Odwiedził mnie dziś w szkole pan i opowiadał o projekcie językowym dla dzieci, bezpłatnym, podobno pozyskali jakieś fundusze na ten projekt i chcę prowadzić zajęcia z angielskiego dla naszych dzieci, po lekcjach, opłacają wynajęcie sali na zajęcia i ewentualny dowóz i rozwóz dzieci
chcą wejść na lekcje i zaprezentować się dzieciakom
mój dylemat polega na ty, że chcą dostać telefony do rodziców, żeby do nich dzwonić i się dopytywać, czy rodzice podpiszą z nimi umowę na te zajęcia
mam jakiś opór z tymi telefonami, bo rodzice nie upoważnili mnie do rozdawania numerów takim firmom...
macie jakiś pomysł, jak to rozwiązać?
może byliby chętni na takie zajęcia... |