Forum OSKKO - wątek

TEMAT: bezradni wobec narkotyków w szkołach?
strony: [ 1 ]
beera06-06-2005 13:21:44   [#01]

[2005-06-03 18:42]
Rzecznik Praw Obywatelskich apeluje o nadzór nad narkotestami w szkołach


Rzecznik Praw Obywatelskich zaapelował do ministra edukacji narodowej i sportu Mirosława Sawickiego o dokładniejszy nadzór nad programami profilaktyki narkomanii w polskich szkołach. Wyniki analizy przeprowadzonej przez Rzecznika poddają w wątpliwość zgodność z prawem stosowania w szkołach testów na obecność narkotyków.

Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do dziesięciu kuratorów oświaty z pytaniem, na jakiej podstawie w podlegających im szkołach przeprowadzane są na uczniach narkotesty. Dyrektorzy szkół, w których przeprowadzano takie akcje, powołują się na rozporządzenia MENiS. Jednak zdaniem RPO takie rozporządzenia nie są wystarczającą podstawą do przeprowadzania w szkołach narkotestów.

RPO nie znalazł także podstawy prawnej dla stosowanego w niektórych szkołach wprowadzania psów do wykrywania narkotyków.

Wątpliwości rzecznika wzbudza też stosowane w niektórych szkołach nakłanianie rodziców do podpisania oświadczeń o zgodzie na przeprowadzanie narkotestów na ich dzieciach. Przeważnie rodziców nie informuje się o tym, że mają możliwość odmowy podpisania takiego dokumentu, bez ponoszenia żadnych konsekwencji. Według rzecznika, nauczyciele, pedagodzy szkolnie ani pielęgniarki nie mają uprawnień do przeprowadzania takich badań.

nalix06-06-2005 15:52:54   [#02]
No tak -brońcie wstępu policji (a wiadomo że dealerzy działają), to na pewno będzie mniej narkomanów. W USA rewiduje się szafki uczniów -u nas to by było chyba niemożliwe.
Marek Pleśniar06-06-2005 15:53:41   [#03]
znaczy do kogo to piszesz?
mika06-06-2005 17:39:52   [#04]
Z formy gramtycznej wynika mi, że do "WY".
Krajanka06-06-2005 18:01:45   [#05]

jeśli brak zgody rodziców.., zaprzeczanie.., współuzależnienie, to...

no cóż..

niedawno też pisałam o takich tam sprawach...

beera06-06-2005 19:07:36   [#06]

Mika

:-))))))

Przez "Wy" do rzecznika?

To dopiero szacuneczek;-)

.....

a szczerze?

W szkolach ponadgimnazjalnych, ktore znam można kupić narkotyki..no moze nie wiem, czy w szkole ale wiem, ze od uczniów.

I nie podoba mi się to:
Wątpliwości rzecznika wzbudza też stosowane w niektórych szkołach nakłanianie rodziców do podpisania oświadczeń o zgodzie na przeprowadzanie narkotestów na ich dzieciach. Przeważnie rodziców nie informuje się o tym, że mają możliwość odmowy podpisania takiego dokumentu, bez ponoszenia żadnych konsekwencji.

Nie wiem, ale to ustawia dyrektorow, nauczycieli przeciwko rodzicom, w sprawie, w ktorej powinni być razem...

Tak jakby szkoła ukradkiem, chytrze, przeciwko rodzicom, postanawiala zrobić krzywdę dzieciakom...

AnJa06-06-2005 19:17:31   [#07]
Prof. Zoll tliberałem nie jest.

Jeśli więc z Jego Biura wychodzą takie sygnały, to coś na rzeczy jest.

I wiem co - presja na podpisywanie takich oświadczeń - nie podpiszesz, toś podejrzany, bo MY swoich dzieci pewni jesteśmy.

Ja nie chciałbym takich oświadczeń, piesków przystających przy konkretnych osobach, testów w ubikacjach czy gabinecie pedagoga.

Jeśli mam podejrzenie - powinienem poinformować rodzica, może policje czy pogotowie - niech reagują. O narkotykach blade mam pojęcie, przy alkoholu sie na razie sprawdza - zabezpiecza się delikwenta, przyjeżdża rodzic - zabiera.

Co mi po tym, że mam dowody z alkomatu czy narkotestu, że się napił (najarał) - konsekwencji i tak żadnych skutecznych (=drastycznych) wyciągnąć nie mogę.
beera06-06-2005 19:24:46   [#08]

tylko, ze

zaczynamy być na równi pochyłej

I ja chcialabym takich działań szkoły, ktora uchroni dzieci przed szkodliwym wpływem innych dzieci, które czując się bezkarnie prowadzą działalnośż związaną z narkotykami.

Zaczyna być u nas normą nastolatek z piwem i papierosem w ustach- tolerancja nam rośnie.
Niebawem norma stanie się palnie trawki ( jeśli już nie jest)

Im bardziej nam ta tolerancja wzrośni i im bardziej wolnośc jednoski będziemy podkreslać w tym względzie, tym bardziej bliski jest upadek szkół publicznych, ktorych miejsce zajmą niepubliczne- same stanowiące swoje prawa.

Rodzic chcąc uchronić dziecko przed wpływami ucieknie z tym dzieckim tam, gdzie reguły są stanowione jasno i w dodatku konsekwentnie przestrzegane.

beera06-06-2005 19:27:18   [#09]

a ten argument:

Co mi po tym, że mam dowody z alkomatu czy narkotestu, że się napił (najarał) - konsekwencji i tak żadnych skutecznych (=drastycznych) wyciągnąć nie mogę.

jest dla mnie niebardzo do przyjęcia.

Skoro nic nie możesz zrobić rezygnujesz z diagnozy.

Ja bym raczej stawiała odwrotnie.

Marek Pleśniar06-06-2005 19:32:41   [#10]

nie mam raczej problemu z wizją reakcji na takie zjawisko

(choć pojmuję utrudnienia;-)

sztuczny trochę problem z tym "utrudniacie"

a rzecznik wpadł w pułapkę rzecznictwa

jesli jakieś prawa są jakoś naruszane - trza się opowiedzieć

to pułapka typowa - nie świadcząca jakoś źle o nim i jego postawie

Adaa06-06-2005 19:42:00   [#11]

Mysle,ze niepokój rzecznika wynika tez z innych przeslanek.

Po pierwsze narkotesty powinny byc wykonywane przez specjalistow, bo interpretacja wynikow ma tu ogromne znaczenie.

Z opowiesci malolatów wiem,ze wystarczy opic sie duzo płynow i jest ok..mozna wprowadzac w błąd nieswiadomych pedagogow.Poza tym, kazdy test wymaga spelnienia scisle okreslonych warunkow sanitarnych...czy w akcji "Czysta szkoła"jest mowa o tym?

Ale najwazniejsze...i co, jak sie okaże,ze bierze uczeń?..wywalic ze szkoły?..ha!...niech mi ktos poda dyra , ktory to zrobił. To oczywiscie nie rozwiazuje problemow. Narkomania ma gdzies swoje źrodlo,czasami problemy rodzinne, patologie...zauwazaja to w pore pedagodzy szkolni, wychowawcy...czy dopiero wynik narkotestu ma im to uświadomic? A czy nie bedzie to wyrazem bezradności pedagogow wobec problemu?

Kraje UE odchodzą od stosowania narkotestów. Moim zdaniem dobrze,ze tak.

beera06-06-2005 19:45:25   [#12]

;-))

przegłosowana

:-)

Adaa06-06-2005 19:47:29   [#13]

;-)

rozwinełam tylko tytuł watku;-)
AnJa06-06-2005 19:52:12   [#14]
Poza :
"A czy nie bedzie to wyrazem bezradności pedagogow wobec problemu?" - bi nim większego pojecia o pedagogach i "Kraje UE odchodzą od stosowania narkotestów" - bo nie słyszałem o tym

coś takiego jak adaa chciałem napisać - znaczy: nie rezygnować z diagnozy, ale też nie robić czegoś, co być może diagnozą wcale nie jest.

Znaczy: ja nie rezygnować, ja nie robić.
AnJa06-06-2005 19:53:55   [#15]
e, spóżniłem się;-)
........
Z RPO juz kiedyś miałem podobne zdanie, ale z aadą, to chyba pierwszy raz:-)))))
beera06-06-2005 19:58:10   [#16]

kurcze

no wiem:

Przeglosowana :-)

i wiecie- chyba mnie to jakoś cieszy :-))

AnJa06-06-2005 20:10:24   [#17]
O ! Widzisz, jak to przyjemnie w demokracji przegrać:-)

Zwłaszcza w zestawieniu z bezsilnością i frustracją w przypadku porażki w zetknieciu z bezdusznym aparatem, co to zamiast argumentów ma: procedury określone w zarządzeniu DKO mr ... w sprawie....
beera06-06-2005 20:16:15   [#18]

no tak

trafiony ;-))
Gaba06-06-2005 20:20:40   [#19]

z testami to jest też chyba i tak - że niczego nie załatwia się ich zrobieniem. Tylko uspokaja sumienie. I pozoruje działania. Rewelacyjne można najprawdopodobniej rozbić teć programy profilaktyczne.

Czy szkoła winna je robić - nie wiem, wiem, że są działaniem pozorowanym... i dośc naiwnym, a nie działaniem systemowym (tego zaś nie ma - utknęliśmy w licznych dyskusjach i charakterystycznych dla polskiej szkoły niedomówieniach i niedoróbkach).

Niech bada RPO - z tego i tak nic nie będzie. Parę pism i próśb, niektórzy i tak nie zorientują się, o co chodziło.

gigagiga06-06-2005 23:55:04   [#20]
Oszukać jest bardzo łatwo. Mocz oddany przed zażyciem noszą w woreczkach w pachwinie, żeby miał temp. ciała. Dalej jest już bardzo prosto. Narkotesty w szkołach niczemu nie słuzą. Zajrzyjcie w szukaja. Tam było wiele ciekawych rzeczy na ten temat.
nalix07-06-2005 09:51:18   [#21]

wy

Forma "Wy" dotyczyła wszelkiej maści obrońców rzekomo "uciśnionych" przez działania dyrekcji i nauczycieli (niektórzy rodzice, media, itd.)
Marek Pleśniar07-06-2005 10:34:44   [#22]

aaa:-)

to co innego:-))

---------------

w kwestii nieskuteczności działań

to nieprawda

działania są skuteczne gdy się działa:-)

trzeba latać czasem jak pies. W zyciu każdej szkoły są chwile gdy dyrektor zamienia się w psa gończego, wraz z pedagogiem, wicedyrektorem itp. Lata po kątach, pilnuje i reaguje do przesady aż.

 Zawsze warto i zawsze owocuje to poprawą. Takie dłuższe działania typu "zero tolerancji" bywają potrzebne dla wyczyszczenia pola.

A potem trza zwycięstwo utrwalić niepopuszczaniem i profilaktycznymi działaniami.

Sposobów nie trzeba podawać. Wymyśli je każdy sam.

krasnoludek zadyszek07-06-2005 11:11:58   [#23]
Zgadzam się z Markiem. Narkotyki są problemem, oczywiście nie tylko szkoły (tzn. nie wynikają jakoś specjalnie z istnienia szkoły jako instytucji - pojawiają się tam, gdzie diler ma szansę je sprzedać, czyli są tam duże grupy potencjalnych nabywców). Skoro takim miejscem jest między innymi szkoła, powinniśmy mieć to na uwadze i starać się zniszczyć je na naszym terenie. Opinia rzecznika jest smutna, bo pokazuje, ze jakies próby prewencji szkoły (nawet nieudane - gigagiga pokazała, ze testy da sie obejść) są rozumiane jak zamach na dobro uczniów i spisek na rodziców. Głupie to.
Jeśli władze nie pozwolą nam zrobić nic, to zrobią krzywdę uczniom. Dyrektor-pies gończy jest potrzebny, i musi mieć grono, i pedagoga, którzy mu w tym pomogą. Zakładam, że odkryją grupkę uczniów-ćpunów (abstrahuję od tego, w jaki sposób, czy testy, czy co innego - ale mają pewność). Co wtedy? Adaa napisała w #11:wywalic ze szkoły?..ha!...niech mi ktos poda dyra , ktory to zrobił. To oczywiscie nie rozwiazuje problemow. Narkomania ma gdzies swoje źrodlo,czasami problemy rodzinne, patologie...zauwazaja to w pore pedagodzy szkolni, wychowawcy...czy dopiero wynik narkotestu ma im to uświadomic? A czy nie bedzie to wyrazem bezradności pedagogow wobec problemu? I moim zdaniem rozwiązanie jest oczywiste: wywalić. Nie zawsze jako przestępców, z hukiem, czasem wywalić=przenieśc do ośrodka leczenia, monaru itp. Pokazać ćpającym, że chce sie im pomóc, dając szansę wyjścia z nałogu. To jest właśnie "radność" nauczycieli, gotowość pomocy narkomanom i ochrona przed nimi/dilerami nie biorących.
Wiem, że takie skierowania na leczenie sa trudne techniczne do załatwienia i mój post pewnie w dużej częsci nie obroniłby się w praktyce, ale chodzi mi o sposób myslenia. O przeciwstawienie się cichemu przyzwoleniu na marychę i amfę przed wystawianiem ocen. Gdyby coraz wiecej szkół, choćby na poziomie swoich statutow zagwarantowało takie wyjście - może coś byśmy osiągnęli, może przynajmniej (aż?) zasiali niepokój u tych, którzy chcą wypalić skuna w łazience, bo myśla "a bo oni to mi mogą".
Gaba07-06-2005 11:44:33   [#24]

trzeba latać czasem jak pies.

 

;-)

nalix07-06-2005 11:49:46   [#25]

zero_tolerancji

Zgadzam się całkowicie z Markiem -w  Zespole Szkół Rolniczych w Rudce na jesieni 2003 r. po przyjściu nowych uczniów zrobiono  nalot(policja i pies) i narkotyki się znalazły, znaleziono też sprawcę, który wolał poszukać sobie następnie innej szkoły. Znaleziono też trochę pieniędzy na monitoring. Sytuacja się zdecydowanie poprawiła. Popieram politykę "zera tolerancji".

Adaa07-06-2005 11:50:57   [#26]

widzisz Krasnoludku..o tym wlasnie mowa.

Sama napisalaś,że Twój post nie obronilby sie w praktyce.
Czyli mamy taką sytuacje , w której wynik narkotestu niczego nie zalatwia. Młodziez to wie. Efekt?...hm..ujme to tak jakby to powiedzial uczeń "mogą mi naskoczyć". Czyli nie stosowanie narkotestu samo w sobie jest bezsensowne, ale stosowanie go bez zaplecza prawnego.

Znajoma  mieszka w Berline..mąż hazardzista..złozyla wniosek do sadu o "izolacje " go od dzieci, bo ma na nich destrukcyjny wpływ.

Długo nie trwalo... eksmisja, zakaz zblizania sie do dzieci ..wiele innych.

Jesli chce kontaktu musi poddac się  terapii...i nie tylko poddać..ukończyc ją.

I nie trwało to latami...

Adaa07-06-2005 11:55:49   [#27]

do Gaby

Gabo...latanie jak pies, w temacie uzależnień, to nic innego jak mobilizowanie do coraz to sprytniejszych sposobów wykiwania psa.

Nalix...mnie normalnie rozbroiło Twoje dobre samopoczucie, w kontekście.."wolal sobie poszukać innej szkoly";-)

słonko07-06-2005 12:01:00   [#28]

gaba ;)

w repertuarze TV nie leci już żaden telewizorowi przypisany pilot

widok - oczami wyobrażni - latającego psa położył mnie na klawiaturze :))))))

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]