Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Katastrofa 23.01.2008r. pod Mirosławcem |
papierska | 30-01-2008 20:56:17 [#01] |
---|
W katastrofie 23.01.2008r. pod Mirosławcem miedzy innymi zginął płk pil. Wojciech MANIEWSKI dowódca 40 elt. Osierocił niepełnosprawnego syna Bartosza - Dziecięce Porażenie Mózgowe - 17 lat - niechodzący. Można oddać 1% podatku od osób fizycznych.
[informacja szczegółowa dot nr kont itp usunięta do wyjasnienia z Zarządem OSKKO] informacje - w wątku nr #14]
MOŻESZ POMÓC
major rezerwy pilot Darek Wujciuk
prześlij dalej
post został zmieniony: 30-01-2008 22:24:40 |
eny | 30-01-2008 21:17:53 [#02] |
---|
Tak pomagajmy sobie jeśli dano nam taką możliwość.
Przekazuję |
Fakir2 | 30-01-2008 21:29:51 [#03] |
---|
Przepraszam, że to napiszę.
Ale muszę. Po prostu muszę.
Ten post jest - z pewnością w dobrej wierze piszącej - jednak szczególnym nadużyciem...
Na co mamy zbierać-przekazywać pieniądze?
Na leczenie? Niemożliwe. Mpd się nie wyleczy... Niezależnie od przyczyny...
Na rehabilitację? Jaką? Proszę mi podać metody rehabilitacji, które usprawnią...
"Skafandry" - nie ma ŻADNYCH realnych dowodów na to, że "działają"...
Wózek? - co trzy lata jest dofinansowanie zakupu...
Turnusy? - dofinansowanie PFRON...
itd...
Mam takich dzieci w szkole wiele...
Wiem co można, czego nie...
Ja osobiście odczuwam i odbieram takie apele jak żerowanie na ludzkich uczuciach...
Proszę mnie przekonać, że jest coś, co może takim dzieciom realnie pomóc... I co trzeba sfinansować...
A że rodzina z dzieckiem z mpd potrzebuje więcej pieniędzy? Bo dziecko nadal potrzebuje pampersów, bo zużywa wiele leków, to inna sprawa....
Ale takich dzieci, takich rodzin jest wiele... Może zbyt wiele... |
barbara71 | 30-01-2008 21:39:28 [#04] |
---|
Racja , bardzo racja Fakir 2. |
Karolina | 30-01-2008 21:55:49 [#05] |
---|
Fakirze - pozwolisz, że się z toba nie zgodzę!!!!
Straszne to co piszesz, niewiarygodnie bolesne i może mnie znienawidzisz ale po stokroć się mylisz.
Jestem tak oburzona twoim postem, że muszę ochłonąć i pozwolisz, że odpiszę za moment. |
Fakir2 | 30-01-2008 21:59:45 [#06] |
---|
Karolino... Wiem, wiedziałem że sie oburzysz...
Jednak napisałem uczciwie to co myślę, czego jestem świadkiem (od bardzo wielu już lat), i co uważam za właściwe...
Jesteś Matką...
Ja jestem i bratem i ojcem człowieka niepełnosprawnego...
Mam za sobą 30 kilka lat praktyki...
I uważam takie apele za złe!!!
Bo są nieuczciwe... |
lenia | 30-01-2008 22:00:06 [#07] |
---|
Fakirze nie przepraszaj, masz prawo tak myśleć. Piszesz: "Ale takich dzieci, takich rodzin jest wiele... Może zbyt wiele..." i tu masz rację jest ich zbyt wiele. Nie możemy pomóc wszystkim, ale czy to znaczy że mamy nie pomagać nikomu? anim jednemu? żeby było sprawiedliwie? Nie będzie sprawiedliwie - nigdy! Dlaczego pomóc właśnie jemu? właśnie tej rodzinie? Myślę , że powodów jest wiele np. ten, że stracił ojca - jedynego żywiciela rodziny; że matka nie pracuje by nim się opiekować; że nieprędko się podniesie po tej tragedii ... i nie będzie jej łatwo.Możemy pomóc, dlaczego nie? Może jednak ktoś zechce? Przyłączam się do prośby przedstawionej przez "papierska", pozdrawiam serdecznie-lenia. |
Fakir2 | 30-01-2008 22:03:06 [#08] |
---|
Lenia... Odniosłaś się do moich ostatnich słów...
Ważne jest to, co napisałem na początku...
CO chcesz leczyć? CO chcesz rehabilitować - czego nie masz w szkole, PFRONie czy MOPRze...? |
papierska | 30-01-2008 22:06:11 [#09] |
---|
Fakir2- możesz to zbagatelizować. Twoja decyzja i nikt tu nikogo nie zmusza do niczego.
Pracuje w szkole specjalnej- w krótkim czasie podopiecznym spalił się dom, w innej rodzinie dziewczynka zachorowała na zapalenie opon mózgowych (sprawna chodząca stała się "roślinką"-nie jest to pogardliwe określenie, ale bardziej do ilustrowania problemu), któraś z uczennic zachodzi w ciążę, ktoś tam sie powiesił, ktoś zmarł na sepsę, 23.01.2008 ginie 20 osób. Mogę wymieniać mnóstwo przykładów. Wiadomości dostarczają nam ich codziennie sporo POLSAT, TVN.
Tego chłopca i tej rodziny nie znam.
W przypadku takich dzieci zbierasz pieniądze lub po prostu Jesteś w czasie trudnym z osobami, które przeżywają BARDZO TRUDNE CHWILE. Warto z nimi BYĆ, wspierać ich tym co mamy.
Mam świadomość, że pieniądze nie usuną straty jaką rodzina Bartka- jego matka musi teraz zaakceptować. Nie wiem czy Ona pracowała- myślę, że nie (rzadko matki niepełnosprawnych pracują- zajmują się dziećmi). Myślę, że płk pil. Wojciech MANIEWSKI był jedynym żywicielem i on utrzymywał rodzinę. Widzę, jak żyją rodziny mające dzieci z niepełnosprawnością.
Jest 1% -możesz zrobić z nim co chcesz. Możesz przesłać na konto Fundacji "Zdążyć z Pomocą". Możesz teraz to zbagatelizować i przejść i przeczytać inny wątek na FORUM. Twój wybór Twoje pieniądze. |
eny | 30-01-2008 22:10:08 [#10] |
---|
Fakir co w takim razie proponujesz??
Z twojego postu wynika, że lepiej zostawić ich własnemu losowi bo i tak nie można pomóc???
Twoja wypowiedź jest tym bardziej przykra, iż piszesz, że jesteś ojcem i bratem osoby niepełnosprawnej. Nie rozumiem co tobą kieruje. |
papierska | 30-01-2008 22:14:44 [#11] |
---|
Fakir2- Ty powinieneś jako osoba tak blisko związana z niepełnosprawnymi propagować takie akcje, a TY....? Też mnie szokujesz, ale tak myślę sobie, że może Twoje uprzedzenie spowodowane jest tym , że dla Twojego brata nikt nie zbierał pieniędzy, nikt nie podjął żadnej inicjatywy. Czy nie są to z Twojej strony uprzedzenia bezzasadne. Na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy w szkole tez nie zbierasz? Co robisz z 1% swojego podatku? |
ewa | 30-01-2008 22:17:51 [#12] |
---|
myślę,że nie powinnaś już tu kontynuować...
jeżeli chcesz tej wiedzy, zapytaj Fakira na priv |
Janusz Pawłowski | 30-01-2008 22:19:04 [#13] |
---|
A może by tak dla rozważania poruszonych przez Fakidwara zagadnień oderwać od kontekstu Mirosławca? Zasadność takich akcji, celowość itp itd - w innym wątku? - oderwanym również od czyjejś dobrej woli? Uważam, że to bardzo interesujący temat i wart omówienia - ale nie w tym kontekście. I Karolina, Fakidwar - mogliby wiele na ten temat powiedzieć.
Bo tu ... zapytałbym się - jak się to ma do kwestii związanej z "reklamą" na forum? Czy to znaczy, że rodziny poszkodowanych przez los dzieci powinny trzymać rękę na pulsie i "reklamować" na rozmaitych forach swoje konta bankowe i swoje nieszczęścia - żeby nie ubiegł ich "konkurent"? A może tak pozwolić im odpocząć? Tych dzieci na owej stronie jest mnóstwo - a wyróżniony jeden ... Jakoś tak ... no ... nie w porządku wobec pozostałych. |
Marek Pleśniar | 30-01-2008 22:21:13 [#14] |
---|
Przepraszam że Wam wejdę w dyskusję ale ja nie jestem jej uczestnikiem
------------
1. Proszę zbiórki, łańcuszki, kwesty konsultować z nami zanim je ogłosicie - OSKKO biuro@oskko.edu.pl
2. Czy ktoś zweryfikował tę informację. Czy jest prawdziwa ta fundacja, zbiórka i ludzie? A więc czy w pełni odpowiedzialnie i z pełną wiedzą i weryfikacją danych podano 35 000 czytelników Forum czyjś numer konta? Czy nie narażono tysięcy ludzi na oszustwo - ewentualne?
Ja nie wiem. A Internet jest pełen takich "łańcuszków pomocy". Otrzymuję je na email dziesiątki - bo mamy popularny adres. Przecież czytacie co dzieńw gazetach o takich historiach. Trzeba być ostrożnym.
-----------
Powtarzam, nie uczestniczę w tej dyskusji. Robię swoje. Przepraszam ale zmuszony jestem do wyjaśnienia usunąć numer konta
Jeśli Wy i Zarząd stwierdzi inaczej - odblokuję tę informację.
Wybacz Autorko wątku - wiem że chciałaś dobrze i działasz w odruchu serca. Ale nie chcę by OSKKO odpowiadało za fałszywe przesłanie.
No i niech Zarząd orzeknie czy takie "łańcuszki" to jest to po co powołaliśmy Forum. |
Marek Pleśniar | 30-01-2008 22:21:39 [#15] |
---|
dziękujęjanusz - widzę że masz podobne spostrzeżenia |
papierska | 30-01-2008 22:23:16 [#16] |
---|
Fakir2, gdyby Twój brat potrzebował wsparcia, poproś jakieś lokalne stowarzyszenie i przez nich możesz zwrócić się np. do Polsatu o wsparcie - byłam takim pośrednikiem (jako stowarzyszenie) - rodziny otrzymywały wsparcie.
Nie wiem jaki stopień niepełnosprawności intelektualnej ma Bartek (zdjęcie jest na stronie http://www.dzieciom.pl/231), ale z mojego ponad 10 letniego doświadczenia w pracy z niepełnosprawnymi wiem, że na pewno przeżywa stratę ojca. |
cynamonowa | 30-01-2008 22:24:52 [#17] |
---|
Syn ppłk Pawlaka ( z Mirosławca) też jest 15 letnim chłopcem na wózku....( ppłk Dariusz PAWLAK, Dowódca Dywizjonu, szef sekcji techniki lotniczej 12 Bazy Lotniczej w Mirosławcu;)....to szczególnie ciężkie, ze pozostawili chore dzieci.....
|
barbara71 | 30-01-2008 22:27:08 [#18] |
---|
Dziewczyny, dajecie się manipulować poprzez haslo na fali- "Miroslawiec".
A Marek Pleśniar ma rację. |
jatoja | 30-01-2008 22:28:16 [#19] |
---|
Fakir broni się sam...( myślę, że tym kim jest)
Ale chciałabym powiedziać, że jakoś blisko mi do jego argumentów, takiej twardej logiki i zdrowego rozsądku. Myślę, że taka "wusurfowana" na katastrofie litość w pewnym sensie może upokorzyć.
Pamiętam obóz dla powodzian, który prowadziłam w 1997. Zajechaliśmy i przyszli nas sobie obejrzeć...jakież złosliwe zdziwienie towarzyszylo tym pielgrzymom litości, że dzieciaki nie mają we włosach wodorostów i chodzą w koszulkach addidasa...ech dużo by opowiadać. Powiem tylko, że cały mój obóz pracował , ot, prace ogrodnicze, teatrzyk wieczorny dla dzieici wczasowiczów, spartakiada dla dzieci okolicznych wsi ( które nigdy nie były na wakacjach często, ale o tym nikt nie wiedział) , dla ośrodka, dla okolicznych społeczności. |
jatoja | 30-01-2008 22:29:27 [#20] |
---|
Pisałam i teraz nie wiem czy na temat, czy nie podzwonnie..:-((( |
cynamonowa | 30-01-2008 22:31:18 [#21] |
---|
matko....przepraszam, pomyliłam nazwiska...( przed chwilą w telewizji lokalnej oglądałam program o tej rodzinie..nie była to jednak rodzina ppłk Pawlaka
|
Marek Pleśniar | 30-01-2008 22:31:50 [#22] |
---|
Jeśli członkowie OSKKO i inni uczestnicy naszego forum widzą zasadność zbiórki na te cele - nie widzę problemu ale sprawa musiałaby być zweryfikowana ,a Zarząd musiałby zgodzić się na takie akcje na naszym forum
To trwa szybko
ale.. powiedzcie co wtedy uratuje nas przed falą takich akcji? Przecież nawet Wy macie takie chore dzieci. Dlaczego ich też nie wesprzeć? Są setki potrzeb, nieszczęść.
I tak dalej...
A my MUSIMY prowadzić forum na tematy oświatowe. To nasza misja. Też ważna. Nie możemy być forum na wszystkie tematy świata. Bo są jeszcze te nieszczęsne dzieci w Darfurze
W innych krajach
W czym ich nieszczeście gorsze?
Więc proszę:-) Nie oskarżajcie się wzajemnie o nieczułość, bezdusznośc itp. Bo to nie tak. I to niesprawiedliwe, szalenie. Trzeba naprawdę ważyć słowa zanim sie je tak ciśnie komuś w twarz |
malgala | 30-01-2008 22:31:58 [#23] |
---|
A ja chyba rozumiem. Fakir zna takie rodziny bardzo dobrze. Napisał, że jest ich zbyt wiele. I to jest chyba to. Właśnie fakt, że jest wiele takich rodzin i nikt nie apeluje o pomoc dla nich i na tę pomoc bardzo liczyć nie mogą. Tu sytuacja podobna. Dziecko niepełnosprawne. Ojciec ginie w zbiorowej katastrofie. Tragedia porusza wszystkich. Ta rodzina ma już pewną pomoc zapewnioną i tu jeszcze dodatkowy apel o wsparcie. A gdzie wsparcie dla tych rodzin, które on zna, które zmagają się z problemami codziennego życia (a czasami nawet przeżycia), z bezrobociem, z zaległościami w opłacie czynszu? W obliczu tragedii potrafimy być solidarni, potrafimy otworzyć serca, jesteśmy gotowi pomagać. To piękne cechy, warte naśladowania. Potem zapominamy, życie toczy się dalej a my często nie widzimy zwykłych ludzkich tragedii obok nas. |
Fakir2 | 30-01-2008 22:32:05 [#24] |
---|
Eny... Z mojego postu NIE wynika, że należy ich zostawić własnemu losowi... Zbyt dużo robie DLA takich właśnie ludzi i takich problemów, by tak powiedzieć...
Właśnie dlatego, że jestem i bratem i ojcem - wiem, co mówię, przemyślałem to, co robię i robię to, co POWINIENEM...
Ty się mnie pytasz bardzo bezpośrednio - to i ja się Ciebie zapytam bezpośrednio: Masz dziecko upośledzone umysłowo? Brata? Kogoś w rodzinie?
Jeśli nie, to jakim prawem piszesz: "...Twoja wypowiedź jest tym bardziej przykra, iż piszesz, że jesteś ojcem i bratem osoby niepełnosprawnej..."
Co TY o tym wiesz, jak to jest BYĆ ojcem, bratem...?
Papierska... Nie mów mi co powinienem...
Na rzecz mojego Brata inicjatywę podjęła TWÓRCZYNI ogólnopolskiego (i europejskiego) ruchu na rzecz niepełnosprawnych - Urszula Lauschowa (czyli nasza Mama)... I to kontunuujemy i Siostra moja i ja... I mąż Siostry i moja Żona... I siostra mojej Żony i jej mąż... Wszyscy działamy w tej działce... I wiemy, co powinniśmy...
Napisałem, co napisałem... Myślę, że warto przeczytać ze zrozumieniem CO napisałem... Apele o pieniądze na leczenie i rehabilitacje uważam w takiej sytuacji za NADUŻYCIE !!!!
Napisz, że chcesz, by ta rodzina odczuła wsparcie... Że potrzebuje poczucia solidarności ze strony świata...
OK...
Ale nie na LECZENIE i REHABILITACJĘ....
Tak a propos... Na WOŚP nie zbieram w szkole... Daję indywidualne ofiary...
Mój 1% podatku daję tam, gdzie widzę sens działania...
Np. na Olimpiady Specjalne, Stowarzyszenie GEN lub na L'Arche...
Bo... I tu następują moje pytania...
Odpowiedz mi - jako fachowiec - JAKIE leczenie? JAKA rehabilitacja?
Konkretnie... Fachowo...
Jeśli takiej odpowiedzi nie masz, to dlaczego się TAK odzywasz? |
bosia | 30-01-2008 22:32:13 [#25] |
---|
Dla mnie na temat, by myslę tak jak Ty.
Ale nie ma sensu ciągnąć tego dalej.... |
bosia | 30-01-2008 22:33:13 [#26] |
---|
moje do #20 |
Marek Pleśniar | 30-01-2008 22:33:23 [#27] |
---|
nie ma:-)
Emocje mam nadzieje opadły
a ja do #26 :-) post został zmieniony: 30-01-2008 22:33:49 |
Karolina | 30-01-2008 22:34:51 [#28] |
---|
Fakirze, to niepojęte jak niechcący uzewnętrzniłeś słabość swoją i placówki jaką kierujesz. Jesteś przekonany o jedynie słusznej teorii jaką reprezentujesz - tak jakby nie było innych, jakbyś skreślał doświadczenia i podejścia osób, które myslą inaczej.
Nawiasem mówiąc to tylko utwierdziło mnie w przekananiu, jakie podjęłam kilkanaście lat temu - iż jeśli ja sama nie pomogę mojemu dziecku, nie pomoże nikt. Krzysztofie czy ty naprawdę sądzisz, że kierujesz wspaniałą placówką? I co wy tam robicie wśród tych wspaniałych urządzen z UE, wałeczków i materacyków, tych kolorowych kredek i wycinanek, piosenek i przedstawien.
Przechowujecie dzieci przez kilkanaście lat aby oddać je potem rodzicom ze słowami - przepraszamy najmocniej - dłużej waszymi dziećmi nie możemy się zajmować bo są już dorosłe. Dzieci, którym równie gładko wsadzacie w usta slodkie torciki i tabletki antykonwulsyjne, jak oplackujecie ich smierć wiedząc, że i tak marnie skończą, Bog tak chcial, taki ich los - co możemy zrobic? Nic.
Brak wiary i przekonania, że cokolwiek może zmienić los dziecka z mpdz.
To Doman nauczył mnie, że nie ma rzeczy niemożliwych, że ciężką pracą, samozaparciem można uzyskać wiele. Myślisz, że usłyszałabym to od jakiegoś polskiego lekarza lub rehabilitanta tutaj? Myślisz, że ktoś dałby mi nadzieję jaką nauczyłam się brać będąc w Instytucie? NIe ma fałszywej nadziei ani złudnej. Nadzieja może być tylko pozytywna.
A więc kilka lat , codziennie, robiłam to co wydawało m isię logiczne. Nie można być ignroantem i nie obchodzi mnie co nauka ma do powiedzenia na ten temat. Jaka teze wygłosi kolejna konferencja dotycząca niepełnosprawnych w tym ta jaką przygotowujesz? Komu one są potrzebne? Po co? Co chcecie nowego wymyslec aby poprawić stan tych dzieci?
Kiedyś jedne z rodziców, który bardzo apelował i dobre imie szkół specjalnych napisał mi, że w koncu tam pracują oddani ludzie i jesli wszystkie dzieci zabierzemy ze szkół to co oni będą robić? Mam w nosie co będą robić. Nikt się nie martwi o strażaków, że nie mają czego gasić gdy nie ma pożaru.
Potrzebuje oparcia w ludziach, którzy myślą pozytywnie i chcą coś zmienić zamiast tylko litować się nad losem dziecka i rodziny.
A więc Michal nigdy nie miał leków, ma doskonałą żywnośc, srodowisko sprzyjające jego rozwojowi i prosty kręgosłup. Tak przeszedł epilepsję, strasznie wątłą odpornośc, brak ruchu całkowitego i wiele innych.
Tylko nasza rodzciów wiara sprawiła, iż jest jaki jest.
Odwoedzilam i odwiedzam wiele miejsc poza Polską, sprowadzam osoby turaj, szukam i drąże a każda informacja jest cenna i zmieniająca stan Michala i innych mi znanych dzieci.
Co ty opowiadasz?
Jakie dofinansowanie PFRON - czy znasz jego wysokość? 1100zl raz na roki to nie w każdym powiecie co roku - choć tak jest w ustawie. Wiesz co można zrobic za te pieniazki, posiedziec 2 tyg w podrzędnym osrodku poza sezonem i miec terapie 2 razy w tygodniu plus gimnastyka codzienna. Czy wiesz ile kosztuje dobry wózek, ile kosztuje dobra żywnośc, programy komputerowe, samochód, benzyna,?
Czy myślisz, ze rodzinie z niepelnosprawnym dzieckiem nie nalezy se wieksza pomoc niz te ochlapy ktore daje panstwo?
Ile te dzieci dostają godzin rewalidacyjnych? Ile tak naprawdę osób martwi sie ze Jaś nie moze sie nauczyć czytac? Pewnie - Jaś nigdy sie nie nauczy to po co się kłopotach. Dać głębokie upośledzenie wsadzić do osrodka z kolorowymi firnakami a jak bedzie mial 20 lat to niech rodzice sobie radzą dalej.
Jakie to obłudne
Nie znam dowodo naukowych na korzystanie z skafandra, nie uzywalam i nie mam zamiaru - ale jesli jakikolwie rodzic chce tego sprobować, ma odwage i nadzieję mozolnie dalje ćwiczyć ze swym dzieckiem niech to robi. Syn tego tragicznie zmarłego lotnika ma 16 lat - ciekawe czy w domu ma winde i nisko zalozone kontakty, czy poradzi sobie sam; czy potrafi mówic..... potzreb jest tak wiele ze skandalem jest pytać na co wydać te pieniązki.
A chocby wyslac ich za to na wczasy, nalezy im sie, polezeć na piaskach w Egipcie i pomarzyć o lepszym życiu. Wolno mu?
Prawem sponsora jest dawać temu komu uważa za słuszne.
Jak możesz zniechęcać ludzi - nie chcesz nie dawaj, ale daj pomagać innym.
Osobiście wolalabym swoj 1% przekazać takiemu dziecku niz instytucji na kolejną rzecz ktora stanie i po prostu będzie.
Instytucje nie wiedzą lepiej, nigdy nie beda wiedziały - wiesz dlaczego! One nie chcą wiedzieć, one myslą, ze mają receptę bo są specjalistyczne. To słówo upoważnia je do sądzenia ze jesli sie jest specjalistą to się wie.
...........................
Marku - ta fundacja jest powszechnie znana wśrod wszystkich rodzin chorych i niepełnosprawnych dzieci - jest wiarygodna, uwierz mi.
..........................
NIe oceniam zasadnosci zbierania pieniazkow na to dziecko ale w ogole.
.........................
moja wypowiedz jest moze zbyt emocjonalna, - informuję, że kilka lat zbieralam pieniazki na turnusy i wyjazdy do USA wsrod wielu sponsorow, nazbiaralam wiele tysiecy dolarow aby moc lepiej pomagac swojemu dziecki
kazda zlotowka byla rozliczona przez odpowiednie fundacje do jakich nalezalam
......................
obecnie nie zbieram pieniadzy dla mojego syna, pomagam za to innym |
Fakir2 | 30-01-2008 22:36:49 [#29] |
---|
Marku - racja...
Koniec tekstów (z mojej strony) na ten temat...
Jestem przeciwny, by TUTAJ o tym pisać...
Januszu - dlaczego piszesz o mnie "Fakidwar"?
Mój nick to "Fakir2" i tego się prosze trzymaj... |
Fakir2 | 30-01-2008 22:41:01 [#30] |
---|
Karolino - nie komentuję...
Chociaż jesteś niesprawiedliwa... Używasz sformułowań krzywdzących i niegodziwych...
Dobro obroni sie samo...
Zawsze...
Wyciszam emocje...
|
Marek Pleśniar | 30-01-2008 22:44:51 [#31] |
---|
Myślę że to niesprawiedliwe i emocjonalne Karolina co napisałaś o "Fakirze2" w pierwszym akapicie. Ja np nie wiem czy on ma słabą placówkę i jest nieczułym okrutnikiem czy nie jest. Nie znam aż tak człeka a placówki nie zwiedzałem. Trzeba sporo odwagi by komuś takie okropne powiedzieć nie wiedząc kim tak naprawdę jest.
Ale to juz twojesłowa i twoja decyzja by je komuś powiedzieć.
Ja bym po czyms takim mi powiedzianym nie zasnął dziś.. (Choć pewno i o mnie tak myślisz po blokadzie - to pomyślę jeszcze o tym niespaniu;-)
-------------------
Co do zbiórek na forum - opisałem wszystko w #14 i w #22. Jeśli Zarząd zmieni moją decyzję - a nie muszę być nieomylny to zbiórka będzie ogłoszona. Nie jestem do tego jakos przywiązany i mogę zmienić.
Jeśli nie to zapraszam samodzielnych internetowo:-) Forumowiczów tu: www.google.pl i wpiszcie nazwisko chłopca w okienko
informacja tam będzie wystarczająca do uczynienia darowizny
To chyba by było na tyle z mojej strony |
Karolina | 30-01-2008 22:45:02 [#32] |
---|
Fakirze - z całym szacunkiem.
Podważyleś sens rehabilitacji dzieci z mpdz. Taki jest fakt i na to zareagowałam. Nie masz racji na ile wydaje ci sie ze twoje stanowisko pozwala ci wygłaszać takie tezy. Pomagasz ludziom jak możesz - jednak nie wiesz, że mozna tez inaczej.
Możesz mieć swoje zdanie, ja pozwolisz pozostanę przy swoim.
Ponieważ pisząc swoj post nie widziałam wypowiedzi Marka i innych rowniez na tym poprzestaję.
Jest mi strasznie przykro.
|
Adaa | 30-01-2008 22:54:10 [#33] |
---|
Przed laty w rodzinie przyjacioł - powtarzam - przyjaciół (podkreslam to celowo) zdarzyła sie tragedia.
Uznalismy wtedy,że naszym obowiazkiem jest pomoc ( miedzy innymi finansowa) - w miare szybka i zdecydowana.
Popełnilismy wtedy błąd. Sprawilismy tym ludziom przykrość.
Potrzebowali wyciszenia, samotnosci i przezycia swojego bólu- intymnie i tylko we własnym gronie.
Zbyt szybko wystartowalismy ze swoja pomoca, jakby podswiadomie chcielismy byc pierwsi wśród szlachetnych. Zaspokoiliśmy wtedy poczucie naszej wrazliwości (tak sądzę) co w rzeczywistosci okazało się jej brakiem.
|
Fakir2 | 30-01-2008 22:58:10 [#34] |
---|
Mi nie jest przykro... Nie podważam sensu rehabilitacji dzieci z mpd... Podważąm jedynie epatowanie kalectwem (niepełnosprawnością, biedą itp.), bo "oni tacy biedni"...
Ja rozumiem Ciebie... Bo sam mam podobne problemy...
Rozumiem innych walczących - nawet jeśli uważam, że bezsensownie - to ich decyzja...
Karolina... Za 150 lat co będzie?
Z Tobą, Michałem, ze mną, z Markiem, z moim Bratem, Synem...
Żyj dzisiaj tak, by to życie godne bylo...
A do mojej szkoły zarówno Ciebie jak i Marka - zapraszam...
Pozdrawiam - Krzysztof |
papierska | 30-01-2008 22:59:58 [#35] |
---|
Marek Pleśniar
- przepraszam za nieregulaminowe zachowanie (nie ważne było dla mnie konto, tylko to czy MY coś zrobimy)
Zauważyłam tu model: "zbiorowa spychologia" (tyle jest ludzi, ktoś im pomoże)
Poruszyłam sprawy, które nie są proste.
WNIOSEK jest taki, że każdy z nas może 1% swojego podatku przekazać na szlachetny cel.
Może być to ktokolwiek, cokolwiek, może to być ktoś kogo znasz i uważasz, może to być pomoc rodzinom tych co zginęli 23.01.2008. Niekoniecznie tej, która przytoczyłam na początku. Tylko o tej czytam w moich postach. |
jatoja | 30-01-2008 23:01:24 [#36] |
---|
(Nie ma żadnego modelu wspólnego. Każdy jest na swój sposób.) |
Janusz Pawłowski | 30-01-2008 23:02:28 [#37] |
---|
#29
Użyłem "Fakidwara", bo nie umiem znaleźć wołacza do "Fakir2". A lubię odmieniać - razi mnie np. zwrot "Ania, piszę do Ciebie, bo ..." - po prostu uważam, że w języku polskim po coś wołacz wymyślono.
"Fakidwar" jakoś bardzo mi przypasowa - fajnie się w Twoim nicku komponuje. W żadnym wypadku nie miało to być złośliwe. To prawda - nie trawimy się wzajemnie - ale do poziomu przezywania i złośliwego przeinaczania czyjegoś nicku, w żadnym wypadku bym się nie zniżył. Moze i jestem cham - ale nie prymityw,
Tak więc - "Fakidwar" użyłem z intencją jak najbardziej czystą i niezłośliwą. Nie napiszę, że życzliwą - ale gdybyśmy sie lubili, to byłaby to prawda. W żadnym wypadku nie miała to być złośliwość. Jeśli tak to odebrałeś, to przepraszam najmocniej.
Złośliwy będę być może nie raz - ale "merytorycznie", a nie tak bez sensu. |
bosia | 30-01-2008 23:05:18 [#38] |
---|
Myślę, że jest nas wielu tutaj, którzy przekazują...
Ale nie po to , aby pisać o tym na forum... |
Małgoś | 30-01-2008 23:06:21 [#39] |
---|
te emocje są silne i prawdziwe
u wszystkich tutaj
tak uważam
tak silne, że czasem zabraniają mieć innym własne myśli i opinie
to jedna z twarzy przemocy, która tkwi w oskarżeniach o bagatelizowanie, słabość, uprzedzenia, słabość, zniechęcanie innych do pomocy itd.
nie mam zdania w kwestii, czy można na tym forum umieszczać apele o pomoc
no bo jesli chodzi o pomoc w poszukiwaniu zaginionej to tak, a jeśli o pomoc dla niepełnosprawnego, osieroconego dziecka to nie?
może nie bo one zakłocają atmosferę, tematykę, cele itd., może tak bo sa szansą dla ludzi w potrzebie....może ryzyko zalewu podobnym apeli jest tylko teoretyczne, a może ryzyko nadużyć jest poważne...
no więc nie wiem tego
ale bardzo zalezy mi na tym, żeby każdy miał możliwość wypowiedzi swojej opinii, żeby nie zatracić się w delikatnościach i taktownych unikach - bo one wczesniej lub później przepoczwarzą się w protekcjonalne, pobłażliwe traktowanie tych, którzy będą apelować o pomoc
a ja wierzę w to, że każdy z nas ma prawo prosić o pomoc i wierzę też w to, że każdy ma prawo mieć własne zdanie
ale każdy też ma prawo ...odmówić pomocy
i nie powiniem za powyższe być oceniany w sposób naruszający jego godność
|
Karolina | 30-01-2008 23:07:08 [#40] |
---|
Krzysztofie - wystąpiłeś chwilowo przed moimi oczami jako przedstawiciel tych, którzy nie wierzą. A ja wierzyć uwielbiam.
Jeśli nie jest ci przykro to kamień spadł mi z serca, bo Marku, przecież spać musze ;)
Może przesadziłam z oceną (za to przepraszam) ale nadal tak mam, że emocjonalnie nie wyrabiam jak podważane jest moje ostatnie 14 lat - ponieważ jestem z tych walczących.
Popieram apel papierskiej, niech każdy z nas komuś pomoże.
Miłej nocy.
|
Fakir2 | 30-01-2008 23:07:35 [#41] |
---|
Januszu...
Przyjmują, dziękuję i... zaczynam sie przyzwyczajać do "Fakidwara" :))))
Pozdrawiam - niemerytorycznie, ino po ludzku....
Merytorycznie będę z Tobą"walczył" nadal :))) |
aza | 30-01-2008 23:10:22 [#42] |
---|
. post został zmieniony: 30-01-2008 23:12:53 |
Karolina | 30-01-2008 23:12:55 [#43] |
---|
przepraszam ale zachciało mi się ;)))
aza- papierska tylko apel zamieściła - reszta poszła sama, skąd papierska miała wiedzieć, że mam inne zdanie niż Krzysztof? to chyba za daleko idący wniosek ;)
|
Adaa | 30-01-2008 23:13:01 [#44] |
---|
nie mam zdania w kwestii, czy można na tym forum umieszczać apele o pomoc
a ja mam
skoro były apele o pomoc dla chorego chłopca, potrzebna krew, zaginiecie, kontakt z innymi, którzy borykaja sie z jakims rzadkim schorzeniem...apele o pomoc dla bezdomnych psów ...
to znaczy, że mozna |
bosia | 30-01-2008 23:14:24 [#45] |
---|
.
post został zmieniony: 30-01-2008 23:15:31 |
jatoja | 30-01-2008 23:17:05 [#46] |
---|
To, co dajesz napisz na piasku, to, co dostałeś wyryj na kamieniu.
Skojarzyło mi się
..............
albo nie, nie ciachnę. Sorry. post został zmieniony: 30-01-2008 23:18:07 |
Annax | 30-01-2008 23:38:54 [#47] |
---|
Karolino...
"I co wy tam robicie wśród tych wspaniałych urządzen z UE, wałeczków i materacyków, tych kolorowych kredek i wycinanek, piosenek i przedstawien.
Przechowujecie dzieci przez kilkanaście lat aby oddać je potem rodzicom ze słowami - przepraszamy najmocniej - dłużej waszymi dziećmi nie możemy się zajmować bo są już dorosłe. Dzieci, którym równie gładko wsadzacie w usta slodkie torciki i tabletki antykonwulsyjne, jak oplackujecie ich smierć wiedząc, że i tak marnie skończą, Bog tak chcial, taki ich los - co możemy zrobic? Nic.
Brak wiary i przekonania, że cokolwiek może zmienić los dziecka z mpdz."
- strasznie tymi słowami jesteś niesprawiedliwa nie tylko w stosunku do Fakira i mnie i wielu innych, z wielu przeróżnych placówek specjalnych... Nie lubisz nas - ze szkół specjalnych - i też NIE WIERZYSZ , że i my u nas możemy robić coś dobrego mimo, że nie Doman jest może naszym guru...
"To Doman nauczył mnie, że nie ma rzeczy niemożliwych, że ciężką pracą, samozaparciem można uzyskać wiele. Myślisz, że usłyszałabym to od jakiegoś polskiego lekarza lub rehabilitanta tutaj? Myślisz, że ktoś dałby mi nadzieję jaką nauczyłam się brać będąc w Instytucie? NIe ma fałszywej nadziei ani złudnej. Nadzieja może być tylko pozytywna."
Mnie wiary w bardzo różne rzeczy dotyczące mpd także - nauczyła moja córka z mpd.
I kiedy była malutka to tu w Polsce, w moim małym mieście, w publicznej służbie zdrowia wspaniała PANI REHABILITANTKA mówiła mi o tym ile mozliwości daje mojej Agacie rehabilitacja, szkoła, itp. To ona uczyła nas smarkatych wtedy rodziców wszystkiego po kolei. I nawet o Domanie nam mówiła, pokazywała, tłumaczyła. Ale i o innychmetodach też.
A nadzieja jeśli jest tylko nadzieją lub nierealną nadzieją - nie zawsze musi być tylko pozytywna.
Śpij dobrze Karolino |
Magosia | 30-01-2008 23:41:34 [#48] |
---|
..........
...siedzę cały wieczor i usiłuję nie myśleć........
.....czytam ,żeby nie myśleć.......
......nie wiem , jak pomóc..jak wesprzeć psychicznie.....
....dzisiaj na przejściu w centrum miejscowości po kolami tira zginęła mama naszych dwojga uczniów, osierociła jeszcze dwuletnią córeczkę.....
...piszę to w tym wątku, bo nie chcę zakładać nowego, bo to nie news....
..i proszę - nie wstawiajcie znaku świeczki- nie o to mi chodzi...ale musiałam się podzielić emocjami - tu się rozumiemy...
Myślę, jak strasznie jesteśmy bezradni w obliczu śmierci- takiej śmierci...
Może zakończmy ten wątek ? |
iwonowa | 30-01-2008 23:57:27 [#50] |
---|
Fakir2 - święta(?) racja;myślę, że nie dasz się obrazić! czasem ktoś się rozpędzi... |
|