Co sądzicie o wydaniu zarządzenia dyrektora w sprawie obowiązku stosowania płynu dezynfekującego przez wszystkich wchodzących do szkoły? Mile widziana podstawa prawna oraz treść zarządzenia.

U nas pismo podpisane przez p.o. dyrektora biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego; płyn ma być dostępny przy wejściu do budynku - uważam, że pomysł dobry i nigdy nie zaszkodzi

Szanowni Państwo Dyrektorzy,

w związku z planowanym dostarczeniem do przedszkoli, szkół i placówek oświatowych płynu dezynfekującego do rąk, proszę o zapewnienie dozowników do płynu. Rekomendujemy umieszczenie dozowników z płynem w widocznym miejscu w Państwa placówkach - przy wejściu do szkoły (np. w szatni lub korytarzu). Proszę o zapewnienie odpowiedniego nadzoru przy korzystaniu z płynu przez dzieci i młodzież.

Łączę wyrazy szacunku

Dariusz Pionkowski
Minister Edukacji Narodowej

Przydałyby się informacje, jaką konsystencję będzie miał dostarczany płyn dezynfekujący i jakie  dozowniki najlepiej sobie z nim poradzą. 

Dokładnie.

Jednak założyć można, że będzie to najtańsza opcja - roztwór jakiegoś alkoholu (np. izopropanol - tani); trochę gliceryny, jakiś zapach dla zmyłki :-) Więc konsystencja wody.

W  szkole na 800 uczniów dozownik powinien mieć min. 2 litry.  Standardowe do mydła montowane w toaletach wystarczą na chwilę.

Czy macie namiar na dozowniki do płynów dezynfekujących lub do płynów dezynfekujących?

Zobacz w internecie.

Myślę, że powinni określić jakie to mają być dozowniki, bo płyn płynowi nierówny (gęstość), a dozownik do mydła się nie nada.

Ceny dozowników też są odpowiednie ;-)

zwłaszcza dla naszych budżetów (ja mam 4 wejścia)

no i jeszcze przy każdym wypada kogoś do pilnowania postawić ;-)

A po co ktoś do pilnowania?

do # 09

1. Płyn zawiera alkohol więc należy wyeliminować działania typu ,,wąchanie oparów płyny z chusteczki" przez uczniów.

2. Należy mieć baczenie przed ,,kradzieżą do buteleczki do domu".

3. Można zatrzeć oczy, co w przypadku małych dzieci jest prawdowdodobne.

Nie popadajmy w przesadę.

Spotkałem się ze szkołą, która płyn do dezynfekcji udostępniała w toaletach i nikt nie sprawował nad tym jakiejś ponadnormatywnej opieki oprócz standardowych dyżurów na korytarzach.

Wąchanie chusteczki długo trwać nie będzie bo alkohol błyskawicznie odparowuje a też ile by trzeba było nalać na tą chusteczkę aby było to istotnie szkodliwe. Jeśli będzie dozownik z pompką to trzeba by wykazać się nie lada zaparciem aby utoczyć do buteleczki. Myślę, że zatarcie oczu mydłem będzie równie szkodliwe i nieprzyjemne a nikt mydła nie pilnuje.

To pilnowanie to bym raczej ukierunkował na dopilnowanie obowiązku stosowania płynu.

Jaką drogą otrzymaliście to pismo. Jestem placówką i nic takiego do mnie nie dotarło.

ReniaB

Masz na myśli pismo z MEN? Otrzymaliśmy drogą mailową w piątek.

Nie popadajmy w panikę. Po co zarządzenia, wystarczy poinformować uczniów, że przy wejściu mają dezynfekować ręce, uczulić na to nauczycieli dyżurnych i tyle. Bez zbędnych kombinacji. Poza tym zrezygnowaliśmy z wyjść zewnętrznych i czekamy na obrót sprawy. 

Czy ktoś już dostał płyn od MENu? Bo czas płynie. A w szpitalach zaczyna brakować środków dezynfekcyjnych.

Też jestem ciekaw. Próbowałem dziś dzwonić do MEN, ale z mizernym skutkiem...

Też czekamy . Dozownika tez jeszcze nie mamy, bo nie wiemy, jaka będzie jego konsystencja. Może inni coś tutaj wiedzą już?

My też, do chwili obecnej, płynu nie otrzymaliśmy...

Po co płyn jak nie ma dzieci

Kupiłam wczoraj dozowniki. Na mydło bo innych nie było. Od jutra nie ma dzieci w szkole, więc może nie będą przywozić płynu?? Paranoja.

przydadzą się na mydło;-)

I co z tym plynem???

Już wyprodukowany...

Ktoś dostał????

Chociaż informację w tej sprawie????

no, na razie jest w komercji

w cenie jak 2x cena paliwa

Koronawirus bez żywiciela żyje do 48 godzin. Zanim do szkół dotrze ten płyn, to na wszystkich przedmiotach wirus będzie martwy. Chodzi tylko o odkażanie rąk.

W przypadku wirusa słowa "żyje" i "martwy" brzmią dziwnie. W każdym razie wykazano, że na powierzchniach metalowych, szklanych i z tworzywa sztucznego wirus nie traci zdolności do replikacji nawet do 4-5 dni, a może i dłużej.

Więc nie chodzi tylko o odkażanie rąk.

Przedszkole moje - i nie tylko moje - prowadzi rekrutację.

Przychodzą obcy ludzie z zewnątrz. Mam im zapewnić płyn do dezynfekcji rąk.

To pytam o ten miiiiiilion litrów....

Aza, przyjmuj wnioski niemalże w drzwiach (stolik tuż przy drzwiach, wniosek przyjęty, potwierdzenie podbite i następny proszę) i nie wpuszczaj na teren przedszkola. Płyn tylko dla pracownika przyjmującego wnioski.

Stolik w drzwiach do sekretariatu. Sekretariat tuż przy wejściu...

Tylko po co???

Mamy rekrutację elektroniczną...

Po co te papiery przynosić?

Jest!

Właśnie wytropiłem 1 opakowanie 5l płynu do dezynfekcji rąk prod. Or-n. Jest bezbarwny, ładnie pachnie, konsystencja wody czy spirytusu, ale na pewno nie żelu.

Reglamentacja : 1 opakowanie na osobę.

Powodzenia !

Ale to ten rządowy; kto to rozdziela? OP?

Zakup na szkołę w efekcie objazdu samochodem po stacjach Or-nu w mieście. Zwykła oddolna inicjatywa.