Problem polega na tym, że uczeń zamieszkał w obwodzie mojej szkoły. Z rozmowy z wychowawcą z poprzedniej szkoły wynika, że z sześciu przedmiotów powinien mieć ocenę niedostateczną. W moim statucie jest zapis, że o ocenie niedostatecznej ucznia, rodzic jest informowany miesiąc przed radą klasyfikacyjną. Moi nauczyciele powiedzieli, że nie są w stanie ocenić ucznia za pół roku w ciągu dwóch tygodni.  Czy nauczyciele z poprzedniej szkoły, do której uczeń uczęszczał do 8 stycznia mogą mu wystawić ocenę na półrocze? Czy w związku z tym , ze od 8 stycznia jest moim uczniem oceny powinni wystawić moi nauczyciele. Jeżeli takt to czy mają prawo wystawić ocenę niedostateczną, skoro nie został spełniony przez szkołę obowiązek poinformowania rodzica o ocenie niedostatecznej

Uczeń mieszka w moim obwodzie od września 2018, matka nie potrafiła odpowiedzieć, dlaczego akurat od 8 stycznia przeniosła go do mnie. Sugerowałam, że powinna poczekać do końca pierwszego półrocza. Nie zgodziła się.

Podejrzewam, że może właśnie chodzi o to, żeby uczeń w taki "kombinowany " sposób uniknął ocen niedostatecznych. Uczeń uczęszcza do kl VII

nieklasyfikowany - po pół roku nauczyciele sklasyfikują

poproś tamtą szkołę o przesłanie ocen i jeżeli z nich wynikają oceny niedostateczne, to je wystawcie...

jeżeli macie w statucie, że rodzic może się odwołać od wystawionych niezgodnie z procedurami ocen śródrocznych, to niech się odwołuję, a dyrektor może "nie uznać' odwołania...

ja bym chyba tak zrobiła...

no albo tak jak dyrlo...

Moje bezpieczniejsze, z tymi odwołaniami to różnie bywa. Dyrektor nie uzna a rodzic pójdzie dalej i się będą "bujać" z KO.

nom...

Może się mylę, ale wydaje mi się, ze odwołanie się dotyczy oceny rocznej? Wyraz" semestralnej" tyczy się chyba innych, niż szkoła podstawowa? U nas tez były oceny wystawiane z ocen bieżących przesłanych przez poprzednią szkołę.

A tamta szkoła nie poinformowała o zagrożeniu jeszcze?

Dlatego proponuję zapis w statucie dotyczący klasyfikacji śródrocznej, że "w szczególnie uzasadnionych przypadkach uczeń może być klasyfikowany w innym terminie". W zwykłym terminie uczeń nie podlega klasyfikacji (to nie to samo, co "jest nieklasyfikowany").

Rozwiązuje to następujące problemy:

1) uczeń zmienia szkołę przed klasyfikacją w starej szkole i po klasyfikacji w nowej;

2) uczeń zmienia szkołę przed klasyfikacją w starej i nowej, ale nie ma podstaw ani do klasyfikowania ani do nieklasyfikowania w nowej (uczeń może być nieklasyfikowany, jeżeli brak jest podstaw do klasyfikacji z powodu frekwencji poniżej 50%);

3) przedmiot jest realizowany tylko w drugim półroczu.

Dowiedziałam się, że poprzednia szkoła zawiadomiła rodziców, jeszcze przed świętami o ocenach niedostatecznych, więc teoretycznie moi nauczyciele mogą mu wystawić oceny niedostateczne na podstawie ocen z poprzedniej szkoły. Dyrektor obiecał, że dostarczy mi wykaz jego ocen z poszczególnych przedmiotów. Może to jakoś rozwiąże sytuację.

O przewidywanych ocenach śródrocznych nie ma obowiązku informować rodziców, czy coś się zmieniło w tym zakresie. 

nie zmieniło, chyba, że macie tai zapis w statucie

A co w przypadku, kiedy trafił do mnie uczeń, który był sklasyfikowany w poprzedniej szkole, a ja będę miec klasyfikację z końcem stycznia. Drugi raz go klasyfikuje na podstawie tamtej klasyfikacji?

tak