie tylko ze względu na typ szkoły,

 wszyscy kontrkandydaci pracują ze mną (no dwóch już nie, ale zostało jeszcze trzech)

Marek Pleśniar24-06-2008 12:50:06   [#22]

najwazniejsza jest koncepcja i jeśli komisja sensowna to o nią będzie pytać

jesli jakiś pomyłkowo tam się znajdujacy uczestnik komisji zrobi odpytajnik z prawa na pamięc to durnotę te zbyc "nie pamiętam ale wiem gdzie poszukac"

ReniaB24-06-2008 13:21:58   [#23]
Znasz szkołę jak nikt inny i pokaż to na konkursie; mów o konkretach i o swojej wizji tej placówki; na moim konkursie pewien czlonek komisji skrytykował poczynania jednej uczelni (chodziło o wynajem sali nie tej opcji religijnej zdaje się) i zapytał jak ja zamierzam postepować w podobnych przypadkach. Pytania potrafią zaskoczyć.
Mawe24-06-2008 23:27:57   [#24]

Własnie niedawno "przerabiałam" konkurs na dyrektora z kontrkandydatem z grona popieranym przez kilka osób. Wygrałam, ale czeka mnie ciężka praca coby odbudować opinię szkoły i inne problamy choćby mój rywal.

Co do pytań to jednym z nich było pytanie o finanse  - ostanio cieszące się popularnością w konkursach katowickich.

Konto zapomniane25-06-2008 07:54:31   [#25]
Czy mam rację, że te pytania do kandydata zależą w dużej mierze od "przychylności" komisji? To trochę tak, jak z odpytywaniem ucznia - zwykle wiesz, o co zapytać... 
Marek Pleśniar25-06-2008 08:34:30   [#26]

z moich obserwacji - masz rację

dlatego warto przemyśleć co się powie gdy spytają o bolesne strony pracy tej szkoły - jej bolączki znane ogólnie

oraz warto przemysleć o znane ogólnie swoje bolączki i haczyki nasię

czyli

"a co pan zrobi z problemem X...."?

Krzysztof Pom25-06-2008 17:39:15   [#27]
Jużem po konkursie.... ufff, stresy paskudne... 11 par patrzących we mnie oczu członków komisji.... 3 pytania z KO.... nawet nie wiem, kiedy minęło 60 minut... Spokój z konkursem na 5 lat :-))) Mogę  cieszyć się wakacjami. W sobotę wybywam na koniec świata czyli ..... nad morze!!!!!!!!!!!!!!!!
ewa25-06-2008 17:44:54   [#28]
gratulacje :-)))
Krzysztof Pom25-06-2008 17:52:11   [#29]
dziękuję
Power425-06-2008 17:53:54   [#30]
gratulacje i wytrwałości w wypełnianiu misji;-)))
AsiaJ25-06-2008 19:06:02   [#31]
Krzysztof-gratulacje i wakacje zasłużone ;)
slos27-06-2008 12:46:50   [#32]
:-))))!
joszka27-06-2008 13:37:41   [#33]
Niektóre pytania zawieraja w sobie odpowiedź -dla członka komisji to jego 5 minut.Trzeba powtórzyc -zmieniając szyk zdania i potakiwać przychylnie.Pochwalenie za trafne pytanie wyzwalajace refleksje w pytanym kandydacie  tez moze byc na miejscu.Uwaga z anegdota w odpowiedzi - czasami nie chwyta i wtedy klops.
ejrut27-06-2008 16:56:02   [#34]
nooooo Krzysztofie...gratulacje:)))))teraz słonecznych wakacji życzę
izabelamaciejka27-06-2008 18:14:17   [#35]
Krzysztofie - gratulacje, odetchnij trochę, bo kolejny rok zmagań przed Tobą...
Krzysztof Pom27-06-2008 21:35:08   [#36]

Power4!
asiaj!
slos!
ejrut!!
izabelamaciejka!
dziekuję  Wam za miłe słowo :-) Pakuję manatki i znikam. Będę pławić się w luksusach: plaża, słońce i może morze :-)))))  Jeśli slońca nie będzie, zawsze pozostaną dwie możliwości do wyboru /albo i trzy jeśli wziąć pod uwagę samochód :-))  /

literówki


post został zmieniony: 27-06-2008 21:36:28
Marek Pleśniar27-06-2008 22:08:13   [#37]

gratulacje

miłych wakacji już teraz możesz sobie sam dostarczyc:-)

Mawe01-07-2008 00:00:23   [#38]

gratuluję

miłego odpoczynku nad morzem :)))

przedszkolanka02-07-2008 18:38:05   [#39]
Mam niesmak po konkursie. Kandydat na dyrektora z 90% poparciem grona i 100% poparciem Kuratorium oraz Kontrkandydat z poza szkoły nieznany gronu, znany OP i ZNP. Pierwszy wzorowa koncepcja, komisja z Kuratorium pod wrażeniem przegrywa 5:6
CZY sprawa jest zamknięta, kto może uchronić szkołę przed nieakceptowanym dyrektorem?
zgredek02-07-2008 18:43:00   [#40]

piszesz, ze nieznany - to dlaczego od razu nieakceptowany?

może poznajcie sie blizej i cos dobrego z tego wyniknie?

Jersz02-07-2008 19:49:45   [#41]

Policzmy ... 2 głosy RP, 3 głosy KO czyni 5 za kandydatem ze szkoły. 3 głosy z OP, 1 głos ZZ, 2 głosy R czyni te 6 za kontrkandydatem. Oczywiscie rozkład głosów jest czysto hipotetyczny bo głosowanie przecież tajne. Oznaczałoby to jednak że rodzice chcieli poważnych zmian. 

A tak przy okazji. Mówienie kto jak głosował w przypadku głosowania tajnego jest tylko gdybaniem. Ludzie z natury kłamią i mówią, że głosowali tak a tak w zależności od tego z kim rozmawaiją ;-) Ja będąc wielokrotnym członkiem komisji konkursowaych uśmiecham się serdecznie do każdego kandydata, z każdym witam się serdecznie przed konkursem, gratuluje po konkursie a przegranym życzę wszystkiego dobrego i czasami chwalę również ich pomysły. Taki paskuda jestem. A niech sobie wszytscy myślą, że na nich głosowałem ;-)) 


post został zmieniony: 02-07-2008 19:51:32
Marek Pleśniar02-07-2008 23:08:50   [#42]
zawyczaj mimo usmiechów głosuje się jak kazał kurator/wójt przed konkursem;-)
Jersz02-07-2008 23:27:00   [#43]
Ja nie głosuje tak jak chce wójt bo on tak chce. Dlaczego tak myslisz Marku? Sądzę, że to nieuprawniony wniosek. Wszytsko zależy od ludzi, na ile potrafią mysleć samodzielnie. Nalezy jednak pamietać, że wszytscy członkowie komisji nie mogą reprezentować tylko własnych poglądów, są reprentantami OP, ON, rodziców, nauczycieli, związków zawodowych.
Marek Pleśniar03-07-2008 00:09:07   [#44]

napisałem "zazwyczaj" a nie "zawsze" lub "ty"

to bolesna sprawa - zjawisko wstydliwe i powszechnie znane - choć polityczna poprawnośc nie pozwala tego rozwijac ludziom

gorzka ta konstatacja wynika z kilkuletnich obserwacji, autopsji oraz zjawiska pt.  "ludzie listy piszą"

spotkałem kiedyś po pewnym konkursie na schodach w ratuszu wizytatora/rkę, który/ra mi rzekł/ła: "głosowałem/łam wbrew sumieniu"

zrezygnowałem z podania ręki/pocałunku w dłoń

 

to dlatego wyznaję (i głoszę) pogląd - zlikwidować konkursy i wprowadzic powierzanie stanowiska przez OP

i tak to organ ma decydujący wpływ - niech choć wexmie na siebie odpowiedzialnośc za decyzję bez chowania się za fikcyjny "konkurs"

 

(co nie oznacza że nie ma konkursów czystych

w tych - jestem pewien - wybrano Was :-)

przedszkolanka03-07-2008 13:31:19   [#45]
By konkursy były czyste może należałoby powołać stałą komicję z kuratorium, podpisującą stosowną lojalkę, ze stałymi kryteriami dotyczącymi kandydata. Koncepcja pracy w placówce powinna być konsultowana i zaakceptowana przez grono placówki. Nauczycieli i dzieci nie powinno się wkładać do paszczy lwa, który ma kumpli w OP.
emeryt03-07-2008 14:06:40   [#46]

Przedszkolanko- lojalkę to niektórzy kiedyś podpisali. I patrz co się dzisiaj dzieje. Zamykać ich chcą. Niszczą publicznie.

Moim skromnym zdaniem szkołą powinien kierować nie nauczyciel, któremu powierzono stanowisko dyrektora a dyrektor powołany przez OP.

On nie ma uczyć. Ma kierować szkołą. Mieć kwalifikacje i pedagogiczne i menedżerskie. I staż pracy pedagogicznej. Zresztą warunki można określić i doprecyzować. I być jak mówi UOSO kierownikiem zakładu pracy z pełnymi tego konsekwencjami wraz z umocowaniem w strukturze zarządzania gminą i jej jednostkami. No i odpowiednio wynagradzany i motywowany.

Komisje konkursowe powinny do lamusa odejść.

Marek Pleśniar03-07-2008 16:30:27   [#47]

tak jest

 "konkursy muszą odejśc"

 :-)

ewa03-07-2008 21:05:05   [#48]
oj zdzisławie :-)
bzyczek05-07-2008 23:21:10   [#49]
Mówicie o konkursach i powierzeniach, a czy znacie takich dyrektorów, którzy wygrali konkurs, jeśli nie chciał ich organ prowadzący? Nie wiem jak to jest w Polsce, bo na naszym terenie jeszcze się nie spotkałam z przypadkiem, aby wygrał ktoś, kto nie podoba się OP.
bosia05-07-2008 23:30:00   [#50]

ja znam

ale juz jest OK

strony: [ 1 ][ 2 ]