Forum OSKKO - wątek

TEMAT: dyrektor opiekunem stażu?
strony: [ 1 ][ 2 ]
aga230703-11-2004 16:55:53   [#01]

Czy dyrektor publicznej szkoły podstawowej może być opiekunem stażu nauczyciela kontraktowego?   W szkole jest wielu nauczycieli mianowanych a także są dyplomowani, którzy chętnie otoczyliby nauczyciela opieką i na pewno pomogliby więcej. Nauczyciel kontraktowy to matematyk, a dyrektor po nauczaniu wczesnoszkolnym. W szkole jest tylko jeden matematyk.

W KN jest:  Art 9a. 4. Nauczycielowi stażyście i nauczycielowi kontraktowemu odbywającemu staż dyrektor szkoły przydziela spośród nauczycieli mianowanych lub dyplomowanych opiekuna, z zastrzeżeniem że: 

1) w przedszkolach, szkołach i placówkach, o których mowa w art. 1 ust. 2 pkt 2, opiekunem nauczyciela stażysty i nauczyciela kontraktowego może być również nauczyciel zajmujący stanowisko kierownicze;

Czy dyrektor postępuje zgodnie z KN? Co może zrobić stażysta?

Proszę o szczere wypowiedzi.

Rycho03-11-2004 18:42:42   [#02]
moim zdaniem nie może dyrektor publicznej szkoły być opiekunem stażu.
 
Art 9c pkt 4.1 na to własnie wskazuje. Otóż wyraźnie określa typy szkół, w których opiekunem stażu może być nauczyciel zajmujący stanowisko kierownicze. Są to:
a) przedszkola publiczne, szkoły i placówki prowadzone przez osoby fizyczne oraz osoby prawne niebędące jednostkami samorządu terytorialnego,
b) przedszkola niepubliczne, niepubliczne placówki oraz szkoły niepubliczne o uprawnieniach szkół publicznych;
 
Z powyższego można wyciągnąc wniosek, że w pozostałych szkołach niestety nie może.
 
Poza tym sam sobie by pisał projekt oceny?
Magosia03-11-2004 20:49:28   [#03]

Jestem przeciwko

i dziwię się dyrektorowi.  Co nim kieruje??? Bo chyba nie dodatek za opiekuna stażu- u nas 20 zł.
Magosia03-11-2004 20:50:28   [#04]

Wiem,

pewnie realizuje staż i chce się wykazać, że się opiekuje... Chore:-(
Jacek W03-11-2004 21:07:43   [#05]

Rycho,

wg Twojej interpretacji wicek nie może być opiekunem w szkole samorządowej.

A czy słowa: "... opiekunem nauczyciela stażysty i nauczyciela kontraktowego może być również nauczyciel zajmujący stanowisko kierownicze" nie oznaczają, że wicek może być w tych szkołach opiekunem, nawet, jeśli nie jest nauczycielem mianowanym czy dyplomowanym?

Jacek W.

beera04-11-2004 09:47:57   [#06]

zgadzam się z Jackiem

Uważam, ze dyrektor może być opiekunem stażu w szkole publicznej- jesli jest mianowany bądź dyplomowany.

Przeczytajmy zapis wprost:

W podstawowej szkole publicznej  dyrektor przydziela  opiekuna stażu spośród nauczycieli dyplomowanych bądź mianowanych

I to wszystko, co w kwestii opiekuna w szkole publicznej jest napisane w rozporządzeniu.

Więc jeśli dyrektor chce być opiekunem stażu- może nim być.

Ina kwestia- po co, itd...

Ale to już każdy dyrektor rozstrzyga sam ze względu na indywidualne uwarunkowania- trudno to oceniać.

Ewa z Rz04-11-2004 09:52:24   [#07]

owszem,

podzielam zdanie asi i jacka.
Konto zapomniane04-11-2004 12:06:50   [#08]
Zgadzam się z Rychem - ja też tak interpretuję Art 9c ust4
aga230704-11-2004 13:50:49   [#09]

Jestem wdzięczna wam za wypowiedzi - jednak uważam tak jak Rycho

Dyrektor nie powinien być opiekunem stażu w szkole publicznej zgodnie z KN art 9c ust 4

Rycho04-11-2004 14:27:20   [#10]

ano poczytajmy,

ale w całości.

4. Nauczycielowi stażyście i nauczycielowi kontraktowemu odbywającemu staż dyrektor szkoły przydziela spośród nauczycieli mianowanych lub dyplomowanych opiekuna, z zastrzeżeniem że:

1) w przedszkolach, szkołach i placówkach, o których mowa w art. 1 ust. 2 pkt 2, opiekunem nauczyciela stażysty i nauczyciela kontraktowego może być również nauczyciel zajmujący stanowisko kierownicze;
2) w rodzinnej placówce opiekuńczo-wychowawczej opiekunem nauczyciela stażysty i nauczyciela kontraktowego może być również nauczyciel mianowany lub dyplomowany zatrudniony w publicznym ośrodku adopcyjno-opiekuńczym, wskazany przez organ nadzoru w porozumieniu z organem prowadzącym
 
Asiu, co według Ciebie oznacza słowo "również". Bo według mnie w  tym przypadku oznacza, że w wymienionych szkołach poza nauczycielami może być również dyrektor. Z tego wyciągam wniosek, ze w nie wymienionych szkołach tego "również" nie ma. Inaczej po co by było akurat w tym zdaniu. Możesz mi to jakoś objaśnić? :-)
 
Bo chyba znów mi się to pojawiło ... wiesz co ;-)

aga230704-11-2004 16:59:33   [#11]
Dyrektor jest pazerny na pieniądze. U nas ma za staż 60 zł. Raczej nie ustąpi. Z jakimi konsekwencjami powinien liczyć się stażysta? Opiekun niezgodny z prawem i co ma robić nauczyciel?
Jacek W04-11-2004 17:05:42   [#12]

Ja nie Asia, ale co tam,

słowo również rozumiem tak: we wszystkich szkołach opiekunem stażu może być nauczyciel mianowany lub dyplomowany, a w niektórych szkołach nauczyciel mianowany lub dyplomowany lub (również) taki, który zajmuje stanowisko kierownicze, nawet, jeśli nie posiada stopnia awansu zawodowego nauczyciela mianowanego lub dyplomowanego.

Gdyby światły i logicznie formułujący myśli ustawodawca chciał zapisać w jasnym i logicznym prawie oświatowym to, co Ty, Rycho, w obecnym zapisie czytasz, powinien moim zdaniem zrobić tak:

... z zastrzeżeniem że:

1) nauczyciel zajmujący stanowisko kierownicze może być opiekunem nauczyciela stażysty i nauczyciela kontraktowego wyłącznie w przedszkolach, szkołach i placówkach, o których mowa w art. 1 ust. 2 pkt 2;

Jacek Wojdałowicz

PS Żeby było jasne - też uważam, że dyrektor nie powinien wyznaczać siebie na opiekuna stażu.

beera04-11-2004 17:19:44   [#13]

Rycho

ja to czytam wprost

Szkoły publiczne:
opiekun stażu to n-l mianowany badź dyplomowany

Szkoły niepubliczne:
opiekunem stażu może być n-l mianowany, dyplomowany, i również n-l zajmujacy stanowisko kierownicze

Tu się zgadzamy?
:-))

I w zasadzie to tyle analiz-  nie ma tu między tymi zapisami zadnej zależności.

Jesli chodzi o zapis "również" w zapisie dotyczącym szkół niepublicznych, to oznacza to tyle, w konsekwencji, ze n-l zajmujący stanowisko kierownicze będący opiekunem stażu moze nie być n-lem dyplomowanym lub mianowanym.
Reasumując w szkole niepublicznej opiekunem stazu może być n-l dyplomowany, mianowany, a nawet kontraktowy- jesli pełni stanowsko kierownicze.

Wiem, o czym myślisz i rozumiem to, ale postawmy problem odwrotnie.

Na jakiej podstawie zabronić w szkole publicznej dyrektorowi być opiekunem stażu?
Jest n-lem mianowanym, zastrzezenie, o ktorym mowa dotyczy szkoły niepublicznej,
Gdyby zapis brzmiał :

 Nauczycielowi stażyście i nauczycielowi kontraktowemu odbywającemu staż dyrektor szkoły przydziela spośród nauczycieli mianowanych lub dyplomowanych opiekuna z wyłączeniem nauczycieli zajmujących stanowiska kierownicze, z zastrzeżeniem że:

1) w przedszkolach, szkołach i placówkach, o których mowa w art. 1 ust. 2 pkt 2, opiekunem nauczyciela stażysty i nauczyciela kontraktowego może być również nauczyciel zajmujący stanowisko kierownicze;


sprawa byłaby jasne, ale jest jak jest

zapewniam Cią, ze i ja to czytam i czytam z niepewnością, czy czytam z tym, co to wiesz;-))

beera04-11-2004 17:25:40   [#14]

o:-))

nie odświezyłam jacka :-)))

Podzielam "ps" przedmowcy :-))

aga230704-11-2004 20:28:45   [#15]
Powtarzam moje pytanie i proszę o podpowiedź; Z jakimi konsekwencjami powinien liczyć się stażysta? Opiekun niezgodny z prawem i co ma robić nauczyciel?
beera04-11-2004 20:32:30   [#16]

żadne konsekwencje

po pierwsze- nie jest pewne, ze niezgodny z prawem- jak widzisz rózne są zdania

po drugie- nawet gdyby był niezgodny z prawem ten opiekun, to i tak nic z tego zlego, ani dobrego dla stazysty nie wynika- najwyżej ewentualnie dla dyrektora, ktory opiekuna wydzielił

aga230704-11-2004 20:56:30   [#17]

Asiu sprawa jest poważna:

uważam, że dużo złego dla stażysty ponieważ nie wyobrażam sobie być wciąż na posyłki dyra i w konsekwencji czekać na zemstę kiedy się ocknie. Z KN jasno wynika, że nie może być dyro opiekunem i Rycho nas w tym upewnił. Za błąd dyra może odpowiedzieć stażysta. To człowiek bez skrupułów

beera04-11-2004 21:00:50   [#18]

hm...

problem o ktorym piszesz wykracza poza prawne uwarunkowania przydzielenia opiekuna stażu

Rycho04-11-2004 21:05:19   [#19]

aga

tak dla jasności
 
to, co ja napisałem na ten temat znaczy, że ja tak myślę. A nie, że taka jest prawda obiektywna.
 
Jeżeli wziąć "na logikę", to wywody Asi i Jacka też mogą być uzasadnione.
 
Jedno co jest w tym pewne, to to, że przepis ten jest niejednoznaczny. Ta dyskusja to udowodniła.
 
To co pisze Asia w #16 też jest prawdą.
 
I tak naprawdę, jedyne co Ci zostaje jeśli chcesz by dyrektor nie był opiekunem stażu, to podjęcie walki z nim. Np poprzez zwrócenie się w tej sprzwie do MENiS-u. I jeśli odpowiedź będzie po Twojej myśli próba spowodowania żeby przestał on pełnić tą funkcję. Tylko Ty jesteś w stanie zdecydować, czy warto to robić.
aga230704-11-2004 21:13:00   [#20]
Dzięki - już napisałam do MENiS. Ale intuicja mi podpowiada, że masz rację. Wertowałam tę sprawę na różne sposoby. Rzadko się mylę.
Marek Pleśniar04-11-2004 22:15:18   [#21]

hmm, "rzadko się mylę" brzmi dumnie;-)

mam wrażenie że chcesz ago z naszą pomocą dołozyć swojemu dyrektorowi

dość mi nieswojo z tym

OlaM04-11-2004 22:21:24   [#22]

Marku

są nauczyciele, którzy swoich dyrków wprost "uwielbiają".
Gaba05-11-2004 04:14:30   [#23]

Bycie opiekunem i szefem generuje nakładanie się dwóch funkcji. Powinno być rzadkością i tylko wtedy być wykorzystywaną, jeżli doprawdy nie ma innej możliwości.

 Raz jedyny to przerabiałam w pierwszym roku swojego dyrektorowania, gdyż poloniści mieli po kilku awansowiczów. I miałam taki problem - projekt oceny jako opiekun  kierowałam do siebie jako dyrektora? Przecież to śmieszne - sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem?

Unikam jak ognia! Ale, jak rozumiem, - ktoś nie czuje subtelności. Hmm!

Dla mnie to takie też całe dziwne - czemu pracownik ma sie bawić w kom entowanie szefa, nie lepiej, by przełożeni zauważali - takie zachowania/rowiązania nie sprzyjające rozwojowi nauczyciela.

A z drugiej strony skąd mają wiedzieć...

aga230705-11-2004 13:06:20   [#24]

Marku

Dlaczego zaraz dołożyć i to z waszą pomocą. Poruszyłam problem i dobrze, bo jak widzisz niby prosta rzecz a jednak zdania są podzielone. Rzecz nie dotyczy mnie osobiście tylko mojej przesympatycznej koleżanki. Staram się jej pomóc. Ja raczej nie wkraczam na ścieżki wojenne, nie namawiam też innych ale proponuję asertywne załatwianie spraw. Chociaż czasem mnie ponosi kiedy widzę że innym dzieje się krzywda.

Zapraszam do dyskusji, a może już ktoś przebrnął przez staż mając dyra opiekunem? Jak to widziała komisja?

Adaa05-11-2004 16:15:24   [#25]

Dyrektor jest pazerny na pieniądze. U nas ma za staż 60 zł

no to faktycznie pazerny:-)))
u mnie opiekun stazu ma 10 zł mniej..i wcale ludzie tak się o to nie zabijają, sporo pracy, odpowiedzialność...

wrócimy chyba ago do tego watku gdy Twoja kolezanka szczęsliwie awansuje i bedzie wdzięczna swojemu opiekunowi stazu:-)

aga230705-11-2004 17:47:18   [#26]

ado

U nas nikt nikomu nie dziękuje za opiekę, stażyści uważają, że opiekunowie biorą za to kasę i kwita.  Dyrektor nie ma czasu na pomoc - on jest tylko od papierów.

No cóż ale możesz przecież myśleć inaczej.

Dżoana05-11-2004 19:04:12   [#27]

Ada

Przecież to dyrektor wyznacza opiekuna i ten nie ma nic do gadania.
Druga sprawa: ja miałam opiekuna, który po 1 roku poszedł na roczny urlop, więc dyrekcja wyznaczyła mi zastępcę. A zastępcą została WICEDYREKTOR. Awans uzyskałam bez problemu, więc chyba było to zgodne z prawem.
aga230705-11-2004 19:32:55   [#28]
A czy komisja przeanalizowała ten problem, czy eksperci po prostu nie zwrócili uwagi, lub po prostu udało Ci się. Teraz eksperci się szkolą i wciąż są bardziej oświeceni. A podobno "Nieznajomość prawa szkodzi"
beera05-11-2004 19:44:05   [#29]

aga

czytam Cię tu

I skomentuję- wybacz

Nie przesadzasz przypadkiem? Trochę jakby teoria spiskowa dziejow mi się tu jawi.

Zapewniem Cię, że żaden ekspert i nikt inny nie bedzie wyciągał konsekwencji wobec awansującego za to, ze ma ( hipotetycznie) źle wyznaczonego opiekuna stażu.

Adaa05-11-2004 19:52:07   [#30]

Dżoano..ma do gadania:-)

moze odmówić:-)
Jacek W05-11-2004 20:06:55   [#31]

adaa

Opiekun może odmówić??? Na jakiej podstawie?

Jacek W.

Janusz Pawłowski05-11-2004 20:23:40   [#32]
Rzecz w tym Jacku, że on może odmówić bezpodstawnie.
Jacek W05-11-2004 20:29:05   [#33]

Nie rozumiem,

jak dostanie pismo treści: "Na podstawie art. 9c ust. 4 KN wyznaczam Pana na opiekuna stażu Pani xxx itd" to może odmówić nie podając podstawy prawnej?

Adaa05-11-2004 20:31:53   [#34]

Jacku..zwyczajnie, sa rózne sytuacje zyciowe nauczycieli

kurcze...nie na samych paragrafach opiera się świat

odmówić może kazdy...jest paragraf, który tego zabrania?

Jacek W05-11-2004 20:35:04   [#35]

adaa,

różne sytuacje życiowe, które pozwalają uczyć dzieci, a nie pozwalają być opiekunem stażu? Łatwiej zrozumiem, jak podasz konkretny przykład.
Janusz Pawłowski05-11-2004 20:44:46   [#36]
  1. No ... kurcze ... panie dyrektorzenie ... nie dam rady ... po prostu nie dam rady jeszcze i tego. Dzieci chorowite, do przedszkola nie przyjęli, mąż wraca z pracy codziennie pijany ...
  2. Za te pieniądze? Też mi wymyślił! W życiu! Prędzej wypowiem umowę i proszę szukać sobie nowego anglisty.

I wszelkie możliwe pośrednie sposoby odmowy

Adaa05-11-2004 20:45:38   [#37]

doobra...jak sie upierasz..

ktos ma wyznaczony termin operacji..nie trąbi o tym na lewo i prawo..uczy..bo co ma robić?..a może spodziewa sie czegoś złego..uczciwie mówi dyrowi..odmawia w trosce o stazystę.

i co?..głupi przykład?

Jacek W05-11-2004 20:48:26   [#38]

Janusz

1. No kurczę, bym chiba nie wyznaczył tej pani :)

2. A wypowiedz :)

Jacek W.

Jacek W05-11-2004 20:51:04   [#39]

Janusz, adaa

A na poważnie - na opiekunów wyznaczam nauczycieli, o których wiem na 100%, że spełnią swoją rolę najlepiej, jak potrafią. I jeszcze nikt nie odmówił, może stąd moje zdziwienie?

Jacek W.

Jacek W05-11-2004 20:53:34   [#40]

adaa #37,

czyli jednak odmawia podając powód, jasne że uznaję takie racje.

Janusz Pawłowski05-11-2004 20:54:12   [#41]

Jacku

  1. No widzisz - jednak można odmówić. ;-)))
  2. A Ty znajdź anglistę. ;-)))

Żarty, żartami - ale przepisy i podstawy prawne nie są jedynymi (na całe szczęście) przesłankami, którymi kierujemy się podejmując różne decyzje dotyczące organizacji pracy - często mamy na uwadze złożoności natury ludzkiej, własne sympatie i antypatie (być może podyktowane obiektywnyą oceną pracy, czy charakteru człowieka).
I tyle - szkoła nie sąd - i całe szczęście.

Jacek W05-11-2004 20:57:04   [#42]

Tak, Janusz,

masz 100% racji. Pisząc wcześniej (może nieprecyzyjnie) miałem na myśli odmowę "nie, bo nie".
beera05-11-2004 20:58:30   [#43]

wydaje mi się jednak, ze mówicie

o różnych sytuacjach.

Jacek mówi o prawnej mozliwości odmowy, moim zdaniem sytuacja tu jest podobna do sytuacji przydzielenie n-lowi  wychowawstwo

A Wy mowicie o mozliwosci porozumienia się w sytuacji, gdy przydział tego "opiekunstwa" komuś nie odpowiada

Wiec wszyscy macie rację :-)

beera05-11-2004 20:59:35   [#44]

o kurka :-))

nie poodświeżalam-  sierota:-)
Jacek W05-11-2004 21:01:56   [#45]
Ale i tak Cię lubimy :)
Janusz Pawłowski05-11-2004 21:03:05   [#46]
Powiem więcej - własnie za to Cię lubimy. ;-)))
Adaa05-11-2004 21:04:12   [#47]

a mnie..za to,że twierdzę,ze moze odmówić..

nazwał ktos w prywatnej korespondencji...gamoniem!!!

to gamoń, co?;-)

beera05-11-2004 21:09:05   [#48]

hmmmm

patrzcie jak to subiektywnie...

Jacka:
Ale i tak Cię lubimy :)

wyraźnie wskazuje na to, ze brak odświezania jest wadą, ktora jednak mu nie przeszkadza w lubieniu mię

i Janusza:

Powiem więcej - własnie za to Cię lubimy.

wyraźnie wskazuje na to, ze brak odświezania jest zaletą i to w dodatku tą jedyną własciwą dla lubienia mię

konkludujac:

nie ma sensu się zmieniać, bo zawsze mozna trafić na frajera, ktoremu spodoba się to własnie, co innych może odstręczać ;-)))))))))))

Jacek W05-11-2004 21:13:49   [#49]
No ja tylko chciałbym zauważyć, że w #14 napisałaś, że mnie nie odświeżyłaś.
qrcze05-11-2004 21:35:34   [#50]

bez tytuła..

gdzies w wypowiedziach mignelo mi stwierdzenie "A czy słowa: "... opiekunem nauczyciela stażysty i nauczyciela kontraktowego może być również nauczyciel zajmujący stanowisko kierownicze" nie oznaczają, że wicek może być w tych szkołach opiekunem, nawet, jeśli nie jest nauczycielem mianowanym czy dyplomowanym?" i tak sie zastanawiam ... czy na stanowisku wicedyrka moze byc ktos bez mianowania? juz sie zakrecilam ..
strony: [ 1 ][ 2 ]