W tym roku w sierpniu upływa mi kadencja na stanowisku dyrektora. Czy w kolejnym konkursie bedę startować, tego jeszcze nie wiem. Z dniem 01.09.2006r. zatrudnilam na mój etat nauczycielkę kontraktową i sugerując się dyskusjami na tym forum, dałam jej umowę na czas nieokreślony, aby potem (również podpowiedź z forum) dać jej wypowiedzenie w związku ze zmianami organizacyjnymi - nauczycielka zyskuje odprawę. Wszystko by było ok, ale...No właśnie...Okazuje się,że ta nauczycielka jest w ciąży i co teraz? Zwolnić nie można i dla mnie nie ma etatu.

Lepiej więc w takiej sytuacji zawierać umowy na czas określony i nie jest to łamaniem prawa. Można z takim nauczycielem zawrzeć umowę na czas określony nawet na pięć lat. Takie informacje pojawiły się w Biuletynie Oświatowym, chyba był to numer wrześniowy lub październikowy.

Pomóżcie znaleźć wyjście z tej sytuacji.Dodam, iż w szkole nie ma innych nauczycieli o tej specjalności. 

nie wiem, co to za biuletyn oświatowy, ale dobrych rad, to on nie udziela.

gdyby n-lka poszla do sądu, ten stwierdziłby, ze jej stosunek pracy jest de facto na czas nieokreślony, bowiem nie było przesłanek dlaa zatrudnienia jej na czas okreslony.

To, ze dyrektor chce sobie zagwaratnować miejsce nie jest wystarczająca przesłanką.

Ale fakt, ze teraz jest problem.
Ale on byłby i tak, nawet gdybys niezgodnie z przepisami prawa zatrudniła n-lkę na czas okreslony, w przypadku, gdyby sporawa zakończyła się w sądzie.

odnoszę wrażenie, że masz jakby pretensje do nas, że udzielilismy Ci rad zgodnych z przepisami prawa - o czym napisała asia powyżej

nie zatrudniłaś tej osoby na swój etat - bo takiej możliwości nie ma

zatrudniłaś na etat - bo miałaś godziny

[wykasowałam pytanie, bo odpowiedź znalazłam w #1]

Jutro napiszę, co ta za biuletyn. Mam go w szkole i podam nr.

Ale co teraz zrobić? Do emerytury daleko...

Nie mam do nikogo pretensji, decyzję podjęłam ja, a za czyjeś wrażenia nie mogę brać odpowiedzialności.

Napisałam już, że tylko my dwie uczymy tego przedmiotu. Proszę o radę w trudnej dla mnie sytuacji ( bez oceny mojej osoby).

no i nie masz wyjścia teraz jak stanąć do konkursu i wygrać :-)

i po problemie będzie :-)

A może ja wcale nie chcę stanąć do konkursu?

W każdym razie dla mnie to jest problem:(

Więc przeanalizuj sytuację na zimno, jakby nie dotyczyła Ciebie

Musisz zwolnić jedną osobę  z dwóch z pracy, lub w najlepszym wypadku ograniczyc etat jednej z nich.

Jednak jedna z pracownic jest w ciąży- ma ochronę.

Wiec zwalniasz drugą.

Ta druga ma kilka wyjść, które pozwola jej się wybronic przed zwolnieniem.
1. pójśc na zdrowotny
2. stanąc do konursu
3. stanąć do konkursu i zwolnić n-lkę za rok

3. stanąć do konkursu i zwolnić n-lkę za rok

ja bym napisała tak:

3. stanąć do konkursu - wygrać - mieć pewność, że nauczycielka nie będzie w ciąży w roku następnym - zwolnić - zrezygnować z funkcji - pracować jako nauczyciel

miałam napisać: rozwinęłabym

;-)

Do eny - jak będę miała tylko trochę więcej czasu, to napiszę. Na razie dzięki za wsparcie:))

Do Asi - podaję bliższe informacje na temat Biletynu Oświatowego. Jest to miesięcznik informacyjno-oświatowy wydawany przez Ośrodek Szkolno-Doradczy "Nowator" z Gliwic.

W numerze wrześniowym z 2007r. na stronie 6  jest napisane:

"Potrzeby organizacyjne zatrudnienia na czas określony, to również konieczność nauczania przedmiotu, którego normalnie naucza dyrektor, ale ze wzgledu na zniżkę godzin lub zwolnienie z obowiązku świadczenia nie może tych godzin realizować. Uważam, że ta sytuacja nosi znamiona potrzeby organizacyjnej uzasadniającej zatrudnienie nauczyciela na czas określony, nawet na 5 lat". Autor Dariusz Dwojewski

Nie wiem więc, czyje interpretacje art.20 KN są właściwe. A może jest jakiś wyrok sądu w takiej sprawie?

No tak wygląda na to, że po prawie 20 latach sumiennej pracy, trzeba będzie pójść na przysłowiową "zieloną trawkę", aby zrobić miejsce nauczycielce z 2-letnim stażem. To przykre.

Ale,ale...dziewczyny zapomniałyście,że mam jeszcze jedno wyjście - sama szybko zajść w ciążę:)) I co by było wtedy? Liczyłoby się to, która z nas jest w bardziej zaawansowanej ciąży? Swoją drogą ciekawe, jak wtedy należałoby postąpić.

Uważam, że ta sytuacja nosi znamiona potrzeby organizacyjnej uzasadniającej zatrudnienie nauczyciela na czas określony, nawet na 5 lat". Autor Dariusz Dwojewski

Uważam, że piszący nie popełnił żadnego błędu w sztuce pisania tego typu artykułów i nie podważa w żaden sposób swojej wiarygodności. Napisał "uważam, że ta sytuacja nosi znamiona..." nie jest to w żadnym razie więc jakieś kategoryczne stwierdzenie.

Wyroku zaś sama byłabym ciekawa.

No tak, ale ludzie korzytają z takich tekstów jako porad.

Tu nie chodzi o konkurentów, ale z tego wniosek, że zanim się zostanie dyrektorem, to trzeba wiedzieć, że razie braku zamiaru kontynuowania tej funkcji przez kolejne lata, można zostać bez pracy. To już lepiej być nauczycielem, przynajmniej praca w miarę pewna.

Pozostaje mi więc tylko urlop zdrowotny albo...ciąża:))

no to jak zatrudnić kogoś za związkowca zwolnionego na czas pełnienia funkcji  - a do końca kadencji zostały mu jeszcze 3 lata ?

Czy można wobec tego na czas "zwolnienia p. XY " czy nie ???