Mam kilka pytań dotyczących realizacji zadań szkoły z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość. Jednym z zadań jest realizacja podstaw programowych - a jak tą realizację dokumentować? Wpisywać tematy do dziennika? Zadaniem pośrednim wynikającym z realizacji podstawy jest prowadzenie dokumentacji przebiegu nauczania. A jeśli wpisywać, to co z frekwencją jeśli wykorzystujemy mailing, wiadomości prze edziennik, komunikatory?

Jak widzicie monitorowanie i ocenianie przy założeniu, że szkoła nie będzie wykorzystywać platformy edukacyjnej?

Podpinam się pod pytanie Wojciecha.

Dokumentować można w edzienniku, wpisując tematy normalnie w planie. A admin dziennika dodaje nowy rodzaj absencji uczniów np "K" "nauczanie na odległość" nieliczone do frekwencji i wszystkim uczniom zaznacza taką nieobecność. 

A jeśli nie ma się e dziennika ...

Rozumiem, że plan można (a nawet trzeba zmodyfikować). Normalnie np. klasa ma 5 lekcji języka polskiego. Czy dopuszczalne jest takie zmodyfikowanie, aby np. lekcja polskiego odbywała się co drugi dzień, czyli np. 3 godziny? Czy mimo wszytko trzeba się trzymać dalej ramówki?

ale nie ma- słuchajcie - żadnych wytycznych...rozumiem więc,że jest to kwestia każdej szkoły indywidualnie -tu chyba raczej chodzi o treści, a nie o ewidencjonowanie jednostek lekcyjnych , bo wyjdzie z tego głupota wierutna...

KAŻDA modyfikacja jest dopuszczalna -> nawet taka, że nie ma żadnych lekcji a tylko uczniowie wykonują różne zadania (które nie zajmują im zbyt wiele czasu) a n-le to sprawdzają

Jak wtedy rozliczać godziny pracy nauczyciela?

Moim zdaniem po ułożeniu "zmodyfikowanego rozkładu" zmienić można plan w dzienniku, nauczyciel wpisuje tematy i mamy liczbę godzin. Przy założeniu, że uczeń nie powinien nad tym za wiele czasu spędzać, wydaje mi się na szybko, że każdy nauczyciel powinien się zmieścić w pensum, bez ponadwymiarówek... Weżmy pod uwagę również to, że nauczyciel nie pełni dyżurów międzylekcyjnych. Wątpię, żeby na to poświęcał więcej czasu niż normalnie w szkole. Tym bardziej, że przygotowanie lekcji, to nie jest prowadzenie... 

§1
[…] dyrektor jednostki systemu oświaty odpowiada za organizację realizacji zadań tej jednostki […], w szczególności:
[…]
5) ustala warunki i sposób przeprowadzania egzaminu klasyfikacyjnego, egzaminu poprawkowego, egzaminu semestralnego i sprawdzianu wiadomości i umiejętności oraz warunki i sposób ustalania rocznej oceny klasyfikacyjnej zachowania w przypadku wniesienia zastrzeżenia do trybu ustalenia tej oceny, […];

Czy ten zapis upoważnia dyrektora do przeprowadzania egzaminów poprawkowych w klasach amturalnych w kwietniu?

A co z nauczycielami nieobecnymi? Czy robimy zastępstwo i płacimy za zastępstwo? Np. jedyny fizyk w szkole nieobecny, a ktoś musi zrealizować pp. 

Nie musi realizować, jeśli nie ma takiej możliwości - podejdźmy do tego zdroworozsądkowo uwzględniając przede wszystkim możliwości i dostęp uczniów do kształcenia na odległość oraz higienę pracy przy komputerze.

Do [#10]: rozporządzenie zawiesza przepisy o sposobie organizowania tych egzaminów, więc to dsyrektor ustala, w jaki sposób będą one organizowane.

O!! właśnie. Tak przy okazji "uwzględniając ... higienę pracy przy komputerze" czyli ? pytam, bo odczuwam tu brak wiedzy :-))

Mam 2 pytania:

1) Czy w dniach 9-10 kwietnia są automatycznie anulowane dni wolne od zaj. dydakt. z okazji Wielkanocy, a szkoła ma wtedy też prowadzić nauczanie na odległość?

2) Jeśli w rozporządzeniu jest napisane, że dyr. w porozumieniu z n-lami ustala sposób oceniania i klasyfikowania na odległość, to robi to poprzez polecenie (po wcześniejszym skonsultowaniu z rp)? Wydaje mi się, że tak, że nie trzeba szczególnych zapisów w statucie i uchwały w tej sprawie...

1. Nie, bo to jest wiosenna przerwa świąteczna określona rozporządzeniem o organizacji roku szkolnego, którego zapisy nie zostały na ten czas uchylone.

2. Ustala w porozumieniu - czyli przegaduje i ustala. I właśnie chodzi o to, że nie ma tu żadnych decyzji ani uchwał rady pedagogicznej - są nauczyciele i dyrektor.

Dziękuję, drugie pytanie rozumiem. A w sprawie pierwszego - czemu nie ma nauczania na odległość do 8.04 (potem ferie świąteczne), a do 10.04? Ograniczenie pracy palcówki rozumiem w tym okresie, ale nauczanie na odległość?

Rok szkolny też trwa przecież do 31.08., czyż nie? Myślę, że to podobna zasada.

Przedszkola przerwy wiosennej nie mają stąd zapewne tą datą.

Przerwa świąteczna jest dla uczniów, nauczyciele pracują : ) Zdalnie, na odległość,"domowo" czy jak tam zwał. Dzieci nie powinny wtedy mieć zadawane. Chyba że zmieniła się organizacja roku szkolnego i nie ma już wiosennej przerwy świątecznej i tego nie zauważyłam...