Forum OSKKO - wątek
|
beera | 09-02-2006 21:16:05 [#01] |
---|
Całe zycie "mlodzieńcze" byłam harcerką- instruktorem. Fajnie dziewczyny wygladały w tych szarych mundurach- to był powod ;-) Miałam świetnych kumpli- instruktorów harcerskich.
Jeździlismy z dzieciakami po lasach, nad jeziora, jedlismy z lisci lopianu jajecznicę, pilismy wodę z kijankami;-)
Instruktorzy jeździli z zastepami na " wedrowki" kilkudniowe, albo do lasu z nimi szli na dwa dni radzenia sobie ...
zmienił się ten swiat, ale raczej nie na lepsze...
( KIHAM pozdrawiam :-)
ZHP: Zakaz dotykania i gier kontaktowych
Instruktorzy Związku Harcerstwa Polskiego otrzymają zakaz dotykania dzieci i współuczestniczenia w grach kontaktowych. To tylko niektóre ze zmian, jakie wprowadzi Główna Kwatera ZHP, po informacjach o zatrzymaniu przez policję dwóch instruktorów podejrzanych o pedofilię.
Naczelnik ZHP Teresa Hernik nie ukrywa, że informacja o aresztowaniu harcmistrzów wstrząsnęła całą organizacją. Dodała, że to pierwsze takie przypadki w ponad stuletniej działalności ZHP.
.onet-ad-main2-box { display: none }
Związek Harcerstwa Polskiego nie będzie opracowywał własnego kodeksu postępowania dla Instruktorów.
Anna Nowosad Komisarz Zagraniczna ZHP mówi, że harcerze skorzystają z rozwiązań wypracowanych przez brytyjskich skautów.
Angielska książeczka "Bądź bezpieczny" jest właśnie tłumaczona na język polski. Instruktorzy znajdą tam informacje o tym co wolno, a czego nie wolno robić podczas kontaktów z dziećmi. Naczelną zasadą jest to, że wszelkie kontakty dorosłego z dzieckiem powinny odbywać się w zasięgu wzroku osób trzecich a instruktorzy nie mogą spać w tych samych pomieszczeniach, w których śpią dzieci.
43-letni komendant szczepu z Legnicy Grzegorz K. prowadził warsztaty komputerowe dla harcerzy. Na dysku twardym jego komputera policja znalazła ponad 70 tysięcy zdjęć pornograficznych z udziałem dzieci i zwierząt.
Szef harcerskiego klubu strzeleckiego z Kielc 50-letni Dariusz K. został oskarżony o molestowanie dwunastoletniego chłopca. Po aresztowaniu przyznał się także do innych czynów pedofilskich wobec swoich podopiecznych. |
beera | 09-02-2006 21:22:28 [#02] |
---|
swoją drogą Angielska książeczka "Bądź bezpieczny" jest właśnie tłumaczona na język polski. Instruktorzy znajdą tam informacje o tym co wolno, a czego nie wolno robić podczas kontaktów z dziećmi. Naczelną zasadą jest to, że wszelkie kontakty dorosłego z dzieckiem powinny odbywać się w zasięgu wzroku osób trzecich a instruktorzy nie mogą spać w tych samych pomieszczeniach, w których śpią dzieci. to sie pewnie i w szkole przyda, wobec tego, co wokół... |
Annax | 09-02-2006 21:23:41 [#03] |
---|
Zgroza... Po prostu zgroza... Przez dwóch popaprańców mamy pogrzebać wszystko co tyle lat było harcerskie??!!! A jak bez dotyku w zabawie pracować z zuchami? a Nieprzetary szlak?? Boże!!! Kto zwariował? |
ankate | 09-02-2006 21:25:14 [#04] |
---|
To wszystko staje się jakieś chore!!! Jak bezdotykowo stworzyć krąg??? |
beera | 09-02-2006 21:28:31 [#05] |
---|
wirtualny- jak u nas ;-) ech... śmieszno i straszno |
Ank | 09-02-2006 21:29:18 [#06] |
---|
asiu ja też ma takie wspomnienia i one są piękne i na calutkie życie mi pozostaną jak spotykamy się w starym harcerskim i instruktorskim gronie to właśnie takim bajaniom i wspomnieniom końca nie ma, ożywają zawsze i powracają wraz z emocjami, zapachem lasu po deszczu, blaskiem ogniska i smakiem zupy z kociołka smutno, że czasy niestety mamy takie jakie mamy i nasze dzieci takich wspomnień pewnie mieć już nie będą a słuchają często tych opowieści jak bajek z innej rzeczywistości |
Gaba | 09-02-2006 21:36:35 [#07] |
---|
to już nie mozna spiewać... żegnaj harcerko, harcerko żegnaj.... ??? |
ankate | 09-02-2006 21:39:19 [#08] |
---|
No właśnie można, bo to koniec harcerstwa... |
grażka | 09-02-2006 22:05:30 [#09] |
---|
asiu :) dziewczyny, wszystko się zmienia... |
ankate | 09-02-2006 22:08:11 [#10] |
---|
To se ne vrati!!! |
Magosia | 09-02-2006 22:10:51 [#11] |
---|
I jak teraz zaśpiewać ? Idzie zuch, wicher dmucha i do tyłu ciągnie zucha, ale zuch się nie przejmuje i do przodu maszeruje! Najfajniej się to śpiewalo i ciągnęło gdzieś na szlaku beskidzkim . A swoją drogą od kilku lat próbuję reaktywować harcerstwo w mojej szkole i opornie idzie - brak dobrej kadry. :-( |
Annax | 09-02-2006 22:31:07 [#12] |
---|
Każdy pamieta wieczorne kręgi, iskierkę, nocne biegi gdy ze strachu łapalo się najbliższą rękę... Ludzie to znaczy, że kiedy bawimy się w "mam chusteczkę haftowaną" to już... grzech? |
Annax | 09-02-2006 22:32:13 [#13] |
---|
Nie pozwólmy na taka głupotę!!! Zróbmy coś!!! |
Majka | 09-02-2006 23:06:18 [#14] |
---|
gimbusy z video??? Prokuratura Rejonowa w Koszalinie sprawdza czy w gimbusie przewożącym dzieci do szkoły w jednej z podkoszalińskich miejscowości udostępniano uczniom film o treści pornograficznej.
Film miał włączyć w zainstalowanym w pojeździe wideo kierowca autobusu.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyła w prokuraturze matka 9-letniej dziewczynki, jednej z uczennic.
http://wiadomosci.onet.pl/1257793,11,item.html |
Krajanka | 09-02-2006 23:10:11 [#15] |
---|
Zastanawia mnie... Ilu jest instruktorów harcerstwa w Polsce na dwóch tak zmanierowanych? Jakie jest prawdopodobieństwo zdarzenia? Może należałoby się temu jeszcze przyjrzeć... Chyba, że istotnie, nie warto.., bo jak magosia pisze z reaktywowaniem harcerskiego ducha marnie idzie... |
Zola | 09-02-2006 23:12:42 [#16] |
---|
kiepsko, że dzieci małe ale jak oglądały ten film, to można je przesłuchać na tę okoliczność, jeśli zawinił opiekun i kierowca, to karygodne, ale znane są też przypadki ogromnej fantazji dzieciaków i wtedy szkoda człowieka, niestety rodzice często bezgranicznie wierzą swoim pociechom, a z tu bywa różnie choć w dzisiejszych może lepiej dmuchać na zimne i czasami lepiej posądzić nieszłusznie dorosłego( ten, jest nadzieja, jest odporniejszy psychicznie od dziecka) niż pozwolić dalej krzywdzić dziecko nie słuchając jego skarg |
Annax | 09-02-2006 23:18:04 [#17] |
---|
Jasne, że tak, ale czy dotyk w czasie zabawy w czasie zbiórki na cenzurowanym? - nie wydaje się to Wam zwyczajnie chore? To co, w zabawy paluszkowe też już nie wolno? |
AnJa | 10-02-2006 08:09:03 [#18] |
---|
a aj się zastanawiam, co z tymi zboczeńcami od wf zrobić
wychodzi mi, że bez zreformowania programówe i wprowadzenia wyłącznie biegów długodystansowych się nie da |
Marek Pleśniar | 10-02-2006 08:11:23 [#19] |
---|
można wuef teoretyczny wprowadzić, szachy, poker jest bezkontaktowy też |
AnJa | 10-02-2006 08:23:44 [#20] |
---|
poker - owsze, brydż sportowy na pewno
ale przy szachach zdarzało mi się nie wytrzymywać, i zamiast powiedzieć: no, gdzie bałwanie leziesz - za rękę chwycić |
Marek Pleśniar | 10-02-2006 08:31:24 [#21] |
---|
przylać, ać w pysk - to co innego - to nie kontakt tylko forma ekspresji w celu przywrócenia ładu i porządku poza tym można lać przyrządami i dowody wiedzy o tym nasza dzielna młodzież polska daje częstokroć. Treaz dopiero dotarło do mnie że to w celu zachowania czystości;-) |
Ryszard | 10-02-2006 08:41:43 [#22] |
---|
dzieciaki w schronisku będą spać we wspólnej sali a instruktorzy w dwóch jedynkach?! (tylko, że tam ich nie ma) lub na zewnątrz - hi. |
Adaa | 10-02-2006 09:41:23 [#23] |
---|
z jednej strony nie dac sie zwariować,z drugiej co 10 dziecko w Polsce jest molestowane seksualnie... Jan Pawel II mowił kiedys,że pedofilię należałoby traktowac jak zbrodnię przeciwko ludzkosci,taki rozmiar i takie spustoszenie w psychice,dalszym zyciu... niech to wszystko co planuje ZHP brzmi koszmarnie,niech to bedzie przesadzone...niech sobie bedzie...normalni ludzie będą potrafili z tymi ograniczeniami pracować,zachowają zdrowy rozsądek... dla mnie wazniejsze jest to,że nareszcie gada sie o tym coraz głosniej,częsciej.....wykluczy to reakcjie ludzi na wiesci takie jak ostatnio na forum tu i tam ...alez to niemozliwe!!!,nie wierzecę,taki wspaniały czlowiek itp.itd... moze nareszcie rodzice zwróca uwage na oblesnych wujków,obmacujacych dziewczynki,niby zartobliwie, bo w rodzinie...może zaczna sluchac opowiesci dzieci,moze zastanowią się nad kampanią w mediach "Zły dotyk",moze przestaną przałaczac w tym czasie telewizora na inny kanał,bo dziecko sie zainteresuje zboczeniem... temat rzeka,temat dla wielu obcy,przez wielu ignorowany,spłycany...dla wielu dramatyczny...
Ludzie to znaczy, że kiedy bawimy się w "mam chusteczkę haftowaną" to już... grzech? no wlasnie...zachowac zdrowy rozsadek...tu trzeba bedzie pracy
Nie pozwólmy na taka głupotę!!! Zróbmy coś!!! Jakie piękne zawolanie!!..tak...zróbmy coś..kto pierwszy? Annax?;-) |
| |
| |
slos | 10-02-2006 10:00:18 [#24] |
---|
A czym różni się pedagog od pedofila? Ten drugi naprawdę kocha dzieci. :) |
beera | 10-02-2006 10:01:06 [#25] |
---|
mnie w tym tekście wklejonym wyzej zabolała konieczność ograniczania normalnych związkow międzyludzkich z powodu obaw o oskarżenia wiadomego typu. Ale bardziej mnie przerazila swego rodzaju zgoda otoczenia tych dwóch harcerzy na takie, a nie inne ich zachowania. Bo, ze ta milcząca zgoda byc musiała- jestem święcie przekonana. Rozumiem brak mozliwosci zdefiniowania problemu pedofila, gdy mamy z nim krotki, jednorazowy kontakt, ale prezciez latwo wylowić dziwne zainteresowania wśród nauczycieli, czy innych ciagle pracujacych z mlodzieżą. Miałam kiedys takiego nauczyciela- wszyscy wiedzieli, co z nim jest- lepiące lapki. Wszyscy wiedzieli, ale w związku z tym,ze to bylo nieszkodliwe- jak sądzilismy, to i tak traktowaliśmy rzecz " nieszkodliwy dziwak". Śmialismy się z niego. Jednak jesli tego rodzaju czlowiek nie napotka ograniczeń przy łagodnych probach zawłaszczenia sobie dziecka, zawsze posunie sie krok i kolejny krok dalej. Przy naszej nieswiadomej zgodzie. Po latach spotkałam koleżankę, ktora upodobał sobie ten czlowiek. Przy kawie wspominałyśmy dawne lata. I ja- zartujac wspomniałam tego jej adoratora. reakcja byla inna niz oczekiwany smiech. Okazalo się, ze dzialanie tego czlowieka do tej pory w niej tkwią jak zadra. Upokorzenie z powodu zupełnej bezradności. I samotność w zmaganiu sie z tym- to sa jej wspomnienie. machamy ręka często- a brak reakcji, to jest akceptacja. Wiem, ze niesprawiedliwe oskarzenia dzieci mogą zabić doroslego. Ale wiem tez, ze prawdziwe oskarzenia dziecka na ktore nie ma reakcji, to klęska tego dziecka i kleska co najmniej kilkorga innych. Trzeba wszystko wyważyć, sprawdzić, zdiagnozować, ale na pewno nie lekcewazyc. |
Annax | 10-02-2006 10:14:06 [#26] |
---|
Ale zwyczajne urzędowe powiedzenie, że: "
Instruktorzy Związku Harcerstwa Polskiego otrzymają zakaz dotykania dzieci i współuczestniczenia w grach kontaktowych." oraz:"a instruktorzy nie mogą spać w tych samych pomieszczeniach, w których śpią dzieci." niczego przeciez nie rozwiąże!!! Nie mam w sobie zgody na ŻADNE formy molestowania i wykorzystywania dzieci (oraz młodzieży i dorosłych tez!!) ale mam przekonanie, że takimi posunięciami niczego nie naprawimy. |
beera | 10-02-2006 10:43:43 [#27] |
---|
zgadzam się, bo to dzialanie w obszarze skutkow, a nie przyczyn |
Janusz Pawłowski | 10-02-2006 12:00:15 [#28] |
---|
To prawda, że to rozwiązanie w stylu: "Żeby zapobiec wypadkom lotniczym, zakazuje się produkcji samolotów". Z drugiej zaś strony, gdyby wypadków lotniczych było proporcjonalnie tyle ile przypadków molestowania, nikt by nie chciał latać samolotami i problem sam by się rozwiązał. Chodzi mi po głowie opracowanie, w którym szacowano, że molestowania w dzieciństwie doświadczyło 10% społeczeństwa. To przerażajacy odsetek. Może więc to faktycznie wybór mniejszego zła? Bo, że trzeba z tym coś zrobić, jest oczywiste. Jeśli więc nie w ten sposób, to w jaki? Hasło "zróbmy coś!" jest rewelacyjne. Bo bardzo chętnie, tylko co? Póki nie ma pomysłów, póty nie ma rozwiązań lepszych. Im dłużej nad tym myślę dochodzę do wniosku, że wolę, aby moje dziecko nie miało wspaniałych wspomnienia z "dotykanych" zabaw harcerskich, niżby miało mieć wspomnienia z "dotykania" przy okazji zabaw harcerskich. Bardzo to smutne, ale może konieczne? |
beera | 10-02-2006 12:03:43 [#29] |
---|
jest tylko problem ze od tego zakazu nic sie nie zmieni. Beda unikali dotykowych Ci, ktorzy i tak nie mieli takich inklinacji. zakazana jest pedofilia i molestowania wazniejszymi aktami prawnymi niz list ZHP do instruktorów Co trzeba zmienić? Powinno sie o takich sprawach glosno mowić- to przede wszystkim Powinno sie przestac przymykac oczy na " dziwactwa" wujka, ksiedza, nauczyciela techniki, czy instruktora plywackiego" Ale tego tez nie zmieni sie dekretem... |
Annax | 10-02-2006 12:10:44 [#30] |
---|
Asiu, no i właśnie... Ale przecież molestują tez księża, nauczyciele, lekarze, wujkowie, rodzice - jak to zadekretować żeby wyeliminoweać? Złapano i powiedziano o @ instruktorach, a nas przeciez cała rzesz. Nie. Nie mogę sie zgodzić, że to jakikolwiek jest sposób... Dokładnie tak jak mówicie - 0 tolerancji i przyzwolenia, przymykania oczu - tylko to moze być początkiem (i końcem) niwelowania takich zachowań. Ale szukanie złego w normalności nigdy nikomu w żadnej dziedzinie chyba nie przynosi nic dobrego. |
Annax | 10-02-2006 12:11:55 [#31] |
---|
miała być cyferka"2" , ani @... przepraszam |
Janusz Pawłowski | 10-02-2006 12:12:39 [#32] |
---|
Jak zwykle masz rację Asiu, ino nie zawsze się z Tobą zgadzam. :-))) A powaznie. I tak i nie. Rzecz w tym, że gdy jest jasne, że w ogóle dotykać nie wolno, to każde dotknięcie budzi czujność osób, które mogłyby wkroczyć. No bo skoro nie wolno dotykać, to dlaczego dotyka? Od razu wzbudza to czujność. Gdy zaś jest to dozwolone, to jak odróżnić dotykanie od dotykania? Zawsze przecież wówczas dotykający może się zasłaniać tym, że przecież na tym owa zabawa w "szarpanego" polega - żeby szarpac - więc jak szarpać nie szarpiąc? Powtarzam - bardzo smuci mnie to wszystko - ale ... może na dziś, to najlepsze z możliwych rozwiązań? |
beera | 10-02-2006 12:18:43 [#33] |
---|
nie wiem dla mnie to wylewanie dziecka z kapielą Nie wyobrażam sobie bezdotykowego przedszkola, klas I-III, harcerskich zabaw na basenie, i boje się, ze wywolamy cos w rodzaju psychozy. ............. jest jeszcze inne rozwiazanie, ktore stosowano w dawnych czasach wobec tych, ktorzy mieli nie dotykac żon wladzcy, ale nie wiem, czy nie drastyczniejsze;-) |
Marek Pleśniar | 10-02-2006 12:26:10 [#34] |
---|
ja stanowczo protestuję przeciwko rozwiązaniu zaproponowanemu przez asię w oststnim zdaniu postu nr 33!!!!!! |
Krajanka | 10-02-2006 12:35:07 [#35] |
---|
a... co z "dotykaniem" ojców? dekret "zakaz dotykania dziecka przez ojca"? nie, udowadnia się winę w sądzie...
a są takie zdarzenia... na pewno tragiczne w skutkach... ile ich? jakie statystyki? i tu nie o wuja ani sąsiada chodzi...
--------------------------------- problem znamy... przyczyna problemu? - próbujemy określić możliwe rozwiązania - poszukajmy ich i jakie rozwiązanie do przyjęcia... |
AnJa | 10-02-2006 12:43:43 [#36] |
---|
ci wobec których stosowano te rozwiazanie zyskiwali coś w zamian: wikt, opierunek, dach nad głową, pieniądze a czesto i przywileje z władzą związane
z tych właśnie względów byli to bardzo często ochotnicy
jakby to zastosować do dzisiejszej rzeczywistości ?
czyżby w zamian za etaty w tworzonych instytucjach związanych z oświatą?
...
jest i niebezpieczeństwo - po przewrotach pałacowych często tracili życie
...
jakby to zastosować do dzisiejszej rzeczywistości ?
czyżby po każdych ...
.......
aż się boję takich analogii.... |
Janusz Pawłowski | 10-02-2006 12:46:49 [#37] |
---|
O kurna, Marku! Aż tak Cię to przeraziło? Tak mocno jesteś tym zainteresowany? Cholera ... opowiesz nam coś więcej o tej żonie władcy? :-))) Wracając zaś do wylewania dziecka z kąpielą. Hm ... skoro skauci zagraniczni, pomimo zakazu, nadal widzą możliwości działania, to dlaczego polscy czyją się sparaliżowania? Aż w końcu. Wytłumaczcie mi. Naprawdę dotykanie dziecka przez dorosłego jest niezbędnym elementem zabaw? Dotykanie harcerki przez instruktora jest niezbędne dla idei harcerstwa? Zauważcie, że nie ma zakazu dotykania się wzajemnie przez młodzież - ale zakaz dotykania młodzieży przez dorosłych instruktorów. Nie przesadzamy więc aby? Dziś nawet młodzież tańczy z dala od siebie (chyba, że ścisk na dyskotece nie pozwala). Więc o co tak naprawdę chodzi? Żeby instruktor mógł dotknąć, bo jak nie to do niczego obóz? Jeszcze raz zauważcie - ten zakaz jest nałożony na instruktorów, a nie na młodzież (dzieci) - one mogą się "szarpać". Wiecie co ... dziesiątki (może ponad setkę) wycieczek młodzieżowych prowadziłem. Wieczorami przy ognisku, czy w jakiejś świetlicy się bawiliśmy. Kurcze ... jakoś sobie nie przypominam zabaw "kontaktowych" w których bym uczestniczył, a mimo to świetnie wszyscyśmy sie bawili. Ja jako opiekun, młodzież jako młodzież. |
beera | 10-02-2006 13:06:33 [#38] |
---|
nie nie o to tu chodzi: Żeby instruktor mógł dotknąć, bo jak nie to do niczego obóz? raczej zeby nie musiał " nie dotknąć" wówczas gdy to dotknięcie byloby naturalnie wynikajace z przebiegu zdarzeń.
................. czy bym sie czula zaniepokojnona gdyby syn mi powiedział, ze pan mu pomagał się przebrać po wycieczce- tak czulabym się |
Marek Pleśniar | 10-02-2006 13:13:49 [#39] |
---|
hm, się wystraszyłem;-) bo mi się przypomniało nagle zdaje się że nasz premier publicznie i w TV dotykał maturzystkę i to z parę minut w goliznę;-) to może jednak wolno? |
AnJa | 10-02-2006 13:21:08 [#40] |
---|
maturzystka najprawdopodobniej miała powyżej 18 lat
poza tym:
1."Co można wolewodzie..." (ludowe)
2."Premierowi się nie odmawia" (Ewa Wachowicz) |
Adaa | 10-02-2006 13:56:45 [#41] |
---|
no dobra..skoro tak globalnie... przychodzi mama do mnie -trzylatki, uczeń klasy II sp,zaciagnał malą sasiadkę do sebie i tam dotykał w intymne miejsca,obiecywal co jeszcze zrobi,sam sie rozbierał... nie bede opisywac szczegółów...w kazdym razie powstał problem...co z tym zrobić...bo okazalo sie,ze chłopiec przejawia podobne zachowania w stosunku do koleżanek z klasy (informacje innych rodziców,bo fama, na skutek kłótni matek,poszla w świat)...nie powiem jak okreslano chłopca-dziecko jeszcze... mała szkoła,brak pedagoga jak rozmawiac z dziecmi o tych sprawach?-malymi dziecmi,że zly dotyk to zly dotyk itp...okazuje sie,że brak programow profilaktycznych,nie wiadomo jak się zachowac... zaprzyjaxniony psycholog radzi-napisz pismo do fundacji "Dzieci niczyje" z prosba o radę,bo to bardzo delikatna sprawa (strona domaga się dzialań wobec ucznia)... zaprzyjaxniony psycholog radzi- moze ci nawet nie odpowiedza, zignorują, ale bedzie ślad działań....
wniosek: hm..jak ma sie zachowac dziecko molestowane,skoro ja,dorosla nie mam teraz pomysłu jak ten temat poruszyc w klasie maluchów zaczyna sie rozwijac cos w rodzaju psychozy u stron konfliktu... zakaz dotykania przez instruktorów sprawy nie rozwiąże(to do dyskusji)...bo nie od tego trzeba zacząć... potencjalny pedofil dokonale wie co to "zły dotyk" i tu ma przewage nad swoja ofiarą, najczesciej dziecko nie ma o tym zielonego pojecia... oczywiscie nie mówie tu o maluszkach,bezkrytycznych...ale juz pewna granica wieku pozwala na nauczenie dziecka co jest ingerencją w jego intymność a co jest zwyczajnym obcowaniem z drugim czlowiekiem... i pewnie od tego trzeba zaczynać...od jak najwczesniejszego uswiadamiania dzieciom ich prawa do intymności... |
Janusz Pawłowski | 10-02-2006 15:31:45 [#42] |
---|
"zakaz dotykania przez instruktorów sprawy nie rozwiąże (to do dyskusji)..." Nie ma nad czym dyskutować - szczególnie, jak się nie chce w łeb oberwać. :-))) Jasne, że nie rozwiąże. Ino ja się zastanawiam, czy przynajmniej jakiegoś obszaru nie uporządkuje choć trochę. Tak jak zwiekszenie liczby patroli policyjnych na wybranym osiedlu nie rozwiąże problemu przestępczości w całym kraju. Ale wszędzie tam, gdzie je zwiększono - przestępczość spada. "bo nie od tego trzeba zacząć" I nad tym właśnie dyskutujemy - czy zaczynać od tego, czy jednak od czegoś innego. :-))) "raczej zeby nie musiał " nie dotknąć" wówczas gdy to dotknięcie byloby naturalnie wynikajace z przebiegu zdarzeń." O tak - tu jest istota. Też właśnie się zastanawiam - jak taka harcerka wpadnie do studni, albo innej przerębli - harcmistrz bedzie mógł jej podać rękę, żeby ją wyciągnąć, czy powinien pozwolić się utopić? Tak - skrajność w każdym wypadku jest szkodliwa. "od jak najwczesniejszego uswiadamiania dzieciom ich prawa do intymności..." I to chyba jest sedno samego sedna. Bez tego - se możemy tworzyć system zakazów i nakazów skolko godno - a problem będzie nadal jak smok. No właśnie ... czy niekoniecznie zamiast, ale rownolegle - nie należałoby podjąć jakiejś inicjatywy, szeroko zakrojonego programu, który dotarlby do szkół praktycznie, a nie tylko na papierze i w sprawozdaniach - programu takiego właśnie uświadamiania? Wiem - zadać pytanie, apelować łatwo - ino ... kto miałby to zrobić i od czego zacząć? |
rzewa | 12-02-2006 08:03:58 [#43] |
---|
hm... od czego zacząć? Od rodziców... To oni powinni dziecko chronić, w odpowiedniej chwili i w odpowiedni sposób uświadomić. Ale żeby to zrobić sami muszą być świadomi (szczególnie matki) |
Majka | 12-02-2006 08:28:09 [#44] |
---|
http://wiadomosci.onet.pl/1258947,11,item.html
Instruktor pływania i ratownik na basenie w jednej z głogowskich szkół został w sobotę tymczasowo aresztowany przez sąd rejonowy w Głogowie pod zarzutem pedofilii - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz. |
Fakir2 | 12-02-2006 08:50:31 [#45] |
---|
- - - W mojej szkole nauczyciel (najczęściej nauczycielka, ale są też chłopcy-uczniowie) MUSI przytulić, "ukochać", uspokoić-wyciszyć dzieciaczka... Bez tego nie da rady... Niby zawsze są 2 osoby w klasie, ale bywa i tak, że nie ma... Mam przy przyjęciu pytać o preferencje? Głupie, bo nikt nie powie, ze ma skłonności pedofilskie... Wiem, że się powtarzam, ale to gnębi... |
Gaba | 12-02-2006 09:53:01 [#46] |
---|
głupie? niemożliwe? nieprawdopodobne? - nauczyciel nielubiany wprawdzie przez uczniów, bohater kilku interwencji popychał dziewczęta za pupę przy przewrocie wprzód. O pedofilii nawet pewnie nie myślał, nie chciał, by sobie karków nie połamały. Żądanie mamy, by dziewczęta uczyła nauczycielka. Mam nauczycielowi co innego do zarzucenia, co powinno wystarczyć, by zwolnić normalnie i bez hałasu. Nie wiem, co się dzieje - albo ludzie przestają się bać i zaczynają mówić, albo lepsze jest rozpoznanie problemu, albo problem narasta, albo ktoś histeryzuje, albo... wszyscy faceci to pedofile. Powiedzcie o co chodzi, że wysiało pedofili? Nie chciałabym być facetem i uczyć w szkole - to jest po prostu niebezpieczne. |
Annax | 12-02-2006 10:00:15 [#47] |
---|
No i własnie... Trzeba nam wszystkim duzo wielkij ostrożności. Chodzi tylko o to żeby nie wylać dziecka z kąpielą. Zły dotyk jest czymś strasznym - wiemy to i my - dorosli, ale przecież NIE MOZNA MÓWIĆ, ŻE KAŻDY DOTYK JEST ZŁY. Pedofil zawsze będzie szukał sposobów na swój proceder, a nieprzemyślane zakazy również mogą narobić dużo złego. "przytulić, "ukochać", uspokoić-wyciszyć " - trzeba przecież nie jednokrotnie i w naszych - specjalnych - placówkach, i maluszki z lat początkowych, i przedszkolaki. A braterski uściski np trenera po sukcesie sportowym? A pogłaskanie zbitego kolanka? A nauka tańca, pływania, itp? A przebieranie posikanego 20 - latka? a ubieranie na balik? Przecież tak można w nieskończoność... "Niby zawsze są 2 osoby w klasie, ale bywa i tak, że nie ma..." "Wiem, że się powtarzam, ale to gnębi..." |
gajga | 12-02-2006 10:15:24 [#48] |
---|
Tylko faceci? Autentyczna sytuacja z mojej szkoły: Przedstawienie z udziałem węża oglądają dzieci kl 0-3, a z dalszych rzędów ich rodzice. W pewnej chwili dziewczynka z 1 kl wystraszona podbiega do pani i siada jej na kolanach. Wąż schodzi ze sceny, dziecko z kolan. Mama (ta z tych, co mało przytula) ma pretensje, " a może pani molestowała mi dziecko". |
Annax | 12-02-2006 10:27:07 [#49] |
---|
No... I co? Tak ma być? |
Adaa | 12-02-2006 11:52:22 [#50] |
---|
a co sie dziwicie,że ludzie sa przeczuleni? okazuje sie,ze "autorytet" dla wielu,tu takze, aresztowany (podano za co)
ilu mu zaufało? ilu zaprosiło? Ilu wtedy,gdyby ktoś powiedzial,że mial sen (taki scenariusz jaki podala komenda policji) skoczyłoby śniacemu do gardła? rzecznik nauczycieli:-)) dzieki takim wlasnie osobom,w plaszczyku skrywajacym prawdziwe pobudki, ludzie patrza podejrzliwie na wszystkch
moze i dobrze,bo jak na razie z tej psychozy jak ja niektórzy nazywają,nie ma lawiny nieslusznych pozwów,jest za to kilku,którzy w pierdlu spedzą ladnych kilka lat specjalisci zgodnie twierdzą...czego boi sie pedofil?-wiezienia, o czym marzy pedofil w wiezieniu?...nie... nie...nie o wolnosci,on marzy aby powtórzyc to za co tu trafił |
|