PU:

§ 5. 1. Druki świadectw, certyfikatów, dyplomów, aneksów, zaświadczeń, zaświadczeń o spełnianiu obowiązku rocznego przygotowania przedszkolnego, indeksów, legitymacji szkolnych, e-legitymacji szkolnych, legitymacji przedszkolnych dla dzieci niepełnosprawnych i e-legitymacji przedszkolnych dla dzieci niepełnosprawnych, oraz ich duplikatów są drukami ścisłego zarachowania.

2. Szkoła prowadzi imienną ewidencję wydanych świadectw ukończenia szkoły, indeksów, legitymacji szkolnych, e-legitymacji szkolnych, mLegitymacji szkolnych oraz zaświadczeń o zawodzie, a także świadectw dojrzałości, aneksów do świadectw dojrzałości, certyfikatów, dyplomów, zaświadczeń o szczegółowych wynikach egzaminu ósmoklasisty i zaświadczeń o wynikach egzaminu maturalnego, przekazywanych szkole przez okręgową komisję egzaminacyjną, oraz duplikatów świadectw ukończenia szkoły, indeksów, legitymacji szkolnych i e-legitymacji szkolnych. Ewidencja zawiera: imię (imiona) i nazwisko, numer PESEL ucznia albo absolwenta, numer wydanego dokumentu, datę odbioru dokumentu oraz podpis pełnoletniego ucznia lub rodziców niepełnoletniego ucznia albo absolwenta.

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,25166894,nowy-przepis-men-po-odbior-szkolnych-legitymacji-i-swiadectw.html

O ja...... Czyli co... na zakończenie roku szkolnego po odbiór zaświadczenia z egzaminu przychodzi rodzic a nie uczeń? Ale jaja...

A jeżeli nie przyjdzie, to nie ma podstawy, by świadectwo/zaświadczenie wydać, co z kolei spowoduje, że w przypadku uczniów klasy ósmej, nie załapie się na rekrutację?

I podobnie z legitymacją. Oby to rodzicom uświadomiło, jaki bajzel panuje w MEN...

jak poczytają forum to będą zmieniać...

i poujednolicamy...

pozdrawiam

W takim razie konieczna jest jeszcze zmiana w § 17 ust. 7, który stanowi, że:

"W przypadku ucznia:

1) który przystępował do egzaminu poprawkowego,

2) który przystępował do egzaminu klasyfikacyjnego,

3) który przystępował do sprawdzianu wiadomości i umiejętności,

4) któremu ustalono roczną ocenę klasyfikacyjną w związku ze złożonymi zastrzeżeniami po zakończeniu rocznych zajęć dydaktyczno-wychowawczych

jako datę wydania świadectwa szkolnego promocyjnego i świadectwa ukończenia szkoły przyjmuje się datę podjęcia przez rade pedagogiczną uchwały w sprawie wyników odpowiednio promocji albo klasyfikacji i promocji tego ucznia.".

Po pierwsze, w pkt 1-3 należy zamienić wyrazy "który przystępował do" na wyrazy "któremu wyznaczono" - nie zawsze uczeń, który miał wyznaczony egzamin musiał do niego przystąpić.

Po drugie, w części wspólnej należy dodać na końcu "jeżeli data ta jest późniejsza niż data zakończenia rocznych zajęć dydaktyczno-wychowawczych" - zgodnie z obecnymi przepisami, uczniowi, który przystąpił do egzaminu lub sprawdzianu przed dniem zakończenia zajęć i RP tez podjęła uchwałę przed tym dniem (co zwykle ma miejsce), to świadectwo należałoby mu wydać wcześniej niż wszystkim innym uczniom.

Po trzecie, w części wspólnej należałoby dodać, oprócz uchwały RP, także datę rozstrzygnięcia dyrektora szkoła, o którym mowa w art. 73a ust. 1 UPO - wiemy już, że RP, z różnych przyczyn, nie musi podjąć takiej uchwały; wówczas uczeń nie otrzyma świadectwa w ogóle.

Zdaje się, że w § 36 ust. 1 jest błąd - powinno być dotychczasowe trzyletnie liceum ogólnokształcące i czteroletnie technikum.

Będzie nowelizacja rozporządzenia ws. świadectw i druków szkolnych tak, by niepełnoletni uczeń mógł sam odebrać legitymację szkolną i świadectwo ukończenia szkoły podstawowej. Jesteśmy w trakcie zmian przepisów – poinformował w czwartek minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.

Takie to piękne. Rozwiązują problemy! Które sami stworzyli...

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,34876,25188275,po-swiadectwo-i-legitymacje-jednak-bez-rodzicow-men-wycofuje.html

 Rodzice nie będą jednak potrzebni do odbioru szkolnych legitymacji i świadectw ukończenia szkoły - ogłosił w piątek minister edukacji Dariusz Piontkowski. Zapowiedział zmianę przepisu, który sam niedawno podpisał. Postawił wówczas na nogi dyrektorów i rodziców w całym kraju.

Sprawę komentował wówczas[..] z zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty. [..] - Nowy przepis jest niepotrzebny. Wydawanie legitymacji szkolnych za podpisem rodziców jest kompletnie bez sensu.

Na pomyśle urzędników MEN suchej nitki nie zostawili dyrektorzy szkół i rodzice. Zapytaliśmy resort, po co taka zmiana przepisu. Do tej pory nie dostaliśmy odpowiedzi.