W ubiegłym roku dyrektor musiał zawierać umowę z nauczycielem rozpoczynającym prace (stażystą) na rok i 9 m-cy, czyli na okres stażu. Po postępowaniu egzaminacyjnym nauczyciel uzyskałby stopień nauczyciela kontraktowego, a umowa po tym okresie rozwiązywałaby się i tyle (albo podpisywana byłaby nowa na czas nieokreślony).

Teraz mamy taką zagwozdkę w związku ze zmienionymi przepisami - już we wrześniu nauczyciel uzyskuje stopień nauczyciela kontraktowego (finansowo skorzysta), ale co z jego umową? Dalej jest tylko do czerwca 2020 roku, czyli na okres na jaki została zawarta? Czy też przekształca się w umowę na czas nieokreślony, boć nauczyciel już kontraktowy?

Nadmieniam, że nie chcę z tym nauczycielem kontynuować współpracy. 

cóż... przekształca się w umowę na czas nieokreślony, o ile n-l uzyska stopień n-la kontraktowego

jak nie uzyska, to się nie przekształca

a tak na marginesie -> ta umowa powinna być zawarta na 2 lata szkolne - art 10 ust 2 KN

nauczyciel rozpoczął staż na kontraktowego 1 września 2018 r.,  pomimo że był zatrudniony na zastępstwo za nauczyciela przebywającego na urlopie dla poratowania zdrowia.

Umowa na zastępstwo jest  jest do 30 czerwca 2019r., bo na taki czas dostał n-el urlop dla poratowania zdrowia, więc argumentacja była taka, że nie nie może być zatrudnionych dwóch nauczycieli na tym samym stanowisku do 31 sierpnia 2019r.- coś mi się tu nie zgadza...

ponadto przepisy się zmieniły i ten nauczyciel zostanie na lodzie, bo myślał że "dorobi" sobie staż w innej szkole jak znajdzie pracę - miał nadzieję - a teraz ma zakończyć staż do 31 sierpnia 2019r a umowę ma do 30 czerwca, i ani pracy ani nadziei

może moglibyście coś doradzić w takiej sytuacji ?

powinien być zatrudniony do 31.08 - nie ma przeszkód by na jednym stanowisku było zatrudnionych 2 pracowników, o ile jeden z nich jest na urlopie

tym bardziej wówczas gdy obaj będą mieli urlop

ten n-l powinien złożyć sprawozdanie z realizacji odbytego stażu i należy mu wystawić ocenę pracy za ten staż -> jak znajdzie sobie pracę we wrześniu, to rozpocznie staż, który zostanie skrócony o okres zrealizowanego stażu, czyli zostanie tego samego dnia zakończony

ten nowy dyrektor wystawi ocenę dorobku i po otrzymaniu wniosku od n-la zorganizuje postępowanie awansowe

@rzewa... dlaczego uważasz (i z czego to Twoim zdaniem wynika), że umowa "przekształci się w umowę na czas nieokreślony"?

art 10 ust 4 KN

Rzewo, w przywołanym przepisie jest mowa o zawieraniu umowy. Ta umowa została zawarta 01.09.2018 z terminem zakończenia 3.08.2020, dlaczego ma w trakcie trwania ulec przekształceniu?

O przekształcaniu umowy jest mowa tylko w przypadku uzyskania mianowania ust. 5a art. 10 KN + warunki z ust. 5 art. 10 KN.

Dokładnie tak samo interpretowałbym jak ola13.

cóż... z tej NORMY prawnej wynika, że żaden n-l kontraktowy, który nie jest zatrudniony na podstawie art 10 ust 7 KN, nie może być zatrudniony na czas określony -> wobec tego, niezależnie od zapisów umowy o pracę, jego stosunek pracy jest zawarty na czas nieokreślony

a w KN nic na ten temat nie ma, gdyż ta sytuacja jest całkowicie wyjątkowa zatem nie była przewidziana -> ustawa nowelizująca KN mogła by zawierać zapisy regulujące status tego n-la (kontraktowego po nadzwyczajnie skróconym stażu) odrębnie ale nie zawiera...

wobec czego będzie tak jak wyżej napisałam

Albo tak jak napisali ola i Roman.

Aż do pierwszych wyroków- o ile takie będą w przeciągu tego roku.

To ja mam trochę inne pytanie. Czy w przypadku zatrudnienia nowego nauczyciela można z nim podpisać umowę na czas określony na jeden rok szkolny? Chodzi o sytuację w której szkoła powstaje od nowa. I dodam jeszcze, że nie myślę tu o stopniu awansu zawodowego. Chodzi o to, że to jest pierwsza umowa. Proszę o informację.

Jeslii to nauczyciel kontraktowy, mianowany lub dyplomowany - nie.

Tak to interpretowałem, ale wolę się upewnić. Dzięki za odpowiedź

A jeśli wiem, że w związku z podwójnym rocznikiem mam dla nauczyciela prace tylko na rok...to czy mogę podpisać z tym nauczycielem umowę właśnie na rok?

Pewnie powiedzą Ci, że nie. Ale ja bym tak właśnie zrobił. Uważam, że wiedząc, że za rok nie będzie pracy, dając umowę na czas nieokreślony, narażamy budżet OP na niepotrzebne wydatki. Kto w prywatnej firmie, wiedząc, że chce zatrudnić kogoś tylko w celu zrealizowania konkretnego projektu, zatrudnia go na dłużej niż ten okres trwa?

Mniejsza o status firmy i pragmatykę zawodową. W sytuacji tu opisanej nie ma "wizjonerstwa" charakterystycznego dla szkół z otwartą rekrutacją(nie wiem, ilu w następnym roku zrekrutuję wiec zatrudniam tylko na rok) - bo sytuacja jest jasna: zwieszone branie mam tylko w 1 roku, więc tylko na ten rok zatrudniam dodatkowych nauczycieli.

Z tym, ze te podwójny rocznik będzie w szkołach ponadpodstawowych skutkował zwiększonym zatrudnieniem (przynajmniej w części przedmiotów) przez 3 lata - a nie rok. Rok będzie dotyczył właściwie tylko przedmiotów realizowanych tylko w klasie I w klasach po sp. Nie wiem, czy sa takie przedmioty?

a poroku ;ub 3 latach okaże się, że ten "dodatkowy" n-l jest lepszy od "stałego" (lub jednego ze stałych) - i co, kicha... trzeba się rozstać z lepszym n-lem pozostawiając gorszego...

a tak narzekamy na niemożność doboru kadry...