Moja koleżanka w lipcu 2020 będzie obchodziła jubileusz 40-lecia pracy. Niestety ze względu na stan zdrowia musi "zrezygnować" z pracy. Pomóżmy, proszę, podjąć jej korzystną decyzję.

- czy jeżeli od września 2019 skorzystałaby z rocznego urlopu dla poratowania zdrowia, to po jego zakończeniu może przejść na emeryturę ? 

- czy korzystniej jest pójść na świadczenie kompensacyjne? czy przechodząc na świadczenie kompensacyjne od września 2019 otrzymałaby odprawę emerytalną (w wysokości 3 m-cznej pensji) i nagrodę jubileuszową za 40 lat pracy? 

Szkoda mi dziewczyny, a na leczenie potrzebne będą pieniądze.                                                           

Może pomoże :-)

http://www.oskko.edu.pl/konferencjaoskko2019/materialy/Swiadczenia-emerytalne-nauczycieli-OKKKO.pdf

Urlop dla poratowania zdrowia to nie znowu takie luksusy. Pensja podstawowa nie wystarcza na intensywne leczenie, np. płatna rehabilitacja. To jest urlop żeby posiedzieć w domu i ew. leczenie z NFZ, co w obecnym czasie nawet 1 rok nie wystarczy.

A dorobić nie można.

Z tego co wiem to straci na emeryturze jak pójdzie na świadczenie kompensacyjne. Miałam podobną sytuację u siebie w szkole i Pani z ZUS odradziła mi taką decyzję.

Jeśli dopracuje, "dourlopuje" do 60 r. życia, to otrzyma 30% do podstawy wyliczenia emerytury ( tzw. bonus, bonusik za zmiany reguł gry w trakcie,  tzn. za zmianę przepisów ) ile to sumarycznie wyjdzie na rękę do emerytury, tego nie wie nikt, bo ZUS nie pomaga w takim kształcie, żeby coś hipotetycznie policzył. Ale jest jakiś wzór ( ponoć prosty ?! ), którym sami możemy to obliczyć. Wg mnie opłaca się dociągnąć do emerytury 6o lat, gdyż potem otrzymujemy ją do końca. I 30% do podstawy to chyba jest coś. Ale niestety każdy tę decyzję musi podjąć samodzielnie. 

Bardzo Wam dziękuję. Poruszacie tu bardzo ważne kwestie. Myślę, że wielu osobom przydadzą się te informację.

O 30% bonusie nie miałam pojęcia, a to sporo pieniędzy. Niektórzy nawet mówili, że na emeryturę trzeba przejść przed ukończeniem 60.

Jeżeli nauczyciel skorzysta ze świadczenia kompensacyjnego nie ma wówczas możliwości otrzymania  rekompensaty za pracę w warunkach szkodliwych po przejściu na emeryturę. Jest to spora kwota - kilkaset zł, która zależy od stażu pracy jako nauczyciel do 2008r.

Podobno jest, to kwota ok. 1000 zł przy takim stażu / emerytura, a świadczenie kompensacyjne /. Miła Pani radziła nawet świadczenie rehabilitacyjne w razie potrzeby, aby doczekać do 60 lat. Chyba warto poczekać.

Warto skorzystać z kalkulatorów w panelu ZUS. 

Kalkulator podobno względnie dobrze liczy wysokość świadczenia kompensacyjnego i emerytury na nowych zasadach- ale nie uwzględnia tego bonusa, o którym w #8.
Wysokości bonusu nie znam- gdzieś przeczytałem, że ok. 300 zła za 10 lat pracy przed 2008 rokiem- nie pamięta netto czy brutto.
Przy takim założeniu chyba wszystko zależy od odstępu między przejściem na kompensacyjne a powszechnym wiekiem emerytalnym- jeśli przyjmiemy, ze kompensacyjne to 2 tys/miesiąc a emerytura z bonusem - 2,5 tys/msc to przy przejściu na kompensacyjne 5 lat przed wiekiem emerytalnym otrzyma się 60 x 2 tys=120 tys - czyli jeśli to podzielimy przez 500 zł różnicy między świadczeniem a emeryturą da to 240 miesięcy- czyli przez 20 lat otrzymywania emerytury bilans się wyrówna kwotowo.
Oczywiście trzeba jeszcze uwzględnić to, ze w ciągu tych 5 lat pracy:
1) z plusów:
- dołożymy jakąś kwotę do kapitału na koncie ZUS,
- zmniejszy się o ok. 5 lat nasza przewidywana długość życia i pobierania świadczenia - przez którą dzielony jest nasz kapitał przy ustalaniu wysokości emerytury,
2) minusy:
- czy dozyjemy do emerytury i ile lat pożyjemy na niej,
- ile w ciągu tych 5 lat zł straci na sile nabywczej,
- kiedy system zbankrutuje i państwo przestanie cokolwiek płacic albo będzie płaciło emeryturę socjalną (odpowiednik dzisiejszej minimalnej czyli ok.1100 zł).
3) neutralne:
- na kompensacyjnym można pracować- dorabiając do dosyć głodowego kompensacyjnego- byle nie w szkole,
- emerytura, nawet w wersji optymistycznej , też będzie głodowa - i też będzie można do niej dorabiać.

Można...OK. gorzej, jeśli to mus będzie...