Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Spotkanie opłatkowe w Waszych szkołach
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ][ 6 ][ 7 ]
AnJa14-12-2008 12:59:39   [#251]
no to mam podobne zdanie w kwestii Twoich postów i tej madrości;-)

nie zapraszałem nigdy- więc jakby przyzwyczajeni...
Tara14-12-2008 13:18:33   [#252]
A mnie tu zaintrygowało już teraz tylko dlaczemu jedzenie karpia przez tydzień jest niezdrowe?
AnJa14-12-2008 13:31:34   [#253]
bo jedzenie czegokolwiek przez tydzień jest niezdrowe
bosia14-12-2008 13:53:38   [#254]
sugerujesz, żeby nie jeść przez tydzień? to zdrowo wtedy będzie?
AnJa14-12-2008 13:59:46   [#255]
przez tydzień codziennie tego samego

skrót taki zastosowałem- niekoniecznie myslowy
bosia14-12-2008 14:05:50   [#256]
u nas to się monodieta nazywa;-)
Tara14-12-2008 16:13:39   [#257]
Ale mnie uczyli że ryby to trzeba jeść często.
AnJa14-12-2008 16:39:21   [#258]
smarzony karp to nie ryba, a potrawa wigilijna jest:-)
beera14-12-2008 17:28:01   [#259]

smarzony karp, to wyjatkowa potrawa

:)))))))))))))))

bosia14-12-2008 17:30:06   [#260]

smarzony karp to na pewno nie ryba:-))))))))

chyba nam się oberwie

Maelka14-12-2008 17:32:41   [#261]

Moja mama tak lubi świąteczne karpie, że nie może się doczekać Wigilii. Innego dnia już tak nie smakują.

Dla niej jest to z pewnością marzony karp.

Ja to rozumiem i staram się zjeść tylko tyle, ile wymaga tradycja. Przychodzi mi to z łatwością, bo za karpiem nie przepadam.

;-)

beera14-12-2008 17:32:43   [#262]

ryba, bo karp

ale w dziwnej postaci;)))

====

Czy byliscie kiedyś - WY - dyrektorzy, na takich spotkaniach jako pracownicy?

Bycie pracownikiem na "sympatycznych spotkaniach", jest traumatycznym przezyciem.

 

bosia14-12-2008 17:38:37   [#263]

byłam i nie lubiłam

teraz chodzę do op na "sympatyczne" spotkania (jakieś 100 parę osób) i sobie życzenia składają wszyscy ....brrrrr....

 

mamma14-12-2008 17:44:48   [#264]
koszmar.
Marek Pleśniar14-12-2008 17:47:02   [#265]
czyli nad wyraz gemutlich ;-)
agadz14-12-2008 17:52:29   [#266]

Witam!

Jeśli na rachunku będzie napisane "spotkanie integracyjne" to czy wigilię dla n-li i emerytów można sfinansować z ZFŚS?

DYREK14-12-2008 17:58:31   [#267]

nie można finansować  z zfśs  "spotkań integracyjnych"

fundusz socjalny nie jest funduszem okolicznościowym (Wigilia, Dzień Dziecka, Dzień Nauczyciela, Dzień Ojca ........)


post został zmieniony: 14-12-2008 18:03:07
skrzat14-12-2008 18:03:51   [#268]
"smarzony" to błąd ortograficzny, nawet gdy to karp wigilijny - dyspensy nie ma, hi hi hi
bosia14-12-2008 18:08:11   [#269]

jaki błąd???

to potrawa tak się nazywa przecie;-)

AnJa14-12-2008 18:29:14   [#270]
przynajmniej na wschodzie tak jest

ja tam nie wiem, gdzie dzisiaj mam ortograf, a gdzie literę- poświęciłem dzień na walkę z wirusami zjadajacymi już drugi komputer - na razie mam sukcesy- ale klawiatura dział między odpaleniami kolejnych antywirów, a tak normalnie to niektóre klawisze i tylko po walnięciu w nie młotkiem

teraz musze uzyć młotka do naprawienia pendraków
skrzat14-12-2008 19:18:22   [#271]
a może te pendraki to też usmaż??
bosia14-12-2008 19:27:26   [#272]

owoce morza na Wigilię?

to chyba nie u nas?

skrzat14-12-2008 19:37:26   [#273]
a co...rybopodobne przeca, nadają się
AnJa14-12-2008 19:39:57   [#274]
pendraki do ryb podobne?

no, moje nie- sporo się różnia pojemnościowo, ale identyczne niemal są
Adaa14-12-2008 20:09:46   [#275]
Anja , Ty masz anielską cierpliwość, naprawdę;-)
AnJa14-12-2008 20:16:01   [#276]
dziękuję Ci Adaa- poććiwa z Ciebie kobita jest- chociaż derektor:-)
Power418-12-2008 20:09:32   [#277]
no i na czym u Was w końcu stanęło??
mamma18-12-2008 20:52:36   [#278]
jestem po spotkaniu opłatkowym z radnymi, koszmar.
nina18-12-2008 21:00:20   [#279]
Ja mam jutro -----ostatnie w tym gronie.
Od 1 września 2009 będziemy ( przestajemy istnieć jako zespół szkół) przeniesieni do trzech zespołów szkół ponadgimnazjalnych. Przykre ale niestety prawdziwe.
Magosia18-12-2008 21:04:17   [#280]

Jestem w dołku:-(

90 pracowników, 3 szkoły- jak nie zrobię - ....z tyłu:-(

Wersja 1. propozycja- czwartek -po lekcajch....eee, w czwartek, po lekcjach?

Wersja2. Nie robimy- oplatek to spotkanie rodzinne. Cisza.

Reakcja. Nie można nie robić, to tradycja. Dobrze- pomożecie? Hm..... 

Wersja 3. Proponuję realizację inicjatywy oddolnej - sami chcemy, sami robimy, sami sprzatamy... Hm... ?

Wersja aktualna. Deklaruje udział i chęc 14 osob. Ja już wymiękam .

I jestem w dołku.

Pewno jutro mi przejdzie.

Lekcje kończymy o 16.30 . Cześć kończy prace o 10.00. Robimy jasełka -życzenia ogólnoszkolne.

I chyba - nie chyba - na pewno - mnie to wystarczy.

I gdzieś kołacze mi się myśl : O wyższości świąt rodzinnych nad opłatkiem zakładowym..

Wpadlam w dołek... i sobie pisżę... :-(

Bo mam naprawde fajne grono- ale taaakie duże i tak trudno czasem pogodzić interesy..

Ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. ;-)

Spokojnych  Świąt:-)

Power418-12-2008 21:14:07   [#281]
nikt nie obiecywał,że będzie łatwo, to fakt
Wesołych i spokojnych...
a od natychmiast Magosiu-głowa do góry, z dołka wyskakuj szybko,
nigdy nie jest tak źle, aby nie mogło być jeszcze gorzej:-))
leć przesypać trochę piaaaaaaaaachu
Magosia18-12-2008 21:22:41   [#282]

To moje pisanie to przesypywanie - taka terapia.

A dziś mnie wzięło- bo na maxa od trzech miesięcy.....

:-)))

asan18-12-2008 21:23:51   [#283]

Można powiedzięc tradycji Naszych ojców nie! Tylko w imię jakich racji?

Opłatkowe spotkanie Naszej społecznosci szkolnej zawsze w szkole tj. w miejscu pracy!!!.
Po apelu świątecznym "Spotkanie opłatkowe". Zaproszeni nauczyciele i pracownicy emerytowani , przedstawiciele samorzadu szkolnego, rady rodziców, zakładów pracy.
Aula szkoła pięknie udekorowana, na stole wigilijnym na 80 do 100 osób świeże gałęzie jodełki, świece adwentowe, obowiązkowo  nakryty białym obrusem, nastrojowa choinka ze złotym łancuchem ze słomy, w tle chochoły.
 Menu : śledziki, buchty - chałki drożdżowe, barszczyk i dzwonko karpia. I to co naistotniejsze na talerzykach opłatki i drobina miodu.
Zawsze jak widzę ten stół ,podziwiam jego wystrój. Rozpiera mnie   duma że potrafimy, że mam takich współpracowników.
Przygaszamy światło, zapalamy świece i bucha spiewana gremialnie kolęda" Wsród nocnej ciszy".
Wspólna modlitwa, odczytanie Pisma św. i życzenia :dyrektora, ks. katechety, przedst. rodziców i samorządu szkol. ( bywa, że i gości starosta) 
Wspólne łamanie się opłatkiem, w tle kolęda grana przez młodzięż w strojach regionalnych.W trakcie kolacji  śpiewanie kolęd i wreszcie niespodziewany gość Mikołaj  w asyście diabła, aniołków rozdaje paczuszki ( tabliczka czekolady, paczka słodyczy).
Jak zostanie trochę grosza to nagrody dla prac. adm, i nauczycieli.

Koniecznie staram się w trakcie życzeń uwypuklić rolę i znaczenie tych, którzy tworzyli zręby Naszej szkoły tj. p.i p. emerytów i do nich kieruję szczególne zyczenia.

 P.S.
Nie wyobrażam sobie "Opłatka" bez opłatka- symbolu miłości, pojednania, przebaczenia. Tradycja naszych ojców musi być zachowana! To winni jesteśmy naszym ojcom ale przede wszystkim naszej młodziezy szkolnej i nauczycielskiej( ją też trzeba wychowywać).

Magosia18-12-2008 21:35:21   [#284]

Asan...

Może gdybym miała przy stole opłatkowym 80-100 osob..

U mnie to musiałoby być 900 osób....- bez gości z zewnątrz....

Może gdybym nie miala w szkole uczniów - świadków Jehowy, uczniów - Czeczenów...

Może....

Może to sprawa proporcji, spojrzenia...

Może innej empatii....
Pozdrawiam :-)

Power418-12-2008 21:37:53   [#285]
:-)
ankate18-12-2008 22:02:16   [#286]
Magosiu, z cała symatią, ale powinnaś sobie kupić przyciasne buty, nie masz poważniejszych problemów, ja jeszcze muszę rozliczyć projekcik na 50 000 zł do końca roku i 2 remonty - drzwi i elektryka, a wigilia, znaczy opłatek, jak przygotują, to będzie, nie wiem nawet co się szykuje...jutro wigilia szkolna rano, i gminna o 18.00, a w międzyczasie, to zależy od nauczycieli, nie miałam czasu się tym zająć, jutro napiszę czy było, czy nie :-))) głowa do góry Magosia, przestań się zadręczać, to do Ciebie niepodobne :-)
ankate18-12-2008 22:11:57   [#287]
...smutne, ale brak czasu na magię, dopiero zamknęły się drzwi za p. wizytator... a jeszcze tyle do 31 grudnia...
joljol18-12-2008 22:12:46   [#288]
I gdzieś kołacze mi się myśl : O wyższości świąt rodzinnych nad opłatkiem zakładowym..
Magosiu, to jest piękne
Ja składam życzenia, bez opłatka, bo on mi zawsze do domu przynależny
Idę przytulić się do tych, do których na co dzień się przytulam
Fred18-12-2008 22:24:46   [#289]

Scenariusz spotkania opłatkowego, jakie miało miejsce w mojej szkole w dniu dzisiejszym. Ok?;-)

1. Miejsce spotkania opłatkowego - hol główny.

2. Wystrój - choinka, pod tablicą patrona przykryte białym obrusem dwa stoliki, świece, siano, ozdoby (takie ładne, świąteczne). Na stolikach talerzyki, a na nich po jednym dużym opłatku i prosforą w kostkach. Ilość talerzyków z opłatkiem i prosforą = ilości oddziałów na danym etapie edukacyjnym + dwa dodatkowe (jeden z opłatkiem a drugi z niepokrojoną prosforą).

3. Uczestnicy - pierwsza grupa: uczniowie klas I-III SP oraz n-le i wychowawcy
                   - druga grupa: uczniowie gimnazjum oraz n-le i wychowawcy
                   - trzecia grupa: uczniowie kl. IV-VI SP oraz n-le, wychowawcy, pracownicy administracji i obsługi.

4. Celebransi - księża (katolicki i prawosławny) oraz dyrektor. ;-)

5. Celebra:
   a) powitanie uczniów, n-li oraz księży przez dyr.; dyr. prosi księży o poprowadzenie uroczystości opłatkowej,

   b) ksiądz 1-zainicjowanie modlitwy powszechnej "Ojcze nasz" ("niekonstytucyjnej") ;-)

   c) ksiądz 2 - odczytanie fragmentu Ewangelii,

   d) pobłogosławienie chleba (opłatka i prosfory) w językach liturgicznych (polskim i starocerkiewnym),

   e) życzenia złożone przez księży i dyrektora,

   f) nauczyciele podchodzą do stolika, odbierają z rąk kapłanów talerzyki z opłatkiem i prosforą; ksiądz katolicki dzieli się z n-lami oplatkiem, ksiądz prawosławny prosforą; nauczyciele i pracownicy między sobą,

   g) nauczyciele wracają ze swoimi talerzykami do swoich klas, dzieląc się opłatkiem i prosforą z uczniami.

6. Rozejście się do klas, gdzie ciąg dalszy składania życzeń.

7. Czas trwania - około 20 - 25 minut dla jednej grupy.

Odrębnego spotkania dla pracowników nie było, bo i po co? A było ładnie. Nie wspominam o tle muzycznym w postaci kolęd.

Pozdrawiam niezmiennie serdecznie, ale jeszcze bardziej serdecznie, bo świątecznie. No i żebyśmy nie przesadzali nie tylko z jedzeniem, ale też z "polityczną poprawnością", bo co za dużo, to niezdrowo. ;-))

Power418-12-2008 22:29:31   [#290]
tylko dlaczego już dziś??
ankate18-12-2008 22:30:02   [#291]
hmm, a jaka to szkoła, co to jest prosfora?
bosia18-12-2008 22:30:08   [#292]

a my mamy w sobotę-odrabiamy 2.01, życzenia tylko ogólne, trochę posiedzimy i pogadamy,

w poniedziałek była rada-zrobiliśmy listę, wpisali się prawie wszyscy, Ci co nie odrabiają też przyjadą;-)

potrawy już gotują dzieci na pnz-dla siebie też

szopki i stroiki też stoją-konkurs

 

AnJa18-12-2008 22:33:48   [#293]
szkoła normalna- jak to na Podlasiu- katolicy, prawosławni, muzułmanie (nie wiem, czy Fred ma, ale zdarzaja sie), niewierzących trochę...
bosia18-12-2008 22:37:58   [#294]

Prosfora w kościele prawosławnym to mała bułeczka na zakwasie używana do komunii świętej.

znalazłam, bo też nie wiedziałam

Fred19-12-2008 09:13:36   [#295]

tylko dlaczego już dziś?? - uwarunkowania organizacyjne

hmm, a jaka to szkoła(...)? - szkoła publiczna, polska, w której mówi się i myśli po polsku

muzułman - nie ma; potomkowie Tatarów są w okolicach Sokółki, znani od pokoleń z wielkiego patriotyzmu polskiego

to jest opłatek

a to prosfora

a dziś jest przedświąteczny piątek ;-)

ReniaB19-12-2008 09:30:30   [#296]

U mnie była kolacja wigilijna z młodzieżą przedwczoraj, bo u nas w bursie to tradycja; w tym roku wychowawcy zglosili by sie nie łamać opłatkiem, bo.... powody i tu padły, ale gdy roznosić zaczęto opłatek mlodzież po prostu zaczęła sie nim dzielić ściskać, życzyć i .. bylo mi z tym bardzo dobrze; może jestem nienowoczesna, ale lubię ten moment, ten błysk w oku i lubię jak moi wychowankowie życzą mi by sprawiali mniej kłopotów...

Magosiu, mam 20 pracowników i nie sposób ich zgromadzić, ale już się tym nie przejmuję; z tymi którzy są dzielę się opłatkiem i cieszę  ich obecnością

asan20-12-2008 19:06:51   [#297]

 

"Zakładowe wigilie bez związku z duchem świąt"

Tłumy w hipermarketach i zakładowe wigilie nie mają nic wspólnego z duchem świąt Bożego Narodzenia. Tak sądzi duszpasterz środowisk twórczych w diecezji bielsko - żywieckiej ksiądz Eugeniusz Burzyk.

Zdaniem kapłana, wielu ludzi traktuje zbliżające się Boże Narodzenie jako pretekst do większych zakupów. Ksiądz Burzyk zwraca tymczasem uwagę, że kupowanie prezentów i produktów na swiąteczny stół ma jedynie pomóc w lepszym przeżyciu tajemnicy narodzenia Chrystusa.

Duszpasterz dodaje, że organizowane coraz częściej opłatki i wigilie zakładowe często wypaczają ideę spotkań w duchu bożonarodzeniowym. - Niejednokrotnie są sztuczne, nienaturalne i sprowadzają się do zwykłych przyjęć. Nie mają też nic wspólnego z bożonarodzeniową symboliką.



Ksiądz Burzyk przypomina, że łamiąc się z kimś opłatkiem, powierzamy mu część swojego życia i bierzemy także odpowiedzialność za jego sprawy. Duchowny wzywa, aby zamiast wysyłania przez internet szablonowych kartek elektronicznych, ofiarować za siebie nawzajem modlitwę.

 

DYREK22-12-2009 16:34:21   [#298]

Świętujemy w szkole....

Wigilia w domu ma wypracowane formy, ma ogromne bogactwo świątecznych tradycji. Te w szkołach, zakładach pracy wyglądają różnie. W szkołach, zwłaszcza w młodszych klasach, dzieci z nauczycielkami przygotowują jasełka, przynoszą smakołyki i dzielą się opłatkiem. Czasami potrawy przygotowują rodzice. Dzieci lubią takie uroczystości i wkładają w ich przygotowanie wiele serca i pomysłowości. Gorzej jest w szkołach średnich. Opowiadał o takiej "wigilii" jeden z uczniów szkoły średniej: "Chodziłem z opłatkiem kupionym w supermarkecie, dzieliłem się nim z innymi, a potem było jedzenie. Kolęd nikt nie śpiewał. Wystarczył magnetofon z kolędami wykonywanymi po angielsku, bo to bardziej europejskie. Mam jakiś niesmak, poczucie jakiejś obłudy i zakłamania. Łamanie się opłatkiem czy składanie szczerych życzeń ma sens, gdy dotyczy osób, które łączą jakieś więzi emocjonalne czy w rodzinie, czy w gronie przyjaciół. A klasy przecież się nie wybiera. Według mnie wigilia klasowa to pomyłka". Zdarza się, że taka wigilia jest tylko pretekstem do zawieszenia lekcji. Bywają wigilie w szkołach, gdzie jedyną potrawą na takiej uroczystości jest pizza i coca-cola. W niektórych szkołach jest oddzielna wigilia dla uczniów i osobna dla nauczycieli. To już chyba parodia wigilii - symbolu jedności i miłości.

z:  http://www.opoka.org.pl/biblioteka/Z/ZD/pk200951-oplatkowe.html

Marek Pleśniar19-12-2011 21:00:33   [#299]
ten też na czasie:-)
DYREK15-12-2014 15:05:10   [#300]

opłatek w szkole, mam mieszane uczucia

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ][ 6 ][ 7 ]