Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Kurator wyrzucony z pracy za złe wyniki uczniów (GW)
strony: [ 1 ]
kasiek03-02-2006 07:50:59   [#01]


Kurator Janusz Barszczewski; Fot. Krzysztof Sklodowski / AG
Kurator Janusz Barszczewski
Fot. Krzysztof Sklodowski / AG

var rTeraz = new Date(1138949414299); function klodka (ddo) { if (rTeraz.getTime()>=ddo.getTime()) document.write(''); }
SONDAŻ

Czy pracownicy szkół i kuratoriów powinni odpowiadać za niezadowalające wyniki uczniów?

58%
Nie (28)

42%
Tak (20)

Liczba oddanych głosów: 48
 

Renata Czeladko 03-02-2006, ostatnia aktualizacja 03-02-2006 00:29

Rodzice, wasze dzieci będą rozwiązywać jeszcze więcej ogłupiających testów w szkołach. Bo okazało się, że za złe wyniki uczniów z egzaminów na koniec szkoły podstawowej i gimnazjum można wylecieć z pracy! Grozi to dyrektorom szkół, a nawet kuratorom oświaty, którzy w województwach nadzorują pracę szkół.

0-->




To właśnie za słabe wyniki stracił stanowisko Janusz Barszczewski, były kurator Warmii i Mazur. Wyrzucił go wojewoda Adam Supeł. Wojewodzie nie podobało się, że wydaje na oświatę pieniądze, a sukcesów nie ma. - Są powiaty, gdzie na ucznia dajemy blisko 7 tys. zł. Tak duże kwoty nie przekładają się na osiągnięcia. Sąsiednie podlaskie wcale nie jest od nas bogatsze, a wyniki ma lepsze - tłumaczy Paweł Lulewicz, rzecznik wojewody.

Od kuratora, który nastanie po Barszczewskim, wojewoda oczekuje więc takiej pracy z dyrektorami szkół, by sukcesy były murowane. Ale warmińsko-mazurskie nie jest jedynym województwem, gdzie testy wypadają słabo. Wcale nie lepiej jest choćby w kujawsko-pomorskim. Tam również wojewoda zapowiada "przeprowadzenie szczegółowej analizy pracy kuratora": - Wyniki egzaminów zewnętrznych z pewnością będą jednym z kryteriów branych pod uwagę przy ocenie pracy kuratora - przekazuje nam Małgorzata Dysarz, rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego.

Są w Polsce samorządy, którym bardzo zależy, by dobrze wypadać w rankingach wyników z egzaminu. Władze gminy Kwidzyn (woj. pomorskie) otwarcie przyznają, że śledzą wyniki szkół, rozmawiają z dyrektorami placówek, które słabiej wypadają. - Nie interesuje nas praca poszczególnych nauczycieli, ale całej szkoły. Dajemy pieniądze na oświatę i chcemy wiedzieć, jak są wydawane - mówiła nam Jagoda Piotrowska, pełnomocnik burmistrza ds. oświaty.

Dyrektorzy obawiają się, że skończy się na jeszcze większych naciskach, by uczyli pod testy. Jak wynika z badań prof. Krzysztofa Konarzewskiego z Polskiej Akademii Nauk, już teraz w co trzeciej szkole uczy się pod testy. Ta wiedza jest uczniom całkowicie nieprzydatna w dorosłym życiu, co więcej, jak stwierdził polski naukowiec, w ten sposób wychowujemy sobie ludzi nauczonych do mechanicznego wykonywania cudzych poleceń, a nie samodzielnego działania i twórczego myślenia

- Rozwiązywanie testów to uczenie w pustkę. Szkoła ma przekazywać wiedzę, a nie ćwiczyć umiejętność rozwiązywania testów - mówi Krystyna Bliska, dyrektor Gimnazjum nr 3 w Olsztynie. Dodaje, że na słabe wyniki w północno-zachodniej Polsce wpływa zła sytuacja rodzin. Wiele dzieci pochodzi z rodzin biednych, z miejscowości popegeerowskich. Mają mniejszy dostęp do książek, internetu niż rówieśnicy z Warszawy czy Krakowa.

Wyrzucenie kuratora Barszczewskiego za złe wyniki uczniów zbiega się z polityczną czystką kuratorów. Są pracownikami administracji rządowej i skoro partia rządząca PiS wymieniła wojewodów, to w następnej kolejności robi to z podległymi wojewodom kuratorami.
acha03-02-2006 08:46:53   [#02]
W takim razie wiemy już chyba co może spotkać podwładnych nowego kuratora, który nie będzie chciał podzielić losu poprzednika :(
AnJa03-02-2006 09:04:34   [#03]
O tym, że kuratorzy poleca było wiadomo od niemal roku.

W sąsiednim województwie podlaskim, na którego jakoby dobre wyniki powołuje się wojewóda kurator pożegnała się z nami już w sierpniu -funkcję pełniła do przełomu roku. Ona sama w 1997 odeszła z funkcji wice, by w 2001 wrócić na szefa.
Z funkcji wice odzedł wtedy nasz przyszły kurator, na którego konkurs włąsnie ogłoszono.

Jeśli cos w tym lekko smieszy to hipokryzja - jakoś niewielu chce głośno przyznać, że kurator to stanowisko polityczne i jego obsada zależy od związków konkretnej osoby z akurat sprawująca władze opcją.
Fred03-02-2006 11:31:56   [#04]

AnJa, nie tylko kurator, ale też wicekurator, dyrektorzy wydziałów i nierzadko wizytatorzy.

W pewnym kuratorium wizytatorzy należący do niewłaściwego związku zawodowego przez ostatnie lata chodzili chyłkiem pod ścianami i mówili do siebie szeptem. Odznaczenia resortowe otrzymywali pracownicy obsługi, ale nie oni, bo należeli do "nieprzyjaznej" kuratorowi opcji związkowej. Do każdego pokoju była wsadzona odpowiednia wtyczka, która "zapewniała" właściwy klimat pracy. Poprzedni (nie ostatni) dyrektorzy wydziałów pełnili przez wiele lat swoje funkcje i to niezależnie od zabarwienia politycznego zmieniających się kuratorów. Były to osoby bardzo kompetentne i o wielkiej kulturze. Zostały odwołane, bo pragnienie odreagowania było zbyt silne. I tak nakręca się spirala absurdu.

Ps. Ostatnio dużo myślę o Nowej Zelandii. ;-)))

gimnazjum03-02-2006 12:02:31   [#05]

Fred czy Ty przypadkiem nie o naszym KO piszesz?

Zabierz nas ze sobą na Nowa Zelandię

Marek Pleśniar03-02-2006 12:04:26   [#06]

Chyba zjem cytrynę;-) Bo z jakiegoś powodu nie chce mi z pyska zejść pewna mina;-) A co dopiero jak sprawę zamkną wybory samorządowe. Trza mi będzie pół kilo owoców cytrusowych.

AnJa03-02-2006 12:21:02   [#07]
Nie jestem zbyt blisko pewnego kuratorium.

Ale coś się tam obiło.

Kiedyś na takim spotkaniu z jednym byłym wiceministrem byłem - pytania padały podobne, mocno merytoryczne.

Odpowiedzi zależały od tego, kto pytał:-)

Co do byłych dyrektorów zgoda.
Ala03-02-2006 12:22:21   [#08]
:-))))))))))))))))))))
hania04-02-2006 00:56:55   [#09]

o wymianach.........

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3147315.html
Marek Pleśniar04-02-2006 08:20:14   [#10]

o, jak miło

Jarosław Zieliński zapowiadał też, że kuratorzy będą mieć szersze uprawnienia. - Mają być odciążeni od administracyjnych obowiązków (przejmą je w znacznej mierze samorządy), a ich najważniejszym zadaniem będzie nadzór nad szkołami i kontrolowanie jakości edukacji. W kuratoriach przybędzie etatów, głównie dla wizytatorów - wyliczał wiceminister edukacji.

Pierwszy krok w tym kierunku już został zrobiony. Zatwierdzony właśnie nowy statut Ministerstwa Edukacji zobowiązuje kuratorów do "nadzoru oświatowego", a nie "nadzoru pedagogicznego", jak do tej pory.

Co to oznacza w praktyce? Kuratorzy nie będą już tylko kontrolować, jak są prowadzone lekcje, jak nauczyciele oceniają uczniów czy jak realizują podstawy programowe. Teraz będą nadzorować wszystko, co się dzieje w szkołach.

W ministerstwie powstał też departament nadzoru oświaty - będzie wzmocnieniem kuratoriów, ale ma też kontrolować ich pracę.

Jeszcze więcej uprawnień kuratorom może dać planowana ustawa o edukacji narodowej. Prace nad tym dokumentem ruszą prawdopodobnie jeszcze w tym roku.

- Nie wykluczam, że kuratorzy będą podlegać bezpośrednio ministerstwu. Obecna sytuacja, gdy mają dwóch przełożonych - ministra i wojewodę - utrudnia ich pracę. Jednak to jeszcze otwarta sprawa - mówi Zieliński.
AnJa04-02-2006 08:56:54   [#11]
Czy mi sie wydaje, czy Szef się jakiś taki jakby zgryźliwy robi?

A może te kontrole własnie w nas dobro zobaczą?

Ot, tu na przykłd wzór takiej postawy nastawionej na pozytywne patrzenie:
>>"Andrzej Lepper (...) To taki człowiek, w którym w tej chwili dobro zwycięża" - stwierdził Jarosław Kaczyński.<<
beera04-02-2006 09:10:17   [#12]

uważajcie, bo się Was uzna " za często nie stajacych na wysokosci zadania" i wyautuje jak media

;-)))

AnJa04-02-2006 09:12:59   [#13]
w sumie tego się spodziewałem

że malkontenctwo zaraźliwe się spodziewałem

i proszę! przelazło! nawet na tak zacne osoby
beera04-02-2006 09:14:13   [#14]

ja ten...

tylko ostrzegam

stojąc z boku
;-)))))

Marek Pleśniar04-02-2006 09:17:03   [#15]

no;-)

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3146460.html
beera04-02-2006 09:18:47   [#16]

Zdaniem pani profesor nawet pisanie w gazecie o "reżimie putinowskim" z małej litery jest oznaką "niedopuszczalnego lekceważenia".

cholewka zestrachałam się;-)

AnJa04-02-2006 09:20:17   [#17]

:-)

tiaaa

jak AnJa stoi z boku to malkontenctwo

jak Asia stoi z boku to ostrzeganie
beera04-02-2006 09:22:18   [#18]

no pewa

;-)))))

bo ja wcześnie już znałam ten artykul o łagrze

Adaa04-02-2006 09:25:23   [#19]
w sumie to i tak poszli do przodu
czytajac "Czarną księgę komunizmu" myslalam,że nastapi to (w wariancie optymistycznym) za jakieś 500 lat
AnJa04-02-2006 09:25:52   [#20]
no, tu profesor  przegięła

jakby co, to niby u nas też trzeba bedzie określac jaki to  reżim* z dużej litery?

*Reżim, reżym (łac. regimen, fr. régime) - ściśle określony sposób wykonywania pewnej czynności.
W polityce reżim to inaczej władza. (za wikipedią)
beera04-02-2006 09:26:28   [#21]

widzisz

mamy postęp i szybkie działanie

Adaa04-02-2006 09:48:51   [#22]

przy okazji politycznych tropów;-)

Debata: Biurokracja w oświacie
(02-02-2006)

Platforma SDPL - Edukacja XXI wieku serdecznie zaprasza na debatę: Biurokracja w oświacie.

Szanowni Państwo!

Szkoła powinna służyć dziecku. W ósmym roku reformy edukacji teza ta wcale nie wydaje się być oczywistą....

Jedno jest pewne. Mnóstwo kwestii natury programowej, wychowawczej, organizacyjnej wymaga dyskusji. Chcemy ją zainicjować. Nie przypadkiem sięgnęliśmy do tradycji Warszawskiego Forum Oświatowego. W latach dziewięćdziesiątych pod jego szyldem toczyły się rozmowy o najważniejszych problemach polskiej edukacji. Zasady prowadzonych wówczas rozmów były proste. Oto one:
• w spotkaniach mogą brać udział wszyscy chętni;
• każdy z uczestników ( niezależnie od tego, czy i jaką instytucję reprezentuje) mówi we własnym imieniu;
• forum nie jest trybuną dla poglądów stricte politycznych - jego uczestnicy szukają rozwiązań ponad podziałami kierując się wiedzą, rozsądkiem, dobrem ucznia, wychowanka;
• dyskusję inicjują zaproszeni przez organizatorów goście - fachowcy z niekwestionowanym dorobkiem pedagogicznym;
• każde spotkanie kończy się wnioskami adresowanymi (jako materiał do przemyśleń i ewentualnych decyzji) do stosownych instytucji życia publicznego;
• prowadzący spotkanie dba o jego merytoryczny przebieg, poetykę dyskursu i jego jakość, zapewniając tym samym poczucie bezpieczeństwa uczestnikom;
• spotkania odbywają się w dniach wolnych od pracy, udział w nich nie jest honorowany finansowo.

Spraw, o których należy porozmawiać jest sporo. Najważniejsze z nich, choć na pewno nie jedyne, to: biurokracja szkolna, programy nauczania, struktura szkolnictwa, egzaminy, awans zawodowy nauczycieli, nadzór i zarządzanie oświatą, finanse, wychowanie, szanse edukacyjne dzieci i młodzieży, powszechność, elitaryzm, rozwarstwienie społeczne...

Zacząć chcemy od problemu zalewającej szkoły biurokracji. Co jest tego zjawiska przyczyną, w jakich obszarach działalności placówek jest ono szczególnie widoczne, czy i w jaki sposób można ( należy?) je ograniczyć. Na te i podobne pytania będziemy szukać odpowiedzi. Do dyskusji zainspirują nas praktycy - dyrektorzy i nauczyciele szkół warszawskich, a spotkanie poprowadzi jak dawniej Włodzimierz Paszyński.

Zapraszamy serdecznie 11 lutego 2006 r., o godz.10.00, Nowy Świat 58 (siedziba Wyższej Szkoły Dziennikarstwa im. Melchiora Wańkowicza). Konferencji patronują Marek Borowski oraz Dariusz Rosati.
Majka04-02-2006 10:17:54   [#23]

archiwum ;)

http://www.edukacja.videograf.pl/news/news.php?offset=5

Podebatują o własnym dorobku?
Marek Pleśniar04-02-2006 10:41:10   [#24]

niewątpliwie o własnym;-) Choć jak widzę, to raczej wielkie zbiorowe dzieło powstaje:-)

natomiast ja nadal kontempluję ten tekst co komentuje AnJa;-) Perła:-)

"Zdaniem pani profesor nawet pisanie w gazecie o "reżimie putinowskim" z małej litery jest oznaką "niedopuszczalnego lekceważenia""

beera04-02-2006 11:39:18   [#25]

adaa

dyskusję inicjują zaproszeni przez organizatorów goście - fachowcy z niekwestionowanym dorobkiem pedagogicznym;

ciekawa jestem nazwisk

znasz je???

Adaa04-02-2006 11:48:59   [#26]

W latach dziewięćdziesiątych pod jego szyldem toczyły się rozmowy o najważniejszych problemach polskiej edukacji. Zasady prowadzonych wówczas rozmów były proste. Oto one: • dyskusję inicjują zaproszeni przez organizatorów goście - fachowcy z niekwestionowanym dorobkiem pedagogicznym;

czyli to było w latach 90 tych;-)

teraz nie wiem...ale Paszyńskiego doceniam

beera04-02-2006 11:51:34   [#27]

no ale rozumiem, ze

Zapraszamy serdecznie 11 lutego 2006 r., o godz.10.00, Nowy Świat 58 (siedziba Wyższej Szkoły Dziennikarstwa im. Melchiora Wańkowicza). Konferencji patronują Marek Borowski oraz Dariusz Rosati.

w tym dniu, zgodnie z zasadami sprzed lat dzialac będą?

beera04-02-2006 11:53:45   [#28]

hm...

Na te i podobne pytania będziemy szukać odpowiedzi. Do dyskusji zainspirują nas praktycy - dyrektorzy i nauczyciele szkół warszawskich, chiba, ze to te niekwestionowane autorytety

Majka04-02-2006 12:05:35   [#29]

kwiecień 2002 :)))) jakie aktualne....

http://www.wsp.krakow.pl/konspekt/10/paszynski.html
Rozmowa z Włodzimierzem Paszyńskim, podsekretarzem stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu
Panie Ministrze, w pierwszych dniach działalności Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu podjęło kilka ważnych decyzji - m.in. o przesunięciu terminu wprowadzenia Nowej Matury

- Egzaminy te winny przełożyć się na badanie wybranych umiejętności uczniów.
Natomiast egzamin maturalny nie ma służyć diagnozie polskiego systemu kształcenia, lecz poszczególnym uczniom piszącym maturę. Obecna jego formuła jest uwłaczająca tak dla uczniów, jak i dla nauczycieli.  Przeniesiono na polski grunt rozwiązania podpatrzone na Zachodzie, ale Zachód już od nich odchodzi...

Dążenie do egzaminowania zewnętrznego, obiektywnego jest chyba zdrowe?

- Porównywalność i obiektywizm to słowa-fetysze związane z procesem reformy edukacji w Polsce. U podstaw takiego systemu oceniania stało również ambitne zamierzenie wyrównania szans edukacyjnych dzieci pochodzących z rodzin o najniższym statusie społecznym. Akurat jednak te dzieci - jak wynika z badań - z egzaminami sobie nie radzą. Miejscem dającym edukacyjną szansę miało być gimnazjum, także w zamyśle naszych reformatorów. Na Zachodzie rezygnuje się z gimnazjów, ponieważ nie spełniły swej funkcji.

- Awans zawodowy nauczycieli jest źle pomyślany. Na pewno chcemy odbiurokratyzować ten proces, uprościć procedury. Jeśli chodzi o kwestie finansowe: jesteśmy w tej chwili na etapie konstruowania budżetu, nie mogę niczego obiecać, jakkolwiek, jeśli tylko będą środki, przeznaczymy je na kształcenie nauczycieli.
Kraków, kwiecień 2002
DYREK04-02-2006 15:39:13   [#30]

wyborcza

"•  W Opolu nowym kuratorem został Leszek Zając, działacz Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. - Działalność prorodzinna to mój konik - mówi. Ma już doświadczenie w pracy w kuratorium, bo od 1999 r. był tam wizytatorem. Do pracy ściągnął go siedem lat temu ówczesny kurator, a teraz szef PiS w regionie Sławomir Kłosowski. - To jego zaufany człowiek - mówi nam jeden z lokalnych działaczy PiS.

•  Na Podlasiu kuratorem będzie najpewniej Jędrzej Łucyk. Był zastępcą Zielińskiego, gdy ten był jeszcze podlaskim kuratorem. - Jeśli zgodzi się zgłosić swoją kandydaturę, to na pewno będzie w czołówce. Jest bardzo dobrze przygotowany na to stanowisko - zachwalał już jesienią Zieliński.

•  Na Podkarpaciu do stanowiska kuratora przymierzany jest Stanisław Bartnik, dyrektor Zespołu Szkół Licealnych w Leżajsku. W ostatnich wyborach startował z listy PiS do parlamentu.

•  Nadzór nad szkołami na Lubelszczyźnie przejmie prawdopodobnie Lech Sprawka. Człowiek „Solidarności”, dyrektor szkoły, w rządzie AWS był wiceministrem edukacji. Do resortu przeszedł, opuszczając fotel kuratora. Zastąpił go wtedy Wojciech Żukowski, dziś PiS-owski wojewoda.

•  W Łodzi kuratorem zostanie prawdopodobnie Bożenna Krasnodębska - niegdyś dyrektorka szkoły muzycznej, a teraz radna PiS.

•  W woj. kujawsko-pomorskim typowana jest Bożena Adamska, która w 1998 r. pełniła już tę funkcję, albo Radosław Trepiński, teraz wizytator kuratorium. Oboje mają poparcie lokalnego lidera PiS Tomasza Markowskiego.

•  Na Śląsku nowym kuratorem ma szanse zostać Witold Zajączkowski. Działacz „S”, startował z listy PiS do parlamentu. - Nie myślałem o tym, żeby zostać kuratorem, wiele osób mnie po prostu do tego namawia. Zastanowię się, bo słyszę z każdej strony głosy poparcia - mówi. I dorzuca: - Moim idolem politycznym jest od dawna Jarosław Kaczyński."
Adaa04-02-2006 18:47:59   [#31]

maj 2000;-)

http://www.gimnazjum.pl/opinie/nowaszkolapostaremu.phtml 

strasznie ten artykuł rozzłoscił Handkego,za co Paszyński popadl w niełaskę

z perspektywy 6 lat wiele w nim prawdy,trafnej diagnozy...

jerzyk05-02-2006 08:56:23   [#32]

tak mi sie przypomniało

 
janzg05-02-2006 14:23:46   [#33]

karuzelllla

czas na "nowe"

Jarosław Zieliński swego czasu będąc Kuratorem Suwalskim, miał zastępcę, który "wylądował" na analogicznym stanowisku w Olsztynie:

http://wychowawca.pl/miesiecznik/12_120/10.htm

ciekawe, kto będzie nowym Kuratorem Warmińsko-Mazurskim?

gosienka05-02-2006 14:55:20   [#34]
Jasiu, jak miło :-)))) Całe wieki !!!!! Czyli jednak pomimo emeryturki poczytujesz jeszcze Forum ?
gosienka05-02-2006 14:58:17   [#35]
Pamiętaj, iż zastępca Zielińskiego był Kuratorem Suwalskim po jego następcy , a dopiero wice w Warmimńsko - mazurskim !!!!  OJ dzieje się dzieje w tej oświacie, a my jak te świstaczki cierpliwie papierki przekładamy ...... pomimo tylko zmiany stołków przez innych   :-))))))
darekjot6206-02-2006 22:04:56   [#36]

pogonić komuchów

bardzo dobrze że komuchów pogoniono !!!

niektórzy zapomnieli że 4 lata temu tak samo robiła SLD, a może i gorzej, ale o tym wiedzą tylko ci , którzy musieli odejść bez słowa.

Ale najważniejsze jest to aby oświatę oczyszczyć też z tych którzy chcą liberalnej oświaty w Polsce. lIBERALNEJ ,czyli takiej, która nie ma względu na szarego człowieka, czlowieka biednego żyjącego z zasiłku i często w biedzie.

Niestery szacowne grono kierownicze OSKKO (nie widzi? )że służy tym liberlnym poglądom, służąc tej sile politycznej w Polsce , która związana jest ze środowiskami Platformy i SLD. Ludzie  wiedzą doskonale, iz te środowiska są wrogie Kościołowi w Polsce i wrogie prawicy.

beera06-02-2006 22:16:01   [#37]

chłopcze

zrób sobie okład, bo wygląda, ze Ci jest potrzebny na rozgorączkowane czoło

zgredek06-02-2006 22:17:48   [#38]
głowę pod kran, albo do fontanny
dhausner06-02-2006 22:44:07   [#39]
czy ja dobrze widzę i czytam ze zrozumieniem, co to za oszołom tak pisze???
zgredek06-02-2006 22:45:44   [#40]
ojciec 13-letniej córki Ady;-)
dhausner06-02-2006 22:47:19   [#41]
ja nie czuję się szarym człowiekiem, ale ten Pan chyba tak (tak bywa z nieudacznikami)
Adaa06-02-2006 22:47:59   [#42]

matko...dorwał sie do kompa?

ale nieee...moja ma 10,druga 18

;-)

zgredek06-02-2006 22:50:10   [#43]
ja mam nadzieję, że on tę córkę ma
dhausner06-02-2006 22:54:01   [#44]
ja też brrrrrrrrrr aż mnie ciarki przeszły
Adaa06-02-2006 22:54:18   [#45]

istnieje cos takiego jak agresja komunikacyjna...to młody termin, dotyczy kierowców...spokojni na codzień,opanowani...za kierownica,gdy im ktos droge zajedzie,staja się prawdziwymi furiatami...

ostatnio zauwaza sie,ze podobne zachowania budzi polityka:-)

AnJa07-02-2006 09:39:17   [#46]
nie czepiacie się aby nieco?

z tym chłopcem to wprawdzie na komplement raczej wygląda, ale...
...
1. Autor tego, do czego się odnosicie od jakiegoś czasu ma niezmienione poglądy - można się było przyzwyczaić.

2. jeśli coś może niepokoić, to fakt że potrzeba wyraxistego artykułowania poglądów nie minęła, mimo zmiany elit władzy w aparacie państwowym
...
nieco do meritum - z zastrzeżeniem, że zauważyłem, iż Autor nie o mnie pisał, a o szacownym gronie kierowniczym:-)

1.dobrze, że pogonionio postkomuchów - wstyd swoją nieudolnością poprzednikom przynosili,

2. pamiętam, co 4 lata temu robiła SLD, a 8 lat temu AWS - dzisiejsza czystka niewiele się od tamtych różni (trochę więcej rekawiczek było: stopniowa wymiana KRRiT, szef NBP czy RPO jako swoiste kwiatki do kożucha)

3.mogę zgodzić się z przejaskrawionym uogólnieniem, że liberalizm "nie ma względu na szarego człowieka, czlowieka biednego żyjącego z zasiłku i często w biedzie"
ale liberalizm w szkole też na tym polega????

4. gdybym był liberałem albo eseldowcem cieszyłbym się, że nie zatraciłem tożsamości i jestem postrzegany jako "środowiska (...) wrogie Kościołowi w Polsce i wrogie prawicy"

no, może:  niechętne Kościołowi i wrogie prawicy

niestety, patrząc na to co się dzieje z pozycji jednak mocno neutralnej (z moimi poglądami się coś dziwnego dzieje i chyba się do monarchizmu zaczynam skłaniac - a ten szczególnie popularny w Polsce nie jest), mam wrażenie, że środowiskaliberalne i lewicowe miotają się i ideowo i taktycznie i się boją kościoła, a nienawidzą bardziej od siebie skutecznej prawicy (tylko za skuteczność)
...
przepraszam za wtręty polityczne, ale ten wątek chyba taki jest od początku
Gaba07-02-2006 09:45:00   [#47]
jak to nie jest monarchizm popularny, mów mi Królowo, a Ci ulży.
zgredek07-02-2006 09:50:17   [#48]
:-))))))))))
zgredek07-02-2006 09:54:31   [#49]

;-)

Kampania ,,Zachowaj trzeźwy umysł''

Pod patronatem Ministra Edukacji i Nauki prof. Michała Seweryńskiego rozpoczęła się piąta edycja kampanii "Zachowaj Trzeźwy Umysł", której realizatorem jest Stowarzyszenie Producentów i Dziennikarzy Radiowych wraz z Fundacją "Trzeźwy Umysł".
Magosia07-02-2006 11:19:50   [#50]

Zgredku- coś imputujesz??

Acha - to też mi się podoba: Gaba na Królową ;-)

Pozdrówka Wasza Wysokość :-)))))))))))))))))

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]