Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Nauczyciele i błędy ortograficzne
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]
Adaa04-01-2005 21:36:46   [#151]

chyba Janie gdzieś dzwonią...:-)

Złota zasada Worda mówi aby nigdy,przenigdy nie uzywac dwóch spacji obok siebie.Umieszczanie dwóch spacji na końcu zdania (stare przyzwyczajenie maszynistek) jest bardzo szkodliwe w przypadku edytorów tekstu,gdyz spacje nie maja stałej szerokości.Word automatycznie dopasowuje odstepy miedzy słowami a dwie spacje powoduja zbyt duze odstepy.W konsekwencji tekst na ekranie bedzie sie róznił od wydruku.

Czyli Janie..dwóch spacji absolutnie nie!
Jedna przed kolejnym znakiem mozna.

Janusz Pawłowski04-01-2005 21:45:41   [#152]

Czyli Janie z T - zarzut o popełnienie przeze mnie błędu to Twój wymysł jedynie ... o jakieś kontry chodziło jedynie.
I przyznajesz to dopiero teraz - po tak długich naciskach - usiłując wcześniej ze mnie dworować ... i doliczając kolejne błędy ...

To podłe dość - niegodne - tak postępować, a potem wyraźnie nie przyznać się do próby manipulacji ... nie przeprosić ... nie odszczekać ...

Janie - nie przywołuj więcej słów sympatii do mnie - bo to obłudne jest.
Mojej w każdym razie po tej obrzydliwej próbie manipulacji - nie masz.

Spayk04-01-2005 22:02:12   [#153]

SPACJA ZAWSZE PO ZNAKU INTERPUNKCYJNYM, a nie przed. 

Jest to uzasadnione i całkowicie logiczne (w przeciwieństwie do większości zasad gramatyczno-ortograficznych;-). Wyjątek mogą stanowić emotikony (czyli wszystkie uśmieszki itp. ale to już nie tekst tylko radosna twórczość, a artystom wolno więcej).

Uzasadnienie jest proste - wystarczy napisać dowolną linię tekstu zakończoną znakiem interpunkcyjnym, poprzedzonym spacją. Następnie dopisać coś w tej linii. W efekcie kropka (czy inny przecinek) wyląduje na początku następnej linii. W ten sposób nie napisze nikt, niezależnie od swojej wiedzy i umiejętności ortograficznych.

Adaa04-01-2005 22:06:52   [#154]

tak Spayku

 Napisalam :Jedna przed kolejnym znakiem mozna.

Oczywiście,że nie miałam tu na mysli "przed kolejnym znakiem interpunkcyjnym", chodziło mi o koniec zdania,czyli po kropce jedna spacja przed nastepna literą.

Jan z T04-01-2005 22:08:12   [#155]

To muszę na wesoło:-)))

1. Uśmiech i jasność w temacie Rycha odwzajemniam.
2. Bezwarunkowej spacji Joli nie przyjmuję, zwłaszcza po znaku przestankowym, bo gdybym na przystanku stał i oczekiwał - to nie zgodziłbym się na "rozsuwanie" , ale do przeciwności bym zdążał...
3. Ado -zbyt duże odstępy - masz rację, nie tylko w Wordzie niewskazane, ale skąd u Ciebie "stare przyzwyczajenia" są znane, gdy Ty młodością dziewczęcą ujawniać się uprzejma jesteś?
Spayk04-01-2005 22:14:08   [#156]

Amrek w #92 otrzymałem od Ciebie, wyczerpujące wytłumaczenie, z grubsza mi znane (bez znajomości zasad zginą bym jak "ciotka w Czechach.) Tylko logiki w tym  się doptrzeć nie mogę (ale to pewnie wynik mojej ślepoty gramatyczno-ortograficznej).

Żeby mnie Amrek szturchała to może bym chciał, :-)

Tylko czemu istnienie kropki ma zależeć od tego czy Amrek szturcha mgr czy mgr. szturcha Amrka. (tak czy odwrotnie te kropki?)


TO POWINNO BYĆ PROSTE DLA WSZYSTKICH BO WSZYSCY  MUSZĄ PISAĆ.

Jan z T04-01-2005 22:20:43   [#157]

?

Wolisz bym milczał, czy odpowiedział, bo wrednymi nie moje słowa były (w odróżnieniu)?
amrek04-01-2005 22:22:37   [#158]

kurczę...spayk, to, że nie dostrzegasz logiki, nie znaczy, że jej nie ma

Język, którym mówisz, istnieje z równie żelazną logiką, jak język Twojego komputera. Dlaczego odmawiasz tak beztrosko jednemu językowi tego, czego istnienia jesteś bez wahań pewien w drugim, spayk?  

wystarczy spróbować stworzyć chociaż jedno zdanie tak, aby nie odzwierciedlało żadnej reguły, czyli mówiąc po ludzku spróbować powiedzieć choć jedno zdanie, które zupełnie, ale to zupełnie, w żadnym możliwym miejscu i znaczeniu nie ma sensu, nawet absurdalnego, w którym nie da się odkryć choć szczypty logiki,

spróbuj, a zobaczysz, jakie to karkołomne - uciec od sensu, a sens płynie z logiki, czy ja już skołowaciałam do cna i mam iść jednak po wódkę?

Marek Pleśniar04-01-2005 22:26:30   [#159]

A nie tak - że wszyscy powinni umiec pisac bo wszyscy muszą umieć pisać?

O co mi chodzi? Proste.

Otóż czułbym dyskomfort musząc wysławiać się w mowie i piśmie prostym i bez możliwości. Można - i nawet może jest sens upraszczania języka.

Ale po co nim mówić wtedy? W każdym razie czyniłbym to bez dumy.

To jednak moje zdanie i moja postawa wobec problemu. Można mieć inną i też jest dobrze:-)

------------

Janie - a mi  nie jest wesoło. Sprawiłeś mi niczym nie usprawiedliwioną przykrość. Spytałem po prostu, a Ty zachowałeś się jak grubianin. Pal licho. Na codzień tak bywa - na ulicy, w sklepie. Widać muszę przywyknąć.

Jola04-01-2005 22:30:46   [#160]

spayk

Jeśli koniecznie chcesz bez kropki, a w skrócie i w przypadku zależnym (od D do W), to pisz:
szturcha mgra lub dra (od doktora)
odpowiada mgrowi lub drowi... :-))))
amrek04-01-2005 22:38:26   [#161]

sorry, spayk...

nie odświeżyłam w porę forum

ech, spayk, spayk, co tak scapsiałeś upiornie;-)? Nie jestem Amrekiem głuchym, nie trza krzyczeć, słyszę, słyszę

zasady użytkowania kompa też są proste, ale wtedy, gdy się ich nauczysz, czyli wszystko jest trudne, nim stanie się łatwe, jak ktoś tam mawiał z upodobaniem

wiem coś o tym, bo zanim zrozumiałam, że komputer to nie krnąbrny potwór, lecz po prostu tak ma, że tyle umie dla mnie zrobić, ile ja mu powiem, by zrobił, minęło trochę czasu

Pewnie w tym, co mówisz o pożądaniu prostoty zapisu dla wszystkich, jest ździebko prawdy. No to niechaj ktoś stworzy zapis dla wszystkich - i kropka;-) I niech taki obowiązuje. Bo ja rozumiem, dlaczego i kiedy stawia się kropkę po mgrze, ale też rozumiem, że można nie rozumieć i wcale nie zależy mi na tym, żebyś nie mógł spać tylko dlatego, że sprawia Ci to trudność nie z Twojej winy.

Ale wkurza mnie, kiedy ktoś mówi, że czegoś nie ma, bo tego nie widzi...

Zmierzam do tego, że kropka jest sobie bez względu na to, z jaką przyjaźnią jednak Cię szturchnę;-)

Spayk04-01-2005 22:55:58   [#162]

Amrek

krzyczałem ogólnie, nie na Ciebie. 

dokładnie napisałem, że ja nie widzę (co nie znaczy, że nie ma)

Nie odmawiam tylko apeluję i upraszam. Pisać muszą wszyscy, i nie zależnie od zdania 'ortograficznych ortodoksów" będą tacy, którym to sprawia trudność (pisania poprawne), więc może lepiej uprościć zasady (to też ogólnie do wszystkich, nie personalnie do Ciebie)(i to niżej również).

Społeczność internetowa jest bardziej nastawiona na treść niż na formę i jest tolerancyjna dla błędów. Nikt nie zwraca uwagi na błędy, a poprawianie kogoś jest tak samo niegrzeczne jak wysyłanie papierowego listu z błędami. Całkiem dla mnie sympatycznym obyczajem jest pisanie "oo" w zastępstwie "u" i "ó". Myślę że net z czasem mocno uprości to całe pisanie, a polonistom pozostanie tylko żal:-)

amrek04-01-2005 22:58:04   [#163]

bez przymusu

chyba zanadto zgodliwie zapaliłam się do pomysłu prostych zasad dla wszystkich. Może inaczej: dla wszystkich - to najczęściej dla nikogo, zatem przydałby się może uproszczony zapis dla tych, którzy nie radzą sobie z opanowaniem podstawowej formy? Byłby czytelny dla mnie, a osłodziłby życie dyslektyka? Mogłabym go znać, ale niekoniecznie sama w porozumiewaniu się z innymi stosować kod, który mnie akurat ograniczałby, a nie wyzwalał.

Przyswoiłabym go sobie, jak się przyswaja obcy język: nie ma przymusu używania go, ale ułatwia drogę do kogoś drugiego, innego niż ja...

może to tak mogłoby być, spayk?

Jan z T04-01-2005 23:03:33   [#164]

Marek

Nie dowierzam!!!
Wytykasz mi "grubianina" niby gdzie nim jestem ????????????
To bądź odważny powiedzieć, gdzie ta gruboskórność moja?
amrek04-01-2005 23:08:17   [#165]

yoł, spayk;-)

jush, tak szybko byś chciał, żeby wirt przeciekł w real;-)? Spox, ziomal. Cierpliwości, pls.

loobiem wirt, ale real tesh loobiem

literówki są ok, właściwie to przepadam za nimi, bo po pierwsze: są źródłem informacji, a po drugie - bywają zabawne, np. gwizdozbiór zamiast gwiazdozbioru, rolątko zamiast orlątka lub pardwa zamiast prawdy, czy apluszki zamiast paluszków.

Wiem, że krzyczałeś ogólnie, a nie na mnie :-), ale nie cierpię capsa, bo na capsie, czerwonej piętnastce, nie chodzą po necie mędrcy i dobrze wiesz, że społeczności netowej też się dobrze nie kojarzy. Nie jestem tu wyjątkiem.

I nie jeżę się, spayk na to, o co apelujesz z takim oddaniem;-) Mnie żal nie będzie, a miło popatrzeć, jak ktoś tak walczy o to, co uważa za słuszne

pozdrawiam

Spayk04-01-2005 23:14:02   [#166]

adaa

Nie można również zapominać o spacji po znaku interpunkcyjnym :-) i jest to ważne w "poważnym" dokumencie.

I, w moim przekonaniu, nie ma to żadnego znaczenia w luźnej forumowej rozmowie, w której ważna jest treść, nie forma.

I jeszcze jedno (do wszystkich polonistów). Poloniści uczą (notorycznie i nagminnie) dzieci od kołyski, że akapit to odstęp na początku linii tekstu i że akapit to pewien fragment tekstu, jedna myśl.... często rozpoczynająca się od.... no właśnie od? akapitu? (czyli odstępu).

Jeszcze nie spotkałem polonisty, który zauważał by tu brak logiki.

Ostęp  na początku linii (akapitu) to wcięcie akapitowe, a akapit to jedna myśl (zwarty fragment tekstu....) - to jest dla mnie logiczne

Jola04-01-2005 23:20:31   [#167]

O, przepraszam ;-)

Akapit zaczyna się od wcięcia! A akapit, jak piszesz, to fragment tekstu.
Marek Pleśniar04-01-2005 23:24:13   [#168]

Spayk ma rację twierdząc: Społeczność internetowa jest bardziej nastawiona na treść niż na formę i jest tolerancyjna dla błędów

widziałem to już w kilku regulaminach forumowych i generalnie się z tym zgadzam. Ale chodzi tu o błędy typu "literówki", "ogonki" itp

Byki ortograficzne oraz szczególnie smieciarsko-bałaganiarskie sadzone w tekście czyta się jako lekceważenie czytelników.

Zobaczcie co na to informatycy:

Pisz poprawnie stylistycznie, gramatycznie i ortograficznie

Z doświadczenia wiemy, że ludzie, którzy niedbale i niechlujnie piszą posty, najczęściej są niedbali i niechlujni w myśleniu i programowaniu. Odpowiadanie na pytania takim ludziom mija się z celem, wolimy inaczej wykorzystać czas.

Formułowanie swoich pytań jasno i zrozumiale jest zatem bardzo ważne. Jeśli nie chce Ci się tego zrobić, nie oczekuj, że zwrócimy na Ciebie uwagę. Zadbaj o poprawność językową. Nie chodzi tu o sztywność czy oficjalność - porozumiewamy się raczej językiem swobodnym, żargonowym i z humorem, jesteśmy jednak bardzo precyzyjni. Precyzja jest konieczna - dzięki temu widać, że jesteś myślący i uważny.

Pisząc, używaj poprawnie znaków przestankowych oraz wielkich i małych liter. Nie PISZ WIELKIMI LITERAMI - jest to niegrzeczne i rozumiane jako krzyk. (Pisanie samymi małymi literami jest nieco mniej drażniące, jednak trudne do odczytania. Alanowi Coxowi to ujdzie, ale Tobie nie.)

Jeśli piszesz jak półanalfabeta, zostaniesz prawdopodobnie zignorowany. Pisanie l337 h4X0r - 'haksorskim alfabetem' - jest podłożeniem głowy pod topór i gwarantuje grobową ciszę (w najlepszym przypadku zostaniesz uraczony sarkazmem i kilkoma lekceważącymi radami).

---------------

Jeśli zadajesz pytanie na forum, na którym nie używa się Twojego rodzimego języka, możesz spodziewać się pewnej tolerancji dla błędów gramatycznych i ortograficznych - ale zerowej dla lenistwa (tak jest, zwykle potrafimy dostrzec różnicę). Ponadto jeżeli nie znasz języka rozmówców - pisz po angielsku. Raczej olewamy pytania zadane w niezrozumiałym dla nas języku; angielski uważany jest za język 'roboczy' Internetu. Pisząc po angielsku, minimalizujesz prawdopodobieństwo odrzucenia swojego pytania.

Adaa04-01-2005 23:24:41   [#169]

spayk

Ty mi to robisz specjalnie!!...zmuszasz mnie do czytania własnych postów:-))))

adaa

Nie można również zapominać o spacji po znaku interpunkcyjnym :-) i jest to ważne w "poważnym" dokumencie.

Spayk04-01-2005 23:33:59   [#170]

Spokojnie nie chcę być rewolucjonistą. Chylę czoła przed zasadami (są wszak podstawą cywilizacji). Chylę czoła przed wszystkimi, którzy piszą bezbłędnie i przychodzi im to łatwo (bo tak mają i żadna ich w tym zasługa) I przed tymi, którzy stoją na straży zasad (ortograficznych)

Ale wk.. mnie Ci co nawołują do krucjaty przeciw  "normalnym inaczej", że czytanie tekstów z błędami stwarza im dyskomfort, a siebie usprawiedliwiają za to co im sprawia kłopoty (literówki, gubienie liter itp. - bo to wina komputera)

Spayk04-01-2005 23:38:01   [#171]

adaa

 już nie będę

Spayk04-01-2005 23:47:51   [#172]

Błędy są odbierane jako lekceważenie przez wszystkich "prawomyślnych" ortograficznie. W moim przekonaniu taki odbiór jest to raczej "karą" i nie ma uzasadnienia. Czy znacie kogoś kto pisze z bykami, bo chce zlekceważyć lub obrazić odbiorcę. Myślę że są prostsze i skuteczniejsze sposoby.

Więc czemu takie traktowanie błędów. Może dlatego że większość "wzrokowców" to "razi", Więc jako większość ustanawiają normy.

A ja apeluję tylko o odrobinę tolerancji i wyrozumiałości dla ułomnej mniejszości.

Jan z T04-01-2005 23:53:19   [#173]

No tak...

Wytknąć Januszowi błędu (choćby naciąganemu, ale jednak) - nie wolno - to po pierwsze.
Markowi, przepraszam powinno być: wobec PANA DYREKTORA - innych słów poza oklaskami - stosować nie należy, (bo Mu przykro) - to po drugie.
Po trzecie - już sam nie wiem, komu wolno się przeciwstawić?
Spayk04-01-2005 23:58:17   [#174]
Mnie wolno, ogólnie nie lubię zgodności w dyskusji
Jan z T05-01-2005 00:04:37   [#175]
To masz moją piąchę, (jeśli dobrze posłużyłem się gwarą młodych):-)
Spayk05-01-2005 00:05:16   [#176]

Marku, fajny ten regulamin tylko nie koniecznie opracowany przez informatyków (i osobiście to prawie się z nim zgadzam)

I czemu uważasz że pewne "uproszczenie" języka ma doprowadzić ograniczeń. Równie piękne (lub brzydkie) i pełne treści może być słowo napisane przez "ż" i "rz" ("ó" i "u").

amrek05-01-2005 00:29:03   [#177]

spayk

Błędy są odbierane jako lekceważenie przez wszystkich "prawomyślnych" ortograficznie (#172)

Wcale nie przez wszystkich, chyba, że się zacietrzewisz, spayk, bo ogólnie nie lubisz zgodności w dyskusji

mnie, ogólnie rzecz biorąc, rybka, czy powiesz do mnie kobieto, czy kobjeto, więc już w tym momencie Twoi "wszyscy" przestają istnieć

i mniej więcej wyobrażam sobie, ile Cię kosztuje pisanie bez błędów lub prawie bez błędów oraz jak może wkurzać tłumaczenie się z tego, że się je popełnia, bo ma się skrajnie różne widzenie rzeczywistości niż większość, bo przecież dysortografia, dysleksja oznaczają i to właśnie - odmienność widzenia świata

ani ono lepsze, ani gorsze, nie ułomne, jeno(T);-) - inne

Ale czy dlatego należy całkiem świsnąć w kąt ortografię?

Spayk05-01-2005 00:47:28   [#178]

Amrek

Dzięki za zrozumienie. Mówiąc "wszyscy" myślałem o tym że wszyscy (czyt. większość wymuszająca zasady) zgadza się ze stwierdzeniem że pisanie z błędami jest obraźliwe (czyt. lekceważące) dla czytającego, a jest tylko przykre i frustrujące dla piszącego (na skutek zmowy "ortograficznie zachowawczych sił";-)

I nie zacietrzewiam (uff co za słowo, można by je na 100 sposobów napisać) i nie chcę świs... (cholera, Ty mi te słowa złośliwie?) rzucać w kąt ortograf..(i jakieś "ji" czy "ij" albo "ii")

Marek Pleśniar05-01-2005 01:03:22   [#179]

spayku - to regulamin koniecznie opracowany przez informatyków

i niezły:-)

zobacz sam: http://rtfm.bsdzine.org/

---------------------

Janie - gdy piszę "przykro mi" to wiesz... mam na myśli że mi przykro, A nie, że Ci czegoś  nie wolno itd. "Przykro" to takie uczucie - mają je ludzie. Nie dyrektorzy, wicedyrektorzy, nauczyciele czy kto tam jeszcze. Jak masz coś do mnie to miej - ale wyciąganie gdzie kto pracuje i co robi w takich sprawach jest jakies dziwaczne:-( Na zdrowie Janie. Jak wspomniałem wolno Ci. Zazwyczaj ludzie tak robią gdy próbują czyimś kosztem (najlepiej kosztem kogoś kto Ci nie zagraża bo tak jest najbezpieczniej) coś sobie odbić. Myślałem że piszę do jak człowieka - żadnych przecież gróźb czy ataków w tym nie ma. Chciałem po prostu Ci wytłumaczyć że czuję to co czuję.
Czemu na tej podstawie budujesz sobie jakąs martyrologię - nie wiem. Na tym - ze swojej strony - kończę kwestię. No i przepraszam współpisaczy za osobisty wątek:-)

Już przestaję bo to bez sensu. To pouczające - nie warto wdawać się w takie.. Może to nie ortografia, lecz też można popełnić sporo błędów:-)

Jan z T05-01-2005 14:19:44   [#180]

Człowieku Marku

Ja też wolałem już nie pisać, ale przeczytałem (tego mi nie było wolno) raz jeszcze Twoje Marku (nie dyrektorskie, bo tak wolisz) słowa. I co?
Pomijam błędy, (choć taki wątek) - to, dlaczego piszesz, że mi "wolno"???
Ja napisałem, iż rozumiem to, czego mi "nie wolno" do innego interlokutora!
To Wy występujecie jako dwa w jednym?
Marek Pleśniar05-01-2005 15:15:49   [#181]

Masz Janie rację. Dam Ci na piśmie potwierdzenie: piszę , że Ci wolno bo Ci wolno:-)))

Ale jak nie chcesz to możesz także nie pisać. Ale możesz się rozmyślić i np coś jednak napisac. Zawahać się. Nie wysłać. Albo wysłać.

I pragnę Cię również poinformować o dodatkowym uprawnieniu gratis:

możesz też czytać. I możesz tez nie czytać.

A Interlokutora osobiście nie znam:-) I zaprzeczam jakobym z nim w latach 1963-2005 współpracował tajnie oraz jawnie.

Jan z T05-01-2005 16:10:43   [#182]

Rozdawanie... i :-))

W tym jesteś dobry:-)
Zwłaszcza cenię sobie możliwość "zawahania".
Ogólnie nie jest źle, gdyby jeszcze nie ten skrótowy życiorys i mało potwierdzające się wypieranie się, że nie za siebie odpowiedziałeś.
Może i dla Ciebie słownik byłby pożytecznym prezentem, gdyby tak uchwalić, że Ci wolno go czytać?
Jan z T06-01-2005 01:02:43   [#183]

Janusz, a odszczekiwanie

Ku Twojemu niezadowoleniu, a mojej odwadze napiszę jeszcze.
Czytać nie będziesz, bo unosząc się w górze z workiem próżności, którym się przyodziałeś, nie dopuszczasz swoich słabości. A masz je jak każdy (no może mniej, bo pisałeś o swoich zaletach więcej niż przeciętny tu użytkownik)
Ad rem:
Co ja niby mam odszczekiwać - to, że w tekście o mojej rzekomej manipulacji, podłości i jeszcze czymś - zrobiłeś więcej niż dziesięć błędów?
NIE BĘDĘ!!!
I jeszcze - moja sympatia nie zależy od tego, czy ktoś mi wytyka cokolwiek, nawet, gdy nie widzę jego racji, ale to NIEWAŻNE.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]