Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Kolejny pomysł " Lotne trójki"
strony: [ 1 ][ 2 ]
Tera18-11-2006 15:29:07   [#01]

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=8607460&rfbawp=1163860070.886

2katarzyna19-11-2006 19:21:39   [#02]
Dla mnie bomba. W "Wojnie domowej" widziałam. Teraz to będzie w ramach 40-godzinnego tygodnia pracy, czy mamy szansę na tzw. "nocki"?
Akuch19-11-2006 19:32:47   [#03]
Może dorobię do emerytury?
irenastop19-11-2006 20:38:00   [#04]

 

  Jeżeli w grę wchodzi kontrola dyskotek , to jestem chętna. Z dwadzieścia lat nie byłam na dyskotece. Ciekawe co się zmieniło od tamtych czasów.!

bogda419-11-2006 20:45:30   [#05]

pokazali wczoraj w tv

 migawkę z kontroli dyskoteki.

No cóż...szarpać się z pijanymi nastolatkami to mało przyjemna czynność.Całe szczęście że towarzyszy patrol policyjny.Może jednak rodzicom da to coś do myślenia i zainteresują się jak ich dzieci spędzają weekendowe noce?

Mam troche watpliwości, bo dużo młodzieży uzależnionej od dragów i alkoholu.A nie ma alternatywy dla tych nocnych eskapad.Kto będzie chciał siedzieć w nocy w domu i ...czytać ksiązkę;-?

Wystarczy popatrzeć na nocną Piotrkowską w Łodzi,całe tabuny młodych zapijaczonych osobników.

Tera19-11-2006 20:45:34   [#06]

Hmmm...........

Nie chce mi się tego nawet komentować..........

mmaly19-11-2006 23:25:52   [#07]

Taaa

A może lepiej zatrudnić w MEN kogoś, kto widział te odcinki "Wojny Domowej"? I kto zamie się jakimiś rzeczywistymi problemami?
--
marcin.anglista.edu.pl
2katarzyna19-11-2006 23:36:03   [#08]

Wkrótce Andrzejki. Może OP dorzuci jakiś dodatek na fundusz reprezentacyjny, żeby się wtopić w tłum.

Małgoś20-11-2006 16:55:23   [#09]

Giertych: Do szkół wyruszyły pierwsze "trójki"

PAP 2006-11-20, ostatnia aktualizacja 2006-11-20 16:26

Wicepremier, minister edukacji Roman Giertych poinformował, że w poniedziałek do szkół wyruszyły pierwsze "trójki", które mają przeprowadzić kontrole w szkołach, rozmawiać z uczniami i nauczycielami, m.in. na temat zjawiska przemocy, oraz zbierać informacje o zdarzeniach, a także o dealerach narkotyków.

Zobacz powiekszenie
Fot. Iwona Burdzanowska / AG
Roman Giertych
var rTeraz = new Date(1164038012486); function klodka (ddo) { if (rTeraz.getTime()>=ddo.getTime()) document.write(''); }
1-->
"Trójki" to jeden z elementów rządowego programu "Zero tolerancji dla przemocy w szkołach". "Rozpoczynamy dziś wdrażanie programu w tym aspekcie, który jest najłatwiejszy do uruchomienia ze względu na to, że wymagał wyłącznie decyzji o charakterze organizacyjnym" - powiedział Giertych na konferencji prasowej w Warszawie.

Zapowiedział, że w ciągu najbliższych tygodni przedstawi projekty ustaw, które wchodzą w skład programu "Zero tolerancji"; jeden jeszcze w tym tygodniu.

Wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski podał, że w ośmiu województwach już powołano około 1500 "trójek", czyli zespołów, w skład których wchodzą: policjant, prokurator i przedstawiciel kuratorium oświaty.

Najwięcej - 466 - zespołów zostało powołanych przez wojewodę śląskiego. W województwie lubelskim powołano 448 zespołów, podlaskim - 162, pomorskim - 107, opolskim - 161, małopolskim - 63, dolnośląskim - 36, świętokrzyskim - 18. "Czekamy na informacje z innych województw" - powiedział Orzechowski.

Według Giertycha, "w wielu województwach +trójki+ dziś wychodzą do szkół, w niektórych dzisiaj zostały dopiero powołane". "Rozpoczęcie akcji oznacza, że w wielu szkołach zespoły pojawią się dzisiaj, ale w wielu jutro, w środę, czwartek, za tydzień, za dwa tygodnie - zgodnie z harmonogramem, który opracował każdy wojewoda, kurator" - zaznaczył minister edukacji.

Orzechowski przypomniał, że do zbadania jest w całym kraju około 36 tys. szkół publicznych wszystkich typów (podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych).

Akcja ma potrwać do końca sierpnia przyszłego roku. Jak zaznaczył Giertych, realnie jednak tylko do końca czerwca, czyli do początku wakacji. Wyraził nadzieję, że pierwsze wyniki będą znane już pod koniec stycznia.

Minister edukacji poinformował że, o tym, jak ma wyglądać praca "trójek", mają decydować sami wojewodowie; brana ma być pod uwagę m.in. specyfika szkół (inaczej będzie się rozmawiało z uczniami w szkole podstawowej, a inaczej w średniej) oraz to, czy zdarzały się w nich akty przemocy.

"Chcielibyśmy by wszyscy ci, którzy dopuszczają się przestępstw w szkołach, wszyscy ci, którzy mieli przekonanie, że jest przyzwolenie, że wszystko wolno, że mogą robić co chcą, że nie ma żadnej kary za pobicie, znieważenie, molestowanie, za przekraczanie obowiązującego prawa, że ci wszyscy dowiedzą się, że rząd traktuje sprawę bardzo poważnie. Bez względu na to czy jest przed wyborami, czy po wyborach, podchodzimy do tego tematu z równą powagą i z równą intensywnością będziemy starali się aby zjawisko przemocy w szkołach ograniczyć" - podkreślił Giertych.

Powołanie "trójek" zapowiedział na początku listopada premier Jarosław Kaczyński po spotkaniu z przedstawicielami resortów edukacji, spraw wewnętrznych i sprawiedliwości.
 
....
Ciekawe kogo pierwszego z Forum nawiedzą?! :-)
Małgoś20-11-2006 16:56:27   [#10]

zbyt pochopnie wkleiłam wyżej w ten wątek nie te trójki :-(

no i normalnie pogubiłam się w inicjatywnach wychowawczych naszego rządu

2katarzyna20-11-2006 18:56:42   [#11]
Śląskie kuratorium wysyła w teren 466 pracowników, lubelskie 448. Czy zostanie choć sprzątaczka, żeby zgasić w budynku światło?
Gaba20-11-2006 18:58:03   [#12]
chyba mnie... bo najbliżej... ;-)))
grzezale20-11-2006 21:08:33   [#13]

U kogo już byli?

Powiedzcie w czym grzebią bo można umoczyć jak coś ktoś sie czepnie.
DYREK20-11-2006 21:15:21   [#14]

Nalot na szkoły - start!

Olga Sobolewska, gw 2006-11-20, ostatnia aktualizacja 2006-11-19 22:43

Od dziś wchodzą do szkół "trójki Giertycha": wizytator, policjant i gminny urzędnik, którzy mają sprawdzić bezpieczeństwo uczniów. W niektórych szkołach spędzą całe 15 minut

1-->


Wizytator z kuratorium, policjant lub prokurator oraz urzędnik z gminy mają odwiedzić każdą szkołę w Polsce i sprawdzić, czy nie dochodzi w niej do przemocy między uczniami. Choć kontrole zapowiedział premier w reakcji na samobójstwo gdańskiej gimnazjalistki dręczonej przez kolegów, cała Polska mówi o nich "trójki Giertycha".

Jak "trójki" będą sprawdzać bezpieczeństwo? Ekspresowo i uprzedzając dyrektorów szkół o terminach wizytacji. Nie będzie czasu na dogłębne zbadanie sytuacji, bo na sprawozdania z wizytacji samych tylko gimnazjów - ponad 6,2 tys. szkół - MEN czeka tylko do końca roku. - Codziennie musimy wejść do 16 szkół. Mordercze tempo - mówi Janusz Modrzejewski, koordynator "trójek" w Zachodniopomorskiem. Jest tam 48 wizytatorów, którzy mają sprawdzić 335 gimnazjów. Plan jest taki: na szóstej lekcji spotkanie z uczniami, po ósmej - z radą pedagogiczną, po południu - z rodzicami.

Inaczej z brakiem ludzi poradziło sobie śląskie kuratorium: poleciło "trójkom" poświęcić na kontrolę każdej szkoły 15 minut. - Co my w tym czasie zdołamy zbadać? - zastanawia się jedna z gliwickich wizytatorek.

Choć kontrole ruszą lada dzień, wizytatorzy nie są pewni swojej roli, bo MEN jeszcze nie przygotowało listy zadań. - Cały czas czekamy na arkusze ze szczegółowymi wytycznymi do oceny stanu bezpieczeństwa. To na nich efekty kontroli mają trafić do MEN - mówi Alicja Janowska, szefowa częstochowskiej delegatury kuratorium. - Miały być ankiety, a nie ma. Możemy dyskutować z nauczycielami. Tylko co to za kontrola? - dodaje Andrzej Dudek, szef oświaty w Rudzie Śląskiej.

- Wyniki takich kontroli mogą być nierzetelne - ostrzega Maciej Osuch, społeczny rzecznik praw ucznia w Lublinie. - Jeśli te wizytacje mają przynieść efekt, powinny być dobrze zorganizowane - dodaje Krystyna Szumilas, przewodnicząca sejmowej komisji edukacji.

Sami kuratorzy też nie mają złudzeń co do efektów akcji. - Tu nie chodzi o dogłębną analizę, tylko o wstępne rozpoznanie. Chcemy na gorąco poznać problemy szkół - tłumaczy niedociągnięcia śląski kurator oświaty Marian Dosio.

http://serwisy.gazeta.pl/metro/1,50145,3744510.html
elrym20-11-2006 21:27:19   [#15]

Plan jest taki: na szóstej lekcji spotkanie z uczniami, po ósmej - z radą pedagogiczną, po południu - z rodzicami.


 to nie nalot ale okupacja budynku :-)

AnJa20-11-2006 21:33:37   [#16]
mnie najbardziej bawić będa:

-kopoty organizacyjne z koordynacją tego wszystkiego - łatwo było walkę z ptasią grypą kontrolować, ale jak tu przymusić rodziców, coby się stawili na spotkanie w popołudnie inne niz tradycyjny poniedziałek to nie wiem. No chyba, że samo prezydium  Komitetu Rodzicielskiego - bo to u mnie na pewno przyjdzie - zdyscyplinowane jest. Mundurowe mocno bowiem:-)

-znużenie tych trójek - bo jakoś rewolucyjnego entuzjazmu chrakterystycznego dla kontroli z okresu stanu wojennego u policjantów, wizytatorów i pracowników gmin wyobrazić sobie nie umiem.
Małgoś20-11-2006 21:38:16   [#17]

"Mordercze tempo" i ogromne zaangażowanie kadr...

a prawdziwym bandziorom w to graj :-(

AnJa20-11-2006 21:39:29   [#18]
policjantów mi szkoda

bo nie wiem, czy nie bądą dla swoich zwierzchników jakiś protokołów z tego musieli pisać
Marek Pleśniar20-11-2006 21:40:36   [#19]

jest bardzo dobry sposób na 100% obecności komitetów rodzicieslkich, rodziców, których opotrzeba itp osób

powołać w - do wojska;-)

i wysłać na zebranie z Trójką

MON może to bez problemu załatwić na wniosek MSWiA

W zasadzie to jest też dobry sposób na problem niechodzenia rodziców na wszelkie zebrania, wszelkie w zasadzie sprawy społeczne

stan wojenny oraz militaryzacja komitetów rodzicielskich:-)

AnJa20-11-2006 21:41:19   [#20]
aha

mam wrażenie,że jeśli taki policjant w czasie kontroli zauważy palącego w szkole to będzie musiał interweniowac

w przypadku małolata - bez przesłuchania się nie obędzie, u pełnoletniego -mandatem się obejdzie
Marek Pleśniar20-11-2006 21:42:14   [#21]

a we Francji od bodajże wczoraj (albo od przed weekendem) w szkołach jest zakaz palenia w szkołach - w palarniach też nie wolno

;-)

AnJa20-11-2006 21:43:52   [#22]
u mnie jest od zawsze

ale możliwe, że w tej Francji to oni mają jakies sposoby na wyegzekwowanie tego

choć jak na podpalaczy samochodów sposobu nie miei, to poniekąd wątpię
ergo20-11-2006 21:44:29   [#23]
Może by tak i u nas ?

Ten zakaz ...
Marek Pleśniar20-11-2006 21:45:20   [#24]

no wiesz - podpalacze papierosów może mniej groźni.

A ci od samochodów i owszem - to i po co sie narażać.

Lepiej skupić się na papierosiarzach:-)

ale pominąwszy żarty - popieram zakaz

AnJa20-11-2006 21:54:18   [#25]
ja też
Ewa 1320-11-2006 23:16:31   [#26]

Trójki" to jeden z elementów rządowego programu "Zero tolerancji dla przemocy w szkołach". "Rozpoczynamy dziś wdrażanie programu w tym aspekcie, ...

a ja wciąż chciałabym przeczytać ten program... a tu nic - cisza...

Czy mam napisać do pana Ministra, że zależy mi na zapoznaniu się z Programem "Zero tolerancji..."

Spayk21-11-2006 00:04:41   [#27]

Trójki jak trójki, różne już były.

Wygląda jakby was to śmieszyło, macie ciekawsze pomysły?

Marek Pleśniar21-11-2006 00:06:05   [#28]

to dobre może być pytanie

ale sprecyzuj: na co pomysły?

Spayk21-11-2006 00:11:40   [#29]
Na to co mają zalatwić "trójki". Tylko nie pytaj co mają załatwić, ja nie wiem, minister chyba też.
zgredek21-11-2006 00:15:07   [#30]

:-)))))))

(no jakoś tak mnie śmieszy to co napisałeś spayk)

Gaba21-11-2006 05:49:42   [#31]

znam więcej przytomnych szkół... co wyprzedzają tę szkołę.

ESPRESS, Szkoła wyprzedziła pomysł ministra Giertycha

Szkoła Podstawowa nr 70 przy ul. Rewolucji 1905 r. w Łodzi o dwa lata wyprzedziła obecne propozycje ministra edukacji dotyczące zakazu noszenia komórek przez uczniów - informuje "Express Ilustrowany".

Wprowadziliśmy zakaz i w tej chwili nie mamy z telefonami żadnego problemu - mówi Bogumiła Cichacz, dyrektor szkoły. Przychodzili rodzice, wykładali nam swoje argumenty, dlaczego ich dziecku niezbędna jest komórka w szkole. A ja cierpliwie kontrargumentowałam.

if (NJB('srodtekst')) { document.getElementById('rekSrd05').style.display='block';} Co przekonało rodziców i samych uczniów? W sytuacjach koniecznych mogą się kontaktować przez telefon szkolny w sekretariacie. Gdy dziecko potrzebuje zadzwonić do mamy, może to zrobić także z automatu na parterze budynku. Każda klasa została wyposażona w kartę telefoniczną, na którą składają się rodzice.

Rodziców przekonały też takie przykłady jak konflikty między dziećmi, typu "pożyczałem Jasiowi komórkę na chwilę, a on mi za dużo wydzwonił z karty" albo "Kasia ma nowy telefon, wszyscy się nim bawią" - dodaje B. Cichacz. Nie ma teraz konkurowania, kto ma lepszy aparat, nie tracimy połowy lekcji na wyłączanie telefonów czy na zbieranie ich przed wuefem. No i nie ma problemu, że telefon zginie czy zostanie zgubiony. (PAP)
ReniaB21-11-2006 07:09:09   [#32]

Trójki w szkołach

pewnie niewiele załatwią, ale rzetelna kontrola dyskotek i klubów myślę, że tak. Obok mojej placówki jest klub gdzie sprzedają alkohol i nie tylko nieletnim. Policjanci twierdzą, że informują swoje władze, ale właściciele mają takie układy , że nikt im pozwolenia nie zabierze. Osonbiście podpisywałam pismo do władz miasta i nawet osobiście relacjonowałam moje uwagi z - cy prezydenta. I co ano klub ma się dobrze, a hordy pijanych i naćpanych nastolatków są tam co weekend. Jeżeli ktoś w tym kraju umiałby wyegzekwować zakaz podawania alkoholu nieletnim lub chociażby gimnazjalistom to chylę czoła.
bogda421-11-2006 07:49:31   [#33]

pierwsze opinie

http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,3746127.html
Marek Pleśniar21-11-2006 08:32:30   [#34]

apropos kontroli, lotnych grup, kontroli dyskotek

policja zawsze mogła to robić

czemu nie robiła?

AnJa21-11-2006 09:15:56   [#35]
robiła

komisje antyalkoholowe też

jak się kiedyś zgada, moge trochę o praktyce powiedzieć
Tadek21-11-2006 10:30:24   [#36]
dwa lata temu po drobnym incedencie z telefonem, rodzice podpsali oświadczenie że uczniowi nie wolno przynosić tel. do szkoły. W sytuacjach nadzwyczajnych-uczeń może przynieść tel do szkoły ale musi go wyłączyć przekazać do dypozytu a po lekcjach odebrać. Natomiast, kżdy uczeń ma możliwość skorzystania w kazdej chwili z tel. st. szkolnego (do kontaktów z rodzicami). Nie mamy aktualnie problemów.
AnJa21-11-2006 10:45:45   [#37]
może dlatego, że mam szkołe ponagimnazjalną probem telefonów komórkowych jest dla mnie nawet nie drugorzedny czy zastępczy

ot, zupełnie mnie to nie interesuje

aha- ciekawe zjawisko: jak złapiemy gościa na popalaniu w toalecie i chcemy, by pochwalł się tym fakte rodzicom- nigdy nie ma taki komórki;-)

na logike więc - jesli chcemy nie mieć w szkole komórek nakłaniajmy nieoficjalnie dzieciaki do nielegalnego palenia
Marek Pleśniar21-11-2006 13:03:34   [#38]
jak to wszystko policja robiła, to czemu nie zostało to ogłoszone jako rewolucyjne zero tolerancji? ;-)
Marek Pleśniar21-11-2006 13:06:05   [#39]
malciutki 21.11.2006 12:27 [#01]
kontrola KO i policji w gimnazjach
mial juz ktos z was taka kotrole "po Gadnsku"? na czym ona polega? przyjezdza policjant, ktos z KO. Ktos cos moze wie juz na ten temat ? pozdr

 

przeklejam z innego wątku;-)

niech tu sobie jest

Marek Pleśniar21-11-2006 13:08:09   [#40]

przeklejam też z innego wątku - dla porządku;-)

grzezale 20.11.2006 21:09 [#01]
U kogo już byli?
Ci kontrolerzy od PANA MINISTRA. Piszcie i opowiadajcie.
bogda4 20.11.2006 21:15 [#02]
u nas

 najpierw gimnazja a plan jest taki:

 Ważna informacja dla dyrektorów szkół dotycząca przeciwdziałaniu przemocy w szkole

Łódzki Kurator Oświaty informuje, że od dnia 21 listopada 2006 r., zgodnie z uchwałą Rady Ministrów z dnia 7 listopada 2006 r. Nr 186/2006 oraz zarządzeniami Wojewody Łódzkiego Nr 427/2006 i Nr 428/2006 z dnia 15 listopada 2006 r., rozpoczną się przeglądy szkół pod względem bezpieczeństwa dzieci i młodzieży oraz podniesienia poziomu bezpieczeństwa uczniów. W przeglądzie wezmą udział wizytatorzy Kuratorium Oświaty, przedstawiciele policji i organu prowadzącego

Na potrzeby zespołu dokonującego przeglądu Dyrektor powinien przygotować:

-  spotkania z radą pedagogiczną, uczniami, rodzicami w trakcie przeglądu

-  program wychowawczy szkoły i szkolny program profilaktyki

-  informację o występujących w szkole/placówce zagrożeniach

-  informację o stanie bezpieczeństwa uczniów i podejmowanych działaniach profilaktycznych w przypadku zagrożeń wraz z dokumentacją

-  formy współpracy z Policją dotyczące uczniów, rady pedagogicznej, rodziców

-  plan ewakuacji szkoły/placówki

Wyznaczono zespół kontrolny-wizytator +przedstawiciel policji. 

hania 20.11.2006 22:50 [#03]
już byli

mini materiał filmowy- polsat, wydarzenia

http://www.wydarzenia.wp.pl/kat,33314,wid,8610213,wiadomosc.html

Małgoś 20.11.2006 22:57 [#04]

wreszcie ktos sobie poczyta te wypasione programy profilaktyki, wychowawcze itd. ;-)

Jacek 20.11.2006 23:06 [#05]

zaraz tam wypasione...

a tak ogólnie co czemu w tak tajemniczym nastoju ten wątek? Bo jak czytam: u kogo juz byli, u nas, juz byli to tak mi do głowy przyszło że jakby to wojna jakowaś była albo UB łaziło..

Ja spokojnie czekam jak goście przyjdą 27.11... wkońcu zeszyt kontroli zewnętrznych się zapisze troszkę bo jakoś pusto w nim kurka.. nie lubią mnie czyjak?

Ewa 13 20.11.2006 23:13 [#06]

jestem już po...

był sam wizytator - nikogo więcej - ani Policjanta, ani kogoś z OP

spotkanie z uczniami - trwało około 40 min. - w obecności szkolnego pedagoga

spotkanie z radą pedagogiczną - około godziny...

z pracownikami niepedagogicznymi - około pół godziny...

każda z grup dyskutowała na ten sam temat - lista pytań opracowana przez KO - odpowiednio punktowana...

całość przygotowana była jako prezentacja multimedialna...

otrzymane wyniki punktowe zbieżne do siebie w każdej z grup - było szczerze...

i nie bolało nic a nic

---------------------------------------

zrobiłam przegląd prasy lokalnej... było różnie w różnych szkołach...

czy ktoś widział narzędzia opracowane przez MEN? - podobno są ambitne i bardzo opisowe...

zgredek 21.11.2006 00:39 [#07]

Ewa - piszesz jako dyrektor czy? jako kto?

;-)

Spayk21-11-2006 14:45:41   [#41]

Jakoś nie widzę pomysłów na powstrzymanie fali przemocy, pijaństwa i narkomani. A że problem jest to fakt.

Swoją drogą to chyba pierwsza ekipa ministerialna która widzi problem i próbuje coś zrobić. Czy to są mądre działania to inna sprawa. Czas pokaże, myślę że przynajmniej nie zaszkodzą.

Może problem jest w samej założeniu? Może trzeba by je zlikwidować? Mam wrażenie że jak był klasy VIII to ten problem nie był aż tak poważny.

DYREK21-11-2006 19:02:45   [#42]

Skąd wziąć tyle samochodów?

Uwaga, "trójki" u drzwi


Na przegląd polskich szkół ruszają "trójki" : wizytator, prokurator, policjant. W naszym regionie wizytacje od czwartku - w 20 dni "trójki" mają poznać problemy 1,5 tys. podstawówek, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych.

Po samobójstwie Ani z Gdańska premier zapowiedział, że wyśle do szkół specjalne zespoły z wizytatorem, policjantem, prokuratorem. Do zespołu dołączy urzędnik gminy albo urzędnik ministra kultury - jeżeli szkoła jest artystyczna. Rada Ministrów podjęła uchwałę w tej sprawie i "trójki" już powinny ruszyć w teren. Mają zbierać sygnały o sytuacjach, "w których uczniowie podlegają stałej presji, zadawaniu cierpień fizycznych i psychicznych", zbierać informacje o przestępstwach, używaniu narkotyków. Mają spotkać się z uczniami, nauczycielami, rodzicami. Porozmawiać. Ustalić sposoby stałej współpracy z organami ścigania.

Na Śląsku działać będzie 466 zespołów, w Lubelskiem - 448, na Podlasiu 162. W województwie pomorskim do akcji ruszy 107 "trójek", w kujawsko-pomorskim udało się na razie skompletować 19. Ale cel mają szczytny: do Wigilii uporać się z zadaniem. Samych gimnazjów (nie licząc specjalnych) jest u nas ponad 300, podstawówek 645, do tego 93 zawodówki, 163 technika, 84 licea profilowane 104 ogólniaki...
Czas goni. - Będziemy mieć 20 dni, żeby dojechać do wszystkich szkół - mówi Jarosław Słoma z kuratorium oświaty, który ma koordynować pracę zespołów. W czwartek zaczynają. Na pierwszy ogień pójdą gimnazja.
Które? - w kuratorium nie chcą jeszcze zdradzić.

Jak będzie wyglądała wizytacja szkół? Też trudno się dowiedzieć. Ministerstwo edukacji miało przygotować wytyczne, dostarczyć ankiety, które można byłoby rozdać uczniom, rodzicom.
Do wczoraj kuratorium ankiet nie dostało.

- Na razie będziemy korzystać z materiałów, które sami przygotowaliśmy - tłumaczy Jarosław Słoma. Zapewnia, że zespoły będą pracować rzetelnie. - Dołożymy starań, aby wizyty nie burzyły pracy szkoły, były przyjazne, wzbogacające - tłumaczy. - Z przeglądem sytuacji, oceną, transferem myśli, wymianą uwag, oczekiwań.
Jeżeli z ministerstwa edukacji nie przyjdzie decyzja o rozłożeniu wizytacji w czasie - "trójki" czeka praca na akord. W naszym regionie zespoły musiałyby do świąt pracować nieustannie, odwiedzać po cztery szkoły dziennie.

- Ruszać będziemy w teren jak najwcześniej, aby już o 8.00 być w pierwszej szkole -
wyjaśnia Jarosław Słoma.
Wczoraj nie wiedział tylko, czym 19 zespołów ruszy w teren. Kuratorium ma na stanie jedynie dwa samochody, więc zwróciło się o pomoc do wojewody.
- Skąd wziąć tyle samochodów? - zastanawia się Paweł Skutecki, rzecznik wojewody. Szacuje, że z zasobów urzędu dałoby się wygospodarować najwyżej 2-3 wozy. - Może trzeba poprosić o pomoc policję? - podpowiada. - Zresztą, czy wszędzie zespół musi jechać samochodem? Są szkoły, do których można dostać się tramwajem albo autobusem.

21 Listopada 2006

http://www.pomorska.pl/

Małgoś21-11-2006 19:18:27   [#43]

ale akcja :-)

"Ruszać będziemy w teren (...)"

Propozycja hasła dla trójek niepełnych:

"Takich trzech, jak nas dwóch, to nie ma ani jednego!"

stan21-11-2006 19:27:03   [#44]
Czy pamiętacie co to była - IRCH-a?
;-)
beera21-11-2006 19:27:34   [#45]

:)))))))))

Jersz21-11-2006 22:51:39   [#46]
"Są szkoły, do których można dostać się tramwajem albo autobusem" - fantasta z tego rzecznika. Są miejscowości do których nie jedzie już autobus, albo jedzie 1 na dzień (rano do i wieczorem z ...) ;-)
bogda422-11-2006 06:38:59   [#47]

pierwsze informacje

http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,3748175.html
Majka22-11-2006 06:48:57   [#48]

cudo!

Zespołowi sprawdzającemu udało się za to spotkać z nauczycielami, a także uczniami. - I wydaje mi się, że do młodych dotarliśmy. Byli naprawdę szczerzy. Jeśli mówili o jakichś problemach, to tylko o tym, że dyscyplina bywa za duża - mówił Cezariusz Mostowski, wizytator kuratorium.
Małgoś22-11-2006 07:43:41   [#49]

żenada :-(

"łubudubu niech nam żyje prezes naszego klubu!"

Magosia22-11-2006 22:17:10   [#50]

.

Urzędnik, policjant i wizytator, czyli....

Na Lubelszczyźnie komisje muszą odwiedzić ok. 2 tys. szkół Fot : Karol Zienkiewicz
Przemówienia w trudnym urzędniczo-policyjnym stylu. Znudzone twarze uczniów. Zestresowani pracownicy szkoły. W takim klimacie przebiegała wczoraj wizyta jednego z pierwszych "zespołów Giertycha” sprawdzających bezpieczeństwo w szkołach.

Na pierwszy ogień poszedł m.in. Zespół Szkół w Kamionce koło Lubartowa: podstawówka, gimnazjum i szkoła średnia. Było o nich głośno na początku roku szkolnego. To tam grupa chłopców pomalowała flamastrem gimnazjaliście twarz. - U nas jest bezpiecznie. My nie potrzebujemy krat w oknach, monitoringu - tak na pytanie o bezpieczeństwo w szkole odpowiadał Zbigniew Moskaluk, dyrektor szkoły. - Jestem stanowczym przeciwnikiem takich zabezpieczeń.
I rzeczywiście, zabezpieczeń nie było. Nam bez problemu udało się wejść do szkoły. Kręciliśmy się po niej przez dłuższy czas nie zwracając niczyjej uwagi. W dyżurce przy wejściu do szkoły nikogo nie było.
To, czy rzeczywiście jest tam bezpiecznie, miał zweryfikować zespół składający się z pracownicy Urzędu Gminy, wizytatorki z lubelskiego Kuratorium Oświaty i policjanta z komendy powiatowej w Lubartowie. "Trójka” weszła do szkoły o 13.30. Najpierw spotkała się z dyrektorem w jego gabinecie. Pół godziny później wszyscy przenieśli się do małej salki gimnastycznej. - Tylko proszę nie rozmawiać z uczniami. Najlepiej z nikim. To, co pani usłyszy na oficjalnym spotkaniu, powinno pani wystarczyć - dyrygował dyrektor.
Zebranie rozpoczęła wizytatorka z kuratorium. Później głos zabrał policjant: "Algorytmy postępowania policyjnego”, "odpowiedzialność karna w myśl postępujących przepisów”, "przejaw demoralizacji” - to tylko niektóre słowa, które w stronę uczniów, rodziców i młodzieży kierował policjant. - Ale nuuudy - szeptali uczniowie.
Helena Wojciechowska, wicedyrektorka szkoły, stwierdziła, że z poruszaną tam tematyką są za pan brat. - My musimy to znać. Przecież pracujemy w szkole - mówiła. - A język chyba rzeczywiście był nieprzystępny. Zwłaszcza dla uczniów z podstawówki.
Po ogólnym spotkaniu komisja rozpoczęła rozmowy z uczniami. - Na początku było ciężko - przyznaje Dorota Wydrzyńska, wizytatorka. - Po pewnym czasie uczniowie zaczęli wymieniać metody przeciwdziałania przemocy realizowane w ich szkole. I nie sprawiało to wrażenia przygotowanych odpowiedzi. Zresztą później o tych samych formach opiekowania się uczniami mówili nauczyciele. Wszystko się zgadzało.
Komisja zakończyła pracę przed godz. 18. Sporządziła protokół. - Przeglądu stanu technicznego szkoły nie robiliśmy. Nie był on przewidziany - mówi Wydrzyńska.


Arleta Kubicka
strony: [ 1 ][ 2 ]